Polska przegrała z Niemcami 1:3 (1:0) w meczu 4. kolejki grupy 4 dywizji A eliminacji mistrzostw Europy w piłce nożnej kobiet. Zwyciężczynie zapewniły sobie awans na Euro 2025. Na Stadionie Miejskim w Gdyni niespodzianką pachniało tylko do przerwy. Co prawda od początku przeważały faworyzowane przyjezdne, ale pierwszego gola strzeliła Dominika Grabowska. Były to miłe złego początki. Jeśli komuś spodobał się futbol w wykonaniu pań, przypominamy, że w Trójmieście mamy drużynę w najwyższej klasie rozgrywkowej. AP Orlen Gdańsk z obecnego sezonu nie jest do końca zadowolony i już przygotowuje się, aby w kolejnych rozgrywkach walczyć o miejsce na ligowym podium.
Aktualizacja, 4.06.2024, godz. 20
Polska - Niemcy 1:3 (1:0)
Bramki:Grabowska 12 - Schuller 51, 69, Buhl 77
POLSKA: Szemik - Adamek (81 Olszewicz), Zieniewicz, Woś, Wiankowska - Matysik, Kamczyk (59 Lefeld), Achcińska (81 Mesjasz) - Grabowska (72 Zaremba), Pajor, Padilla-Bidas
NIEMCY: Johannes - Wolter (46 Gwinn), Hendrich, Doorsoun-Khajeh, Linder (66 Rauch) - Endemann (46 Brand), Oberdorf (41 Popp), Lohmann, Buhl - Schuller, Freigang (46 Senss)
Kwalifikacje do Euro 2025 kobiet. Tabela, terminarz, wyniki, statystyki
Faworyzowane Niemki od początku meczu w Gdyni ruszyły do ataku, ale Polki przetrwały ten szturm i w 12. minucie wyszły na prowadzenie. Akcja rozpoczęła się od wrzutu z autu z lewej strony boiska. W polu karnym, mimo wślizgu przeciwniczki,
Ewelina Kamczyk zdołała dograć piłkę do
Dominiki Grabowskiego, która z 6. metra posłała piłkę do siatki. Dla tej zawodniczki był to 9. gol w 76 występie w narodowych barwach.
Sprawdź, jaki jest regulamin kwalifikacji do mistrzostw Europy oraz jak wcześniej Polski grały w Gdyni
Niespodzianką pachniało tylko do przerwy. Druga połowa całkowicie należała do podopiecznych
Horsta Hrubescha, strzelca dwóch goli dla reprezentacji Niemiec w zwycięskim finale Euro 1980 z Belgią 2:1.
Typowanie wyników
Jak typowano
| 2% |
5 typowań |
POLSKA |
|
| 6% |
13 typowań |
REMIS |
|
| 92% |
210 typowań |
Niemcy |
|
Mimo żywiołowego dopingu z trybun głównie młodocianej widowni, Polki nie dały rady utrzymać korzystnego wyniku. Niemki swoją absolutną dominację podkreśliły zdobyciem trzech goli, a dwa z nich były autorstwa
Lei Schueller. O przewadze aktualnych wicemistrzyń Europy najlepiej świadczy bilans strzałów 30:6.
Polska - Niemcy 4.06.2024 na Stadionie Miejskim w Gdyni
Reprezentacja Polski kobiet w piłce nożnej we wtorek, 4 czerwca o godz. 18 na Stadionie Miejskim w Gdyni podejmie potęgę europejskiego i światowego futbolu. Biało-czerwone zmierzą się z Niemkami, czyli dwukrotnymi mistrzyniami świata i ośmiokrotnymi mistrzyniami Europy, z którymi przed kilkoma dniami przegrały w Rostocku 1:4, choć do 77. minuty utrzymywał się sensacyjny remis 1:1. Spotkanie rozegrane zostanie w ramach kwalifikacji do mistrzostw Europy 2025 w Szwajcarii.
Przypomnij sobie, jakie plany miały reprezentantki Polski kobiet w piłce nożnej
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że przeciwko Niemkom będziemy musiały zagrać na najwyższym poziomie od pierwszej do ostatniej minuty. Wiemy, z kim gramy, ale mecz zaczyna się od wyniku 0:0. Będziemy chciały od początku zagrać swoje i powalczyć o punkty. To dla nas duży sprawdzian, którego nie mogę się doczekać - mówi Ewa Pajor, kapitanka i liderka naszej kadry, która przez ostatnie 9 sezonów występowała w VfL Wolfsburg i doskonale zna niemieckie piłkarki.
Polska - Austria 1:3 w eliminacjach Euro 2025 piłce nożnej kobiet. Piękny gol
Biało-czerwone po znakomitej pierwszej w historii edycji kobiecej Ligi Narodów awansowały do dywizji A i wiosną rywalizują z wyżej notowanymi rywalami. W grupie A4 znalazły się razem z Niemcami, Austrią i Islandią. Po trzech rozegranych meczach zajmują ostatnie, 4. miejsce z zerowym dorobkiem punktowym. Podopieczne
Niny Patalon przegrały 0:3 z Islandią, 1:3 z Austrią (w Gdyni), a także wspomniane starcie z Niemkami 1:4. Przed Polkami jeszcze trzy mecze.
Pomimo nie najlepszych wyników, już sam awans do dywizji wyżej dał już Polkom przynajmniej grę w barażach o Euro, które zostanie rozegrane latem 2025 roku w Szwajcarii. Po dwie najlepsze ekipy z każdej z czterech grup uzyskają bezpośredni awans, a reprezentacje z miejsc 3-4 zagrają w barażach. Polkom raczej pozostanie ta druga opcja, choć nic jeszcze nie jest stracone.
Bilety na mecz Polska - Niemcy w Gdyni można kupować na stronie
bilety.laczynaspilka.pl. Za ulgową wejściówkę zapłacić trzeba 5 zł, a normalną 15 zł. Ponadto będzie także możliwość zakupu wejściówek w kasach stadionu w dniu meczu od godz. 16.
Dodajmy, że starcie z Niemkami w Gdyni będzie dopiero szóstym bezpośrednim meczem tych drużyn w historii. Dotychczasowy bilans biało-czerwonych to 5 porażek.
Bez piłkarek z Trójmiasta w kadrze, ale jest nadzieja
W składzie reprezentacji Polski pod wodzą Niny Patalon nie zagra żadna zawodniczka gdańskiego klubu AP Orlen Gdańsk, który wszak szkoli piłkarki w wielu kategoriach wiekowych. Jest jednak nadzieja, że wkrótce taki stan rzeczy się zmieni, gdy w kadrze zajdzie zmiana pokoleniowa. Utalentowane zawodniczki gdańskiego klubu, przed świetne występy w juniorskich reprezentacjach powoli bowiem pukają do drzwi seniorskiej kadry.
- Jesteśmy na dobrej drodze do tego. Nasze dwie młode zawodniczki: Oliwia Łapińska i Anna Skrzypczyk zdobyły brązowe medale z reprezentacją U17 na mistrzostwach Europy i zakwalifikowały się na mistrzostwa świata, a Martą Michlewicz gra w reprezentacji U23. One są w orbicie zainteresowań Niny Patalon. Na pewno przyjdzie taki moment, że zawodniczki, które są szkolone w naszym klubie dostaną szansę gry w seniorskiej reprezentacji. Pytanie, czy będą wtedy dalej piłkarkami naszego klubu? Bardzo byśmy chcieli, ale wystarczy spojrzeć na obecny skład kadry, gdzie zdecydowana większość zawodniczek na co dzień gra w ligach zagranicznych - mówi nam Tomasz Bocheński, prezes AP Orlen Gdańsk.
AP Orlen Gdańsk kończy sezon w Ekstralidze kobiet
Z kolei przed AP Orlen Gdańsk ostatni mecz sezonu w Ekstralidze kobiet. Gdańszczanki pod wodzą
Tomasza Borkowskiego w niedzielę, 9 czerwca o godz. 17 na stadionie przy ul. Traugutta 29 podejmą Stomilanki Olsztyn. Choć będzie to już ostatni akord sezonu to oba zespoły mają o co walczyć. Gdańszczanki będą chciały zapewnić sobie 5. miejsce w końcowej klasyfikacji, z kolei przyjezdne walczą o uniknięcie degradacji do 1. ligi.
- Nasze rywalki walczą o ligowy byt, więc na pewno będą bardzo zmotywowane. My w razie porażki czy remisu przy wygranej Śląska Wrocław możemy jeszcze stracić to 5. miejsce, więc zapowiada się ciekawe spotkanie - wyjaśnia sternik AP Orlen Gdańsk.
TikTok na koszulkach AP Orlen Gdańsk. Tego w Polsce nie było
Ambicje były większe. Straciły medal
Choć w przedsezonowej rozmowie z naszym portalem, prezez Tomasz Bocheński deklarował, że zespół ma celować w miejsce w czołowej "6", to wraz z biegiem sezonu apetyty w Gdańsku znacznie urosły. Wpływ na to miała fantastyczna postawa zespołu w rundzie jesiennej, po której zajmował od 3. miejsce. Teraz gdańszczanki finiszować będą na 5. lub 6. miejscu, w zależności od wyników w ostatniej kolejce.
Przypomnij sobie, jakie były cele przed sezonem w AP Orlen Gdańsk
Jak przyznaje włodarz gdańskiego klubu, taki wynik trudno nazwać sukcesem, choć progres jest widoczny. Jednak wpływ na słabszą postawę wiosną miały kontuzje kluczowych zawodniczek:
Clarissa Kirsch-Downs oraz
Jolanty Siwińskiej. Przypomnijmy, że przed rokiem AP Orlen Gdańsk zajęło 8. miejsce.
- Mieliśmy większe ambicje. Planowaliśmy z tym składem osiągnąć lepszy wynik sportowy. Jeśli nawet uda się nam utrzymać to 5. miejsce to nie będzie spełnieniem naszych planów. Po rundzie jesiennej zajmowaliśmy 3. miejsce to trudno być zadowolony, że nie udało się tego utrzymać. Natomiast w Pucharze Polski znów mieliśmy szczęście w losowaniu, a nasze przeciwniczki aż do półfinału nie były zbyt wymagające. Należało wygrać ten półfinał i awansować do finału, a to się nie udało. Patrząc z tej perspektywy, oceniamy ten sezon jako brak sukcesu. Medal był na wyciągnięcie ręki. Wystarczyło zagrać lepiej w 3-4 kluczowych meczach i mogliśmy przesądzić sprawę na swoją korzyść - tłumaczy Bocheński.- Bramkarki: Marta Michlewicz, Emilia Krajewska
- Zawodniczki z pola: Kryspina Bukowska, Klaudia Dymińska, Julia Formela, Oliwia Gadawska, Julia Igantowicz, Zuzanna Karwacka, Clarissa Kirsch-Downs, Angelika Kołodziejek, Zofia Okoń, Ewelina Piórkowska, Marcelina Preuss, Olga Sirant, Anna Skrzypczyk, Jagoda Szewczuk, Weronika Tarnawska, Gabriela Zimecka, Kimberly Sanford, Klaudia Łepska, Oliwia Łapińska, Viktoria Osowska, Jolanta Siwińska, Tatiana Dabney, Olga Massombo, Venessa Mazur
- Sztab szkoleniowy: Tomasz Borkowski (trener), Andrzej Głowacki (drugi trener), Magda Kołacz (trenerka bramkarek, kierowniczka I zespołu), Monika Truszkowska (fizjoterapeutka), Aneta Plotzka (I trenerka w zespole juniorek U-18 i skrzatek U-7 oraz asystentka trenerów I zespołu.
Chcą walczyć o medale. Będzie przebudowa
Choć do rozegrania pozostał jeszcze jeden mecz sezonu 2023/24, w Gdańsku już snują plany na kolejne rozgrywki. Klub zamierza włączyć się do walki o miejsce na podium. By to osiągnąć, zaplanowano przebudowę zespołu. AP Orlen jest w trakcie negocjacji z zawodniczkami, a pierwsze ruchy kadrowe powinien zacząć ogłaszać już wkrótce.
- W kolejnym sezonie będziemy chcieli poprawić wynik. Co sezon notujemy progres i chcemy to podtrzymać. Czeka nas jednak spora przebudowa składu. Po dwóch sezonach, gdzie mieliśmy prawie stały skład, doszliśmy do wniosku, że potrzebujemy zmian, by osiągnąć coś więcej. Mamy ambicje, by powalczyć o medale. Jesteśmy w trakcie rozmów z zawodniczkami i niedługo będziemy je finalizować - kończy prezes gdańskiego zespołu.
Sprawdź, jaki jest regulamin kwalifikacji do mistrzostw Europy oraz jak wcześniej Polski grały w Gdyni
Przypomnij sobie, jakie plany miały reprezentantki Polski kobiet w piłce nożnej
Polska - Austria 1:3 w eliminacjach Euro 2025 piłce nożnej kobiet. Piękny gol
TikTok na koszulkach AP Orlen Gdańsk. Tego w Polsce nie było
Przypomnij sobie, jakie były cele przed sezonem w AP Orlen Gdańsk
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
