• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska - Łotwa 0:1

star.
14 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Odzwyczailiśmy się od takich porażek. Klimat zwycięskich eliminacji azjatyckiego mundialu ani szybko, ani łatwo nie wróci. Od razu przypomniał nam się ostatni mecz z Łotyszami, w lutym '97 na Cyprze. Rywale, po golach Blagonadezdinsa i Paharsa, prowadzili 2:0 do 62 minuty, ale przegrali 2:3! Teraz byli mądrzejsi. I lepsi, niestety.

0:1 Laizans (30).
Sędzia: Busacca (Szwajcaria). Widzów 12 000.
Żółta kartka: Astafjevs (79, faul na Ratajczyku).
POLSKA: Dudek - Hajto, Zieliński, Ratajczyk, Michał Żewłakow (46 Surma) - Dawidowski, Kukiełka, Lewandowski, Kosowski (63 Mięciel) - Wichniarek (46 Marcin Żewłakow), Żurawski. TRENER: Boniek.
ŁOTWA: Kolinko - Isakovs, Stepanovs, Zemlinskins, Blagonadezdins - Bleidelis, Astafjevs, Laizans, Rubins - Pahars (58 Prohorenkovs), Verpakovskis (89 Stolcers). TRENER: Starkovs.

Zbigniew Boniek podkreśliłby jeszcze, że bardziej doświadczeni, ponieważ średnia występów w barwach narodowych wynosi u Łotyszy 46. To nie jest fakt bez znaczenia, lecz nie przeceniajmy go. Podczas mundialu być może rekordzistami pod tym względem byli piłkarze Arabii Saudyjskiej, a każdy widział jak grali. Siedmiu Łotyszy, których oglądaliśmy w sobotę, na co dzień występuje w klubach angielskich - z wyjątkiem Paharsa, albo w klubach słabszych, albo siedzą oni na ławce u renomowanych pracodawców, np. Stepanovs w Arsenalu. Pewnie większość Polaków mu zazdrości... Czterech następnych Łotyszy gra w stołecznym Skoncie, najlepszym w kraju, ale i tak słabym. Na dodatek Prochorenkovs, ongiś zatrudniony nad Wisłą, a obecnie w Izraelu, zrobił tak marną zmianę, że nie ma się co dziwić, że Aleksandrs Starkovs niechętnie miesza w składzie. I to gościom nie przeszkodziło stawić czoła chyba tylko z urzędu faworyzowanym biało-czerwonym. W futbolu, jak widać, nie ma reguł. Taki Żurawski, nie bez powodu porównywany na łamach "PS" do najlepszych snajperów na Starym Kontynencie (w tym sezonie zdobył łącznie już 16 goli - liga, PP, PUEFA i kadra), w reprezentacji okrutnie patałaszy, porażając techniką strzału. A co pokazał inny gwiazdor ekstraklasy, Kosowski?

Polacy rozpoczęli bardzo dobrze, ofensywnie, agresywnie. Szkopuł w tym, że ich przewaga trwała raptem od 5 do 22 min, a przy tym trudno było oprzeć się wrażeniu, iż była ona elementem taktyki przyjeznych. Twardo trzymali się obrony, robili błędy, ale nie panikowali. Starkovs podkreślał przecież, że przyjechał po remis, wiedział, że nasi zaatakują. Znał też wartość swojej defensywy, która miesiąc wcześniej koncertowo zagrała przeciwko Szwedom. Króry to już raz, tym razem z ust Andrzeja Strejlaua, słyszeliśmy, że decydujące będzie otwierające 20 minut. Niestety, to były prorocze słowa człowieka, który rozpracowywał Łotyszy podczas spotkania w Rydze. Czy nasi piłkarze nie za bardzo wierzą w podobne opinie? Mecz trwa 90 minut.
Przegraliśmy, bo nie mieliśmy żadnego, wyrazistego atutu. Napastnicy zachowywali się w polu karnym, jakby nie wiedzieli o co chodzi. Wariant z dwoma błyskotliwymi skrajnymi pomocnikami był łatwy do rozszryfrowania, tym bardziej, że Dawidowski i Kosowski to nie Beckham i Joaquin. O stałych fragmentach lepiej nie wspominać. Kornery leżą odłogiem. Łotysze byli na tyle sprytni, że dopiero w 72 min sprowokowali rzut wolny sprzed pola karnego. To zresztą bardziej była zasługa Mięciela, który wykonał piękny pad...

GRUPA 4
1. Łotwa 4 1-0 1 1 -
2. POLSKA 3 2-1 1 - 1
3. Szwecja 2 1-1 - 2 -
4. Węgry 1 1-1 - 1 -
5. San Marino 0 0-2 - - 1
Mecze do końca 2002 roku: 16.10. - Węgry - San Marino, 20.11. - San Marino - Łotwa.


Fachowym okiem
Jacek GREMBOCKI
. Trzeba mierzyć siły na zamiary. Nasza drużyna nie grała tego, co chciał trener, bo nie była w stanie. Gdyby Polacy zagrali spokojniej, nie tak otwarcie, z odrobiną pomyślunku, punkt mielibyśmy w kieszeni. A kiedy jest punkt, można powalczyć o trzy. Tymczasem chaotycznie atakowaliśmy, co było wodą na młyn przeciwnika. Kiedy już padła bramka, Łotysze mogli ustawić głęboką defensywę, doskonale wiedząc, że Polacy nie mają na to recepty. Śmiem twierdzić, że w reprezentacji nie grają najlepsi polscy piłkarze. Nasi napastnicy spełniają europejskie wymogi tylko pod względem... modnych fryzur. Do 60 minuty, zanim osłabł, najlepszy był Dawidowski, co cieszy mnie jako starego lechistę.

Janusz KUPCEWICZ. Polacy zawiedli i właściwie na tym stwierdzeniu wolałbym poprzestać. Mimo to nie przekreślałbym szans Bońka na sukces. Do marca ma sporo czasu, żeby popracować nad zmontowaniem solidnej drużyny, a bogate rozeznanie co do wartości kadrowiczów grających w Polsce i za granicą ma już teraz.

Mieczysław GIERSZEWSKI. Niepotrzebna będzie fala krytyki, która z pewnością nastąpi. Mnie martwi, że przegrała drużyna, która nie jest perspektywiczna. Wszyscy podkreślają, że tworzy się nowy zespół, że potrzebuje czasu, aby się zgrać, a tymczasem w kadrze Bońka niewiele jest nowych twarzy. Tak, pojawiło się kilka, ale raczej z konieczności. Nie widać na przykład, aby sztab reprezentacji interesował się byłymi mistrzami Europy juniorów. Nasza porażka jest niespodzianką tylko wtedy, gdy oceniamy dorobek Łotwy. Kiedy zauważymy, że większość rywali zarabia w Europie Zachodniej i też potrafi kopnąć piłkę, żaden rezultat nie może być zaskoczeniem. Wygląda na to, że wracamy na pozycje sprzed eliminacji MŚ 2002.

Piotr RZEPKA. Przypomnijmy sobie, co mówiliśmy w trakcie i po eliminacjach do mundialu. Gdyby nie Olisadebe, nie pojechalibyśmy do Korei. W kadrze Bońka nie ma takiej indywidualności, sam Dudek nie wybroni nam remisu. Nie ukrywam, że zwątpiłem w nasz awans. Jedyna pociecha w tym, że i Szwedzi tracą punkty.

Adam WALCZAK. Nie wiem, czy akurat w nieobecności "Olego" należy szukać przyczyn zatrważającej niemocy, bo przecież mamy w przodzie graczy seryjnie zdobywających bramki. Po kim się tego spodziewać, jeśli nie po Wichniarku i Żurawskim? Wiem tylko, że znowu potwierdziła się stara prawda. Nie potrafimy grać przeciwko drużynie teoretycznie słabszej. A w praktyce okazało się, że... słabszych rzeczywiście już nie ma. Dostaliśmy kopa i mam nadzieję, że będzie on miał ożywczy wpływ na biało-czerwonych. Zmartwiły mnie okoliczności gola Laizansa. Nasi obrońcy rozbiegli się przed Łotyszem. Trzech Dudków w bramce nie naprawiłoby takiego kiksu.


Pozostałe wyniki
Szwed się podknął...
Remisowy wynik w Sztokholmie był dobrym początkiem smutnej soboty. Uważani za faworyta polskiej grupy Szwedzi potknęli się na Węgrach, którzy w ostatnich eliminacjach EURO 2000 i MŚ 2002 potrafili tylko ograć Azerbejdżan, Liechtenstein, Litwę i Gruzję.

GRUPA 4
Szwecja - Węgry 1:1 (0:1)
; Ibrahimović (76) - Kenesei (5). Widzów 35 084.
SZWECJA: Isaksson - Mellberg, A. Jakobsson, Michael Svensson, Antonelius (67 M. Jonsson), Linderoth, Alexandersson (59 Kallstroem), A. Svensson, Ljungberg, A. Andersson, Ibrahimović (77 Allback).
WĘGRY: Kiraly - C. Feher, Dragoner, Low, Gyepes, Urban, Tokoli (59 M. Feher), Dardai, Kenesei (70 Gera), K. Lisztes, Lipcsei.


GRUPA 1
Francja - Słowenia 5:0 (2:0)
; Vieira (10), Marlet (35, 65), Wiltord (79), Govou (87). Malta - Izrael 0:2 (0:0); Balali (56), Revivo (75).
1. Francja 6 7-1 2 - -
2. Izrael 3 2-0 1 - -
3. Słowenia 3 3-5 1 - 1
4. Cypr 0 1-2 - - 1
5. Malta 0 0-5 - - 2

W środę grają: Malta - Francja.


GRUPA 2
Rumunia - Norwegia 0:1 (0:0)
; Iversen (84).
Dania - Luksemburg 2:0 (0:0); Tomasson (51-karny), Sand (71).
1. Dania 4 4-2 1 1 -
2. Norwegia 4 3-2 1 1 -
3. Rumunia 3 3-1 1 - 1
4. Luksemburg 0 0-2 - - 1
5. Bośnia 0 0-3 - - 1

W środę grają: Norwegia - Bośnia i Hercegowina, Luksemburg - Rumunia.


GRUPA 3
Mołdawia - Czechy 0:2 (0:0)
; Jankulowski (70-karny), Rosicky (80).
Białoruś - Austria 0:2 (0:0); Schopp (57), Akagunduz (89).
1. Austria 6 4-0 2 - -
2. Holandia 3 3-0 1 - -
3. Czechy 3 2-0 1 - -
4. Mołdawia 0 0-4 - - 2
5. Białoruś 0 0-5 - - 2

W środę grają: Czechy - Białoruś, Austria - Holandia.


GRUPA 5
Islandia - Szkocja 0:2 (0:1)
; Dailly (7), Naysmith (62).
Litwa - Wyspy Owcze 2:0 (2:0); Razanauskas (23-karny), Poskus (37).
1. Szkocja 4 4-2 1 1 -
2. Niemcy 3 2-0 1 - -
3. Litwa 3 2-2 1 - 1
4. W. Owcze 1 2-4 - 1 1
5. Islandia 0 0-2 - - 1

W środę grają: Niemcy - Wyspy Owcze, Islandia - Litwa.


GRUPA 6
Hiszpania - Irlandia Północna 3:0 (1:0)
; Baraja (19, 89), Guti (59).
Ukraina - Grecja 2:0 (0:0); Worobiej (51), Woronin (90).
1. Hiszpania 6 5-0 2 - -
2. Ukraina 4 4-2 1 1 -
3. Armenia 1 2-2 - 1 -
4. Irlandia Płn. 0 0-3 - - 1
5. Grecja 0 0-4 - - 2

W środę grają: Grecja - Armenia, Irlandia Płn. - Ukraina.


GRUPA 7
Słowacja - Anglia 1:2 (1:0)
; Nemeth (24) - Owen (64, 82).
Macedonia - Turcja 1:2 (1:1); Grozdanoski (2) - Buruk (29), Kahveci (54).
1. Turcja 6 5-1 2 - -
2. Anglia 3 2-1 1 - -
3. Liechtenstein 1 0-0 - 1 -
4. Macedonia 1 1-2 - 1 1
5. Słowacja 0 1-5 - - 2

W środę grają: Turcja - Liechtenstein, Anglia - Macedonia.


GRUPA 8
Bułgaria - Chorwacja 2:0 (2:0)
; St. Petrow (21), Berbatow (37).
Andora - Belgia 0:1 (0:0); Sonck (61).
1. Bułgaria 6 4-0 2 - -
2. Belgia 3 1-2 1 - 1
3. Estonia 1 0-0 - 1 -
4. Chorwacja 1 0-2 - 1 1
5. Andora 0 0-1 - - 1

W środę grają: Estonia - Belgia, Bułgaria - Andora.


GRUPA 9
Włochy - Jugosławia 1:1 (1:1)
; Del Piero (38) - Mijatović (27).
Finlandia - Azerbejdżan 3:0 (1:0); Nurmela (13), Tihinen (59), Hyypia (71).
1. Włochy 4 3-1 1 1 -
2. Walia 3 2-0 1 - -
3. Finlandia 3 3-2 1 - 1
4. Jugosławia 1 1-1 - 1 -
5. Azerbejdżan 0 0-5 - - 2

W środę grają: Walia - Włochy, Jugosławia - Finlandia.


GRUPA 10
Gruzja - Rosja (0:0)
;
Albania - Szwajcaria 1:1 (0:1); Murati (79) - Hakan Yakin (37).
1. Szwajcaria 4 5-2 1 1 -
2. Rosja 3 4-2 1 - -
3. Albania 1 1-1 - 1 -
4. Irlandia 0 2-4 - - 1
5. Gruzja 0 1-4 - - 1
W środę grają: Irlandia - Szwajcaria, Rosja - Albania.
Głos Wybrzeżastar.

Zobacz także

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane