- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (73 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (78 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (37 opinii) LIVE!
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
- 6 W Arce na derby po półmaratonie? (76 opinii)
Plech: Nie zepsujmy tego chłopaka
Energa Wybrzeże - żużel
Czy Krystian Pieszczek, największy żużlowy talent w Gdańsku od lat, będzie w stanie nawiązać do sukcesów Tomasza Golloba lub chociaż Marka Dery, który przed ponad dekadą wprowadził miejscowy zespół do ekstraligi? Zaledwie 16-letni żużlowiec w nadchodzącym sezonie zostanie rzucony na bardzo głębokie wody, bo w ekstralidze będzie rywalizował z najlepszymi na świecie. - Nie zepsujmy młodego zawodnika - przestrzega legenda polskiego żużla, Zenon Plech.
Pieszczek za wielki talent uchodzi od dobrych kilku lat. Startując jeszcze na miniżużlu wybijał się sukcesami, a także zapleczem sprzętowym, o które podobnie jak o samego Krystiana, dbało czujne oko ojca. W minionym sezonie "Krycha" zaraz po ukończeniu szesnastego roku życia (to granica, od której żużlowy regulamin zezwala na start w rozgrywkach ligowych) zadebiutował w Lotosie Wybrzeże podczas ostatniego meczu w Grudziądzu. Osiem punktów w pięciu startach i dwa wygrane wyścigi na obcym torze zamknęły usta tym, którzy twierdzili, że młokos odbije się od brutalnej ligowej rzeczywistości, tak różniącej się od zawodów młodzieżowych.
Teraz przed Pieszczkiem kolejne wyzwanie - ekstraliga, gdzie pod taśmą startową przyjdzie mu stawać razem z takimi tuzami jak multimedalista indywidualnych mistrzostw świata Jason Crump czy aktualny mistrz świata Greg Hancock. - Trudno przewidzieć jak będą wyglądały moje występy. Myślę tylko o tym, aby dać z siebie sto procent, a nawet więcej. Nie boję się ekstraligi. Na pewno będzie stres przed pierwszym wyścigiem, ale potem powinno pójść z górki - zapewnia wychowanek gdańskiego klubu.
Żużlowiec podkreśla, że wzoruje się na wielkim mistrzu, Tomaszu Gollobie, który na początku kariery zaliczył roczny epizod właśnie w Wybrzeżu.
Gdańscy fani żużla od lat czekają na wychowanka, który jako pierwszy od czasów kapitalnego sezonu 1998 w wykonaniu Marka Dery, będzie w stanie zostać czołowym zawodnikiem zespołu, a nie tylko uzupełnieniem składu. Chociaż w przyszłym roku w Lotosie Wybrzeże startował będzie między innymi trzykrotny najlepszy żużlowiec globu Nicki Pedersen, to właśnie na Pieszczku będzie spoczywać spora presja.
Zapędy kibiców studzi jednak wicemistrz świata z 1979 roku i legendarny zawodnik gdańskiego klubu, Zenon Plech. - Krystian to niewątpliwy talent, który rozwija się prawidłowo. Przy dobrze przepracowanej zimie nie musi być wcale gorszy nawet od braci Pawlickich z Leszna. Proszę, nie zepsujmy tego młodego chłopaka. Ma swoje wzorce, swoje cele - uszanujmy jego marzenia.
Drugim podstawowym juniorem Lotosu Wybrzeże w nadchodzącym sezonie będzie Marcel Szymko, który chociaż znacznie niżej notowany od młodszego kolegi, wcale nie zamierza pełnić roli statysty. - Razem z Krystianem chcemy piąć się jak najwyżej. Można oczywiście zakładać różne opcje, ale nie widzę powodów, dla których mamy być gorsi od młodzieżowców pozostałych drużyn - mówi Szymko.
Kluby sportowe
Opinie (50) 2 zablokowane
-
2011-12-12 22:30
Znowu Borussia straciła bramkę na 1-1 przez niego.Drugi mecz z rzędu zawalił...?
- 9 13
-
2011-12-12 22:10
Same genialne komentarze
Będzie dobrze o ile nie będzie źle.
- 21 1
-
2011-12-12 21:22
To będzie bardzo fajny sezon dla gdańskiego żużla .
- 29 3
-
2011-12-12 21:18
i tak najlepszy jest damian "as" sperz ;]
- 21 15
-
2011-12-12 21:17
To będzie naprawdę piękny sezon .
- 8 5
-
2011-12-12 21:17
tak jest
sam traore nie da rady ale już z rasiakiem będzie dobrze, i jeszcze ten pieszczek...
- 8 19
-
2011-12-12 21:11
no i gites
...moze zacznie cos strzelac bo sam traore nie wygra meczu..
- 16 15
-
2011-12-12 20:58
bedą z niego ludzie o ile sodówa nie uderzy mu do głowy
- 32 3
-
2011-12-12 20:57
W Borussi się sprawdził...
to i w Polsce da radę :)
- 28 21
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.