- 1 Arka na derby po wygraną i awans (175 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (69 opinii)
- 3 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (100 opinii) LIVE!
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 5 Neptun gotowy już na derby. A ty? (136 opinii)
- 6 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
Po świętowaniu skreślenia
Lechia Gdańsk
Biało-zieloni przybyli w niedzielę na Starówkę na galeonie "Reggina". Razem z nimi z odzyskania samodzielnie po 20 latach ekstraklasy cieszyło się tysiące kibiców. Prezydent Adamowicz podtrzymał deklaracje o budowaniu w Gdańsku silnej drużyny, która będzie w stanie zapełniać Baltic Arenę (ma mieć widownię na 44 tysiące miejsc) nie tylko podczas meczów ligowych, ale również w europejskich pucharach. Za I ligę władze miasta zapłaciły klubowi 750 tysięcy złotych. Będą też gwarantować zawiązanie spółki akcyjnej Lechia, ale nie zostaną jej dominującym podmiotem. Gdańsk najchętniej wszedłby to nowej struktury z terenami przy ul. Traugutta. Natomiast głównymi udziałowcami, w domyśle dźwigającymi ciężar finansowania drużyny mają zostać Energa i Polsat.
Już w nowym sezonie klub liczy na budżet rzędu 15 milionów złotych. Jest to realne, bo do około 5 milionów, które gdańszczanie mieli na II ligę dojdzie drugie tyle praktycznie bez żądnego wysiłku, bo Lechii należą się wypłaty od sponsora Ekstraklasy i właściciela praw transmisyjnych. Pieniędzy na pewno nie zabraknie na doprowadzenie stadionu do wymogów I-ligowych. Już ruszyły prace przy instalacji podgrzewanej murawy. Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z harmonogramem, powinny one się zakończyć 20 lipca, a zatem około tygodnia przed planowaną inauguracją rozgrywek. Jeszcze latem ma być zamontowany monitoring, plastikowe krzesła z oparciami oraz przebudowane pomieszczenia medyczno-sanitarne i dla obsługi medialnej meczów.
W poniedziałek zawodnicy stawili się w redakcji. Podsumowano plebiscyt na najlepszego piłkarza Pomorza. Zdominowała go Lechia, zajmując pierwsze cztery miejsca. Triumfował Paweł Pęczak (premia 5 tysięcy złotych) przed Piotrem Cetnarowiczem (3), Andrzejem Rybskim (2) i Maciejem Rogalskim. Piąty był najlepszy piłkarz spoza Gdańska - Marcin Wachowicz (Arka), a czternasty najlepszy spoza Trójmiasta - Tomasz Grzywacz (Kaszubia Kościerzyna).
W środę świętowanie awansu się kończy. Trener Kubicki ma poinformować piłkarzy, których z nich nie widzi w ekstraklasie. Nie można jednak wykluczyć, że jak to miało miejsce w poprzednich okienkach transferowych, pierwsze wskazania szkoleniowca nie będą ostatecznymi. Przed rokiem pamiętamy, że na pierwszej liście do "odstrzału" znalazł się nawet Cetnarowicz, a zimą trener zamierzał zrezygnować z Roberta Speichlera i Macieja Kalkowskiego, ale obaj wiosną byli pożyteczni dla drużyny. "Kalka" nawet w ostatnim meczu w II lidze wyszedł na boisko jako kapitan.
Jak już informowaliśmy kontrakty kończą się sześciu piłkarzom: Kalkowskiemi, Jackowi Manuszewskiemu, Sebastianowi Fechnerowi, Robertowi Hirszowi, Mateuszowi Bąkowi i Tomaszowi Midzierskiemu. Ten ostatni dopiero 3 czerwca, po werdykcie Związkowego Trybunału Piłkarskiego dowie się, czy należy do Lecha Poznań czy... Górnika Łęczna. W Gdańsku wiosną grał na zasadzie wypożyczenia. Z Hirszem i Bąkiem Lechia musi dogadywać się za pośrednictwem menedżerów piłkarzy, co niekiedy staje się przeszkodą w osiągnięciu satysfakcjonującego wszystkie stron porozumienia.
Hirsz i Kalkowski mają w negocjacjach ten atut, że są wychowankami klubu. Przepisy ekstraklasy stanowią zaś, że drużyna musi zgłosić 25 piłkarzy, w tym co najmniej dwóch wychowanków. Wiosną spośród nich grał jeszcze tylko Karol Piątek (ma trzy lata ważny kontrakt), a poza pierwszym zespołem pozostawali Marcin Pietrowski, Jakub Kawa (grywali w rezerwach) i Krzysztof Brede (kontuzja).
O przyszłości Manuszewskiego, Midzierskiego, Fechnera, a zapewne i Bartosza Jurkowskiego, który grał zbyt mało w stosunku do jego doświadczenia (ponad 200 gier w ekstraklasie) i oczekiwań, rozstrzygną nie tylko ich umiejętności, ale również to co oferuje rynek wśród defensorów. Poza nimi klub ma bowiem do dyspozycji tylko Pęczaka, Huberta Wołąkiewicza, Rafała Kosznika i ewentualnie Piątka. Stanowczo zbyt mało, aby decydować się na rewolucję w tej formacji.
Wśród ewentualnych przymiarek do Lechii pojawili się na razie tylko Arkadiusz Mysona z ŁKS Łódź i Artur Jędrzejczyk, wiosną grający w Jastrzębiu, a należący do Legii Warszawa. Nie można wykluczyć, że Lechia wróci do koncepcji pozyskania Bartłomieja Koniecznego, stopera Polonii Warszawa lub zgodnie z koncepcją budowania drużyny w oparciu o zawodników z regionu spróbuje sięgnąć po Tomasz Lisowskiego (ostatnio Widzew Łódź), który wywodzi się z Braniewa.
Na środku drugiej linii trener Kubicki stawia na zawodników, którzy nie tylko potrafią rozegrać piłkę, ale i doskonale bronią (Piątek, Łukasz Trałka, Arkadiusz Miklosik, Piotr Kasperkiewicz). Dlatego propozycje rozwiązania kontraktów mogą otrzymać ponownie Speichler oraz Marcin Szałęga, który przy Traugutta nie potwierdził, że warto było go wykupić z Wisły Kraków za około 150 tysięcy złotych. Na miarę oczekiwań nie rozwinął się też talent Pietrowskiego, którego w najlepszym wypadku czekają gry w Młodej Ekstraklasie. Na razie jako alternatywa wymienia się jedynie Roberta Szczota, ale pomocnik ŁKS ma również oferty z bogatszych klubów.
Zapewne szkoleniowiec zdecyduje się na szukanie alternatywy dla Cetnarowicza, który ma już 35 lat. Klasycznych "9" nie ma w Polsce zbyt wiele. Kubicki z sentymentem mówi o pracy z czasów Legii z Piotrem Włodarczykiem, który po uprawomocnieniu się degradacji Lubina zapewne zechce zmienić miejsce zamieszkania. W Zagłębiu jest też Michał Chałbiński. Obaj jednak przekroczyli trzydziestkę. Na pewno bardziej perspektywiczny jest Hirsz. Docelowo 19-latek będzie grał na środku ataku, a nie na prawej pomocy, w jakiej to roli najczęściej widział go szkoleniowiec Lechii wiosną. Być może gdańszczanie wrócą też do zimowych przymiarek do II-ligowców: Daniela Koczona (Motor Lublin) bądź Daniela Kołodzieja (Podbeskidzie), którzy w tym sezonie strzelili odpowiednio 13 i 14 goli, a zatem więcej niż najlepsi biało-zieloni. Z przodu trener Kubicki może też decydować się na klasyczne ustawienie 1-4-4-2, wystawiając duet Paweł Buzała-Andrzej Rybski, ale wówczas trudno byłoby liczyć na wygrywanie walki w powietrzu z rosłymi obrońcami.
Kluby sportowe
Opinie (72) ponad 10 zablokowanych
-
2008-05-27 19:28
ktorzy co tydzien bijemy kibicow Arki , slyszymy tylko lament " ala ala juz starczy, starczy juz, prosze przestancie , ala ala , boli...
- 0 0
-
2008-05-27 19:14
brakim mi slow
brak mi slow na kibicow arki brak mi slow na kibicow arki!!!!!!!!
- 0 0
-
2008-05-27 18:45
zielone lachony
a najgrubszy z nich ten łysy - pier...ny adamowicz
- 0 0
-
2008-05-27 16:22
Ci Arkowcy to naprawde porąbani i zawistniludzie ich klub kupowal mecze i do tego jeszcze to udowodniono a oni juz jadą na lechie poprostu zero honoru macie pajace z Gdyni nie mozecie zniesc ze Lechia byla lepsza choc sie tego nikt nie spodziewal na poczatku ligi troszke odrobinkę szacunku Gdynskie pajace
- 0 0
-
2008-05-27 15:25
KKK no to sie zgadza od zawsze wam te obiekty wynajmowano a to jak wynajmować mieszkanie i twierdzić że jest naszą własnością lol co za z*** genetyczny:/
nie ma jak miasto które klubowi opłaca miejsce do kopania szmacianki :D- 0 0
-
2008-05-27 15:25
Lechia Ekstraklasa
Jakie kupowanie? Weżcie sie sledzie umyjcie bo wam smrod zasłania zdolnosc logicznego myslenia.nawet jak strzelalismy bramki w koncowce to nie po karnych czy wolnych jak to sie wam kundle zdarzało w ostatnich latach. A jak bysmy dogadywali sie z naszymi rywalami to napewno nie czekalibysmy do konca meczu by strzelic bramke, tylko na poczatku walnelibysmy gola i czekali na koncowy gwizdek. Jestescie zawistnymi baranami, ktorzy wylewaja żółc na innych leczac tym samym swoje chore małe skurczone ego. W 1 lidze mialas grac przeciez... hahahaha.
P.S. Jakie to uczucie byc jedynym klubem bez wlasnego stadionu, bez wlasnego miejsca? A najsmieszniejsze jest to ze wasza gorke odebral wam wasz wspanialy dobrodziej ktorego tak kochacie. hahaahha zalosne- 0 0
-
2008-05-27 15:24
Lechia Ekstraklasa
Jakie kupowanie? Weżcie sie sledzie umyjscie bo wam smrod zasłania zdolnosc logicznego myslenia.nawet jak strzelalismy bramki w koncowce to nie po karnych czy wolnych jak to sie wam kundle zdarzało w ostatnich latach. A jak bysmy dogadywali sie z naszymi rywalami to napewno nie czekalibysmy do konca meczu by strzelic bramke, tylko na poczatku walnelibysmy gola i czekali na koncowy gwizdek. Jestescie zawistnymi baranami, ktorzy wylewaja żółc na innych leczac tym samym swoje chore małe skurczone ego. W 1 lidze mialas grac przeciez... hahahaha.
P.S. Jakie to uczucie byc jedynym klubem bez wlasnego stadionu, bez wlasnego miejsca? A najsmieszniejsze jest to ze wasza gorke odebral wam wasz wspanialy dobrodziej ktorego tak kochacie. hahaahha zalosne- 0 0
-
2008-05-27 15:23
Sprawa stadionu blado-zielonych ciot jest podobna do tej z gdyńskim obiektem:) Tu i tu MOSiR a pierd...lenie że lechia ma swój stadion jest śmiechu warte nawet na stronie głownej klubu jest jak byk obiekty należą obecnie do gdańskiego MOSiRu i gdyby nie prezydencik wlazidup dzis na obiektach tych gralby Huragan Przodkowo zresztą teoretycznie mógłby tam grać:) wystarczy wynająć płytę główna lol
- 0 0
-
2008-05-27 15:22
moralnie jest ich ! a my gramy na stadionie Bałtyku taka prawda, a najśmieszniejsze jest to że kiedyś wszyscy na niego jechali że "ciapkowo" itp. , k...a możecie być obiektywni i nie pieprzyć głupot. Pozdrowienia dla normalnych
- 0 0
-
2008-05-27 15:21
z***ie chodzi o to ze od zawsze gralismy przy Traugutta a wy sprzedaliscie swoj stadion i zdobyta przez nas gorke na jakies korty tenisowe i gracie na stadionie Baltyku... tepe sledzie bez honory doker prokom gdynia
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.