- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (88 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (59 opinii)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (6 opinii)
- 4 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (173 opinie)
- 5 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (32 opinie)
- 6 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
Po basenie czipsy zamiast jabłka. "Na pływalniach o zdrowiu i ekologii zapomnieli"
Walczyli z drożdżówkami i słodzonymi napojami, żeby przekonywać maluchów do tego, że jeść można smacznie i zdrowo, ale czy osiągnęli sukces? Nasz czytelnik zwraca uwagę, że jedzenie na szkolnej stołówce to jedno, ale automaty z gazowanymi napojami i słodyczami na miejskich obiektach sportowych to drugie. - Jemy zdrowo i żyjemy aktywnie, ale po wyjściu z basenu bez własnego prowiantu czeka nas tylko śmieciowe jedzenie - pisze Marcin, tata 4- i 6-latka.
Krok dalej idą ostatnio samorządy, zapowiadając wycofanie z magistratów plastikowych sztućców, naczyń i butelkowanych napojów. W podobnym tonie właściciele wielkopowierzchniowych sklepów obiecują, że wkrótce przestaną sprzedawać jednorazowe słomki do napojów. Już teraz większość z nas chodzi tam z ekologicznymi torbami, a w Krakowie można już oddawać w automatach (na gotówkę!) plastikowe butelki. I bardzo dobrze!
Tymczasem na jednej z miejskich pływalni w Gdańsku o zdrowiu i ekologii zdaje się zapomniano. W holu przed wejściem do szatni stoją tam automaty ze słodyczami i gazowanymi napojami. Zazwyczaj chodzę na basen z dziećmi, więc nietrudno przewidzieć, że pierwsze, co widzą po wyjściu z wody (a wiadomo, że godzina intensywnej zabawy w basenie wzmaga głód i pragnienie) to właśnie kolorowe słodkości i gaz w puszkach. Naprawdę w takim miejscu jak miejski basen muszą stać automaty z takim śmieciowym jedzeniem? Jakby inaczej to wyglądało, gdyby stały tam np. skrzynki z jabłkami i puszka, do której można by było wrzucić kilka złotych?
Walka ze śmieciowym jedzeniem
Kucharki i kucharze z gdańskich szkół i przedszkoli od kilku lat udowadniają, że zdrowe nie musi oznaczać niesmaczne. "Jemy zdrowo" to program, który od 2015 r. wspiera placówki oświatowe w kwestii zdrowego żywienia. Rodzice mają możliwość sprawdzenia, jaki posiłek został danego dnia przygotowany w placówce, co pozwala zaplanować domowe menu, dbając o różnorodność i prawidłowe zbilansowanie.
Jak się okazuje, jedną z ostatnich oaz żywieniowej wolności bywają sklepiki czy automaty przy basenie MOSiR-u. Obowiązkowy WF mają tu uczniowie gdańskich szkół. Co na to zarządca obiektów?
- Gdański Ośrodek w trybie konkursu ofert wydzierżawia powierzchnie użytkowe pod ustawienie automatów sprzedażowych. Warunki nie określają rodzaju produktów spożywczych oraz napojów dostępnych w tych automatach. O ile dzieci i młodzież są również użytkownikami pływalni, to jednak 75 proc. wejść odbywa się poza czasem przewidzianym na zajęcia dla szkół w ramach lekcji WF - wyjaśnia Grzegorz Pawelec, starszy specjalista ds. komunikacji z Gdańskiego Ośrodka Sportu.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (126) 4 zablokowane
-
2019-04-24 12:20
Nie zakazami droga...
Zakazać wszystkiego co złe? Nie tędy droga. Wszystko jest dla ludzi...jak się z tego korzysta z umiarem.
- 5 1
-
2019-04-24 12:05
A co jest lepsze? (1)
Zdrowe odżywianie się przed telewizorem czy smieciowe jedzenie po basenie?
- 10 3
-
2019-04-24 12:16
Co jest bardziej niebezpieczne dla człowieka?
Głupota wrodzona, czy nabyta?
- 4 0
-
2019-04-24 12:08
normalnie idzie ręce załamać
ludzie co z Wami, skąd taka roszczeniowość i niezadowolenie ze wszystkiego
- 12 4
-
2019-04-24 12:05
Maść na pewien ból...
Polecam autorowi :)
- 8 2
-
2019-04-24 12:04
Opinia wyróżniona
Niby coś, ale może nic.
Jeśli kiedyś sobie pozwalać na trochę 'niezdrowego' żarcia, to może w nagrodę po treningu?
Jakbym nie miał założenia, że po dłuższej wycieczce rowerowej mogę wsunąć hamburgera z frytkami i kolą to moje życie byłoby uboższe.- 15 5
-
2019-04-24 12:04
Panie Marcinie
Czy naprawdę nie ma pan na co się żalić?,przecież nikt nie każe panu tego kupować
- 16 1
-
2019-04-24 09:57
GDańsk jest zasciankiem europy ale teraz nawet i Polski!! Smieci nadal sa tu kultywowane! (1)
Najlepsze jest to ze rządzi tu PO które walczyło z drożdżówkami :)
- 14 23
-
2019-04-24 11:10
Automat z czipsami nazywa leming "kultywowaniem". Retoryka jak z prlu
- 0 2
-
2019-04-24 10:01
(1)
Zazdroszcze typowo problemów zyciowych
- 19 1
-
2019-04-24 10:27
Ja też naprawde aż płacze. Ja z tych , co właśnie takie problemy mają.
- 0 2
-
2019-04-24 10:03
Śmieciowe umowy , pensje , zawody , to i jedzenie śmieciowe , normalka.
Nic tu nie dziwi. (Mądreatorze inaczej - nie usuwaj postów w trakcie edycji / pisania na litość b.... pozwól napisać do końca i wyluzuj , co za narwani ludzie tu pracują...).
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.