- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (201 opinii)
- 2 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (21 opinii)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (146 opinii)
- 4 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (14 opinii)
- 5 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 6 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
Lechia Gdańsk bez licencji na ekstraklasę. Arka Gdynia dostała ją bez zastrzeżeń
9 maja 2024
(201 opinii)Piłkarze Lechii Gdańsk na urlopach do 12 czerwca. Mają trenować, jeśli chcą utrzymać kontrakty
Lechia Gdańsk
Piłkarze Lechii Gdańsk dostali urlopy do 12 czerwca. Jednak do tego czasu nie mogą oddać się lenistwu. Dla niektórych z nich to ostatnia możliwość, by solidnie potrenować i osiągnąć formę, która będzie upoważniała do tego, by pozostać w pierwszej drużynie na nowy sezon. Piotr Stokowiec od razu po wakacjach zrobi testy. - Jeśli wyniki nie będą zadowalające, nie będę widział miejsca dla takich zawodników. Mamy być zespołem lepiej przygotowanym, biegającym i walczącym - zapowiada szkoleniowiec biało-zielonych.
TRENER LECHII SPRAWDZIŁ KLUBOWE ZAPLECZE. JAKIE WNIOSKI WYCIĄGNĄŁ?
Piotr Stokowiec wielokrotnie podkreślał, nawet po zwycięstwach, że Lechia z sezonu, który właśnie się zakończył to nie był jego zespół. Szkoleniowiec, który wszedł do klubu na 11 tygodni przed zakończeniem rozgrywek, mógł wdrożyć jedynie program, który miał załatwić doraźny cel, czyli utrzymać gdański klub w ekstraklasie. Dopiero teraz trener przejmuje pełną pieczę nad drużyną i zaczyna ją kształtować na dobre według własnych reguł gry.
- Może Lechia od razu nie będzie inną drużyną, ale na pewno stanie się zespołem lepiej przygotowanym, biegającym oraz walczącym. Tak to sobie wyobrażam. Dopiero później dołożymy do tego piękno gry, kunszt i taktykę - deklaruje trener Stokowiec.
CO MÓWI PREZES LECHII O NOWY SEZONIE? JAKI BUDŻET I TRANSFERY?
W ostatnich tygodniach, by w ogóle zebrać kadrę meczową, szkoleniowiec musiał iść na różnego rodzaju kompromisy, głównie w zakresie przygotowania motorycznego piłkarzy. Na tym obszarze zaległości były bowiem największe. Teraz to się kończy. Z jednej strony trener daje piłkarzom urlopy do 12 czerwca, a z drugiej oczekuje w tym okresie pracy z ich strony. To będzie swoisty test zarówno samoświadomości zawodników jak również tego, na ile zależy im na pozostaniu w Lechii.
- Zasady są bardzo jasne. Myślę, że pokazałem, iż jestem cierpliwy i konsekwentny. Tak dalej będzie. Wielu zawodników ma naprawdę duże zaległości treningowe. Dlatego dostali ogromną pracę do wykonania w okresie przerwy w rozgrywkach. Mają się sami przygotować. Pewien pułap musi być osiągnięty. Po powrocie do treningów, zrobimy testy. Jeśli wyniki nie będą zadowalające, nie będę widział miejsca w zespole dla takich zawodników. Później nie będzie już czasu na budowanie wytrzymałości tlenowej, czy na bieganie. To zawodnik musi zrobić sam. Powinien wejść na określonym poziomie. Dopiero wtedy możemy wspólnie dalej pracować - dodaje trener Stokowiec.
LECHIA - SANDECJA 1:1. PRZECZYTAJ RELACJĘ, SPRAWDŹ, KOGO POŻEGNANO, ZOBACZ WIDEO I ZDJĘCIA ORAZ WYSTAW OCENY PIŁKARZOM
To wyzwanie zarówno dla doświadczonych piłkarzy jak: Milos Krasić, Błażej Augustyn, Grzegorz Wojtkowiak, ale także młodzieży na przykład: Floriana Schikowskiego czy Przemysława Macierzyńskiego. Tym samym zresztą regułom podlegać będą ci, którzy wracać będą z wypożyczeń. Oni też w pierwszej kolejności będą musieli wykazać się przydatnością do zespołu pod względem motorycznym. A przypomnijmy, że w tym gronie są m.in.: Michał Mak, którego niegdyś Stokowiec chciał wypożyczyć z Lechii do Zagłębia, czy Mateusz Lewandowski i Jakub Arak.
Szkoleniowiec chciałby ruszyć z pracą z zespołem po urlopach bez zbędnej zwłoki. Dlatego liczy, że do 12 czerwca będzie wiadomo, kto w tej drużynie zostanie. Klub pożegnał już siedmiu piłkarzy, którym kończą się kontrakty lub wypożyczenia. Jednak z formalnego punkty widzenia są jeszcze dwa znaki zapytania. Chodzi o Simeona Sławczewa, na razie pożegnanego oraz Joao Oliveirę, któremu także kończy się wypożyczenie, jednak w przypadku Szwajcara Lechia ma prawo pierwokupu, a takim atutem nie dysponuje względem Bułgara.
- Wiemy, że poruszamy się w określonych realiach finansowych, ale będziemy czynić starania o Simeona i Joao. Wiele czynników składa się na to, żeby zostali. Poprosiłem jednak, żeby do rozpoczęcia rozgrywek było to wyjaśnione. Nie chciałbym, abyśmy czekali z tymi tematami do sierpnia czy września, gdyż wówczas trafiać mogą do nas nieprzygotowani piłkarze. Z uwagi na to, że teraz mieliśmy na głowie przede wszystkim utrzymanie ekstraklasy, jeszcze wszystkich spraw i strategii na przyszłość nie zdążyliśmy omówić - przyznaje trener biało-zielonych.
SPRAWDŹ, DO KIEDY OBOWIĄZUJĄ KONTRAKTY PIŁKARZY LECHII I ZAGŁOSUJ ILU Z DOTYCHCZASOWEJ KADRY POWINNO ODEJŚĆ
Natomiast piłkarzy, którzy mają ważne kontrakty, nie ochroni sam fakt posiadania takiej umowy. W tym gronie mogą być także skreślenia, jeśli podczas urlopów nie wykonają pracy, a przede wszystkim nie będzie widać takich efektów, jakich oczekuje trener.
- Mimo że mają ważne kontrakty, to niektórzy dostali jeszcze kredyt zaufania. Urlopy to dla nich tak naprawdę już okres przygotowawczy - podkreśla Stokowiec.
Na taryfę ulgową i wyrozumiałość mogą liczyć tylko ci, którzy mają kłopoty zdrowotne. Jeśli w takim piłkarzy, trener widzieć będzie potencjał, czekać będzie na niego tak jak to było wiosną w przypadku Lukasa Haraslina. Obecnie w podobnej sytuacji znajduje Rafał Wolski, który przechodzi rehabilitację po poważnej kontuzji kolana.
- Rafał dołączy do nas 12 czerwca. Jednak czeka go miesiąc do dwóch treningów indywidualnych. Do zajęć z zespołem, udziału w grach ma wejść pod koniec sierpnia. Taki termin jest przynajmniej na tę chwilę, po ostatnich wynikach badań. Na pewno liczę na Wolskiego, wiążę z nim duże nadzieje, bo jest to bardzo dobry, klasowy zawodnik. Jednak jak widzieliśmy na przykładzie Lukasa po takie kontuzji zawodnik ma wzloty i upadki. Dlatego najbliższa runda będzie dla niego wprowadzeniem - ocenia Piotr Stokowiec.
SEBASTIAN MILA ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ. PRZECZYTAJ, CO POWIEDZIAŁ NA POŻEGNANIE
Kluby sportowe
Opinie (69) 6 zablokowanych
-
2018-05-21 23:33
A czy Turbo Kozak też będzie trenować? Czy już ma wolne?
- 4 12
-
2018-05-21 22:41
Gdyby Stokowiec był właścicielem Lechii
Mandziary nie byłoby już tu od 2 lat
- 17 5
-
2018-05-21 22:18
Zawsze nad wami volsky.
Ten wasz transparent tylko potwierdza wasze pochodzenie .
- 3 12
-
2018-05-21 22:16
a co to za druzyna co sledziem..?
- 30 7
-
2018-05-21 21:48
Niesamowite (1)
Mamy kapitana statku, który już przed rozgrywkami łapie wkłady za mordę. I nawet nie potrzeba czlowieka od przygotowania fizycznego/motorycznego...
Mam nadzieje że to wypali. Mam nadzieje że mamy w Gdańsku takiego trenera, który pokaże że nazwiska nie grają.
Powodzenie trenerze, i do zobaczenia na stadionie- 36 2
-
2018-05-21 22:10
Ten statek tonie...
Nie ma co się łudzić, niestety.
- 2 12
-
2018-05-21 21:21
A kto się weźmie za prezesa? (1)
Czy też dostał jakieś zalecenia?
- 17 3
-
2018-05-21 22:06
Jak odejdzie A.Mandziara to już w kolejce stoi golodupiec jenek,turnowiecki.
- 5 0
-
2018-05-21 21:45
Bardzo dobrze (1)
że mają zasuwac. Żeby tylko później, gdy będzie w końcu rygor, pseudo gwiazdy nie chciały pozbyć się trenera który wymaga i nie zaczęły się poskładać jęcząc, że są przetrenowane bo musiały trenować na urlopie
- 19 0
-
2018-05-21 21:47
Podkładać
Nie poskładać
- 1 0
-
2018-05-21 21:20
Panie Piotrze jeszcze tylko musi Pan prezia do pionu ustawić.
- 31 3
-
2018-05-21 21:14
Pożyjemy zobaczymy
- 13 2
-
2018-05-21 20:26
(1)
Jedni beda trenowac inni beda polewac w Sopocie
- 31 24
-
2018-05-21 20:58
Oby nie z tobą.
- 14 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.