- 1 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (68 opinii)
- 2 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (92 opinie)
- 3 Arka przedłużyła umowę z ważnym graczem (76 opinii)
- 4 Chińczyk nowym nabytkiem Wybrzeża (2 opinie)
- 5 Cztery polskie sztafety na igrzyskach (2 opinie)
- 6 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (130 opinii)
Pomocnik Lechii z piłką nawet na spacer
Lechia Gdańsk
- Nie rzucam słów na wiatr. Mówiłem, że odnajdę się w ekstraklasie i ciężko pracowałem, by tak właśnie się stało. Zostaję po treningach, a piłkę zabieram ze sobą nawet na spacery. Jestem w formie, ale nie widzieliście jeszcze najlepszego - zdradza nam Simeon Sławczew. Reprezentant Bułgarii to pewniak w "11" Lechii Gdańsk na pozycji numer 6. Z 23-latkiem w składzie biało-zieloni wygrali cztery z pięciu spotkań.
TRENER LECHII WYJECHAŁ NA KURS DO SZWAJCARII
Debiut w ekstraklasie Simeon Sławczew zaliczył 9 września w wygranym meczu wyjazdowym przeciwko Cracovii. Bułgar zagrał w nim 90 minut i z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem w zespole trenera Piotra Nowaka. Były piłkarz m.in. Liteksu Łowecz, Apollonu Limassol i Sportingu Lizbona zagrał w pięciu ostatnich spotkaniach od pierwszej do ostatniej minuty.
Lechia wygrała cztery z nich, a Sławczew błysnął zwłaszcza w ostatnim spotkaniu przeciwko Zagłębiu Lubin. To on zainicjował kapitalną akcję, po której Grzegorz Kuświk zdobył bramkę na 2:0. Zdaniem wielu, był najlepszym zawodnikiem tego meczu.
LECHIA WYGRAŁA Z ZAGŁEBIEM I ZOSTAŁA LIDEREM EKSTRAKLASY
- Pierwsza połowa z Zagłębiem była w naszym meczu wyśmienita, choć druga pozostawiała sporo do życzenia. Jeśli chodzi o mnie, rzeczywiście było to udane spotkanie, ale nie zobaczyliście jeszcze wszystkiego na co mnie stać. Najlepsze przede mną. Mogę grać dużo lepiej, a Lechia ma przed sobą wielkie cele. Fajnie, że w najbliższych pięciu kolejkach czekają nas aż cztery mecze u siebie, na własnym obiekcie, przy dopingu naszych kibiców będzie jeszcze większa moc - zapewnia pomocnik.
Bułgar już przed debiutem deklarował, że bez problemu odnajdzie się w polskiej lidze. Pokusił się nawet o stwierdzenie, że nasze rozgrywki są dla niego wręcz idealne. Ostatnie występy pokazują, że nie były to słowa wypowiedziane zbyt pochopnie.
- Staram się nie rzucać słów na wiatr. Obejrzałem sporo meczów ekstraklasy w telewizji i utwierdziłem się, że z moimi walorami, będę się tu idealnie nadawał. Odnajduję się tu coraz lepiej z każdym kolejnym spotkaniem. Świetnie czuję się jako łącznik pomiędzy atakiem i obroną, lubię dużo biegać i walczyć. Dla mnie to na przykład nie problem, gdy Milos Krasić nie wróci się do obrony, bo wiem, że gdy tylko odzyskam piłkę i podam ją do niego to on jej łatwo nie straci. Musimy sobie pomagać - mówi Simeon.
SŁAWCZEW NIE OBAWIA SIĘ TŁOKU W POMOCY LECHII
23-letni wychowanek Septemwri Sofia już na początku pobytu w Gdańsku był chwalony przez trenera Nowaka za ciężką pracę jaką wykonywał na treningach, by dojść do optymalnej formy. Sławczew przekonuje, że nie mogło być inaczej.
- Ciężko pracowałem i myślę, że mogę już o sobie powiedzieć - jestem już w formie. Pierwsze dwa tygodnie trenowałem trzy razy dziennie. Obecnie nadal zostaję po zajęciach, a w wolnym czasie oglądam mecze ekstraklasy i nie tylko. Nawet, gdy idziemy na spacer z narzeczoną i psem, zdarza mi się zabierać ze sobą piłkę. To całe moje życie. Zanim trafiłem do Lechii, z powodu kontuzji cztery miesiące mogłem tylko siedzieć w domu i oglądać mecze tylko w telewizji, to był zdecydowanie najgorszy czas w ostatnich latach, czułem się okropnie. Teraz wszystko układa się znakomicie - mówi Bułgar.
Jedyne co może popsuć humor piłkarzowi Lechii to sytuacja jego reprezentacji. W eliminacjach do mistrzostw świata Bułgarzy wygrali tylko jedno z trzech spotkań. Sławczew był powołany na ostatnie mecze z Francja i Szwecją, ale zagrał tylko w tym drugim, przegranym 0:3. Przeciwko Francji jego reprezentacja przegrała 1:4.
- Bardzo chciałem zagrać z Francją w Saint Denis, ale podczas meczu z Zagłębiem doznałem lekkiego urazu i nie to wykluczyło mnie ze składu. Od pierwszej minuty wyszedłem na boisko przeciw Szwedom i grałem do 89. minuty. Niestety, nie powiodło nam się. W kadrze mamy sporo problemów, związanych m.in. ze zmianą trenera. W tej chwili nie jest dobrze, ale mamy sporo młodych zawodników i liczę na to, że będzie już tylko lepiej. Mamy bardzo silną grupę, gdzie oprócz Szwecji i Francji jest jeszcze Holandia, Białoruś i Luksemburg. Dwie ostatnie porażki teoretycznie mogłyby nam wybić mundial z głowy, ale póki jest szansa, będziemy walczyć - deklaruje piłkarz Lechii i reprezentacji Bułgarii.
Typowanie wyników
Jak typowano
91% | 413 typowań | LECHIA Gdańsk | |
7% | 31 typowań | REMIS | |
2% | 10 typowań | Piast Gliwice |
Kluby sportowe
Opinie (54) 6 zablokowanych
-
2016-10-19 13:46
Derby trzeba wygrać (1)
Panie Simeonie!!!
- 78 7
-
2016-10-19 18:51
Brameczka w derbach mile widziana...
- 11 0
-
2016-10-19 17:31
betonki tak będzie Arka Lechia 1:0 heheheheh
- 2 25
-
2016-10-19 17:16
niedobrze, po takich zapowiedziach piłkarzy Lechii
mecz jest w d*p.ę
- 7 11
-
2016-10-19 16:56
Niech szczyt formy
nadejdzie 30 października
- 18 1
-
2016-10-19 13:39
Brawo Simeon! (2)
Tak trzymać.
- 101 7
-
2016-10-19 15:11
Dmuchaj bulgar dmuchaj ten balonik (1)
- 3 23
-
2016-10-19 16:41
Brawo Simeon brawo, trzymaj ten kurs, przyjemnie się ogląda Twoją grę.
A ty śledziuchu dmuchnij kolegę...
Fajne zdjęcie wczoraj widziałem jak 2 arkowców pozowało z szalikiem Legii na kurniku......Derby blisko będzie miazga- 25 0
-
2016-10-19 13:45
Odpowiedni
piłkarz na odpowiednim miejscu.Pracuj a będą z Ciebie ludzie.- 59 6
-
2016-10-19 13:42
Będą z niego ludzie
Jakbym miał dalej oglądać Daniela.Ł to chyba palnął bym sobie w łeb. Dzięki Simeon
- 77 9
-
2016-10-19 13:41
Simon
Szczery do bólu, aby do przodu.
- 64 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.