Piotr Hallmann, pomimo dwóch porażek z rzędu i 9-miesięcznej dyskwalifikacji, dostał kolejną szansę na pokazanie umiejętności w klatce w najbardziej prestiżowej organizacji MMA. "Płetwal" wraca do pechowej dla niego Brazylii, by zmierzyć się z zawodnikiem gospodarzy - Aleksem Oliveirą. Gala UFC odbędzie się w Sao Paulo 7 listopada.
Dla
Piotra Hallmanna będzie to piąty pojedynek w UFC. 28-letni zawodnik Mighty Bulls Gdynia wygrał jednak tylko raz, w drugim z nich. Pomimo tego, jak i 9-miesięcznej dyskwalifikacji za znalezienie w jego organizmie niedozwolonych środków, wciąż jest ceniony w najbardziej prestiżowej organizacji MMA.
Co ciekawe, do dyskwalifikacji doszło w 2014 roku po gali w... Brazylii. Hallmann nie przyznawał się do winy sugerując, że podczas badania coś zostało pomieszane. Karę i tak odbył, a w listopadzie powróci do Ameryki Południowej. Tym razem nie będzie jednak walczył w stolicy kraju Brasilii, ale w Sao Paulo.
HALLMANN TWIERDZI, ŻE NIE STOSOWAŁ DOPINGURywalem "Płetwala" będzie Brazylijczyk
Alex Oliveira. 27-latek ma za sobą trzy walki w UFC. Wszystkie stoczył w tym roku. W pierwszej uległ rodakowi,
Gilbertowi Burnsowi, następnie pokonał pochodzących z USA
K.J. Noonsa i
Joe'a Merritta. W całej karierze ma za sobą 17 walk. 12 z nich padło jego łupem, zaliczył po jednym remisie i nierozstrzygniętej walce oraz w trzech przegrał. "Kowboj" mierzy 180 cm, co daje mu 5 cm przewagi nad Polakiem.
BERLIŃSKA GALA UFC PECHOWA DLA TRÓJMIASTAHallmann w ostatnim pojedynku zmierzył się w czerwcu w Berlinie z debiutującym w klatce UFC
Magomiedem Mustafajewem. W przekroju całej walki przeważał nad rywalem. Niestety w 4. minucie drugiej rundy Hallmann wychodził z klinczu. Wtedy doznał rozcięcia łuku brwiowego. Do klatki został wezwany lekarz, który przerwał pojedynek, co oznaczało porażkę zawodnika z Trójmiasta.
7 listopada walka Oliveiry z Hallmanem będzie 10. z 13 podczas gali UFC Fight Night 77. Tę najważniejszą stoczą na sam koniec Brazylijczyk
Vitor Belfort i Amerykanin
Dan Henderson.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
