• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przesądziła pierwsza tercja

Michał Kulawiński
16 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
W pierwszym, po dwutygodniowej przerwie, spotkaniu hokeiści Stoczniowca pokonali na własnym lodowisku GKS Katowice 4:3 (4:2, 0:1, 0:0). Jak widać po bramkach w poszczególnych tercjach, o wyniku zadecydowała pierwsza odsłona, w której to Gdańszczanom czterokrotnie udało się pokonać śląskiego bramkarza. Kolejny dobry występ zanotował Tomasz Wawrzkiewicz, którego odważne interwencje wielokrotnie ratowały gdańszczan przed stratą gola.

Już od pierwszych minut spotkania Stoczniowcy rozpoczęli ofensywę katowickiej bramki, zamykając gości w ich własnej tercji obronnej, zabrakło jednak wykończenia w postaci zdobytego gola. W 4". Zbigniew Podlipni otrzymał 2" za zahaczanie, jednak gospodarzom nie dane było za długo grać w przewadze, ponieważ po niespełna minucie, za trzymanie, karę 2" otrzymał Bartosz Leśniak. Za to w 8". doskonałym refleksem popisał się Wojciech Jankowski, przechwycił w środkowej części lodowiska podanie Katowiczan i w sytuacji sam na sam pokonał, nie najlepiej dziś dysponowanego, Jacka Zająca. Na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać, już w kolejnej minucie meczu, podczas gdy sędzia sygnalizował karę dla Roberta Fraszki, Piotr Gil doprowadził do wyrównania, asysta Janusz Hajnos, Zbigniew Podlipni. Nie załamało to jednak gospodarzy i w następnej minucie ponownie trzeci atak, a dokładniej Robert Błażowski, podwyższył na 2:1, asysta Wojciech Jankowski, Artur Kostecki. Po 13". pierwszej tercji dochodzi do krótkiej bójki w wyniku, której na ławce kar ląduje śląski obrońca Piotr Gil. Przewagę jednego zawodnika na bramkę zamienia Barłomiej Wróbel, podającym był Mariusz Justka. Niestety i tym razem odpowiedź gości jest niemalże natychmiastowa, już po kilkunastu sekundach Marek Trybuś otrzymuje podanie zza bramki i pokonując Tomasza Wawrzkiewicza zmienia stan meczu na 3:2, asysta Janusz Hajnos, Paweł Marecek. Jeszcze na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej części Marek Moskal wykorzystuje zagranie Zdenka Juraska i podwyższa wynik na 4:2.

Drugą tercję Stoczniowiec rozpoczyna od gry w osłabieniu, karę za przeszkadzanie otrzymuje Aleksander Myszka. W 28". dochodzi do kolejnej bójki, tym razem na ławce kar lądują Paweł Urban - 2" za przeszkadzanie oraz Robert Błażowski - 2" za nadmierną ostrość w grze. Mijają zaledwie dwie minuty gry i mamy kolejne wykluczenie w drużynie gości, za niebezpieczną grę wysoko uniesionym kijem przez 2" odpocznie Paweł Marecek. Ponownie po dwóch minutach jesteśmy świadkami następnej kary, nałożonej tym razem na drużynę gospodarzy, za atak kijem trzymanym oburącz 2" otrzymuje Łukasz Sokół. Niestety Katowiczanie w ciągu kilkunastu sekund wykorzystują przewagę jednego zawodnika, krążek, po strzale Marka Szymańskiego, wślizguje się pod parkanami klękającego Tomasza Wawrzkiewicza do bramki, asysta Zbigniew Podlipni. Do zakończenia tercji nie padły już żadne bramki, za to sędzia podyktował kilka kar, w tym dla Tomasza Wołkowicza za zahaczanie (36".), Pawła Urbana za uderzanie (38".) oraz w niemalże ostatniej sekundzie dla Roberta Grobarczyka za niebezpieczną grę wysoko uniesionym kijem.

Ostatnia odsłona, chociaż nie padły podczas niej bramki, przysporzyła wielu emocji gdańskim kibicom. W 46". wyjątkowo chamskim zachowaniem popisał się Zbigniew Podlipni, hamując bezpośrednio przed twarzą interweniującego gdańskiego bramkarza, sypnął mu w ten sposób lodem w twarz. Tomasz Wawrzkiewicz nie pozostał mu dłużny i błyskawicznie zaatakował śląskiego napastnika. Cała sytuacja zakończyła się karą dla Podlipniego oraz Wawrzkiewicza, obaj otrzymali po 2", z tym że za golkipera Stoczniowca na ławkę kar udał się Bartosz Leśniak, dołączając do siedzącego tam już od niecałej minuty Rafała Cychowskiego. 52". za spowodowanie upadku przeciwnika karę 2" otrzymuje kapitan GKSu Katowice Marek Trybuś. Na niespełna cztery minuty przed końcem spotkania, kiedy to za trzymanie 2" dostaje Bartosz Leśniak, rozpoczyna się horror. Goście usilnie starają się doprowadzić do remisu, a tym samym dogrywki. Sytuacji nie ułatwia, choć akcja na pewno podobała się kibicom, zachowanie Zdenka Juraska, który myśląc, że sędzia "nie widzi" brutalnie atakuje rywala. Co prawda już po trzecim uderzeniu zawodnik przyjezdnych rozpłaszcza się na lodzie, jednak przez pewien czas gramy w podwójnym osłabieniu. Na szczęście Stoczniowcy udanie rozbiją ataki gości. 56 sekund przed końcem trener Katowiczan prosi o czas, jednak ani to, ani wycofanie, kiedy do końcowej syreny pozostało 47 sekund, bramkarza nie przynosi wyrównującej bramki.


Pomeczowe komentarze:

Marian Pysz: Trzy punkty są. Mecz momentami dobry, momentami jednak panował chaos. Obrońcom, którzy po kontuzjach powrócili do gry brakuje jeszcze zwrotności. Gra w przewadze poniżej krytyki, musimy to wzmocnić. Drużyna gra z wysokiej pozycji, niektórzy jeszcze do tego nie dorośli. Ale mam nadzieję, że do playoff, to się zmieni i zawodnicy zaczną grać skuteczniej. Jak było widać w czasie gry, przerwa nie wszystkim wyszła na dobre. O wyniku przesądziła pierwsza tercja, w drugiej mieliśmy trzy sytuacje, kiedy to nie udało się strzelić nad leżącym bramkarzem, zabrakło doświadczenia i chytrości. (...) Robert Fraszko grał krótko, powód - skrzydłowi Katowic grali ostro po nogach, nie chciałem go ponownie stracić. (...) W Tychach powalczymy o trzy punkty, będziemy musieli zagrać uważnie w obronie. A to czy zagramy na cztery piątki okaże się na sobotnim treningu.


GKS Stoczniowiec Gdańsk: Wawrzkiewicz (2); Fraszko R. (2) - Sokół (2), Justka - Bagiński - Myszka (2); Leśniak (4) - Smeja (2), Raszczyński - Moskal - Jurasek (2); Cychowski (2) - Bukowski, Kostecki - Błażowski (2) - Jankowski; Guziński - Wróbel, Zaleski - Fraszko A. - Soliński.
GKS Katowice: Zając; Marecek (2)- Bułka, Podlipni (4) - Trybuś (2) - Hajnos; Urban (4) - Gil (2), Pohl - Grobarczyk (2) - Plutecki; Szymański - Labryga, Wołkowicz (2) - Słodczyk - Mirocha; Fonfara.


Kary: GKS Stoczniowiec Gdańsk - 18 min., GKS Katowice - 18 min.
Sędziowali: Chadziński Jacek, Kupiec Waldemar, Dzięciołowski Grzegorz
Widzów: około 1000


Wyniki pozostałych spotkań:

GKS Tychy - TKH Toruń 3:4 po dogrywce (1:1, 0:0, 2:2, 0:1)
Bramki dla GKS:
Łukasz Ziober (19), Mariusz Trzópek (41), Andrzej Schubert (42), dla TKH: Bartosz Orzeł (54, 63), Robert Suchomski (14), Przemysław Bomastek (54).
Kary: GKS - 6, TKH - 36 minut, w tym kara meczu Sławomir Szachniewicz. Widzów: 1200.

KTH Krynica - Zagłębie Sosnowiec 1:5 (0:0, 1:3, 0:2)
Bramki dla KTH:
Marcin Niemiec (34), dla Zagłębia: Paweł Jasicki (24), Dariusz Puzio (27), Jacek Rutkowski (39), Adrian Chabior (50), Marcin Kozłowski (60).
Kary: KTH - 14, Zagłębie - 12 minut.
Widzów: 800.

Podhale Nowy Targ - Unia Oświęcim 4:5 po dogrywce (1:1, 2:1, 1:2, 0:1)
Bramki dla Podhala:
Milan Beranek (15), Dariusz Łyszczarczyk (27), Sebastian Pajerski (39), Krzysztof Zapała (51), dla Dworów: Sebastian Gonera (29, 56), Mariusz Puzio (51,68), Piotr Rozum (13).
Kary: Podhale - 12, Dwory - 18 minut.
Widzów: 1500.
Michał Kulawiński

Kluby sportowe

Opinie (2)

  • Mam jedno pytanie...

    Czemu na stronie nie ma relacji z niedzielnego meczu z Tychami ?

    • 0 0

  • oh ten adam

    a.baginski to z****scie przystojny koleszka.......

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane