- 1 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (115 opinii)
- 2 Arka. "Autostrada do awansu? Poczekajmy" (38 opinii)
- 3 Pierwszy transfer piłkarzy ręcznych (6 opinii)
- 4 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (9 opinii)
- 5 Trefl żegna siatkarzy (15 opinii)
- 6 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (218 opinii)
Piłka ręczna. Arka Gdynia straciła i szuka graczy
Brazylijscy szczypiorniści Anderson Mollino i Jackson Souza opuścili Arkę Gdynia. Klub podał, że kontrakty rozwiązano ze względu na sprawy rodzinne obu zawodników. Trener Dawid Nilsson poszukuje graczy, którzy wypełnią powstałe w składzie luki. Ma czas do ostatnich dni stycznia, kiedy PGNiG Superliga wznowi rozgrywki.
W nowy rok skład piłkarzy ręcznych Arki Gdynia skurczył się o dwóch zawodników. W zespole nie ma już zagranicznych szczypiornistów, ponieważ rozstali się z nim Brazylijczycy Anderson Mollino i Jackson Souza. Obaj byli zawodnikami gdyńskiego klubu od początku obecnego sezonu.
OSTATNI MECZ ARKA ZAGRAŁA 10 GRUDNIA, KIEDY ODPADAŁA Z PUCHARU POLSKI PO STARCIU Z GÓRNIKIEM ZABRZE
Brazylijczycy zagrali w gdyńskim klubie w sezonie 2018/2019 po 14 meczów. Molino rzucił w nich 49 goli, natomiast Souza zdobył 27 bramek. Daje to w sumie 76 z 358 trafień całej Arki. Klub podał, że przyczyną rozstania ze szczypiornistami były ich sprawy rodzinne.
- Odejście Brazylijczyków na pewno nie ułatwia nam dość ciężkiej sytuacji. Jeżeli zawodnik nie chce zostać w drużynie, to nie zatrzymamy go na siłę. Jackson jednak zakomunikował nam już w listopadzie, że chce wrócić do Brazylii, ponieważ wyprawa do Polski nieco go przerosła. Zresztą w ojczyźnie ma żonę i dziecko i mówił, że ciężko mu bez nich. Z drugiej strony, dzięki jego szczerości mieliśmy czas, aby poszukać zastępcy - mówi Dawid Nilsson, trener Arki.
Problem pojawił się za to z Molino. W klubie mówią, że jeszcze dwa dni przed wylotem do Brazylii, gdzie miał spędzić przerwę w rozgrywkach, zawodnik zapewniał, że dobrze czuje się w Arce. Później zakomunikował za pośrednictwem portalu społecznościowego, że nie wraca do Gdyni.
- W trakcie sezonu trudno znaleźć wartościowego, leworęcznego zawodnika. Nie ma jednak wątpliwości, że musimy załatać powstałe luki. Dlatego też poszukujemy nowych szczypiornistów. Z jednym jesteśmy już po słowie, ale dopóki nie mamy podpisanego kontraktu, to nie mogę nic więcej powiedzieć - dodaje szkoleniowiec Arki.
Trener Nilsson ma czas do ostatnich dni stycznia, aby ułożyć zespół po zmianach w składzie. Do treningów, po przerwie świąteczno-noworocznej, gdynianie wrócą w czwartek, o godz. 18:30. Przez pierwsze dwa tygodnie będą mieć po dwa zajęcia dziennie. Arka zajmuje ostatnie miejsce w tabeli mając tylko jedno zwycięstwo na koncie i 4 punkty straty do znajdującej się miejsce wyżej Stali Mielec i 6 pkt do 12. w tabeli Sandra SPA Pogoni Szczecin.
Kluby sportowe
Opinie (19) 2 zablokowane
-
2019-01-02 13:25
Spójna Gdynia
Idzie w ślady piłkarek ręcznych. Po sezonie(jak woogóle go ukończą?) nastąpi likwidacja klubu i drużyny.
- 18 3
-
2019-01-02 13:08
zlikwidujcie to bo wstyd
- 24 5
-
2019-01-02 12:00
Molina wyrzuciliście bo brak pieniędzy i zaległości jeszcze z poprzedniego sezonu a nie brak zaaklimatyzowania się.....!!!
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.