- 1 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (77 opinii)
- 2 Chińczyk nowym nabytkiem Wybrzeża (5 opinii)
- 3 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (126 opinii)
- 4 Arka przedłużyła umowę z ważnym graczem (100 opinii)
- 5 Młodzi siatkarze obronili mistrzostwo (2 opinie)
- 6 Lechia rozbita. Zmiana lidera (30 opinii)
Lechia Gdańsk ma już drużynę na ekstraklasę. Kacper Sezonienko: Jesteśmy gotowi
6 maja 2024
(77 opinii)Po siedemnastu miesiącach
Lechia Gdańsk
LECHIA: Sobański - Pęczak, Brede (79 Hirsz), Manuszewski, Kosznik - Wiśniewski, Szulik (72 Szałęga), Miklosik, Wojciechowski (57 Rogalski), Kalkowski - Cetnarowicz.
ODRA: Feć - Orłowicz, Ganowicz, Zitka, Janicki - Błażejewski (89 Paciorek), Kubik, Copik, Tracz, Surowiak (90 Kowalczyk) - Ugo (72 Kochanowski).
Sędzia: Radziszewski )Warszawa). Żółte kartki: Pęczak, Miklosik, Wojciechowski (Lechia), Surowiak (Odra). Widzów: 8 500.
W listopadzie 2005 roku na Traugutta KSZO Ostrowiec wygrało 3:1. Od tamtej pory Lechia nie przegrała u siebie 19 meczów. Dalej passa nie będzie śrubowana. Niespodziewanie przerwała ją Odra, którą jesienią biało-zieloni ograli na wyjeździe 2:0. W sobotę wynik był dokładnie odwrotny. Co więcej goście wygrali zasłużenie, bo czym bliżej końca tym bardziej gdańszczanom brakowało pomysłu na akcje ofensywne, a w obronie powstawały coraz to większe wyrwy.
Opolanie to już kolejna drużyna, która do Gdańska przyjechała ze wzmocnioną dyscypliną. Najlepszych lekarstwem na taką taktykę jest szybkie zdobycie gola. I Lechia miała ku temu wyborne okazje. W 13. minucie Marcin Feć obronił strzał głową Piotra Wiśniewskiego, a po chwili wygrał pojedynek sam na sam z Piotrem Cetnarowiczem, którego na tak wyśmienitą pozycję wyprowadziło podanie Macieja Kalkowskiego. Jeszcze w 37. minucie zakotłowało się pod bramką gości. Po wrutce Pawła Pęczaka bramkarz ubiegł Cetnarowicza, a dobitka Sławomira Wojciechowskiego, przy której piłka jeszcze skozłowała przed celem, poszybowała nad poprzeczką. Przed przerwą Odra odgryzła się trzema strzałami. Dominik Sobański bronił uderzenia Eninaya Ugo i Krzysztofa Janickiego, a po główce Tomasza Copika wyręczyli go stojący w bramce obrońcy. Jeszcze była interwencja delegata PZPN odnośnie transparentu na temat flag oraz honoru, który zawierał wulgarne słowo pod adresem jednego z ościennych klubów, a gdy został on zdjęty, piłkarze mogli udać się na przerwę.
- To co było to historia. Teraz gram dla Odry. Przed meczem remis wzięlibyśmy w ciemno. Dopiero w trakcie gry zauważyliśmy, że Lechia nie jest taka silna jakby wskazywało na to jej miejsce w tabeli - podkreślał Łukasz Kubik, który w grudniu 2005 roku podpisał w Gdańsku 1,5-roczny kontrakt, ale po czterech miesiącach został odsunięty od drużyny. Po zmianie stron Odra wyprowadziła kilka groźnych kontr. Dwie z nich dały gole. Najpierw akcje zainicjował Błażejewski, przekazał piłkę do Adama Orłowicza Pułapka ofsajdowa gdańszczan była nieudana, co otworzyło drogę do bramki Traczowi. Przy drugiej bramce zaś Jacek Manuszewski faulem powstrzymał Grzegorza Kochanowskiego. Z wolnego, z około 25 metrów celnie przymierzył Błażejewski, choć Sobański wyraźnie spóźnił się z interwencją.
Lechia próbowała odwrócić losy meczu indywidualnymi akcjami. W 63.minucie dobrze strzelał Wiśniewski. Szkoda, że ten piłkarz zaraz po przerwie, gdy po rajdzie prawą stroną wbiegł w pole karne, nie wycofał piłki do niepilnowanego Wojciechowskiego, a uderzał z ostrego kąta. W 74. minucie Manuszewski jest przekonany, że jego strzał ręką zatrzymał jeden z obrońców w "16", ale karnego nie było. Gdańszczanie spróbowali zagrać nawet na trzech napastników, wycofując obrońcę, ale po tym manewrze mogli tylko przegrać wyżej.
- Byliśmy dziś za wolni, graliśmy zbyt statycznie. Najwyraźniej ciśnienie związane z rolą faworyta nam nie służy. Popełnialiśmy proste straty. Szkoda punktów tym bardziej, że Odra nas niczym nie zaskoczyła. Tak jak się nastawialiśmy, przyjmowała nas na własnej połowie i kontratakowała - ocenił Tomasz Borkowski, szkoleniowiec Lechii. - Nie chcę, aby to zabrzmiało jak bufonada, ale byliśmy lepsi i mogliśmy wygrać nawet wyżej. Gratuluję piłkarzom, że pokazali mądrość w grze i hart ducha. 600 kilometrów, które dzielą nas od domu, pokonamy w przyjemnej atmosferze - podkreślił Witold Mroziewski, trener Odry.
Pozostałe wyniki 23. kolejki: Jagiellonia Białystok - Górnik Polkowice 0:1 (0:1), Ruch Chorzów - Zagłębie Sosnowiec 0:0, Unia Janikowo - Polonia Bytom 1:0 (1:0), Tiger Kmita Zabierzów - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:1 (0:0), Stal Stalowa Wola - Śląsk Wrocław 0:0, ŁKS Łomża - Miedź Legnica 0:0, Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Warszawa 2:1 (1:0), Zawisza Bydgoszcz - Piast Gliwice 0:3 (walkower).
1. Ruch Chorzów 23 14 3 6 29-21 45
2. Zagłębie Sosnowiec 23 13 5 5 40-22 44
3. Jagiellonia 22 12 5 5 35-22 41
4. Polonia Bytom 23 11 6 6 40-23 39
5. Lechia Gdańsk 23 11 6 6 39-24 39
6. KSZO Ostrowiec Św. 23 8 10 5 23-17 34
7. Odra Opole 23 8 6 9 21-23 30
8. Piast Gliwice 23 9 3 11 24-21 30
9. Śląsk Wrocław 23 8 4 11 21-27 28
10. Górnik Polkowice 21 7 7 7 20-21 28
11. Podbeskidzie 23 7 6 10 17-27 27
12. Polonia Warszawa 23 9 5 9 38-27 26
13. ŁKS Łomża 23 6 7 10 22-34 25
14. Tiger Kmita 23 5 8 10 20-33 23
15. Stal Stalowa Wola 23 4 11 8 17-31 23
16. Miedź Legnica 23 4 6 13 19-36 18
17. Unia Janikowo 22 4 6 12 24-39 18
18. Zawisza Bydgoszcz 23 12 2 9 30-31 38
* w tabeli nie uwzględniono 6-punktowej kary dla Polonii Warszawa i 3-punktowej kary dla Polonii Bytom; decyzja PZPN w tych sprawach nie jest prawomocna;
Kluby sportowe
Opinie (57) ponad 10 zablokowanych
-
2007-04-18 16:28
Lechista
zlodzieje oddajdzie flagi, boicie sie z nami walczyc, wiedz znizacie sie do cwaniactwa, kradziezy.
- 0 0
-
2007-04-17 14:50
....
do gry oczywiście
- 0 0
-
2007-04-17 14:49
TYLKO LECHIA!!!!
No rzeczywiście ostatnio cienko grają. Czas sie otrząsnać z przegranych i wziąść sie do pracy. Bo czekamy na wygrane....
- 0 0
-
2007-04-17 10:03
jak sie zbiora do kupy i w koncu zaczna wykanczac akcje to z bytomia wroca z trzema punktami. miejmy nadzieje, ze cos zrobia z ta ofensywa, bo jak nie to naprawde bedzie cienko
- 0 0
-
2007-04-17 09:32
Ale przecież my tynkarze jesteśmy słabi do potęgi!!!
Polonia Bytom nam jutro wrzuci z trójkę i gdzie my pasujemy do ekstraklasy?? Skoro taka cieńka ODRA z dołu tabeli z nami jedzie jak z kupą gnoju,i to w nasze świątyni ,,Bastionu Prawicy,,no i jak my wyglądamy.Najgożej się martwie na jesiń,jak nam śledzie dupska skopią,bo będą mieli dobrą pakę i chyba następny rok też mamy w plecy.Cieńko to widzę!!!
- 0 0
-
2007-04-17 08:48
jeszcze nic straconego
tam flagi...nie ma co ciagnac tego tematu, stalo sie, a odwet bedzie w swoim czasie. teraz sie trzeba martwic czym innym - WYNIKAMI, bo jak tak dalej pojdzie to o OE mozemy sobie pomarzyc i pomachac jej na dowidzenia. teraz trzeba wygrac z szombierkami i skonczyc te zla passe
dumni po zwyciestwie - wierni po porazce- 0 0
-
2007-04-16 22:08
Cala polska z nas sie smieje tak jak z Arki tak i z Lechii. w trojmiescie walka nienawisci a w polsce sie ciesza ze niebedziemy im przeszkadzac, bo tak naprawde co Lechiia i Arka uczynila w pilce noznej, no maja jak jedni i drudzy kibicow ale nic wiecej, a zapomnialem PP zdobyli jedni i drudzy!!!!
- 0 0
-
2007-04-16 14:42
Reminiscencje
Niestety moje reminiscencje odnośnie Lechii i Arki nie napawają optymizmem.Pomijam już zupełnie pseudokibiców, którzy m.in. na stadionie nie umią się zachować, a na niniejszym forum jak człowiek czyta co wypisują to ręce opadają...tyle nienawiści.Władze Lechii popełniły moim zdaniem błąd i niepotrzebnie ogłosiły szturm na OE.W historii tego klubu było już kilka takich "obietnic" awansu do I ligi - a jak to sie kończyło wiemy (zresztą fakty nie kłamią - Lechia przewodzi w tabeli wszechczasów ....II ligi).Jak widać teraz Lechii gra się o wiele trudniej, a w roli faworyta to już w ogóle Lechia nie daje rady.Wzmocnienia Lechii nie sprawdzają się.Jest wielu kopaczy a brak piłkarzy z pomyślunkiem, którzy potrafiliby w czasie meczu wygrać kilka pojedynków 1:1 z przeciwnikiem.Mówiąc prościej nie ma zawodnika co by ładnie kiwał - a to jest klucz do wyrabiania pozycji strzeleckich i do sukcesu.
Władze Arki natomiast jakoś chyba nie dowierzały do końca, że PZPN odwarzy się zdegradować klub.Teraz kiedy taki scenariusz się realizuje widać jak powietrze zeszło z zawodników.Nie dobry to sygnał dla Arki, gdyż zdegradowane np KSZO czy Polkowice pomimo degradacji grają i to tak grają, że wygrywaja na wyjazdach.Wiedzą, ze pomimo i tak już degradacji punkty trzeba zdobywać bo.... może być gorzej.Obawiam się, czy ten najczarniejszy scenariusz nie dotknie gdyńskiego klubu.- 0 0
-
2007-04-16 13:11
DYSPOZYCJA
Z TAKA DYSPOZYCJĄ TO AWANS TO SPRAWA ODLEGŁA ALE PRZYNAJMNIEJ NIE KUPUJEMY MECZY JAK ARKOWCY!
- 0 0
-
2007-04-16 10:28
przysłowie mówi
Nie ciesz sie bratku z czyjegoś przypadku.Jak tak dalej będzie między kibicami to gwarantuję, że Lechia nie awansuje do OE, a Arka wyląduje w III lidze bo spadnie na koniec tabeli OE.I dopiero wtedy będzie się śmiała cała PL.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.