• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pod siatką: Polska - Włochy 3:2 i 3:0

jag.
29 grudnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Mistrzynie Europy lepsze od mistrzyń świata. Polskie siatkarki wreszcie dopadły Włoszki, z którymi przegrywały na championacie kontynentu i w Pucharze Świata. W sobotę w katowickim Spodku biało-czerwone triumfowały 3:2 (22:25, 25:21, 29:27, 23:25, 15:11). W rewanżu już gładko zwyciężyły przyjezdne 3:0 (25:13, 29:27, 25:18). W obu spotkaniach w podstawowym składach wychodziły gdańszczanki. Najpierw Izabela Bełcik, a w niedzielę 15-letnia Berenika Tomsia!

POLSKA: Bełcik, Skowrońska, Glinka, Niemczyk-Wolska, Świeniewicz, Mróz oraz Barbachowska (libero), Śliwa, Karczmarzewska, Przybysz, Podolec, Tomsia (w niedzielę w "6").

Mistrzynie świata dotarły na Śląsk tuż przed północą w piątek, a na bagaż musiały poczekać do sobotniego ranka. Jednak nie z tego powodu narzekał Marco Bonitta. - Bardzo podobała mi się gra polskiego zespołu, który wygrał zasłużenie. Zaprezentowaliśmy się nieco słabiej. Nawet w towarzyskim meczu, gdy gra mistrz Europy z mistrzem świata, do tego poziomu powinni się też dostosować sędziowie - ocenił szkoleniowiec przyjezdnych, "pijąc" oczywiście do końcówki trzeciego seta. Jego podopieczne wyciągnęły z 8:13 i 12:17 na 17:17, a później miały cztery piłki setowe. Przegrały, bo przy stanie 27:27 Andrzej Lemek przyznał punkt Polkom, a protestującego Bonittę ukrał żółtą kartką za wbiegnięcie na boisko, co oznaczało kolejny punkt dla miejscowych.

Mogło być już nawet po meczu, bo w drugiej partii, od wyniku 15:15 nasze siatkarki zastopowały blokiem coraz częściej mylące się rywalki, ale w inauguracyjnej części nie potrafiły zdyskontować zrywu, który pozwolił im wyjść z 10:14 i 13:16 na 18:17 i 19:18. Zresztą podobnie było w czwartym secie, gdy wynik 16:20 Polki zmieniły na 21:20, a później 22:21, by przegrać do 23. W tie-breaku Włoszki walczyły tylko do stanu 9:8.

W rewanżu w podstawowym składzie biało-czerwonych wyszła Berenika Tomsia. Gdańszczanka, która wygrała już rywalizację z trzema zawodniczkami z powołanej na zgrupowanie "18", skorzystała z nieobecności Marii Liktoras (wraz z Kamilą Frątczak grała z Winiarami Kalisz w Szwajcarii) oraz przeziębienia Agaty Mróz. Berenika trafiła na kiepski okres gry Polek, które miały olbrzymie kłopoty w przyjęciu zagrywki. Przy 5:13 otrzymała piłkę do ataku, którą z krótkiej posłała w aut. Zepsuła też zagrywkę na 7:15, ale chwilę wcześniej po tym elemencie w wykonaniu gdańszczanki Polki mogły ustawić skuteczny blok. Tomsia zeszła z parkietu, gdy przegrywaliśmy 12:22.

W drugim secie gospodynie wreszcie poprawnie przyjmowały, a ich zagrywka przynosiła nawet bezpośrednie punkty. O nieprzeciętnych umiejętnościach w ataku przypomniała Małgorzata Glinka. W efekcie było 9:3, 12:5, 18:13 i 23:21. Włoszki wyrównały na 23:23, a potem obroniły cztery piłki setowe. Przy 27:27 w aut zaatakowała Dorota Świeniewicz, w następnej akcji jej zbicie rywalki wybroniły, a w kontraataku tego dnia były klasą dla siebie. W trzecim secie do drugiej przerwy technicznej i prowadzenia 16:10 nie pomyliły się ani razu.

We wtorek dojdzie do trzeciego, tym razem nieoficjalnego, spotkania z Włoszkami. Po nim trener Niemczyk ogłosi skład na turniej kontynentalny do igrzysk olimpijskich w Baku.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (6)

  • Berenika ,a przegrana 3:0

    Nie mogę zrozumieć o jakim zwycięstwie pan pisze? Berenika zagrała tylko dlatego, żeby pan miał oczym pisać , a ja dziwić się pana nieznajomości tematu. Berenika cały czas przeszkadzała w grze i właśnie tak oceniła jej występ Śliwa - kapitan drużyny. Jedyne co wykonała to jedną dobrą zagrywkę bo na drugą nie było jej już stać( podpowiem panu jeszcze, że stacjonarna, a jest to najłatwiejszy element siatkarskiego rzemiosła)
    Jej występ to wielka kompromitacja dla trenera Niemczyka. Umiejętności Bereniki wystarczaja najwyżej na reprezentację kadetek! I tam gra naprawdę dobrze !

    • 0 0

  • xxx

    Jestem ciekawa jak Ty bys zagral majac 15 lat??

    • 0 0

  • Nie wiem gdzie słyszałeś(aś) lub czytałeś(aś) taką wypowiedź Śliwy, to po pierwsze. Po drugie nie można oceniać kogoś po ledwie kilku piłkach, które rozegrał. Może faktycznie na debiut było troszke za wcześnie, ale to że w wieku 15 lat wystąpiła w reprezentacji i to w meczu z Mistrzyniami Świata, na pewno zaprocentuje w przyszłości. Podobnie jak ten cały czas spędzony na zgruowaniu pod okiem prawdziwych fachowców.
    Na pewno wkrótce Gedania i kada będą z niej miały pożytek !

    • 0 0

  • Bera jest dobra :)

    Żeby tylko życzliwi nie zrobili jej krzywdy. Wiadomo jakie obciążenia musi znosić organizm siatkarki (kręgosłup, kolana, ręce!). Wszystko musi u dziecka rozwijać się naturalnie. Zaspokajanie ambicji trenerów (Niemczyk-debiut najmłodszej dziewczyny w reprezentacji seniorek, Jagła-debiut najmłodszej w serii IA) nie może odbywać się kosztem zdrowia Bereniki. Bera wszystkiego naj... a przede wszystkim zdrowia w 2004 :)

    • 0 0

  • Do fm

    Święta racja, to jest sedno. A ogólnie to happy new year dla wszystkich zaplątanych w siatkę.
    Idę na Rynek, a jutro poprawka w Krokowej !!!!!

    • 0 0

  • Nie zapominajcie też wymieniając te obciążenia, że Bera musi również chodzić do szkoły... To jest dopiero problem ;)

    Ja również życzę wszystkim zawodniczkom Gedanii, członkom sztabu szkoleniowego i medycznego, prezesom oraz kibicom, zarówno tym prawdziwy, jak i tym udawanym, zdrowia, dużo uśmiechu, samych sukcesów i wszelkiej pomyślności w nadchodzącym 2004 roku !!! Niech będzie on lepszy niż ten, który dziś żegnamy, (choć osobiście nie uważam, że był zły ) !!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane