- 1 Powitanie Lechii pod stadionem (176 opinii)
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (67 opinii)
- 3 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (28 opinii)
- 4 Wysocki o trudach z początku sezonu (24 opinie)
- 5 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (253 opinie) LIVE!
- 6 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (100 opinii)
Prezes nie odejdzie, ale zaprasza do współpracy
Marek Kostecki ustosunkował się do incydentu, który wydarzył się podczas piątkowego meczu hokeistów. Prezes Stoczniowca wbrew własnej woli został wywieziony z lodowiska, gdyż organizatorzy tej akcji uznają go za winnego zapaść finansowej. Natomiast szef gdańskiego klubu wskazuje, że środki na funkcjonowanie pierwszej drużyny ma zgromadzić spółka, w której obecnie nie ma nawet władz i zaprasza wszystkich chętnych do wzięcia współodpowiedzialności za powodzenie tego przedsięwzięcia.
Jak informowaliśmy prezes Kostecki podczas pierwszej tercji spotkania piątkowego, został otoczony przez grupę widzów, a następnie wywieziony na taczce poza lodowisko.
"Wyjazd" prezesa generalnie miał za zadanie pokazać, co sądzimy o samym prezesie i jego polityce. Co roku obiecywano nam złoto, miód i maliny, a jak wyszło to wszyscy wiedzą. Czarę goryczy przelała dramatyczna sytuacja finansów pierwszej drużyny. Żadnego sponsora, żadnego "źródełka" pieniędzy i popadająca w ruinę Hala Olivia. Dziwimy się, że miasto nie widzi żadnego problemu, ani nie martwi się o pieniądze, ani o własność miasta, którą jest hala. Do tego dochodzi "kolesiostwo" w drużynie. Klub twierdzi: "Jest dobrze, zawodnicy na czas dostają pieniądze na czas". Co innego mówi zawodnik Stoczniowca - dostali wypłatę za listopad, a za grudzień to nadal oczekują pieniędzy.
Mieliśmy tego serdecznie dość. W ten sposób chcieliśmy pokazać, że pan Kostecki nie nadaje się już na prezesa i powinien odejść. Jednak pan prezes twierdzi, że to nic. To tak jakby ktoś napluł mu na twarz, a tłumaczy się tym, że deszcz pada - powiedzieli nam organizatorzy protestu.
Krytycy prezesa zarzucają mu złą politykę zarządzania klubem, w przeszłości i w chwili obecnej, co - ich zdaniem - spowodowało trudną sytuację finansowo-organizacyjną klubu.
- Jest mi przykro z powodu tego co się stało - to po pierwsze. Po drugie była to czynna napaść na mnie, a po trzecie odpalone race spowodowały awarię naszego systemu przeciw pożarowego, z którą walczyliśmy jeszcze w sobotę. Niepokoi mnie zachowanie młodych ludzi, którzy zamiast uczestniczyć w widowisku sportowym kierują się agresją i nienawiścią - powiedział nam prezes Stoczniowca poproszony o komentarz do piątkowych wydarzeń.
Dodał, że wydarzenia, które miały miejsce w piątek to jeszcze jeden argument do tego, by jak najszybciej przenieść mecze do Dużej Hali - Gdzie o wiele łatwiej można powstrzymać widzów przed agresywnymi zachowaniami, jest m.in. monitoring trybun - zaznaczył prezes.
Marek Kostecki przypomniał też, że wszyscy, którzy mają pomysł na zarządzanie pierwszą drużyną, mogą wystartować w konkursie na jej prezesa. Na tym stanowisku od początku bieżącego roku jest vacat po rezygnacji Janusza Biesiady, który od początku zastrzegał, że szefem spółki został tylko na czas jej tworzenia.
- Ja jestem, po chrześcijańsku, gotów wybaczyć osobom, które przeprowadziły wymierzoną przeciwko mnie akcję. Jednak podkreślam, że ja zarządzam innym podmiotem - klubem. Za pierwszą drużynę odpowiedzialna jest spółka. Spółka nie ma teraz zarządu. Zapraszam wszystkich, którzy mają pomysł na funkcjonowanie hokeja do składania aplikacji, do startu w konkursie na prezesa spółki, Być może ktoś z kibiców ma pomysł jak zdobyć 2, 3 miliony na funkcjonowanie pierwszej drużyny? - deklaruje prezes Kostecki.
Gwoli wyjaśnienia obecnie działa GKS Stoczniowiec, w którym są wszystkie dotychczasowe sekcje oraz szkolenie hokejowej młodzieży i na czele tego stowarzyszenie stoi Marek Kostecki. Natomiast od tego sezonu pierwsza drużyna została przekazana do spółki Stoczniowiec SA, która w stu procentach należy do... GKS Stoczniowca. To w niej brakuje obecnie władz oraz pieniędzy.
Po piątkowym meczu dziennikarze zapytali trenera pierwszej drużyny, co sądzi o całym zajściu. Tadeusz Obłój przyznał, że nie śledził tego, co działo się na trybunach. - Jeżeli jednak, tak się stało, jak mówią państwo, to jest to niesprawiedliwe, prezesowi zależy na tym aby hokej w Gdańsku istniał i robi naprawdę wiele aby tak właśnie było - ocenił szkoleniowiec Stoczniowca.
Kluby sportowe
Opinie (202) ponad 20 zablokowanych
-
2011-01-10 12:56
A jak myslicie...po co powstała pralnia? Po to zeby hotelowe rzeczy nie musiały byc czyszczone w innym miejscu! Tutaj jest duzo blizej a i jeszcze fakturki moga pojsc lewe.
- 4 1
-
2011-01-10 11:52
Kostecki i tak sam nie zrezygnuje. Obawiam się, że jedyną szansą jest upadek drużyny ale ten będzie się bronił, że 1 drużyna nie podlega pod niego i tak w koło. Na układy nie ma rady, taka prawda. Przy nagłośnieniu tej sprawy w prasie i tv,najlepiej jakims programie interwencyjnym typu "uwaga" można by było wymusić jego usunięcie "tylko" nie ma żadnych dowodów przestępstw popełnionych przez niego. Pamiętam jak podczas remontu szatni kazał wywieźć 1/3 kafelek do domu na Chełmie i takich rzeczy oraz dużo grubszych znalazłoby się więcej tylko co z tego skoro nikt nie miał i nie ma nad nim kontroli i móże sobie wszystko rozpisać tak jak chce.
- 8 0
-
2011-01-10 10:56
(4)
w ostatnim czasie powstaly trzy stwory ktore daja minusowy wynik ekonomiczny na GKSie stoczniowiec a mianowicie HOTEL, RESTAURACJA ,PRALNIA I W NAJBLIZSZYM CZASIE BAR pod hala glowna----------- czy to nie jest pralnia pieniedzy
- 5 0
-
2011-01-10 11:14
pralnia jest prywatna wiec o co ci ciemniaku biega? (3)
- 1 3
-
2011-01-10 11:33
(1)
ile czynszu placi wlasciciel?
- 1 3
-
2011-01-10 11:39
zalezy ile na papierze a ile do reki
- 4 0
-
2011-01-10 11:29
ciemniakiem to ty jestes --pralnia jest pralnia ale $
- 2 0
-
2011-01-10 11:23
Tak (1)
Tak właściwie czytając te wypowiedzi To powinno się zaprosić do firmy pana K.NIK - tak z urzeduProkuratora - za dopuszczenia do imprez bez zab P-PożUrząd Skarbowy- chocby sprawa biletów , karnetówStraż Pożarną - patrz powyżej , a i wystarczy się przejść po HaliBHP - wystarczy się również przejść się po hali , brak skutecznego zabezpieczenia dla dzieci w przejściówce przed przejazdem rolby jest w dzisiejszych czasach skandalem , klatki przebieralnie dla dzieci itpTo chyba wystarczy na publiczne zawiadomienie o przestępstwie ,-wach w/w instytucje ?
- 7 0
-
2011-01-10 11:28
wiec na co czekasz?
- 1 1
-
2011-01-10 10:58
???
ciekawe czy jeszcze ma spółke z dorawą??? na podwynajem placu na auto-handle?
- 7 0
-
2011-01-09 11:05
czy ktos z nim zrobi porzadek wkoncu ??? (1)
- 59 7
-
2011-01-10 10:43
budyń - czyli przechlapane
1. Nie ma stoczni to przyszła kolej na klub stoczniowca - konsekwencja prosta polityki miłości
2. Hala Olivii nie dostanie krzesełek bo ma nie być konkurencją dla hali w Sopocie
i tyle- 1 0
-
2011-01-09 11:44
Mam pytanie (2)
Czy stowarzyszenie GKS Stoczniowiec (czytaj pan Kostecki) jest glownym udzialowcem spolki Stoczniowiec SA?
Slyszalem ze , ale nie wiem czy to prawda,pan Kostecki zamiast pieniedzy przekazal spolce zawodnikow pierwszej druzyny.
Jezeli to prawda to nie chcialbym zarzadzac spolka w ktorej decydujacy glos ma prezes Kostecki- 13 2
-
2011-01-10 10:39
nikt rozsądny nie obejmie funkcji prezesa, bo wtedy bierze na siebie wielką odpowiedzialność, a realnego wpływu na funkcjonowanie nie będzie miał, bo nawet jednoosobowo nie może podjąć żadnych decyzji, decyduje właściciel spółki czyli GKS Stoczniowiec z Kosteckim na czele ...
- 2 0
-
2011-01-09 12:01
Tak to prawda
- 1 0
-
2011-01-10 10:36
popatrzcie na ten cwaniacko - pazerny cyferblat !...
Kostecki !!!- czy ty chłopie nic nie zrozumiałeś ?- teraz tylko czekaj aż wsadzą cię na wywrokę i wywiozą troche dalej ...
- 9 0
-
2011-01-10 10:09
oooo i to jest wlasnie to co nalezy zrobic z Donaldem i jego ekipa na skale krajowa... (1)
- 4 10
-
2011-01-10 10:19
widac ze gdanski magistrat pracuje rowniez na skale krajowa
za kase podatnika minusujac wypowiedzi nieprzychylne PO :D
brawo koledzy, byle tak dalej a narod wam podziekuje nie tylko w wyborach, zapweni wam rowniez wywozke taczkami na gnoj :D- 2 2
-
2011-01-10 10:05
Hmmm....
Cały czas rozmawiamy o Panu Kosteckim dlatego że to właśnie on powołał spółkę do "obsługi" pierwszej drużyny... On powołał spółkę, która już na starcie nie miała kasy i możliwości żeby coś zrobić... Więc dlaczego jak coś spaprał to teraz chce żeby ktoś wziął i to naprawił? Szuka prezesa - niech sprzeda hotelik, który SOBIE wybudował, wpłaci na konto pierwszej drużyny i dopiero wtedy szuka prezesa - ciekawe czy robił by to tak gorliwie jak teraz - szukając kozła ofiarnego na którego będzie mógł zwalić winę. I tak na koniec powie ze on dawał radę prowadzić drużynę - wtedy gdy nie była jeszcze spółką i my jako podatnicy na nią płaciliśmy przez dofinansowanie stoczniowca z pieniędzy miasta.
Wyrzucił drużynę poza nawias kasy i gra ważniaka.
A forsę z biletów - bo kasy fiskalnej nie ma w kasach biletowych - bierze i rozdysponowuje według własnego widzimisię. Jest na każdym meczu bo musi osobiście zebrać kasiorę...
wstydu nie ma...
i honoru- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.