- 1 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (49 opinii)
- 2 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (34 opinie)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (5 opinii)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Pierwszy transfer piłkarzy ręcznych (13 opinii)
- 6 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
Półfinał play-off przy Traugutta
Rugbiści Lechii zapewnili sobie drugie miejsce w sezonie zasadniczym, co pozwoli im zorganizować półfinał play-off z Arką Gdynia 12 czerwca o godzinie 13.00 na stadionie przy ul. Traugutta. Dzisiaj gdańszczanie pokonali Ogniwo 44:7 (18:0). Sopocian ta porażka kosztowała spadkiem na siódme miejsce i grą pierwszego meczu o utrzymanie w Krakowie. Czwartym półfinalistą został dzisiaj Orkan Sochaczew
.Punkty:
Antony Cros 10, Marek Płonka 10, Jurij Buchajło 10, Mateusz Zajkowski 5, Dariusz Wantoch-Rekowski 5, Patryk Narwojsz 4 - Paweł Schulte-Noelle
LECHIA: Zieliński, Odoliński, Witoszyński (53 Klusek) - Coletta, Wantoch-Rekowski (75 Hedesz) - Płonka, Doroszkiewicz, Cros (47 Krzewicki) - Lenartowicz - Buchajło (60 Wilczuk), Buczek (50 Piszczek), Kwiatkowski, Kuźmiński, Zajkowski - Jurkowski (55 Narwojsz).
OGNIWO: Kamil Węgierski, D.Plich (60 Koper), M.Plich - Anuszkiewicz, Lisiecki - Graban (70 J.Hodura), Rogowski (41 Rycewicz), Zeszutek (75 Furmański) - Czaja (52 Elend) - Karaś, Olszewski, Łopuski, Przychocki, Iwańczuk - Schulte-Noelle.
Kibice oceniają
Drew Pal 2 Lechia Rugby
-
4.75 (16 ocen)
-
4.41 (17 ocen)
-
Grzegorz Kacała (Trener)4.13 (16 ocen)
Ogniwo Sopot
- Moglibyśmy mieć szanse na zwycięstwo, jeśli Lechia wystawiłaby inny skład, oszczędzała najlepszych graczy, ale okazało się, że gdańszczanie nam nie ułatwili zadania. Tym samym decydowała większa siła fizyczna, która była po stronie rywali - przyznał Jarosław Hodura, szkoleniowiec Ogniwa.
Biało-zieloni musieli wygrać, aby nie oglądać się na pozostałe wyniki. Teraz są pewni drugiego miejsca i zaległy mecz w Krakowie nie ma dla nich znaczenie. Natomiast ma olbrzymie dla Ogniwa, które z Juvenią rywalizują o lepszą pozycję wyjściową przed meczami o utrzymanie.
- Najlepiej byłoby, gdy Juvenia wygrała w tej kolejce, a wówczas nasz mecz w Krakowie już dla obu drużyn nie miałby znaczenia - przyznaje Grzegorz Kacała.
I tak się stało. Jest zatem szansa, że związek zdecyduje, aby tego meczu, ze względu na to, że już 12 czerwca trzeba przystąpić do play-off i play-out nie rozgrywać w ogóle. Jego wynik nie zmieni bowiem ani pozycji Lechii (druga), ani Juvenii, która już wyprzedziła w tabeli Ogniwo i tym samym zyskała handicup boiska w następnej rundzie.
- Nie wiem, co zrobimy, gdy nakażą nam grać. Moglibyśmy ten mecz zaliczyć we wtorek, ale o godzinie 11.00, aby na noc wrócić do domu. Jednak Juvenia proponuje mecz o 17.00, co jest dla nas nie do przyjęcia - dodaje trener Lechii.
Gdańszczanie, dla których najważniejszy jest teraz mecz w półfinale z Arką, nie wykluczają, że do Krakowa w ogóle nie pojadą (zgodnie z regulaminem kara minus jeden punkt i 0:25) lub wyślą tam głębokie rezerwy. - Od poniedziałku chciałbym trenować codziennie w pełnym składzie. Dołączy do nas Rafał Sajur. Mecz z Ogniwem pokazał, że mamy sporo do poprawienia. Dzisiaj cieszyło tylko zwycięstwo, a nie styl gry, bo wróciliśmy do wakacyjnej formy - ocenił Kacała.
Tym razem mecz dla Lechii, która gdy przegrywała trzy ostatnie pojedynki, to zawsze traciła jako pierwsza punkty, ułożył się bardzo dobrze. Już pierwszy atak Antony'ego Crosa przyniósł gospodarzom prowadzenie. Na 13:0 w 30. minucie rezultat poprawiły kopy Jurija Buchajło (podwyższenie, dwa karne), a wynik tej połowy ustalił Mateusz Zajkowski, który wykończył akcję Piotra Jurkowskiego.
Drugą połowa rozpoczęła się jak pierwsza, czyli od punktów Crosa. Francuz mógł odpocząć, a główną postacią gdańskiej trzeciej linii stał się Marek Płonka. Zawodnik, który zagrał pierwszy pełny mecz od zimowej kontuzji, zdobył dwa przyłożenia.
Honorowe punkty dla Ogniwa w 57. minucie, przy wyniku 0:25 zdobył Paweł Schulte-Noelle, który przyłożył i podwyższył. - Nasza postawa w tym meczu na pewno nie była tragedią. Walczyliśmy na ile mogliśmy - podkreślał trener Hodura. - Nie lekceważyliśmy rywala, bo żadne derby nie są łatwe. Ogniwo dość poprawnie grało na przykład w obronie - dodał trener Kacała.
W niedzielę o godzinie 16.00 w Gdyni Arka ugości Budowlanych. Jednak zapewne będzie to przegląd z obu stron rezerwistów, gdyż bez względu na rezultat gdynianie nie poprawią trzeciego miejsca, a łodzianie przystąpią do play-off z numerem jeden.
Tabela po 14 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Budowlani Łódź | 14 | 13 | 0 | 1 | 546:104 | 61 |
2 | Lechia Gdańsk | 14 | 11 | 0 | 3 | 348:162 | 50 |
3 | Arka Gdynia | 14 | 9 | 0 | 5 | 275:176 | 42 |
4 | Orkan Sochaczew | 14 | 7 | 0 | 7 | 249:269 | 34 |
5 | Bemowo AZS AWF Warszawa | 14 | 6 | 1 | 7 | 209:262 | 30 |
6 | Juvenia Kraków | 14 | 5 | 1 | 8 | 180:394 | 25 |
7 | Ogniwo Sopot | 14 | 3 | 0 | 11 | 171:336 | 17 |
8 | Posnania | 14 | 1 | 0 | 13 | 155:410 | 7 |
Pozostałe wyniki 14. kolejki:
Juvenia Kraków - Bemowo AZS AWF Kraków 31:25 (14:12), Posnania Poznań - Orkan Sochaczew 16:25 (16:7). Arka Gdynia - Budowlani Łódź (niedziela).
Pary półfinałowe play-off - 12 czerwca:
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Budowlani Łódź - Orkan Sochaczew
* zwycięzcy zagrają w finale, pokonani otrzymają brązowe medale
Pary o miejsca 5-8 play-out - 12 czerwca
Juvenia Kraków - Ogniwo Sopot
Bemowo AZS AWF Warszawa - Posnania
* zwycięzcy zakończą sezon na miejscach 5-6, pokonani zagrają o utrzymanie na boisku drużyny z wyższą pozycją w sezonie zasadniczym
O wejście do ekstraligi:
Półfinały:
Mach Czarni Pruszcz Gdański - Skra Warszawa 10:3.
Budowlani Lublin - Pogoń Siedlce 50:10
Finał - 13 czerwca
Budowlani - Mach Czarni
* zwycięzca awansuje do ekstraligi
Kluby sportowe
Opinie (67) ponad 10 zablokowanych
-
2010-06-05 15:10
Tylko Lechia!
- 12 12
-
2010-06-05 15:13
dobre i to
- 1 3
-
2010-06-05 15:18
Lechia woli jeździć do Krakowa niż do Sopotu (1)
dlategio spuści Ogniwo
a Kacał będzie miał dodatkową radochę- 7 9
-
2010-06-06 13:23
bo Sopot i tak jest Lechii
- 1 1
-
2010-06-05 15:25
a co ma Lechia do spuszczania kogokolwiek?
- 7 4
-
2010-06-05 15:28
mmmm (2)
lechia podebrala lade mana ktory nie lapie sie do skladu i rekowskiego
- 4 8
-
2010-06-05 15:38
jak niby nie lapie sie do skladu?gra w 1 skladzie,lecz z powodu kontuzji nie zgaral.
- 6 0
-
2010-06-05 20:14
ma kolano rozwalone
Lade, tylko dlatego nie gra... poza tym gdyby ogniwo nie leciało w kulki z zawodnikami to nie byłoby zadnego podbierania.
- 5 0
-
2010-06-05 15:32
(4)
a gdzei oprawa muzyczna i spiker
znowu wracamy do amatorki?
atmosfera rodzinna czyli jakieś 50 kibiców- 8 1
-
2010-06-05 15:36
a gdzieś przychodzi więcej niż 50? nie wydaje mi się więc skąd to nagłę oburzenie? (3)
- 1 5
-
2010-06-05 15:43
(2)
przyjdź na Areczkę to zobaczysz więcej!
- 3 5
-
2010-06-05 16:12
oprócz derbów to ile przychodzi? (1)
na orkanie ile było? mam zdjęcie pokazać? więc co ty tu wyskakujesz jak filip z konopii, w gdańsku na derbach było jeszcze więcej ale co z tego jak to derby więc logiczne że ludzie przyjdą. a ile na tą śmieszną areczke przychodzi na normalny mecz? 50? więc co ty tu sz.....
- 4 3
-
2010-06-05 16:48
spokojnie po co ta piana skoro odpowiada tobie 50 kibiców to ok
mnie marzy sie conajmniej tyle co na hokeju siatce lub koszu
a ty mi że na Orkanie było 50 w mieście 40 tyś to ok
i wcale się nie oburzam tylko stwierdzam i wcale nie takie logiczne że na derby przyjdzie o wiele więcej gdyby nie kampania promocyjna
i jescze jedno to Areczka moze nazywac lechijkę śmieszną
prawda!- 4 2
-
2010-06-05 15:37
brawo
brawa dla ogniwa za walkę!
- 11 2
-
2010-06-05 15:40
lade (1)
no ma kontuzje po arce ale sie nie lapie teraz po frankach nie ma dla nieggo miejsca
- 4 2
-
2010-06-05 15:45
lade
na czas kontuzji musieli znalesc kogos w zastepstwo.jak wroci do formy to napewno wroci do gry.
- 1 2
-
2010-06-05 15:45
tak już będzie zawsze murzyn zrobi swoje i wygra play-off, a przyjezdni zagrają w półfinale...
- 3 1
-
2010-06-05 16:05
Kombinacje Grzegorza K...ciąg dalszy!!! (3)
...- Najlepiej byłoby, gdy Juvenia wygrała w tej kolejce, a wówczas nasz mecz w Krakowie już dla obu drużyn nie miałby znaczenia - przyznaje Grzegorz Kacała. Wówczas byłaby szansa, że związek zgodziłby się, aby tego meczu nie rozgrywać wcale."-ludzie czy Lechia Gdańsk to "święte krowy",które rządzą związkiem na Marymonckiej???!!!Nie jadą do Krakowa-dostają minus 10 pkt i dotkliwą karę finansową,a nie już drukują plakaty na półfinał!!!!Czy PZR się wreszcie opamięta,czy reszta drużyn w lidze będzie "dymana"pod dyktando Lechi i Pana Grzegorza K.???PARANOJA!!!!-dlaczego "twardogłowi"w Warszawie pozwalają na takie cyrki z przekładkami meczów,a potem Pan trener nie rozgrywa ze swoją drużyną kompletu meczu!!!!-KPINA!!!!!!!!!!!!!!!
- 18 8
-
2010-06-05 16:07
w każdym sporcie, w każdym kraju i w każdej lidze na świcie takie wywiady i wypowiedzi to standard, a ty uważasz to za kpine
albo paranoje?
- 4 7
-
2010-06-05 16:50
masz pełną racje
gra powinna być na całego do końca
ileż to meczów oni w sezonie grają?- 6 2
-
2010-06-06 08:33
Grzegorz jest ulubieńcem prezesa
zatem problem nie jest na Marymonckiej
a nazywa się koziołek... :):)- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.