- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (424 opinie)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (153 opinie)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (527 opinii) LIVE!
- 4 Żużel. Najgorszy start i przeciętnie w Anglii (141 opinii)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (116 opinii)
- 6 Rugbistki o World Rugby Sevens Series
Problemów Cegielskiego ciąg dalszy
Energa Wybrzeże - żużel
W czwartek doszło do spotkania Krzysztofa Cegielskiego z Henrykiem Majewskim, prezydentem Wybrzeża, i Andrzejem Grodzkim, przewodniczącym Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Niestety nie przyniosło ono efektów.
- Rozmawialiśmy prawie dwie godziny, ale Krzysiek nie chciał przyjąć żadnych propozycji - powiedział "Głosowi" prezydent Majewski. - "Cegła" domagał się oddania zaległej sumy w całości. Proponowałem rozłożenie jej na raty i spłacenie przed początkiem sezonu. Zawodnik nie chciał o tym słyszeć. Krzysiek nadal jest zawodnikiem Wybrzeża, bo fakt, że złożył w GKSz licencję nic nie oznacza. Musi to jeszcze zaakceptować klub. Być może PZMot. nie chce zgodzić się na starty "Cegły" z obcą licencją, ponieważ wciąż ma olską - dodał szef gdańskiego klubu.
Do Polskiego Związku Motorowego wpłynęło pismo z angielskiej federacji z prośbą o pozwolenie na starty Cegielskiego z licencją brytyjską. Polska centrala odpowiedziała odmownie. - Taka jest nasza decyzja. Jest ona bezdyskusyjna - powiedział nam, Andrzej Grodzki. - Nie znaleźliśmy żadnej przyczyny, aby wydać taką zgodę. W tym roku Krzysztof Cegielski na pewno nie otrzyma od nas pozwolenia na starty z obcą licencją. To wszystko, co mogę powiedzieć w tej sprawie. Jeśli chodzi o zamykanie drogi rozwoju zawodnikowi, to nie nasza wina. To sam zawodnik ją sobie zamyka. Jeśli Cegielski zgłosi chęć startu jako reprezentant Polski w cyklu Grand Prix, to w każdej chwili jesteśmy gotowi to potwierdzić. Co do zarzutów Krzysztofa wobec PZMot., nie będę rozmawiał z nim na ten temat w mediach - dodał przewodniczący GKSŻ.
Anglia na stałe?
Ze stanowiskiem PZMot nie zgadza się zawodnik. - Według przepisów FIM, taka zgoda powinna być wyrażona - powiedział nam "Cegła". - PZMot mógłby odmówić, gdybym miał problemy z prawem lub narkotykami. A nie mam. Nie rozumiem więc tej decyzji. Związek nie chciał niczego rozstrzygać w moim sporze z Wybrzeżem, a teraz zajmuje wyraźne stanowisko. Będę próbował szukać rozwiązania tej sprawy w FIM. Wcześniej FIM nie mogła nic zrobić, gdyż stronami były klub i PZMot. Teraz spór toczy się między federacjami. Polski związek będzie musiał podporządkować się decyzji FIM. Biorę pod uwagę możliwość stałego pobytu w Anglii, ale na razie mam nadzieję, że obejdzie się bez tego. Ponadto jak mi wiadomo, BSi nie zamierza powoływać innego zawodnika na moje miejsce w Grand Prix - dodał Cegielski.
Będzie happy end?
Kancelaria prawna reprezentująca klub złożyła propozycję rozwiązania problemu, którą przewodniczący Grodzki uznał za... bardzo ciekawą. Ma ona być omawiana jutro w siedzibie gdańskiego Wybrzeża. Jak się dowiedzieliśmy, jedną z propozycji jest wypożyczenie Krzysztofa Cegielskiego do innego klubu.
Kluby sportowe
Opinie (21)
-
2002-02-19 07:59
Ja też mam ciekawą propozycję
Proponuję, żeby sobie Cegła pojechał do tej Anglii, albo do Ruandy, albo jeszcze gdzies indziej i przestał zawracac nam d*** swoimi płaczami.
Mógłby się przyznać, że cały konflikt od początku idzie o kasę, którą chciał DODATKOWO, poza tym, co miał zapisane w kontrakcie, a zaległości (które mają pewnie wszystkie kluby w Polsce) są tylko pretekstem.
Mam nadzieję, że wszyscy pamiętają, co mówił po spadku GKS do I ligi, że nie będzie jeździł, że jest załamany itd. To jest właśnie jego lojalność wobec kibiców. Wyp******** Krzysiu, chciałoby się powiedzieć, Wyp********!!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.