• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Potem nie odrobisz...

jag
19 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Ci, którzy kochają piłkę ręczną w Kościerzynie, w najbliższą sobotę zapewne aż dwukrotnie stawią się w hali przy ul. Curie-Skłodowskiej. O 11.00 rozpocznie się mecz o mistrzostwo II ligi kobiet pomiędzy miejscowym UKS MDK Lisem a Słonecznym Stokiem Białystok. Sześć godzin później na tym szczeblu rozgrywek zmierzą się szczypiorniści Vetreksu Sokoła z Hetmanem Gniew. Ten pojedynek może zdecydować, która z tych drużyn - obok Techtransu Elbląg i KS Żukowo - w przyszłym sezonie zagra na zapleczu ekstraklasy.
W walce o ostatnie miejsce premiowane awansem do I ligi uczestniczą trzy pomorskie siódemki. Nieco w tyle został AZS PG Gdańsk, który w ostatniej kolejce oddał jeden punkt bydgoszczanom. Akademicy nie powinni mieć teraz kłopotów w Brodnicy, która zamyka II-ligową tabelę.
Też mi się wydaje, że w tym meczu możemy obawiać się jedynie siebie. Wszystko zależy od tego, jak w nowym ustawieniu znajdą się zawodnicy. Oprócz trzech kontuzjowanych graczy nie będę mógł zabrać do Brodnicy Patryka Zuzańskiego. Zawodnik pojechał... na narty. Ale nie mam do niego żadnych pretensji. Na taki relaks zasłużył swoją postawą nie tylko na parkiecie. Mógł już zniknąć w ostatniej kolejce, ale opóźnił wyjazd o jeden dzień, aby nam pomóc mówi Edward Wierzbowski, trener gdańskich akademików.
Na wyjazdach zagrają także SMS II i Żukowo. Gdańszczanie sprawdzą, jak głęboki jest kryzys elbląskiego lidera, który przegrał dwa ostatnie mecze. Ekipa Wiesława Predehla nie będzie miała lekko w Bydgoszczy. Tamtejszy BKPR przy sprzyjającym układzie wyników w dalszej części rozgrywek oraz przy swoich wygranych jeszcze mógłby pokusić się o niespodziankę na koniec rozgrywek.
Meczem na szczycie szóstej kolejki rundy rewanżowej będzie starcie w Kościerzynie. Gospodarze nie mają zbyt dużo czasu na regenerację sił. Jeszcze w środę grali w Pucharze Polski (wynik w jutrzejszym wydaniu "Głosu"). Jednak już przed meczem z Energetykiem Gryfino Krzysztof Kotwicki, trenere kościerskich szczypiornistów, deklarował: "Zdecydowanie ważniejszy jest dla nas sobotni mecz. Do pucharowego awansu nie będziemy dążyć po trupach".
Hetman stawi się w Kościerzynie bez Tomasza Gigielewicza. To spore osłabienie, bo zawodnik, który poznał smak ekstraklasy w Białej Podlaskiej, a w Gniewie zaczął grać od drugiej rundy, spełniał coraz ważniejsze role, zarówno w obronie, jak i w ataku.
Trzeba będzie zmieniać ustawienie. Mimo to, szanse oceniam 50:50. Sokół będzie miał dodatkowy atut w postaci własnego obiektu. Tamtejsza hala jest mała, wąska, przychodzi dużo ludzi, jest sporo szowinizmu... Jeśli sobie z tym poradzimy, to powinniśmy powalczyć. Kto przegra w sobotę, może stracić szanse na awans. Nadgonić nie będzie już chyba gdzie. Rywale są w o tyle lepszej sytuacji, że mają już za sobą mecz z Techtransem, w dodatku wygrany. My będzie grać jeszcze zarówno z Elblągiem, jak i Żukowem przyznaje Tomasz Śmiełowski, trener Hetmana.
Głos Wybrzeżajag

Zobacz także

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane