- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (161 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (86 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (42 opinie)
- 6 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
W przededniu przyjazdu do Gdańska w zespole Dantera Poznań nastąpiła zmiana trenera. Jednak ta roszada, ani nasilające się pogłoski o odejściu od siatkarek sponsora strategicznego, nie odbiły się negatywnie na formie liderek ekstraklasy. Gedania zeszła z własnego parkietu pokonana 1:3 (14:25, 17:25, 25:17, 21:25).
GEDANIA: Bełcik, Szajek, Reimus, Sołodkowicz, Drzewiczuk, Kuczyńska oraz Siwka (liber), Kruk, Ordak, Wiśniewska, Białobrzeska.
DANTER: Owczennikowa, Skowrońska, Zubel, Niemczyk, Trata, Strządała oraz Słska (liber), Jen Hong, Kaoczorowska, Ciaszkiewicz.
Sędziowali: Zając i Twardowski (Radom).
- Nic takiego się nie stało. Wprowadziłem Danter do serii A, a po krótkim rozstaniu jestem z nim ponownie. Takie jest trenerskie życie - mówił Jacek Skrok, który na stanowisku pierwszego szkoleniowca poznanianek zmienił Czesława Tobolskiego.
Inauguracyjny punkt zdobył blok Dominika Kuczyńska/Izabela Bełcik, ale później dały o sobie znać stare grzechy. Gdańszczanki nie mogły przebić się w ataku oraz miały kłopoty z przyjęciem zagrywki. Początkowo nie było widać, że nastąpiła zmiana libero. W piątym meczu w tym sezonie Witold Jagła sięgnął na tę pozycję po trzecią zawodniczkę. Tym razem wybór padł na Martę Siwkę. Dla 16-latki był to debiut w ekstraklasie.
- Na początku się usztywniła, ale z każdą kolejną piłką czuła się coraz lepiej. Ogólnie można powiedzieć, że Marta zagrała nie najgorszy, a co ważniejsze - rokuje nadzieje na przyszłość. Ten manewr pozwolił też przesunąć Annę Białobrzeską do normalnej gry i wykorzystać jej umiejętności w zgrywce i ataku - wyjaśniał gdański szkoleniowiec.
W pierwszym secie Danter szybko odskoczył na 5:1, a później na 11:6. W drugiej partii Gedania walczyła dopóty, dopóki sposobów na rywalki nie zabraklo Emilii Reimus.
Gdańska skrzydłowa zdobyła 9 z 17 punktów, a miejscowe spasowały przy wyniku 16:18, choć prowadziły nawet 11:10.
Stosunkowo łatwe wygrane wprowadziły rozluźnienie w szeregach Dantera, a trenera Skroka zachęciły do kadrowych eksperymentów. - Na pewno to wszystko miało wpływ na naszą postawę, ale Gedanii trzeba oddać, że zaskoczyła nas zagrywką z wyskoku. Poprzednio tego elementu nie miała zbyt mocnego - przyznał poznański szkoleniowiec.
A właśnie serwis był kluczem do sukcesu. Reimus, Bełcik i Kuczyńska popisały się w trzecim secie aż sześcioma asami serwisowymi. Danterowi nie pomogło nawet prowadzenie 8:4. Sześć kolejnych punktów zdobyły gdańszczanki. Przy drugiej przerwie technicznej było już 16:112 dla miejscowycgh.
Ostatnia część gry to ambitna pogoń miejscowych. Kilkakrotnie było blisko. Po szczęśliwych zagrywkach Małgorzaty Niemczyk przyjezdne rozpoczęły od 3:0. Kilka wyborczych akcji Reimus pozwoliło zniwelować straty do 11:12. Później było 17:11 i 20:13 dla przyjezdnych. Gedania zbliżyła się na 17:20 i 19:22, ale...
- Zabrakło nam doświadczenia i techniki Niemczyk oraz siły Traty, po której zbiciach podłoga aż jęczała - mówił Jagła.
Pozostałe wyniki 5. kolejki:
Telenet Polska Autopart Mielec - Nafta Gaz Piła 1:3 (19:25, 23:25, 28:26, 19:25), Bank Pocztowy GCB Gazeta Pomorska Bydgoszcz - Winiary Kalisz 3:1 (22:25, 25:15, 25:20, 25:22), Stal Bielsko Biała - Skra Warszawa 3:1 (25:15, 25:21, 19:25, 25:23), Wisła Kraków - Gwardia Wrocław 1:3 (23:25, 21:25, 25:21, 21:25).
GEDANIA: Bełcik, Szajek, Reimus, Sołodkowicz, Drzewiczuk, Kuczyńska oraz Siwka (liber), Kruk, Ordak, Wiśniewska, Białobrzeska.
DANTER: Owczennikowa, Skowrońska, Zubel, Niemczyk, Trata, Strządała oraz Słska (liber), Jen Hong, Kaoczorowska, Ciaszkiewicz.
Sędziowali: Zając i Twardowski (Radom).
- Nic takiego się nie stało. Wprowadziłem Danter do serii A, a po krótkim rozstaniu jestem z nim ponownie. Takie jest trenerskie życie - mówił Jacek Skrok, który na stanowisku pierwszego szkoleniowca poznanianek zmienił Czesława Tobolskiego.
Inauguracyjny punkt zdobył blok Dominika Kuczyńska/Izabela Bełcik, ale później dały o sobie znać stare grzechy. Gdańszczanki nie mogły przebić się w ataku oraz miały kłopoty z przyjęciem zagrywki. Początkowo nie było widać, że nastąpiła zmiana libero. W piątym meczu w tym sezonie Witold Jagła sięgnął na tę pozycję po trzecią zawodniczkę. Tym razem wybór padł na Martę Siwkę. Dla 16-latki był to debiut w ekstraklasie.
- Na początku się usztywniła, ale z każdą kolejną piłką czuła się coraz lepiej. Ogólnie można powiedzieć, że Marta zagrała nie najgorszy, a co ważniejsze - rokuje nadzieje na przyszłość. Ten manewr pozwolił też przesunąć Annę Białobrzeską do normalnej gry i wykorzystać jej umiejętności w zgrywce i ataku - wyjaśniał gdański szkoleniowiec.
W pierwszym secie Danter szybko odskoczył na 5:1, a później na 11:6. W drugiej partii Gedania walczyła dopóty, dopóki sposobów na rywalki nie zabraklo Emilii Reimus.
Gdańska skrzydłowa zdobyła 9 z 17 punktów, a miejscowe spasowały przy wyniku 16:18, choć prowadziły nawet 11:10.
Stosunkowo łatwe wygrane wprowadziły rozluźnienie w szeregach Dantera, a trenera Skroka zachęciły do kadrowych eksperymentów. - Na pewno to wszystko miało wpływ na naszą postawę, ale Gedanii trzeba oddać, że zaskoczyła nas zagrywką z wyskoku. Poprzednio tego elementu nie miała zbyt mocnego - przyznał poznański szkoleniowiec.
A właśnie serwis był kluczem do sukcesu. Reimus, Bełcik i Kuczyńska popisały się w trzecim secie aż sześcioma asami serwisowymi. Danterowi nie pomogło nawet prowadzenie 8:4. Sześć kolejnych punktów zdobyły gdańszczanki. Przy drugiej przerwie technicznej było już 16:112 dla miejscowycgh.
Ostatnia część gry to ambitna pogoń miejscowych. Kilkakrotnie było blisko. Po szczęśliwych zagrywkach Małgorzaty Niemczyk przyjezdne rozpoczęły od 3:0. Kilka wyborczych akcji Reimus pozwoliło zniwelować straty do 11:12. Później było 17:11 i 20:13 dla przyjezdnych. Gedania zbliżyła się na 17:20 i 19:22, ale...
- Zabrakło nam doświadczenia i techniki Niemczyk oraz siły Traty, po której zbiciach podłoga aż jęczała - mówił Jagła.
Pozostałe wyniki 5. kolejki:
Telenet Polska Autopart Mielec - Nafta Gaz Piła 1:3 (19:25, 23:25, 28:26, 19:25), Bank Pocztowy GCB Gazeta Pomorska Bydgoszcz - Winiary Kalisz 3:1 (22:25, 25:15, 25:20, 25:22), Stal Bielsko Biała - Skra Warszawa 3:1 (25:15, 25:21, 19:25, 25:23), Wisła Kraków - Gwardia Wrocław 1:3 (23:25, 21:25, 25:21, 21:25).
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2002-11-21 09:14
Siwka!
Jagła Ty sie chłopie zastanów. Moze dasz koszulke libero dla ktorejs co pilki podaje?? To Twoje poszukiwanie libero jest straszne!!! Kiedys grala tam Ordak, nie chcesz zeby wrocila? A moze niedoceniana w Gdansku od zawsze Zberowska? Teraz juz za pozno na myslenia. Macie dzialac!
- 0 0
-
2002-11-22 15:31
Libero
Zgadzam sie z przedmowca, racja jest ze Bialobrzeska przyda sie w zagrywce i ataku, ale od Siwki wg mnie lepsza byla Kuchczynska (po co byla ja sciagac ze szczecina jak i tak nie gra ???).
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.