W siedzibie Radia Gdańsk odbyło się ogłoszenie wyników plebiscytu na 10 najlepszych sportowców województwa pomorskiego zorganizowanego przez "Dziennik Bałtycki". Poznaliśmy również wyniki plebiscytu Radia Gdańsk na Trenera Roku. Najlepszym sportowcem Pomorza została
Monika Pyrek. Tyczkarka gdańskiej Lechii zgromadziła 31 866 punktów i o ponad 7 tys. wyprzedziła ubiegłorocznego zwycięzcę,
Leszka Blanika. Trzecią lokatę zajęła
Adrianna Dadci. Tytuł trenera roku przypadł
Michałowi Globiszowi, który wyprzedził
Daniela Waszkiewicza i Eugeniusza Kijewskiego.
10 najlepszych sportowców województwa pomorskiego1. Monika Pyrek 31866
2. Leszek Blanik 24709
3. Adrianna Dadci 18951
4. Mariusz Siembida 17613
5. Iwona Guzowska 15747
6. Krzysztof Cegielski 15466
7. Przemysław Miarczyński 15027
8. Małgorzata Dydek 14885
9. Maciej Grabowski 14810
10. Mariusz Justka 14 225
Trener Roku1. Michał Globisz 36
2. Daniel Waszkiewicz 31
3. Eugeniusz Kijewski 29
4. Edward Szymczak 10
5. Stanisław Szymański 6
6. Romuald Łoś 2
Dobrze jest wiedzieć- Czy jest pani zaskoczona wynikiem plebiscytu? - pytamy Monikę Pyrek.
- Szczerze mówiąc tak. Jestem bardzo zaskoczona swoim zwycięstwem. Liczyłam po cichu na pierwszą piątkę, ale nie spodziewałam się, że wygram.
- A kto był pani faworytem?
- Byłam przekonana, że wygra Leszek Blanik, który bardzo udanie startował w zawodach Pucharu Świata.
- W tym roku jest pani bezkonkurencyjna w różnych podsumowaniach w naszym regionie...
- To moja pierwsza wygrana.
- Wygrała pani przecież plebiscyt na najlepszego lekkoatletę!
- Rzeczywiście, zapomniałam o tym.
- Jak pani odbiera zwycięstwo w tym plebiscycie?
- Jest to bardzo miłe uczucie. Zwycięstwo w głosowaniu, w którym decydują kibice, jest szczególnie przyjemne. Miło jest wiedzieć, że ciężka praca w trakcie całego roku jest dostrzegana i doceniana przez tak wiele osób. Nie udało mi się wygrać w Gdyni, gdzie mieszkam, ale to chyba dlatego, że trenuję w gdańskim klubie i jestem postrzegana jako gdańszczanka, a nie gdynianka. Przeprowadzać się na razie jednak nie zamierzam.
- Doceniono równą formę i fakt, że przez cały sezon można było liczyć na pani udane występ. Tak było również na mistrzostwach świata w Edmonton, gdzie jechała pani jako poważny kandydat do medalu.
- Start w Edmonton był dla mnie bardzo stresujący. Wiedziałam, że są duże oczekiwania. Tuż przed zawodami doznałam lekkiej kontuzji. Nie czułam się zbyt dobrze podczas eliminacji, ale awansowałam do głównej rozgrywki, a tam już były zupełnie inne emocje. Skończyło się dla mnie bardzo szczęśliwie i zdobyłam medal.
- Jakie są pani plany na ten rok?
- Chciałabym jak najlepiej skakać. Czekają mnie halowe mistrzostwa Europy w Wiedniu oraz mistrzostwa na otwartym stadionie w Monachium i chciałabym w obu imprerzach jak najlepiej wypaść.
- Czyli będzie szansa na obronę pozycji z tegorocznego plebiscytu.
- To będzie bardzo trudne. Jest wielu znakomitych sportowców w naszym regionie i będzie trzeba się mocno postarać, żeby ich pokonać.
- Dziekuję za rozmowę.
