Dwa zwycięstwa i jedna porażka po rzutach karnych to bilans hokeistów Stoczniowca w drugim turnieju o Puchar Bałtyku rozegranym w miejscowości Elektrenai na Litwie. Gdańszczanie pierwszego dnia rozgromili gospodarzy 11:4 (1:3, 4:1, 6:0). W sobotę biało-niebiescy ulegli w rzutach karnych ASK Ogre 1:4. Po sześćdziesięciu pięciu minutach było 2:2 (0:1, 2:1, 0:0, 0:0). W ostatnim spotkaniu "stocznia" wygrała z Panterem Tallin 4:2 (1:0, 1:1, 2:1).
Stoczniowiec: Jakubowski - Wróbel, Błażowski; Jurasek, Balat, Skutchan - Cychowski, Bukowski; Soliński, Dzięgiel, Wiśniewski - Wachowski, Kostecki; Grobarczyk, Słodczyk, Michałkiewicz - Gliwa, Kosobucki. Trener: M. Pysz.
Udział w drugim turnieju o Puchar Bałtyku gdańszczanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. W pierwszym spotkaniu biało-niebiescy rozgromili Energije Elektrenai 11:4. Po dwudziestu minutach nie zanosiło się na wygraną gdańszczan. Litwini prowadzili 3:1. Od drugiej tercji dominowali podopieczni Mariana Pysza. W ciągu czterdziestu minut gracze "stoczni" dziesięciokrotnie umieszczali krążek w siatce Energiji. Gospodarze porawili swój dorobek tylko o jedno trafienie.
Bardzo zacięta była rywalizacja Stoczniowca z ASK Ogre. Pierwsza odsłona należała do Łotyszy. W drugiej gdańszczanie odrobili starty. W trzeciej tercji i dogrywce żadnej z ekip nie udało się rozstrzygnąć meczu na swoją korzyść. W serii rzutów karnych lepsi byli gracze ASK (4:1). Z gdańskiej ekipy trafił tylko Balat.
W ostatnim spotkaniu biało-niebiescy zmierzyli się z Panterem Tallin. Optyczną przewagę mieli Estończycy. "Pantery" oddały na bramkę Jakubowskiego ponad czterdzieści strzałów. Golkiper "stoczni" obronił 39. Gdańszczanie strzelali rzadziej - tylko 18 razy, ale mieli lepiej ustawione celowniki. W końcówce spotkania, przy stanie 3:2 dla Stoczniowca, Estończycy wycofali bramkarza i Jurasek strzałem do pustej bramki ustalił wynik meczu.
"Stocznia" wystąpiła w turnieju bez kilku zawodników, co pociągnęło za sobą zmiany w poszczególnych formacjach. Największe dotknęły drugiego ataku. Na Litwie zaprezentowało się dwóch debiutantów. Większe powody do zadowolenia miał
Kosobucki, który w meczu z Energiją wpisał się na listę strzelców. Kolejny turniej z cyklu Baltic Cup odbędzię się 17-19 grudnia w Gdańsku.
- To był udany wyjazd - przyznał
Henryk Zabrocki, drugi trener "stoczni".
- Zagraliśmy dobre zawody. Zgodnie z przewidywaniami najtrudniejszym rywalem był Ogre. Dobrze wypadli debiutanci. Ich gra była obiecująca. Są dobrzy technicznie, muszą tylko popracować nad taktyką.Zdobywcy bramek dla Stoczniowca:z Elektrenai - Jurasek 3, Cychowski, Dzięgiel, Soliński, Grobarczyk, Kosobucki, Balat, Błażowski, Wróbel.
z ASK Ogre - Balat, Wróbel.
z Panterem Tallin - Jurasek 2, Soliński, Grobarczyk.