• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaroślińska wprowadziła kadrę do półfinału IE

mad
23 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 22:45 (23 czerwca 2015)
Katarzyna Zaroślińska (nr 18) i Izabela Bełcik (nr 4) pomogły Polsce w zwycięstwie nad Niemkami. Mecz z kwadratu dla rezerwowych obejrzała Maja Tokarska (nr 1). Katarzyna Zaroślińska (nr 18) i Izabela Bełcik (nr 4) pomogły Polsce w zwycięstwie nad Niemkami. Mecz z kwadratu dla rezerwowych obejrzała Maja Tokarska (nr 1).

Siatkarki reprezentacji Polski prowadzone przez Atomówkę Katarzynę Zaroślińską awansowały do półfinału igrzysk europejskich. W ćwierćfinale rozprawiły się w Baku z Niemkami 3:2 (25:23, 25:17, 18:25, 14:25, 15:10). Pierwsze skrzypce poza sopocką atakującą grała także Katarzyna Skowrońska-Dolata. W kolejnej rundzie biało-czerwone zmierzą się z Serbkami, które w ćwierćfinale pokonały 3:2 Belgijki. Mecz rozpocznie się w czwartek, o godz. 14 czasu polskiego.



POLSKA: Wołosz 3, Skowrońska-Dolata 20, Pycia 5, Zaroślińska 23, Werblińska 10, Bednarek-Kasza 12, Durajczyk (libero) oraz Bełcik, Kurnikowska, Miros.

Niemcy: Weiss, Brinker 22, Geerties 15, Brandt 7, Kożuch 18, Silge 10, Dürr (libero) oraz Lippmann 1, Weihenmeier, Apitz


Kadra Polski lecąc do Azerbejdżanu zdawała sobie sprawę, że bez dobrego występu i wysokiego miejsca w turnieju raczej nie powalczy o igrzyska olimpijskie w 2016 roku. W końcu zwycięzca igrzysk europejskich dostaje do rankingu 50 pkt, czyli tyle, ile za zwycięstwo w World Grand Prix i więcej niż za wywalczenie mistrzostwa Europy - 30 pkt. Dla biało-czerwonych było to o otyle ważne, ponieważ w ostatnim roku zaliczyły duży spadek w rankingu.

W ćwierćfinale wydawało się, że sprzyja im szczęście. Drużyny z 2. i 3. miejsce grup A i B były losowane w pary. Polski mogły trefić na Holenderki lub Niemki. Spotkały się z tymi drugimi, które także jak biało-czerwone zajęły w swojej grupie 3. pozycję. Do tego oba zespoły sparowały ze sobą tuż przed podróżą do Azerbejdżanu. Na zakończenie przygotowań do igrzysk europejskich kadra Polski wybrała się właśnie do Niemiec. Zagrała tam trzy mecze z zachodnimi sąsiadkami i wszystkie wygrała. W pierwszych dwóch triumfowała po 3:1, w ostatnim 4:1.

I po pierwszych dwóch setach wydawało się, że biało-czerwone są w stanie co najmniej powtórzyć wynik z dwóch pierwszych sparingów w Niemczech. Dobra gra w ataku siatkarki PGE Atomu Trefla Katarzyny Zaroślińskiej sprawiła, że wygrywały 2:0. Atakująca sopockiej drużyny zdobyła w tym czasie 11 pkt, a rywalki praktycznie nie potrafiły jej zatrzymać.

Do tego z pewną rezerwą wydawała się grać Katarzyna Skowrońska-Dolata. Dlatego można było przypuszczać, że ,gdy największa gwiazda kadra wrzuci najwyższy bieg, to Polki awansują do półfinału bez straty seta. Niestety ten scenariusz nie spełnił się.

Kolejne dwie partie padły łupem rywalek. W nich na boisku rządziła Maren Brinker, wpierała ją byłą Atomówka, Małgorzata Kożuch. A dobra gra Polek znikała w oczach. Tragicznie zrobiło się po czwartej partii, którą nasze kadrowiczki przegrały do 14. To nie zwiastowało niczego dobrego przed tie-breakiem.

I ponownie okazało się, że żeńska siatkówka jest bardzo nieprzewidywalna. Choć Niemki zaczęły piątą część gry od prowadzenia 2:0, to atak Skowrońskiej-Dolaty i blok Zaroślińskliej doprowadziły do remisu. W kolejnej akcji skutecznie zaatakowała Zaroślinska i Polki przejęły inicjatywę. A kiedy atakująca PGE Atomu Trefla pojawiła się na zagrywce biało-czerwone zyskały jeszcze większą przewagę (7:4). Na szczęście nie roztrwoniły jej już do końca meczu.

W drugim półfinale Turcja zagra z Azerbejdżanem. Początek tego starcia w czwartek, o godz. 16:30.
mad

Kluby sportowe

Opinie (6) 1 zablokowana

  • Micelli by to wygrał 3-0 :)

    Zresztą co tu gadać, nawet ja bym to chociaż 3-1 wygrał. ;)

    Z Nawrockiego trener jak koziej d... trąba.

    Stoi jak słup soli bez względu na wynik.

    • 13 3

  • Nawrocki...

    Uporczywie na parkiecie utrzymuje Kaszę i Pycię. Moim zdaniem, znacznie lepsza jest od nich Maja Tokarska. Nawrocki boi się radykalnych zmian na boisku?

    • 10 3

  • Akakujące starają się a środek nie funkcjonuje i marnuje wysiłek innych zawodniczek. (1)

    Dzisiaj w 5 setowym meczu Sylwia Pycia zdobyła 5 punktów tj. 1 punkt na set ! Trochę lepiej zagrała ABK p.2 punkty na set. To jest po prostu żałosne, że tak beznadziejnie grający środek jest "nie do ruszenia". Trener udaje, że nie widzi i nie słyszy. Nic nie robi poza zmianami libero, rozgrywających i incydentalnie Kurnikowskiej. Dlatego mamy m.in. mecze tz horrory. Ale cóż trener związany z Łodzią podobnie jak 2-gi trener (Budowlanych Łódz) i S. Pycia z Łodzi. Więc może nawet nie zdobyć żadnego punktu i jak widać dotąd, też będzie "nie do ruszenia"! Tymczasem w rezerwie czekają zawodniczki o klasę lepsze (Kąkolewska i Tokarska).

    • 7 4

    • Bednarek - Kasza jest ok, bo i serwis ma i atak. Do tego nawet w obronie zawalczy.

      ale Pycia? Co ona wniosła do dzisiejszego meczu???

      A 2 dobre młode stoją w klaskaczu...

      I prawie przegralibyśmy kolejny wygrany mecz, tak jak z Belgią.

      • 2 2

  • Brawo

    Brawo dziewczyny, oglądałem. Ale emocje w końcówce spotkania. Za to kocham kobiecy sport. Wynik do końca jest nieprzewidywalny. Tym razem szczęśliwie się skończyło, a mogło być odwrotnie.

    • 2 1

  • Ja czekam na eksplozję talentu Damaske w tym sezonie!!!

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane