jag.
2004-12-17 07:15
Himera , poczytaj dokładnie , a jak nie rozumiesz to tobie wytłumaczę:niech złożą wszystkie zawodniczki i zobaczymy z którą klub pożegna się tak jak z Kameliną i Karabawą! Jak nie wiesz o co chodzi , to nie dostanie kasy tylko kartę na rękę!!A do kibica z Lublina , napisz moze Polszczyzną bo nic nie rozumię!Ta druga to kto?A nie wiem też o jaką pierwszą tobie chodzi!
A swoje wytłumaczył wszystkim p.Główczyński, widzimy jaką kase "Gwiazdeczki" olewają!A ktoś kto pisze że Jelfa, Zagłębie to tacy potentaci finansowi to zobaczymy za pare miesiecy!!??Jak się zmieni opcja polityczna w Polsce!!
A jak wiem juz dwie z SPR - u graja w NACIE a nie widzę zeby jakaś zawodniczka z Naty grała w SPR, a jak piszesz Himera tam takie kokosy!
2004-12-17 10:06
Mysle ze powyzszej opinie nie splodzil p. Glowczynski z jednego prostego powodu. Ktora zawodniczka w gdansku dostaje 2 tys? Studiujacwe dziewczyny dostaja wysokie stypendium, ale daleko im do 2 tys. Poza tym nie widze zwiazku miedzy wyplata a gra. Jesli ja dostaje 2 tys, a widze ze ktos obok dostaje 4 tys, to jest to dla mnie mobilizacja do rozwoju, inwestowania w siebie, podnoszenia kwalifikacji itd. Jesli bede dostatecznie dobry to dostane podwyzke! proste
Jesli chodzi o Kamelina, to przeciez niekt nie ukrywal, ze Olena zarzadala, zeby klub zatrudnil jej meza. Jeszcze wtedy Nacie Kamelina byla potrzebna bo koncowke ostatniego sezonu zagrala fenomenalnie. Mam tylko nadzieje, ze Wolska pojdzie w jej slady. poczatek sezonu fatalny, ale juz jestesmy na polmetku, jest lepiej. Moze uda sie uzyskac dobra forme.
Zobaczymy co laski zaprezentuja w Zorach. Ja spodziewam sie duzego oporu Pogoni. Moze byc niespodzianka...
2004-12-17 10:41
Od dziennikarza relacjonujacego przebieg wydarzen zwiazanych z pilka reczna spodziewam sie wiecej. Panskie wywody- Panie Jacku - malo wspolnego maja z obiektywizmem. Na lamach "Glosu" czytalam przed sezonem, ze mimo zmian kadrowych w Nacie, druzyna posiada potencjal pozwalajacy myslec o sukcesach. Za nabytki odpowiedzialny jest w duzej mierze trener, a ich finansowanie-dzialacze, ktorzy podpisali przeciez umowy o prace. Jezeli wiec- jak Pan twierdzi- zagraniczne nabytki zawiodly, nie upowaznia to nikogo do zwolnienia ich z pracy. W tym przypadku wzywa sie zawodniczki" na dywanik" i proponuje zmiane kontraktu lub jego rozwiazanie, ale i tu ostateczne slowo musza powiedziec krytykowane.Jezeli one zmian nie zaakceptuja, pracodawcy musza wywiazac sie z wczesniej uzgodnionych warunkow.Basta!!! Zastanawia mnie, ze piszac od lat o sporcie, nie zrozumial Pan realiow jakie w nim obowiazuja. Mozna dyskutowac- czy 4000 jako wynagrodzenie dla pilkarek to duzo czy malo. Mozna dyskutowac, czy 20000, albo 100000 tys dla przecietnych pilkarzy noznych to duzo czy malo, choc oni nie byli nigdy mistrzami Polski, nie grali w rozgrywkach europejskich. Skoro jednak dzialacze skladaja pisemna deklaracje w formie kontraktu, to jest on sprawa swieta. Jezeli zciagam zawodniczke z mezem do klubu, to wiem jakie biore na siebie obowiazki i ryzyko. Jezeli zas okazuje sie , ze ow transfer jest chybiony, to swiadczy jedynie o mojej niekompetencji jako dzialacza klubowego lub trenera...
Reasumujac: od dziennikarza spodziewam sie zdecydowanego stanowiska. W tym przypadku na krytyke zasluguja jedynie dzialacze i trener Naty. Ich obietnice i niekompetencja sprawily, ze klub nie odnosi spodziewanych sukcesow sportowych, w kasie brakuje pieniedzy i mowi sie o zawodniczkach, ktore zawiodly pokladane w nich nadzieje.
2004-12-17 10:53
Wszyscy potrafią bardzo dobrze liczyć, ale cudze.Jeżeli dziewczyny zarabiają nawet 4000,- to jakimś totalnym nieporozumieniem jest odnoszenie tego do sytuacji w naszym kraju ,sytuacji tych , którzy ledwo wiążą koniec z końcem.Niech wszyscy mądrale , którzy są takimi znawcami przebiorą swoje boskie ciała w strój sportowy i spróbują potrenować , choćby dwa dni razem z dziewczynami!Myślę, że
jeszcze występik przed publicznością i pokazanie swoich super umiejętności rozwiałby te kretyńską chęć krytykowania,
za chęć odzyskania tego co im się należy, czy mają lepszy dzień , czy gorszy.Podpisały kontrakt , czyli umowę o pracę
i niech konsekwencje ponoszą ci, którzy je oszukali , bo tak to trzeba nazwać!
2004-12-17 10:57
A pieniądze , które dostały częściowo pochodzą z konta kolegow , którzy nie dostali stypendium.Czyżby metoda za krókiej kołdry?
2004-12-17 11:07
A możezajmijcie się zarobkami "supertrenerów"i dyrektora.Może też mają zaległości i ledwo wiążą koniec z końcem.A idą święta.........?Proponuję zrzutę.
2004-12-17 15:18
Kibol a zrozumiesz jeśli będzie napisane poprawną polszczyzną? Pytam bo pisanie poprawną polszczyzną sprawia ci wielkie problemy... cóż to też świadczy o poziomie rozmówców.
2004-12-17 19:12
ludzie dlaczego zalujecie tej marnej kasiory tym dziewczynom,przeciez to ,jest odkupione ich ciezka praca.Wy balujecie w pabach,a one ciezko pracuja na trwningach i ucza sie .kazdy z Was mogl robic to samo a dlaczego tego nie robicie zeby miec taka kasiore. Prosze zachecam Was do grania w pilke reczna bedziecie miec 20000 na miesiac w czym problem kazdy ma okazje sprobowac. Anie zazdroscic innym
2004-12-18 11:44
20000 na miesiac . no niezle niezle.. zaczynam trenowac ...
2004-12-18 14:05
No 2 tyś. to rewelacja, zwłaszcza biorąc dla porównania że podobne zarobki co mistrzyni Polski w piłce ręcznej i reprezentantka Polski ma piłkarz nożny zespołu 3. ligi broniący się przed spadkiem. Jednych i drugich łączy ponadto fakt, że przeważnie oprócz sportu nie mają żadnych innych źródeł utrzymania i co gorsze po zakończeniu kariery nie mają perspektym na żadne inne. O przyczynach tego nie chcę dyskutować ale jest to problem znaczący wśród naszych piłkarek ręcznych.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
