• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jest porozumienie ws. nowej mariny w Gdyni

Patryk Szczerba
14 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Prace przy zabudowie mariny potrwają co najmniej dwa lata. W trakcie inwestycji Gdynia chce aplikować o mistrzostwa świata w żeglarstwie.

Kluby żeglarskie, po miesiącach negocjacji, porozumiały się z Polskim Związkiem Żeglarskim. W styczniu 2016 roku ma rozpocząć się rozbiórka budynków przy marinie w Gdyni zobacz na mapie Gdyni, która będzie początkiem prac przy nowej zabudowie w tym miejscu. Potrzeba na to 160 mln zł, a szukanie tych pieniędzy właśnie się rozpoczyna.



Czy zabudowa przy marinie przyczyni się do rozwoju żeglarstwa w Gdyni?

O pozytywnym sfinalizowaniu rozmów pisaliśmy jako pierwsi pod koniec lutego. Negocjacje trwały od blisko dwóch lat, kiedy światło dzienne ujrzała koncepcja architektoniczna projektu nazwanego "Nową Mariną". W poniedziałek treść porozumienia odebrali od PZŻ partnerzy inwestycji: przedstawiciele klubów żeglarskich z YKP Gdynia, YKP Stal, Jacht Klub Morski Gryf Centrum Wychowania Morskiego. Poszukiwaniem finansowania, prowadzeniem inwestycji oraz zarządzaniem nowym kompleksem zajmie się powołana w maju zeszłego roku przez PZŻ "Nowa Marina Gdynia Spółka Akcyjna spółka komandytowa", która po zakończeniu inwestycji otrzyma prawo do użytkowania terenu.

Przeciwników nowej mariny nie brakuje

- Nie ma co ukrywać. Rozmowy nie były łatwe. Inwestycja ma dużo przeciwników, niektórzy pytali nawet, dlaczego prowadzimy ją w Gdyni. Po podpisaniu porozumienia z klubami jesteśmy wreszcie wiarygodni dla banków i możemy przejść do kolejnego etapu, którym jest stworzenie biznesplanu, znalezienie finansowania oraz przejście przez procedury zakończone wydaniem pozwolenia na budowę - wyjaśnia Wiesław Kaczmarek, prezes Polskiego Związku Żeglarskiego.

W ciągu pół roku rada miasta wprowadzi poprawki do planu zagospodarowania terenu. Rozbiórka istniejących budynków ma ruszyć w styczniu. Na działce o powierzchni użytkowej 32 tys. m kw. powstanie hotel z 200 pokojami. Zajmie blisko 10 tys. m kw. Oprócz tego w kompleksie znajdzie się powierzchnia handlowa i usługowa (5,7 tys. m kw.), biura (5 tys. m kw.), w którym znajdzie swoją siedzibę m.in. Pomorski Związek Żeglarski, centrum fitness (2 tys. m kw.), podziemny garaż posiadający 240 miejsc postojowych oraz sale konferencyjno-szkoleniowe.

Porozumienie gwarantuje, że swoje miejsce zachowają również kluby żeglarskie, prowadzące na nabrzeżu działalność szkoleniową. Umowy dzierżawy na czas budowy zostaną zamrożone, a później odtworzone w niezmienionej postaci. Razem na funkcje żeglarskie zostanie przeznaczona połowa powierzchni.

Trudne negocjacje

Po zakończeniu inwestycji czwórce podmiotów pozostanie do dyspozycji 5,5 tys. m kw. z hangarami, biurami i magazynami. Każdy z klubów otrzyma 6 proc. zysków z działalności obiektów komercyjnych. Wyjątkiem jest Centrum Wychowania Morskiego, które otrzyma 2 proc.

- Postawiliśmy nasze oczekiwania jasno i wyraźnie i rzeczywiście nie było łatwo dojść do porozumienia. Nawet podczas dyskusji w samych klubach było sporo kontrowersji, dlatego cieszy, że udało się dojść do kompromisu. To dopiero jednak pierwszy krok, bo wciąż długa droga przed nami - wyjaśnia Jacek Wesołowski z Jacht Klubu Morskiego Gryf.

Najbardziej o swoją przyszłość obawiali się przedstawiciele Centrum Wychowania Morskiego, którym opiekuje się Związek Harcerstwa Polskiego.

- Najważniejszym punktem w negocjacjach była kwestia dotycząca naszej przyszłości w tym miejscu. Jako jedyni nie mieliśmy bowiem umowy dzierżawy i cieszę się, że udało się uzyskać określone prawo do własności, które nie pozwala nas z tego miejsca usunąć. Teraz liczymy na sprawne przeprowadzenie inwestycji, choć wątpliwości wciąż nie brakuje - tłumaczy Lucjan Budzyński, zastępca naczelnika Związku Harcerstwa Polskiego.

Te dotyczą m.in. coraz większego tłoku w gdyńskiej marinie. Miejsca nadal wystarczy bowiem tylko dla 260 jachtów. Nie pojawi się wyciągarka do transportowania ich na zewnątrz, bowiem inwestycja będzie dotyczyła terenu oddalonego od brzegu o kilka metrów.

Będą uciekać z mariny w Gdyni?

- Niestety Gdynia przestała być już dawno stolicą żeglarstwa. Gdyńskie kluby nie otrzymują żadnych zniżek na cumowanie jachtów w marinie. Wszyscy płacą tyle samo, co nie pomaga w funkcjonowaniu klubu. Wciąż zastanawiamy się nad przeniesieniem działalności do innego portu - dodaje Budzyński.

Kolejnym problemem jest umożliwienie działalności klubów podczas przebudowy. Na czas budowy sprzęt zostanie prawdopodobnie przeniesiony na tereny portu oraz zajmowanych wcześniej przez Stocznię Nauta, ale konkretnych rozwiązań tej kwestii jeszcze nie ma. PZŻ planuje utworzyć tzw. fundusz asekuracji finansowej, pozwalający na prowadzenie działalności klubom.

- Na pewno kluby będą skazane na tułaczkę przez dwa sezony żeglarskie i liczę, że miasto pomoże nam rozwiązać tę kwestię bez szkody dla klubów - dodaje Kaczmarek.

Skąd pomysł na nową marinę?

Przypomnijmy, że pomysł budowy nowego zaplecza po raz pierwszy pojawił się w 2012 roku. PZŻ, dysponujący prawem wieczystego użytkowania działki przy nabrzeżu, rozpoczął poszukiwania zewnętrznego partnera do budowy. Po zdecydowanej reakcji klubów, udział w inwestycji zaproponowano finalnie także im.

Po kolejnych miesiącach miało dojść do porozumienia określającego warunki współpracy klubów z PZŻ z określeniem procentowego udziału klubów w spółce celowej, wizją finansowania przedsięwzięcia oraz proporcji w zakresie przeznaczenia obiektu na funkcje komercyjne.

Do spisania warunków współpracy nie doszło, mimo że - jak deklarują żeglarze - byli do tego gotowi, a dokumenty mogły zostać podpisane już w marcu 2014 roku. Jednostronnym oświadczeniem Polskiego Związku Żeglarskiego spotkanie w tej sprawie zostało zerwane. W maju powołano spółkę Nowa Marina Gdynia, której prezesem została Anna Stopka związana dotąd z podmiotami Ryszarda Krauze.

Zapewniała, że konkretne propozycje pojawią się w wakacje, ale do żadnych ustaleń nie doszło. Przedstawiciele klubów od początku byli sceptyczni, podkreślając, że współpraca z byłą urzędniczką gdyńskiego magistratu na dłuższą metę nie jest możliwa i jest jedną z przyczyn impasu w rozmowach. Pod koniec roku została odwołana ze stanowiska. Od przedstawicieli klubów można usłyszeć, że w zeszłym roku do mediacji, która mogłaby spowodować szybsze podpisanie porozumienia, próbowano również namówić prezydenta Gdyni, jednak bez rezultatu.

Miejsca

Opinie (148) 4 zablokowane

  • a tak sobie myślę :) (5)

    po jasną cholerę tam hotel na 200 osób ? to ma przyciągnąć żeglarzy z innych miast, krajów ??? bez sensu, po to płynę swoim jachtem np. do Kłajpedy czy innych portów żeby pomieszkać na jachcie, pozwiedzać itp. przecież nie będę dodatkowo płacił za hotel skoro mam jacht :) zamiast stworzyć projekt mariny aby pomieścił więcej jachtów i stworzyć przyjazną marinę dla odwiedzających to oni tylko żeby kasę nabić, w tym względzie się nic nie zmieniło, najpierw kasa potem żeglarze :) a po co nam obcy żeglarze w odwiedzinach ??? kto żegluje po świecie to chyba wie o czym myślę, pozdrawiam

    • 11 3

    • złość rozsądkowi i racjonalnemu spojrzeniu szkodzi

      Tak może pisać tylko wkurzony ignorant, który dalej pudrowałby gierkowskiego trupa i stawiał samochodzik i reklamę budy przy budzie, a następnie narzekał na cały świat w tym najwięcej na prezyd.Szczurka, że ciasno, brak przestrzeni publicznej i takie inne bzdety.

      Całe szczęście, że w samym sercu Gdyni będzie prowadzona ekskluzywna przystań jachtową, która połączy pełną obsługę jachtów z propozycją wypoczynku i rekreacji, i będzie służyła jako centralny punkt spotkań dla lokalnych klubów jachtowych, a może i Bałtyckich i Europejskich, ale także pokazów TARGOWYCH YACHTINGU, mody i głośnych imprez żeglarskich. Do tego jest ukochanym miejscem Gdynian, ale powinno być także przeznaczonym dla turystów na podróże weekendowo- wypoczynkowe. Hotel przyczyni się także dla rozwoju pobliskich sportów wodnych obejmujących kajaki morskie, surfing i żeglarstwo 49 i wiele innych. A gwarantowana najwyższą jakość usług hotelowych 4* i pełną obsługę łodzi np. przy remoncie i wykorzystanie tego wspaniałego miejsca zimą i jesienią. Będzie można wynająć miejsce postojowe przy kei, a rodzina moze spełniać inne potrzeby wypoczynkowe, czy oddając np. silnik do serwisu, jacht w ręce zawodowego szkutnika, dziecko do szkółki żeglarskiej, a sama zajmie się zakupami czy spotkaniami biznesowymi.

      • 3 3

    • zupełnie spokojnie można by było ją powiększyć

      postawić 2-3 piętrowy budynek w ciągłej zabudowie, wzdłuż mariny
      na dole HALE klubowe - dla jachtów
      od drugiej strony i piętra na cele komercyjne
      cała inwestycja zwróciłaby się po 10-15 latach
      ale cóż ... ktoś ma widać w tym interes, by nie było mądrze i dobrze
      tylko drogo !!!

      • 4 0

    • źle myśłisz (2)

      A jeśli są regaty Optymista to żeglarze mają w tych swoich wannach spać ? No raczej nie. Więc Hotel jest potrzebny.

      • 3 5

      • he he :)

        nie łudź się że na ten hotel będzie stać kluby które przyjeżdżają na regaty do Gdyni :)

        • 3 1

      • to już nie ma hoteli w Gdyni?

        • 6 2

  • Panie Redaktorze, kompleks a nie działka

    Działka o powierzchni użytkowej 32 tys mkw? ciekawe...

    • 0 0

  • Oceanarium

    Przydałoby się zrobić jakies wypasione oceanarium. Wreszcie coś do nauki a nie tylko do uczenia dzieci konsumpcji. Np takie oceanarium jak w lizbonie. Obecne niestety nie zacheca a mogloby byc piekne.

    • 2 1

  • (3)

    Ale nikt nie burzy idei. Burzą tylko budynki.
    PS : 90% żeglarzy to lansiarze w wielkic SUV-ach aby mogli ciągnąś swe jachty na przyczepach.. W ciepłe dni wylegują się na pokładach wraz z żonkami i pogardliwym spojrzeniem ogarniają plebs łażący po marinie.

    • 9 2

    • ha ha :) (2)

      żeglarz lansiarz z SUVem co ciągnie jacht :) buuuuhahahahaha, lepszego tekstu nie słyszałem już dawno :) nie myl koleś motorowodniaków z kopcącymi motorówkami z żeglarzami którzy cenią sobie ciszę i spokój na wodzie, i zaręczam Ci że z żeglarzy mało kto ciągnie swój jacht na przyczepie samochodowej a na pewno nie te 90% z Gdyni o których piszesz, masz chłopku pojęcie :))) ha ha ha :))))

      • 2 0

      • (1)

        Tyle że w Gdyni już obecnie większość jednostek to bardziej czy mniej wypasione motorowodniackie pływające obiekty chwalby wałsnej.
        Jak dojdą apartamentowce (ukryte pod pseudonimem "apart - hotelu") - to dla żeglarzy z Gdyni zostanie... Puck.

        • 1 0

        • święta racja

          masz racje i sru :)))))

          • 1 0

  • Dlaczego nie ma informacji iż ma to być w 2018 roku (3)

    przed kolejnymi wyborami samorządowymi!!
    Znowu za podatki gdynian będą igrzyska.
    Panie Szczurek, chyba czas odejść.

    • 11 3

    • odwal się od naszego Szczurka (1)

      nieudaczniku z PiSolandii. Warrrra z naszego pieknego miasta, do budy.

      • 2 6

      • nie rozumiem

        co wspólnego ma Szczurek z jakimś pięknym miastem? przecież to prezydent Gdyni, a ta, m.in. dzięki jemu rządom, z urodą ma już niewiele wspólnego...

        • 2 3

    • Najlepiej nic nie budować...

      bo co 4 lata są wybory i można z tego zrobić igrzyska... ;)

      • 5 2

  • 200 pokoi 240 miejsc parkingowych (3)

    dodajmy pracowników firm i mamy już obstawione wszystko dookoła

    • 36 3

    • słusznie, a przy 240 miejscach w garażu PODZIEMNYM zamiast 160 mln pln beda musieli wydac 160 mln EURO (1)

      z czyjego budżetu

      • 9 1

      • mnie bardziej zastanawia

        jak zrobią garaż podziemny 5 metrów od morza

        • 0 0

    • I diabli wzięli strefę ograniczonego ruchu na Skwerze.

      • 7 2

  • Karlskrona ma wiecej miejsc dla jachtow, lodzi niz bedzie miec Gdynia, smiech na sali, budowa Mariny za grube miliony dla 250 ja

    to tylko Polska moze sobie na to pozwolic. w Szwecji, Norwegii jest wiecej jachtow, lodek niz w polsce a nie ma takich marin za grube miliardy. tam mariny sa na kieszen szarego obywatela, bo kupno lodzi,z aglowki to jest to pzrewaznie drugi zakup szweda po aucie, czesto widac jak 20-30 latki plywaja swoimi lodziami, zaglowkami, jachtami. normalna rzecz.

    • 6 0

  • Brawo Gdynia, Brawo Szczurek (6)

    super wiadomość od samego rana. Jest porozumienie, będzie swietna i wspaniała marina

    • 12 19

    • Brawo klaka (3)

      Powstaje zespół apart-hotel/biurowce/handel/garaż. Poza mylącą nazwą z żadną "mariną" nic toto nie będzie miało wspólnego. Jak powszechnie wiadomo niczego w prestiżowym centrum Gdyni nie brakuje tak, jak biurowców i apartamentów na wynajem...
      A gdyńska marina będzie dokładnie taka sama, jak jest, niestety. Fatalnie zarządzana, z chamską obsługą, biurokratycznymi bezsensami, w ciasnym, zapiaszczonym baseniku na miarę lat 20-tych ubiegłego wieku, którego wejście z morza przebudował kilka lat temu jakiś kompletny ignorant.
      Ale najśmieszniejsza jest liczba miejsc - 260, z których 90% zajmują rezydenci (większość w wypasionych motorówkach). Byle szwedzka, duńska, fińska czy niemiecka mieścina dwa razy mniejsza od Kościerzyny miewa więcej miejsc postojowych niż kilkusettysięczna Gdynia. O gościnnych nie wspominam - tych w Gdyni ze świecą szukać.
      Ale w Gdyni będzie tak, jak to zwykle bywa w Gdyni!
      Trzeba zmieniać plany zagospodarowania pod dyktando planowanego geszeftu uwłaszczonych na majątku jakiegoś warszawskiego zwiazku sportowego byłych SLD-owskich aparatczyków - załatwią to ekspresowo, w pół roku.
      Zorganizować i zainicjować coś potrzebnego, po konsultacjach ze specjalistami od ruchu turystycznego i lokalnym środowiskiem żeglarskim - nieee, takie rzeczy w Gdyni nie zdarzą się nigdy!

      • 3 3

      • "Powstaje zespół apart-hotel/biurowce/handel/garaż" (2)

        JJ, dlaczego mi piszesz tu takie bzdety i komunały? Myślisz, że jestem dzieckiem, czy gimbaza, a moze lemingiem ?

        Jak od marnej działalności i pracy kluby mają się dorobić i jeszcze utrzymać odpowiedni poziom, aby na Mistrzostwach nie dać ciała ? Chyba nie żyjesz w tym kraju bo piszesz całkowicie w oderwaniu od rzeczywistości. A tym bardzie w sytuacji w jakiej Gdynia sie znalazła. A ja też chciałbym, aby było lepiej i aby młody człowiek przychodzący do klubu właściwie zaczynał swoją żeglarską karierę!) i doszedł do wysokiego jej rozwinięcia w dużym i szerokim Świecie z ogromnymi osiągnięciami i osobista satysfakcją.

        Tak, to dzieje się w cywilizowanym Świecie i chciałbym aby był w samej Polsce, w której i Ty żyjesz, w czasach, gdy mnóstwo ludzi narzeka na wszystko, a mało kto ma odwagę w pełni wziąć odpowiedzialność za zmiany na lepsze, swoje otoczenie i swoje finanse.

        Twoje narzekania są ogólnie większości znane, a gdzie wskazówki, które pomogą podjąć KONKRETNE DZIAŁANIA? Przestaniesz być marzycielem, a staniesz się osobą myślącą jak odpowiedzialny Gdynianin. I wtedy naprawdę może co się zmienić na lepsze, same pomsly zaczną wskakiwać do Twojego otoczenia i przekładać się na konkretne realizacje!

        Na dzisiaj kluby maja duża fiskalizacje, z uwagi na brak finansów muszą zerowac na rożnych społecznikach, działaczach, bo na opłatę prawdziwych menadżerów brak kasy. A tu trzeba utrzymać w kondycji i dzielności sprzęt, zachować bezpieczeństwo, i wiele wiele innych.

        Więc inwestycja ta musi przynosić pożytki, które nie tylko pozwolą utrzymać calosc nie w pomniejszonym zakresie, ale i ja odpowiednio wzbogacić. Do tego zysk wykorzystać na dzialalnosc statutowa bo w tym wypadku będzie zwolniony z podatku i inne.

        Chlopie piszesz o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia. Ja co do tego nie mam zastrzeżeń, bo widzę, ze chcialbys, ale chciejstwem bez wiedzy i doświadczenia to piekło......

        • 3 4

        • Co - w przeciwieństwie do spa i apartamentowców potrzebne jest w marinie? (1)

          Konkretne działania powiadasz?
          Konkretnie, to w Gdyni potrzebna jest budowa nowego portu jachtowego - tak by znacząco - to jest wielokrotnie - powiększyć liczbę miejsc postojowych dla jednostek rekreacyjnych a także stworzyć miejsce rozwoju duszącego się z braku miejsc biznesu jachtowo-czarterowego. No i oczywiście by stworzyć realną bazę dla przeprowadzania w cywilizowany sposób znaczących imprez żeglarskich. W tym - ale wcale nie na pierwszym miejscu - żeglarskich zawodów sportowych. Bez dużej mariny, takiej na co najmniej tysiąc miejsc, Gdynia będzie zawsze jachtowym, bałtyckim kopciuszkiem.
          Praktyka tych portów nad Bałtykiem w których liczba miejsc postoju przekracza 1000 wskazuje, że po przekroczeniu pewnej bariery wielkości zjawiska takie jak martwiący ciebie gdyński "brak finansów" albo jak żenujące warunki "socjalne" dla regatowców - znikają. Mariny kreują miejsca pracy, obrastając siecią niewielkich, prywatnych biznesów usługowych, związanych z obsługą jachtów i żeglarzy. Miejsca "hotelowe" przy takich marinach też z czasem się zjawiają - po kilka/kilkanaście łóżek, w prywatnych domach w okolicy.
          Natomiast wypasionych "apart - hoteli", spa i biurowców w takim jak planowane w Gdyni nagromadzeniu - nigdzie, w żadnej marinie nad Bałtykiem nie zauważyłem.
          BTW - w wielu państwach o zdecydowanie liczniejszych niż Polska sukcesach w żeglarskim sporcie zawodnicy zdobywają umiejętności w szkołach żeglarstwa prowadzonych przez konkretnych trenerów - bez żadnego związku z jakimiś obciążonymi historycznymi zaszłościami klubami. A już tym bardziej bez związku z jakimś centralnym stowarzyszenia czy związkiem żeglarskim. Zaś kluby żeglarskie działają tam po to, by zrzeszać armatorów żaglówek, a nie by zatrudniać bardziej czy mniej przypadkowych trenerów, dla realizacji jakiś sportowych ambicji społeczników.
          ---------------
          Ale w skoro gdynianie chcą cieszyć się możliwością przeglądania się w szybach kolejnych "akwariów", z których skorzysta kilka % najbogatszych - i skoro nie poprzeszkadza mieszkańcom Gdyni, że ktoś dla jaj nazywa budowę biurowców "rozbudową mariny" - to mi tam rybka.
          Ja obecnie gdynianinem nie jestem. Miasto, w którym ostatnio przebywam najchętniej liczy jakieś 5 razy mniej ludzi i co najmniej 4 razy więcej miejsc postojowych dla jachtów niż Gdynia. Mówią mi, że to drogi kraj - ale postój i utrzymanie tu łódki kosztują zdecydowanie mniej niż w Gdyni. I jakoś tak jest, że na własne pływadło i jego postój stać każdego, kto ma na to ochotę podstawowe źródła dochodów.
          Cóż, może kiedyś podobnie będzie i w Gdyni.
          Jeżeli będę miał wnuka lub wnuczkę - to może oni tego dożyją.

          • 3 2

          • potrzebne jest w marinie?

            wiele, wiele usług specjalistycznych jak; takielarnie, hamownie i serwisy moto i elektr.elektronczn0-nawigacyjnych, logistyczne, prawa morskiego i wiele, wiele innych na kadłubowych konczac, ale tak sobie mysle, że te wszystkie zostaną przeniesione do b. Nauty gdzie zresztą jest i slip, dzwigi itd.

            Część pewnie też zwłaszcza sklepów specjalistycznych z "branży" brdzie w b.Dalmorze bo tam też będzie Muzeum Żeglarstwa.

            Akurat ten fragment zabudowy "z artykułu" jest Centralnym Biurowcem (z logistyką i bazą) Żeglarstwa, a marina w tym wypadku jest jakby tylko dodatkiem, ponieważ i tak jest we władaniu miasta (które proponowało przejecie jej(klubom), lecz nie było wtedy odważnych - teraz tylko pyszczyć i narzekać potrafią)

            Trudno mi dzisiaj ocenić jaka będzie sytuacja z komercjalizacją tej inwestycji, czy oby wyjdzie na swoje ? Zwłaszcza, że w tym miejscu szykuje sie do rozbudowy także Geminii? Na dzisiaj jest to trochę wróżenie z fusów, ale nie ma idealnego wyjścia. I całe szczęście, ze miasto pomaga w cichym partnerstwie i nie deprymuje Norwegów :)) Jestem dobrej myśli i liczę, ze zakładane pożytki wzmocnia kluby finansowo - w końcu mam jeszcze książeczki i patenty tam sygnowane wiec ciesze sie, ze będzie światowo:))

            • 2 3

    • poparłem ale tylko dlatego (1)

      iż mam nadzieję że ironizujesz ;o))
      bo dla mnie to Bareja w Gdyni film kręci

      • 16 7

      • a niby czemu miałby ironizować? to, że ty nie żeglujesz nie znaczy, że innym marina jest obojętna.

        • 4 10

  • Cieszy mnie postęp w tej tak ważnej dla nas wszystkich inwestycji (5)

    oby budowana była sprawnie i szybko.

    Chciałbym moje gospodarskie trzy grosze dorzucić. Otóż z wyburzonych starych budynków yachtklubów proponowałbym wykorzystać gruz na małe przystanie jedną przedłużając tym samym o pirs nieco ul.Piłsudskiego w zatokę, a drugą w okolicach Polanki Redłowskiej, natomiast trzecią połączoną z bazą hydroplanów na Babich Dołach. Urobek także po Dalmorze i Naucie można by transportować szalandą z basenu yacht-owego i ww. i mamy budowle morskie tanim kosztem, konsultując to wszystko z Urzędem Morskim. Jeśli chcemy być widoczni w świecie i organizować prestiżowe imprezy jest to nam niezbędne.

    Do tego na terenach Nauty ogromny niczym Marina Bay Sands - tj.jeden z najnowocześniejszych hoteli na świecie w Singapurze, a przy nim ogromne i wypasione moto-yachty.

    • 6 8

    • Przydałby się Port Yachtowy na 750 jachtów jak to było planowane w 2007

      "Gdyńska marina - największy port jachtowy w Polsce - chce rozbudować się trzykrotnie. Wszystko, by parę tysięcy kibiców mogłoby dotrzeć do Trójmiasta na Euro 2012 drogą morską i nocować na jachtach. Plan potężnej rozbudowy gdyńskiej przystani ujawnił "Gazecie" Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, gdzie zakończyły się prace nad koncepcją przedsięwzięcia".

      Dziś nawet zliczając nowe planowane mariny w Naucie i Dalmorze, i o tych ew. co wspominasz, chyba nie doliczylibyśmy się na 750

      • 6 0

    • no to popłynełeś stary ;o)) (3)

      ale podoba mi się

      • 3 2

      • a dlaczego uważasz Gdynie za mało gospodarną ? (2)

        - czas na zmiany na lepsze i warto nawiązać do przedwojennej tradycji gdyńskiego tempa i mądrości.

        Ja wiem, że dzisiaj tak strasznie zaprogramowaliśmy tz. nam zaprogramowano mózgi, że wszystko co fajne, ciekawe staje sie nierealne tylko liczy sie KASA, reszta to marzenia i falujące pławy, przepływy i pływanie (w których tytłają się i specjalizują nasi politycy)

        • 4 6

        • nie te czasy, nie tamte priorytety (1)

          • 3 0

          • szkoda :(

            • 1 0

  • Po co wizualizacje?

    I tak powstanie tam jakiś klocek pokroju mariotta. Zabudujcie całe nabrzeże klockami... Planiści chyba uczyli się na lego d*plo swojego fachu, że pozwalają na takie budownictwo.

    • 6 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane