- 1 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (70 opinii) LIVE!
- 2 Neptun gotowy już na derby. A ty? (129 opinii)
- 3 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (58 opinii)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (131 opinii)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 6 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
Patent Rzepki?
21 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat)
Lechia Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk przed derbami. Miłosz Kałahur: Możemy zrobić wielkie rzeczy
Piłkarze Lechii mają szansę przejąć od Arki fotel wicelidera II ligi. Jednak nie będzie to zadanie łatwe, gdyż gdańszczan czeka w sobotę wyjazdowy mecz z GKS Jastrzębie. Rywali prowadzi przez długie lata związany z Trójmiastem Piotr Rzepka. Jesienią jego podopieczni zremisowali z biało-zielonymi i ograli żółto-niebieskich. Rzepka nie ukrywa, że najchętniej pracowałby w Trójmieście. - Dziwnie się czułem jadąc na mecz 600 kilometrów, skoro mój dom od gdańskiego stadionu stoi nie dalej niż 15 - przyznał w sierpniu ubiegłego roku szkoleniowiec. Jastrzębie wówczas zremisowało przy ul. Traugutta 2:2. Ale jeszcze większego psikusa beniaminek II ligi sprawił w październiku Arce. Gdynianie przegrali na wyjeździe 0:2. Czyżby Piotr miał patent na drużyny z naszego rejonu? Sam mógł je reprezentować tylko jako piłkarz. W Bałtyku grał w najlepszych latach w historii tego klubu (1980-88), debiutując m.in. w reprezentacji Polski. Do Arki trafił u schyłku kariery po blisko sześciu latach spędzonych na francuskich boiskach, a i tak był najlepszym strzelcem drużyny. Jednak na trenerski angaż w Trójmieście Rzepka się nie doczekał. Aby pracować w zawodzie, trafiał coraz dalej od domu: Tczew, Lębork, Toruń, Jastrzębie-Zdrój...
Lechia ma okazję uzyskać mimo wszystko dobry wynik, bo GKS wiosną spisują się znacznie gorzej niż w pierwszej rundzie. Na koncie tej drużyny jest tylko remis z Odrą Opole (1:1 u siebie) oraz przegrane wyjazdowe z Polonią Warszawa i Motorem Lublin z bilansem bramkowym aż 0:6. Tym bardziej szkoda, że biało-zieloni nie mogą wystawić pełnego składu. Z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzują: Jacek Manuszewski i najlepszy snajper drużyny, choć wiosną bez ligowego gola, Maciej Rogalski.
Na środku obrony kapitana Lechii zastąpi zapewne Hubert Wołąkiewicz, który od inauguracji w Gliwicach leczył uraz mięśnia dwugłowego. Stworzy on tego dnia parę z Bartoszem Jurkowskim. W obwodzie pozostaje Tomasz Midzierski, który urodził się w... Jastrzębiu-Zdroju, a rodzinne miasto opuścił niespełna dwa lata temu.
O wiele większe pole manewru jest w przednich formacjach. Na lewe skrzydło mogą wejść Maciej Kalkowski bądź Paweł Buzała. Nie można też wykluczyć wariantu z przesunięciem na tę pozycję Karola Piątka, która przed tygodniem dobrze wprowadził się do "11" na środku II linii. Wówczas w centrum pomocy obok Łukasza Trałki mógłby zagrać pierwszy raz wiosną Arkadiusz Miklosik bądź w bardziej ofensywnym wariancie Robert Speichler. Co ciekawe ponownie w "18" nie znalazł się Piotr Kasperkiewicz, które rundę inaugurował w podstawowym składzie.
- Musimy ograniczyć największe atuty przeciwnika, czyli szybkich skrzydłowych oraz dobre rozegranie stałych fragmentów gry. Jednocześnie nie może powtórzyć się sytuacja z Gliwic, gdy pozwoliliśmy się zdominować gospodarzem - w tych elementach szanse na powodzenie widzi Dariusz Kubicki, trener biało-zielonych.
jag.