- 1 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (42 opinie) LIVE!
- 2 Lechia po awans, ale bez kibiców (79 opinii)
- 3 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (16 opinii)
- 4 Gedania 1922 Gdańsk z przełamaniem (3 opinie)
- 5 Czy Wybrzeże ma kasę dla juniorów? (187 opinii)
- 6 Udane kwalifikacje do IO Paryż 2024 (1 opinia)
Lechia będzie miała nowy zarząd
Lechia Gdańsk
Prezes Bartosz Sarnowski oraz wiceprezes ds. finansowych Paweł Bartosiewicz odejdą z zarządu Lechii. Te dymisje po części miały być pokłosiem transferu Bartłomieja Pawłowskiego, choć okazało się, że nie do końca o to poszło. W Gdańsku miano przeoczyć terminy i tym samym za tego piłkarza biało-zieloni mogą być zmuszeni zapłacić Widzewowi Łódź nie 400, a nawet do 600 tysięcy euro. Do czasu wyboru nowych władz jeszcze bardziej wzrośnie rola w klubie prokurenta Adama Mandziary.
PRZEBUDZIĆ INSTYNKT KILLERA W LECHII. 1 SIERPNIA MECZ W GLIWICACH
Nowi właściciele klubu, kontrolujący klub przez spółkę Lechia Investment, stopniowo wymieniają ludzi zarządzających futbolem w Gdańsku. Dopiero dwa miesiącu po przejęciu akcji od rodziny Kucharów zdecydowali się na wymianę osób związanych z poprzednich akcjonariuszem większościowym w Radzie Nadzorczej. Na czele tego gremium stanął Franz Josef Wernze, szef ETL, czyli grupy, która gromadzi fundusze na funkcjonowanie Lechii.
NOWA RADA NADZORCZA LECHII
W zarządzie zaszła na razie tylko jedna zmiana. Andrzej Juskowiak obsadził wakat, który był po odejściu do Śląska Wrocław Pawła Żelema. Otrzymał godność wiceprezesa ds. sportowych.
CZŁONEK ZARZĄDU LECHII PREZESEM ŚLĄSKA
Teraz odchodzi dwóch kolejnych członków zarządu. Jak mówi nam jedna osób z kierownictwa klubu: "między prezesami a nowymi właścicielami od początku "chemii" nie było".
Według nieoficjalnych informacji dymisje to także po części pokłosie transferu Bartłomieja Pawłowskiego.
Lechia może być zmuszona zapłacić Widzewowi nie 400, a do 600 tysięcy euro. Ponadto wyższe mogą być też odsetki na rzecz łodzian od ewentualnego kolejnego transferu tego piłkarza. A wszystko dlatego, że nie rozliczono transakcji do 20 lipca.
- Według mnie to tylko plotka, że to było powodem dymisji, choć rzeczywiście ten transfer może kosztować więcej o ponad 100 tysięcy euro - dodaje osoba znająca rynek transferowy.
PREZES SARNOWSKI O PLANACH LECHII NA NOWY SEZON
Paweł Bartosiewicz to człowiek, który we władzach spółki piłkarskiej w Gdańsku jako jedyny zasiada nieprzerwanie od zawiązania Lechii SA. Od stycznia do czerwca 2009 roku był członkiem Rady Nadzorczej, a następnie przeniósł się do zarządu klubu, w którym odpowiadał za sprawy finansowe. Pochodził jeszcze z nominacji Andrzeja Kuchara.
Natomiast Bartosza Sarnowskiego został desygnowany do władz z mandatem tzw. akcjonariuszy mniejszościowych, którzy w trzyosobowym zarządzie, zgodnie ze statutem spółki, mają prawo obsadzić jedno miejsce. Od maja 2012 roku był członkiem zarządu, a w styczniu 2013 roku zastąpił na stanowisku prezesa Bogdana Magnowskiego.
Ten ostatni stał na czele klubu od kwietnia 2012 roku. Odszedł m.in. dlatego, gdy okazało się, że Lechia podpisywała umowy z firmą żony prezesa.
Sarnowski od września ubiegłego roku jest też członkiem Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA, czyli spółki prowadzącej rozgrywki piłkarskiej elity w Polsce.
Przypomnijmy, że na razie Lechia SA miała trzech prezesów. Od zawiązania spółki, w styczniu 2009 roku do kwietnia 2012 roku szefował jej Maciej Turnowiecki.
KIM JEST ADAM MANDZIARA
Obecnie w zarządzie pozostaje tylko wiceprezes Juskowiak, w którego gestii są sprawy sportowe. Władze mogą jednak nadal działać, gdyż Lechia ma również prokurenta, którym jest Adam Mandziara. To on wraz z Maciejem Bałazińskim (obecnie członek Rady Nadzorczej) w dużej mierze pilotował proces przejmowania Lechii przez nowych właścicieli.
BAŁAZIŃSKI PEŁNOMOCNIKIEM NOWYCH WŁAŚCICIELI
Nowych członków zarządu wskaże Rada Nadzorcza. Ona też zdecyduje, jakie funkcje będą pełnić, który z nich będzie prezesem. Zgodnie ze statutem mniejszościowi akcjonariusze będą mogli desygnować jednego kandydata do władz i jednego wskaże również większościowy udziałowiec, czyli Lechia Investment, kontrolowana przez szwajcarski fundusz założony przez niemiecką grupę finansową ETL.
Lechia dopiero po południu potwierdziła informację o mających dokonać się zmianach we władzach. Zamieszczono wypowiedzi ustępującego prezesa oraz członka Rady Nadzorczej.
- Potwierdzam, że od kilku dni zamierzałem złożyć rezygnację z funkcji Prezesa Zarządu Lechii, a przyczyną jest znacząca rozbieżność w sposobie zarządzania Klubem pomiędzy mną a większościowym akcjonariuszem. Do dnia najbliższego posiedzenia Rady Nadzorczej zarówno ja, jak i Paweł Bartosiewicz podejmiemy decyzję w sprawie dalszego funkcjonowania w strukturach Lechii - oświadczył Sarnowski.
Stanowczo zaprzeczam, jakoby prezesowi Sarnowskiemu lub wiceprezesowi Bartosiewiczowi postawiono jakiekolwiek ultimatum, czy zarzuty dotyczące transferów piłkarzy. W związku z tym nie mogło być też mowy o stawianiu zarzutów działania na szkodę spółki, zagrożenia jakąkolwiek karą, czy składaniu propozycji nie do odrzucenia - poinformował z kolei mec. Bałuziński.
Kluby sportowe
Opinie (62) 6 zablokowanych
-
2014-08-01 12:29
wałek
- 11 4
-
2014-08-01 10:07
Jeśli to rzeczywiście ich wina (1)
to słusznie
- 66 6
-
2014-08-01 12:01
To nie jest stara Lechia gdzie robili przewalki na prawo i lewo, jak ma być profesjonalny klub to za błędy trzeba płacić. Nie zdziwię się jak później wyjdzie że się dogadali z władzami Widzewa. Nadwyżki ( fifti- fifti) taki mamy klimat.
- 13 0
-
2014-08-01 11:39
Nie może byc normalnie zawsze jakiś smród
- 15 4
-
2014-08-01 11:19
kto to sponsoruje?
- 4 1
-
2014-08-01 10:07
Sport&Show&Biznes
Taki to biznes. Kto nawala to idzie w odstawkę.
- 44 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.