- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (135 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (56 opinii)
- 3 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (4 opinie)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (20 opinii)
- 5 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (131 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Trener Lechii nie chce pustych deklaracji
Lechia Gdańsk
Piłkarze Lechii Gdańsk wciąż czekają na pierwsze punkty w obecnych rozgrywkach ekstraklasy. W poniedziałek zmierzą się w Lublinie z Górnikiem Łęczna. Trener Piotr Nowak liczy na to, że po tym spotkaniu nikt nie będzie musiał wygłaszać znanych z poprzedniego sezonu teorii o wyjazdowej niemocy. Aby temu zapobiec upomniał swoich zawodników, by grali bardziej odpowiedzialnie niż w przegranym meczu z Wisłą Płock. - Zagraliśmy arogancko wierząc, że przy prowadzeniu 1:0 nic nam się nie stanie. Zdajemy sobie sprawę z naszej wartości, ale nie możemy spocząć na pustych deklaracjach - podkreśla szkoleniowiec biało-zielonych. Początek meczu o godz. 18.
FLAVIO PAIXAO: GRAMY W NAJLEPSZEJ DRUŻYNIE
Inauguracyjna porażka w Płocku była dla Lechii dużym zawodem, ale nie podłamała zespołu. Michał Chrapek mecz z Wisłą nazwał wypadkiem przy pracy, zaś Flavio Paixao podkreślił, że nieudany start nie złamał wiary w zespole, który kolejny rok z rzędu rozpoczął sezon z olbrzymimi oczekiwaniami. Trener Piotr Nowak nie ma wątpliwości, że skład, którym dysponuje to materiał na podium ekstraklasy. Szkoleniowiec cieszy się, że jego podopieczni są pewni siebie, ale zwraca uwagę, że ta zaleta łatwo może stać się wadą.
- Przeglądałem raporty statystyczne z Płocka i nie zgadzam się z opiniami, że podczas meczu z Wisłą przestaliśmy grać w piłkę. Rzeczywiście brakowało jednak w zespole determinacji do naprawiania błędów, takich jak te, które doprowadziły do rzutu wolnego, po którym padła bramka na 1:1. Może to była jakaś arogancja z naszej strony. Prowadziliśmy 1:0 i wierzyliśmy, że nic nam się nie stanie. Zdajemy sobie sprawę z naszej wartości, ale nie możemy spocząć na pustych deklaracjach. Meczów nimi nie wygramy, a zrobimy to mądrością, zaangażowaniem, wyrachowaniem i determinacją - podkreśla trener Nowak.
MICHAŁ CHRAPEK: PŁOCK TO BYŁ WYPADEK PRZY PRACY
Szkoleniowiec biało-zielonych w poniedziałek o godz. 18 poprowadzi zespół przeciwko Górnikowi Łęczna, który podejmie Lechię w Lublinie. Gdańszczanie po raz kolejny zagrają bez kontuzjowanego Sebastiana Mili i Lukasa Haraslina, który w specjalnej masce chroniącej złamaną kość jarzmową, trenuje w niepełnym wymiarze.
Choć Górnik w minionym sezonie ledwo utrzymał się w ekstraklasie, zdaniem trenera Nowaka nie ma mowy o wyjeździe po pewne 3 punkty i to nie tylko ze względu na potknięcie w Płocku. Niewykluczone, że w poniedziałkowym spotkaniu szkoleniowiec dokona zmian w składzie, który rozpoczynał mecz przeciwko Wiśle.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU Z WISŁĄ PŁOCK
- Rozważam zmiany, tak w ustawieniu jak i personalne. Mamy coś do udowodnienia. Pewnie nie będzie to wielkie widowisko. Przypuszczam się, że Górnik zagra podobnie jak Wisła. To dopiero druga kolejka i jest wiele znaków zapytania. Postaramy się zagrać swoje, to z czego wszyscy nas już znają. Budowanie akcji i szybkie tempo to nasza wizytówka, tacy jesteśmy. Trzeba jednak umiejętnie dysponować siłami. Nie można każdej akcji grać na 100 czy nawet 90 procent - podkreśla Nowak.
W normalnych okolicznościach Lechia miałaby okazję do zmazania plamy z Płocka na własnym obiekcie, gdzie jest niepokonana od dziesięciu spotkań. Ze względu na wymianę murawy na Stadionie Energa Gdańsk w terminarzu zaplanowano biało-zielonym na początek dwa mecze wyjazdowe.
ZIELONA MURAWA NA LETNICY PRZEZ CAŁY ROK
Brak wygranej w Lublinie może mieć dla zespołu fatalne skutki pod kątem mentalnym. W poprzedniej rundzie często wytykano Lechii, że na wyjeździe i u siebie jest inną drużyną. Z nowym sezonem w Gdańsku chcą jak najszybciej pozbyć się tej łatki.
- Pokonanie Górnika jest dla nas dodatkowo ważne, aby nie przypomniał nam się kryzys wyjazdowy z zeszłego sezonu. Zwycięstwa są nawykiem i tak samo jest z przegrywaniem. Mamy wiele do poprawy ze strony mentalnej, ale mecze na wyjeździe i u siebie musimy traktować tak samo. Chcę by nawykiem tego zespołu było zwyciężanie - mówi trener Lechii.
Kluby sportowe
Opinie (84) 8 zablokowanych
-
2016-07-24 22:18
Trenera obronią tylko wyniki!!!!
żadne raporty, puste gadanie, zaklinanie żeczywistości nic nie pomogą. Panie Nowak będą zwycięstwa to będą nosić kibice na rękach. Brak wyników, to ci sami kibice wywiozą Pana nataczkach. Szara rzeczywistość.
- 22 2
-
2016-07-24 21:17
Dobrze by było , gdyby Mila poszedł na emeryturę i nie zagrał juz w Lechii (2)
- 32 36
-
2016-07-24 22:14
za młody, Mila ma kontrakt do 65 roku życia
- 23 1
-
2016-07-24 21:17
Brawo Arka
- 30 26
-
2016-07-24 21:49
wydawać się może, że grajkom Nowak przestał się podobać
i grają na jego zwolnienie
- 27 13
-
2016-07-24 21:23
Do pana trenera Nowaka.
Jak trener Nowak tak lubi statystyki meczowe to niech spojrzy na tabele ekstraklasy!
- 38 6
-
2016-07-24 21:00
Jeszcze tylko ze skisłą
aziąśśść w cztery litery i czekam na wywiady o tym że Twierdza padła. Do roboty niedoj**y. Za cos tą kasę bierzecie. Oddacie nam za karnety?
- 26 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.