Rafał Ulatowski pierwsze dni pracy w Lechii przeznaczył na poznanie drużyny i piłkarzy. Przygotowania do meczu z Legią mają ruszyć od poniedziałku. Nowy szkoleniowiec biało-zielonych przed wyjazdem do Warszawy nie planuje rozegrania żadnego sparingu. Samymi treningami ma wypracować lepszą grą ofensywną gdańskich piłkarzy i przymierzyć się do ewentualnych korekt w składzie.
Na spotkaniu z dziennikarzami, po podpisaniu kontraktu w Gdańsku trener Ulatowski nie chciał postawić diagnozy, dlaczego Lechii się nie wiedzie. -
Nie postawię diagnozy, gdyż Lechii nie traktuję jak pacjenta. Nie jestem też znachorem, który leczy na odległość. Nie będzie żadnego wróżenia z fusów - stwierdził wymijająco.
Jednak dzień później, na oficjalnej stronie klubu nowy szkoleniowiec zaczął mówić o konkretach. -
dobrze bronimy, ale nie stwarzamy sytuacji. Strzelamy mało bramek. Tu drzemią rezerwy. Chcę zmienić nieco styl gry na taki, który będzie gwarantował stwarzanie większej ilości sytuacji w meczach i sprawi, że częściej będziemy strzelali na bramkę rywala. To się łatwo mówi teoretycznie, ale trzeba nad tym popracować. Potrzeba też wiary piłkarzy, że to się może udać. Ja widzę po chłopakach, że już mówimy tym samym językiem i jestem optymistą pod tym względem - podkreślał Ulatowski.
Na pierwszych treningach szkoleniowcowi brakuje kilku piłkarzy, którzy z zajęć wyeliminowały reprezentacyjne powołania i kontuzje.
Abdou Razack Traore wyjechał na zgrupowanie i mecze Burkina Faso, ale on i tak przeciwko Legii nie zagra, bo musi pauzować za żółte kartki. Kolejne osłabienia wynikają z powołań do młodzieżowych kadr.
Wojciech Pawłowski wyjechał z reprezentacją Polski do lat 19 do Turcji,
Rafał Janicki zagra w kadrze do lat 20, a
Vytautas Andriuskievicius z reprezentacją Litwy do lat 21.
Indywidualnie trenują wracający na boiska po operacji kolana
Marko Bajić oraz narzekający na kontuzje
Ivans Lukjanovs, Jaku Popielarz i
Maciej Kostrzewa. W przyszłym tygodniu cała ta grupa powinna być już do dyspozycji trenera Ulatowskiego. Niestety, przedłuża się rekonwalescencja
Mateusza Machaja, który z Legią też nie zagra.
-
Chwalę piłkarzy za zaangażowanie. Każdy chce się pokazać, przypomnieć o swoich dobrych piłkarskich umiejętnościach. Potrzebuję tylko trochę czasu, żeby do nich dotrzeć i zmienić mentalność w grze ofensywnej. Tu musimy odblokować potencjał. Musimy skupić się na treningu poszczególnych elementów, zwłaszcza jeśli chodzi o grę w ataku - przekonuje na oficjalnej stronie klubu Ulatowski.
Na razie nowy szkoleniowiec nie próbował zmieniać ustawienia. W pierwszej grze wewnętrznej ustawił piłkarzy na dotychczasowych pozycjach. Składy były w miarę wyrównane, a zatem skończyło się... bezbramkowym remisem.
Aby można było grać 11 na 11 do pierwszej drużyny dołączono piłkarzy z rezerw:
Adama Szampa, Pawła Czychowskiego, Krzysztofa Iwanowskiego i
Krystiana Rąbczyka. Ponadto zaprezentował się testowany 21-latek
Dariusz Michalak. To prawy obrońca Górnika Wałbrzych, który jesienią w II lidze rozegrał 16 meczów, w tym 12 w pełnym wymiarze czasowym.
Składy z gry wewnętrznej:
Pomarańczowi: Małkowski - Deleu, Kożans, Vućko, Rąbczyk, Łuczak, Nowak, Szamp, Kacprzycki, Benson, Dawidowski
Niebiescy: Buchalik - Michalak, Iwanowski, Bąk, Hajrapetjan, Czychowski, Pietrowski, Surma, Poźniak, Wiśniewski, Tadić
Jak informowaliśmy trener Ulatowski nie dostał na razie żadnego zadania wynikowego w Lechii. Cele na rundę wiosenną mają zostać określone dopiero po rozegraniu czterech najbliższych meczów. Czego można spodziewać się po tym szkoleniowcu, w pewnym spotkniu mówi jego dotychczasowy bilans, choć też jest niejednoznaczny. Trzy pierwsze sezony, w tym dwa niepełne w pracy jako pierwszy szkoleniowiec kończył Ulatowski na piątych miejscach. Natomiast w ostatnim podejściu do ekstraklasy został zwolniony w trakcie rundy jesiennej, gdy jego drużyna zamykała tabelę.
Średnio drużyny prowadzone przez tego szkoleniowca w lidze zdobywały na mecz
1,55 punktu i 1,32 bramki, same zaś traciły niewiele ponad gola na spotkanie (1,05).
Zdecydowanie lepszy bilans miał trener, gdy uwzględnimy mu tylko miesiące pracy w Lubinie i Bełchatowie, do których zresztą ma nadzieje nawiązać on sam. Wówczas średnia punktów na mecz uzyskiwana wówczas przez drużyny Ulatowskiego (1,71) byłaby zgodna ze średnią punktów nałożono przed tym sezonem na Lechię (1,7), co tłumaczyłoby dlaczego ten, a nie inny szkoleniowiec otrzymał angaż w Gdańsku.
Bilans Rafała Ulatowskiego jako pierwszego szkoleniowca w ekstraklasie:Zagłębie Lubin
od 12. kolejki sezonu 2007/08 5. miejsce w końcowej tabeli
19 meczów 11 zwycięstw 4 remisy 4 przegrane 37 punktów bramki 31:18
PGE GKS Bełchatów
od 18. kolejki sezon 2008/09 5. miejsce w końcowej tabeli
13 meczów 7 zwycięstw 2 remisy 4 przegrane 23 punkty bramki 18:10
cały sezon 2009/10 5. miejsce w końcowej tabeli
30 meczów 13 zwycięstw 9 remisów 8 przegranych 48 punktów bramki 37:27
Cracovia
do 10. kolejki sezon 2010/11
10 meczów 1 zwycięstwo 1 remis 8 przegranych 4 punkty bramki 9:21
Łącznie
72 mecze 32 zwycięstwa 16 remisów 24 przegrane 112 punktów bramki 95:76
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
