- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (55 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (80 opinii)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (89 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (43 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (3 opinie)
- 6 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (49 opinii)
Polny: Są jeszcze inni sponsorzy
Energa Wybrzeże - żużel
Trzęsienia ziemi w Lotosie Wybrzeże ciąg dalszy. Tytułowy sponsor gdańskich żużlowców rozważa wycofanie się z klubu. Zarząd GKS Wybrzeże SA, który w środę wieczorem oddał się do dyspozycji Rady Nadzorczej, ma nadzieję, że taki scenariusz się nie sprawdzi. Zasugerował jednocześnie, iż ewentualne odejście tego sponsora nie będzie oznaczało końca żużla w Gdańsku.
Okazuje się jednak, iż tytularny sponsor zespołu nie zastanawia się teraz nad ewentualnymi ruchami w zarządzie Wybrzeża, a nad wycofaniem się z dalszego dotowania ligowej drużyny! Grupa Lotos SA z przerwami gdański żużel wspiera od lat 90, gdy zespół startował pod szyldem ówczesnej Rafinerii Gdańskiej.
"W 2012 roku, dzięki naszemu zaangażowaniu, drużyna żużlowa dysponuje budżetem gwarantującym osiągnięcie dobrego wyniku sportowego. Celem było zajęcie minimum 7. miejsca w Ekstralidze. Dodatkowo finansujemy funkcjonowanie drużyny miniżuzla. Mimo to, podobnie jak kibice, obserwujemy kolejny sezon słabych wyników i rozczarowania. W bieżącym roku zdecydowaliśmy się przeanalizować szczegółowo sponsorowane projekty, pod kątem ich pozytywnego wpływu na jakość marki Lotos. Wyniki GKS Wybrzeże tworzą negatywny obraz. Jesteśmy bliscy zdecydowania, że obecny sezon jest ostatnim w długoletniej historii współpracy Lotosu i GKS Wybrzeże" - poinformowała w oficjalnym oświadczeniu Jowita Twardowska, Dyrektor ds. Komunikacji w Grupie Lotos.
Obecnie pieniądze pochodzące od głównego sponsora stanowią około 30 procent 7-milionowego budżetu klubu. Zaniechanie dalszego sponsoringu byłoby więc dla żużlowego ośrodka w Trójmieście dziurą bardzo ciężką do załatania i to pomimo faktu, iż jeszcze na początku roku jego wsparciem zainteresowany był europejski potentat na rynku produkcji okien, bytowska firma Drutex (czytaj więcej).
W opublikowanym w dniu dzisiejszym oświadczeniu zarząd klubu wyraził nadzieję, że żużlowy zespół nie podzieli losu gdyńskich koszykarek (czytaj więcej na ten temat) i utrzymując ekstraligę zdoła przekonać spółkę by nie rezygnowała z dotacji. Jednak zdaniem włodarzy Wybrzeża nawet najczarniejszy scenariusz nie musi oznaczać końca żużla w Gdańsku.
Według nich środki od pozostałych sponsorów powinny wystarczyć by utrzymać ligowy zespół, tym bardziej, że w myśl aktualnych propozycji regulaminowych od przyszłego sezonu górny limit wydatków klubów najwyższej klasy rozgrywkowej ma wynosić zaledwie 3 miliony złotych.
Sytuacja ta może się jednak skomplikować, gdy zastrajkują żużlowcy, na których te cięcia odbiją się najbardziej, a taki scenariusz jest więcej niż prawdopodobny. W takiej sytuacji rozbrat z Lotosem skazywałby gdański klub na rywalizację co najwyżej w I lidze.
"Z rozczarowaniem przeczytaliśmy w niektórych gazetach i innych środkach masowego przekazu tytuły oraz informacje, że wobec prawdopodobnego wycofania się ze sponsorowania naszego zespołu głównego sponsora Grupy Lotos SA, nastąpi koniec żużla w Gdańsku. To nic innego jak szukanie taniej sensacji i tworzenie złej atmosfery wokół drużyny, która w tym sezonie nie powiedziała ostatniego słowa.
Rozgrywki Enea Ekstraligi nie zakończyły się i Lotos Wybrzeże Gdańsk wciąż ma szansę utrzymać się w gronie najlepszych drużyn. Na podsumowanie i rozliczenie zawodników, trenera i działaczy przyjdzie czas w październiku.
Zdajemy sobie sprawę, że bez wsparcia Grupy Lotos SA skomplikowałoby się funkcjonowanie klubu. Należy jednak pamiętać, że oprócz głównego sponsora gdański żużel wspiera wiele innych firm i podmiotów, w tym przede wszystkim Miasto Gdańsk. Pozostali sponsorzy oraz wpływy z biletów stanowią znacznie większy procentowy udział w naszym budżecie niż umowa z Grupą Lotos SA.
Nigdy nie doszło do sytuacji, że którykolwiek z naszych sponsorów w stu procentach realizował wysokość wsparcia, o jakie nasz klub ubiegał się. Gdyby tak się stało, nasz budżet nie byłby jednym z najniższych w Enea Ekstralidze.
W chwili obecnej trudno w kilku zdaniach opisać przyczyny słabszej postawy naszej drużyny w rozgrywkach. Oczywiście sponsorzy patrzą najczęściej na wyniki i miejsce w tabeli, nie wgłębiając się w szczegóły takiej sytuacji. Tyle, że żużel to nie koszykówka czy siatkówka, gdzie w razie słabej postawy zawodników, kontuzji, można na bieżąco uzupełniać skład. Ze względów ekonomicznych niemożliwością jest posiadanie szerokiej kadry zawodników. Chyba, że w kadrze zespołu dominują wychowankowie. Jako klub od 2008 roku dążymy także do tego, by w ciągu najbliższych dwóch lat gdańską drużynę przynajmniej w połowie tworzyli wychowankowie. Taki był zresztą wspólny cel obrany i ustalony z Grupą LOTOS SA w 2007 roku. Aktualnie mamy w szerokiej kadrze już sześciu juniorów, naszych wychowanków. Kolejni dołączą do nich już w przyszłym roku.
Dzisiaj drużynie potrzebny jest jednak spokój. Przygotowujemy się do pozostałych spotkań ligowych i prawdopodobnej walki o utrzymanie w barażach. Zawodnikom potrzebne jest wsparcie z każdej strony. Tym bardziej, że wbrew aktualnym opiniom, przed rozpoczęciem rozgrywek w większości nie podważano zawartych kontraktów i deklarowano poparcie działań klubu.
Gdyby potwierdził się czarny scenariusz i nie doszłoby do kontynuacji współpracy z Grupą Lotos SA, złożymy na ręce Pana Prezesa Pawła Olechnowicza gorące podziękowania za wieloletni wkład w funkcjonowanie gdańskiego żużla, a przede wszystkim w rozwój naszej szkółki żużlowej. Mamy jednak nadzieję, że nasi zawodnicy poprzez zaangażowanie w pozostałych spotkaniach, przekonają Grupę Lotos SA do kontynuacji umowy z GKS Wybrzeże SA. Jeżeli tak się nie stanie, na pewno ta dyscyplina nie upadnie.
Za Zarząd GKS Wybrzeże
Prezes Maciej Polny
Przypomnijmy, iż już w niedzielę o godzinie 19:00 gdański zespół czeka mecz w Bydgoszczy z miejscową Polonią. Tydzień później czerwono-biało-niebiescy rozegrają spotkanie na własnym torze z toruńskim Unibaksem, a sezon zasadniczy zakończą meczem w Rzeszowie z PGE Marmą.
Od wyników tych spotkań zależy czy Lotosowi Wybrzeże uda się zająć ósme miejsce na koniec rundy zasadniczej. Taki scenariusz graniczy jednak z cudem, a o ligowym bycie zadecyduje dwumecz z drugą najsłabszą drużyną rozgrywek (Betardem Spartą Wrocław lub Dospelem Włókniarzem Częstochowa) oraz ewentualny baraż z drugim zespołem I ligi.
Kluby sportowe
Opinie (126) ponad 10 zablokowanych
-
2012-08-10 23:31
Suchar dnia o Szymce
Redaktor podczas wywiadu pyta się Marcela:
- jaki jest Twój ulubiony owoc?
- śliwka- 5 1
-
2012-08-11 00:36
Chrzan już szuka sobie nowego klubu? (1)
cyt: W środę na łódzkim torze w ramach przygotowań do niedzielnego meczu trenowali Maciej i Oskar Fajferowie i Wojciech Lisiecki. W piątek zabrakło Oskara Fajfera, ale do pozostałej dwójki dołączyli Adam Skórnicki i Magnus Zetterstroem oraz gościnnie Tomasz Chrzanowski. O godzinie 17:00 żużlowcy Startu Gniezno mieli rozegrać sparing z zawodnikami Orła Łódź. Nie doszedł on jednak do skutku, ponieważ łodzian reprezentowałby jedynie Rafał Trojanowski. Pozostali podopieczni Janusza Ślączki nie pojawili się w Łodzi. Odbył się zatem kolejny trening. Zdecydowanie najsłabiej na łódzkim owalu radził sobie Tomasz Chrzanowski. Problemy ze sprzętem po jednym ze startów miał natomiast Magnus Zetterstroem."
czyli forma równa..- 4 2
-
2012-08-11 07:36
szukać może szuka ale czy znajdzie to nie wiadomo
z tego co wiem 3 ligi nie ma
- 4 0
-
2012-08-11 07:21
(1)
TO JUŻ JEST KONIEC .... !!!!!!!
- 3 5
-
2012-08-11 07:31
koniec bagna
- 3 3
-
2012-08-11 07:35
CZY POLNY PODAŁ SIĘ JUŻ DO DYMISJI ?
CZY CHRZANOWSKI ODDAŁ JUŻ WSZYSTKIE PIENIĄDZE NA PRZYGOTOWANIE DO SEZONU ?
PANIE POLNY TO NIE JEST TAK, ŻE PAN BĘDZIE LOTOS ODRZUCAŁ, TO JEST TAK ŻE MA PAN ODEJŚĆ I SPŁACAĆ KARĘ ZA HUŚTAWKĘ.
DOPÓKI PAN NADAL BĘDZIE "PREZESEM", DOPÓTY NAS NA STADIONIE NIE BĘDZIE BO WIE PAN MY PANA PIASKOWNICY SPONSOROWAĆ NIE BĘDZIEMY.- 6 2
-
2012-08-11 10:35
Za parę lat zostanie w Gdańsku tylko Lechia z wielkim i pustym stadionem.
- 4 3
-
2012-08-11 17:13
Zuzel
Na Orange sport wypowiadal sie przedstawiciel klubu zuzlowego z Wroclawia,pisz wymaluj to samo co w Gdansku,oczkiem w glowie jest Slask i wszystkie srodki maja isc na klub pilkarski i jego utrzymanie,ale w Gdansku to nie wina dzialaczy oni mogli sie pomylic tu czy tam w transferach tu kazdy moze sie pomylic to sprawa wladz bo trzeba utrzymac PGE Arene to skutek przerostu ambicji nad mozliwosciami.
- 2 0
-
2012-08-11 19:28
oj Zle
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.