• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Remis, który nie cieszy

jag.
12 czerwca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Koniec polskiego Euro 2008
Artur Boruc bronił jak natchniony. Skapitulował dopiero po wątpliwym karnym.  Artur Boruc bronił jak natchniony. Skapitulował dopiero po wątpliwym karnym.

Polscy piłkarze tylko zremisowali w Wiedniu z Austrią 1:1 (1:0) w drugim meczu Euro 2008. Prowadzenie zdobył w 30. minucie Roger Guerreiro, strzelając na pograniczu spalonego, czym zamknął pół godziny gry z miażdżącą przewagą... rywali. Gospodarze wyrównali po karnym "z kapelusza" w doliczonym czasie gry! Wynik ustalił 38-letni Ivica Vastic. Szanse biało-czerwonych na ćwierćfinał są niewielkie. Pierwsze miejsce w grupie B bez względu na poniedziałkowe wyniki zajmie Chorwacja.



AUSTRIA: Macho - Garics, Proedl, Stranzl, Pogatetz - Leitgeb, Aufhauser (74 Saeumel), Ivanschitz (64 Vastic), Korkmaz - Harnik, Linz (64 Kienast).

POLSKA: Boruc - Wasilewski, Bąk, Jop (46 Golański), Żewłakow - Saganowski (83 Łobodziński), Dudka, Lewandowski, Roger (85 Murawski), Krzynówek - Smolarek.

Żółte kartki: Korkmaz, Proedl (Austria), Wasilewski, Krzynówek, Bąk (Polska).

Howard Webb zapewne na długie lata w Polsce będzie synonimem nieuczciwego lub co najmniej nieudolnego sędziowania. Angielski arbiter w drugiej z trzech doliczonych minut gry jednym fałszywym gwizdkiem pogrzebał szanse biało-czerwonych na zwycięstwo, a tym samym i raczej na awans do ćwierćfinału! W polu karnym polskiej drużyny przepychało się czterech graczy, po dwóch z każdej drużyny. Arbiter uznał, że Mariusz Lewandowski powalił na trawę Erwina Hoffera i zagwizdał karnego!

Co go do tego skłoniło? Świadomość, że gdy po Szwajcarii "wyleci" z turnieju druga drużyna gospodarzy, może doprowadzić do krachu finansowego organizatorów turnieju? Czy może raczej była to chęć wyrównania rachunków za to, że były wątpliwości co do prawidłowości bramki dla Polaków (Roger był raczej na spalonych) oraz bardziej na karnego kwalifikował się faul z drugiej połowy Pawła Golańskiego na Andreasie Ivanschitzu?

- Sędzia się nie pomylił. On celowo szukał takiej sytuacji, aby pomóc Austriaków - grzmiał w studio telewizyjnym Polsatu Zbigniew Boniek. - Nigdy przez 40 lat nie krytykowałem arbitrów. Ale dziś podyktowano karnego w sytuacji, w której zazwyczaj karnych się nie dyktuje. To tym trudniejsze przeżycie, gdyż w 95 procentach oznacza dla nas brak awansu do ćwierćfinału - mówił przed kamerą Leo Beenhakker. - Gdyby ten pan tak zagwizdał w lidze angielskiej, to by za karę od gwizdania odpoczywał kilka miesięcy - ocenił występujący na wyspach Marek Saganowski. - To rozbój w biały dzień! Najpierw sędzia nakazał powtórzenie rzutu wolnego, choć Artur Boruc miał już piłkę w rękach, a potem podyktował karnego, jakiego w życiu nie widziałem - dodał Mariusz Jop.

Jop to jeden z trzech nowych zawodników w porównaniu z "11" z Niemcami. Jednak i zdecydowanie najsłabsza roszada. Obrońca FK Moskwa raził powolnością i w przerwie został w szatni. Natomiast błyszczał Roger. Nie tylko strzelił pierwszego gola w biało-czerwonych barwach, ale kilkakrotnie popisał się efektownymi sztuczkami technicznymi. Gdy schodził z boiska, zastąpiony przez nauczonego futbolu w Gdańsku, eksgracza Arki, Rafała Murawskiego, polskie sektory skandowały imię Brazylijczyka. Dobrze wprowadził się też do podstawowego składu Saganowski, choć nietypowo zagrał na prawym skrzydle. To on asystował przy golu Rogera.

Dramatyczne okoliczności zakończenia meczu przysłoniły fatalne pół godziny w wykonaniu Polaków - Wyszliśmy za mało skoncentrowani. Dopiero gdy strzeliliśmy bramkę, uwierzyliśmy w siebie - tak tłumaczył przed kamerami Polsatu to kiepskie otwarcie Dariusz Dudka. Tym piłkarzem, który nie dopuścił do pogromu Polaków był Artur Boruc. Bramkarz, który dzień wcześniej dowiedział się, że urodził mu się syn, bronił jak w transie. Najpierw dwukrotnie nie dał się pokonać Martinowi Harnikowi, a potem wygrał również pojedynek sam na sam z Christophem Leitbegem. - Boruc bronił za siebie, za syna, za nas wszystkich. Żeby puścił to co powinien, byłoby 0:2 - słusznie podkreślał w studiu Polsatu Boniek.

Dzisiejsza seria gier w grupie B oznacza pierwsze miejsce i awans do ćwierćfinału dla Chorwacji. Na drugą pozycję w dalszym ciągu mają trzy pozostałe drużyny. W najlepszej sytuacji są Niemcy, którym wystarczy remis w ostatnim pojedynku z Austrią. Polacy, aby grać w drugiej rundzie Euro 2008 muszą pokonać Chorwację oraz liczyć na zwycięstwo Austrii nad Niemcami, ale w mniejszych rozmiarach niż nasz sukces. Gdyby Polska i Austria ukończyły eliminacje z dorobkiem czterech punktów, decydowałyby bramki tych drużyn ze wszystkich meczów w grupie.
jag.

Opinie (113) ponad 20 zablokowanych

  • CO ZA SĘDZIA .ILE KASY POBRAŁ ŁEP KAŃCIATY!!!

    BONIEK DOBRZE POWIEDZIAŁ ŻE SĘDZIA SZUKAŁ TYLKO PSEŁDO BŁĘDU!!!

    • 0 0

  • RUGBY

    CZAS NA RUGBY !!!!

    • 0 0

  • ALE TAM SIĘ BĘDZIE DZIAŁO!!!HEHEHE

    JESZCZE JEDNO PONOĆ KONSULTUJĄ WSZYSTKO Z KAMER I DOPIERO SĄ DECYZJE PODEJMOWANE!!!CHYBA TEGO NIE MA!!!

    • 0 0

  • Koniec przygody z Euro08

    Ogolnie to tragedia.Pierwsza polowa i prowadzenie ze spalonego.Do tego czasu powinno byc 3-0 dla Austrii.Druga polowa to kontrolowany mecz przez Polakow.Byly szanse by podwyzszyc wynik.I wreszcie 93 minuta i prezent sedziego dla gospodarzy.Pozostal jeszcze mecz z Chorwacja ale tylko dla statystyk.

    • 0 0

  • ten sędzia to chyba z RENOMY

    co nie?

    • 0 0

  • J***c SęDZIEGO

    Sędzia chciał bramki dla Austrii to była bramka.
    a teraz poczekajmy na wieści z Londynu i innych angielskich miast.
    zobaczymy czy im tam też jest wesoło.
    albo chociaż tym pod stadionem

    • 0 0

  • bojktowac euro!

    • 0 0

  • Zaraz zdechnę ze śmiechu (5)

    Oto wizerunek naszej piłki

    1. Korupcja, a Listkiewicz udaje że nic nie widzi.
    2. Kupiony mecz z Kazachstanem (pamiętacie 0:1 do przerwy i awaria światła bo przerwa była za krótka na dogadanie się)
    3. Dzsiaj jak gol ze spalonego to ok ale jak karny to juz sędzia be :)
    4. W reprezentacji gra koleś który jadąc po pijaku zabił kobietę (dudka) a jego mecze komentuje drugi, który co prawda trzeźwy ale zabił autem na przejściu człowieka (hajto)
    5. Ryje Jopa i Lewandowskiego tępe do granic możliwości (porównajcie sobie inteligencję kopacz do np siatkatrzy albo ręcznych)
    6. Najpierw przed meczem w kółko słyszę "Polacy gracie u siebie" a potem że sędzia sprzyja gospodarzom...To w końcu gdzie oni grali?
    7. Jak Podolski strzela bramy to strzela Polak Polakom ale jak Roger to ok, żaden Brazylijczyk....

    I tak w kółko...kretyńscy piłkarze, kretyńscy komentatorzy, kretyńscy kibice...

    • 0 0

    • (2)

      wiele takich indywidułajności jak ty produkują w Gdyni?

      • 0 0

      • (1)

        w gdyni to nie wiem ja zostałem wyprodukowany w gdańsku a w śmierdzącej gdyni jestem z konieczności

        • 0 0

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • słuszner spostzeżenia

      brawo gdynianin, taka to nasza polska mentalnośc -gdyby było odwrotnie to wszyscy krzyczeliby ze gol ze spalonego dla Austrii to skandal, a karny by sie nam oczywiscie należał.

      • 0 0

    • I TAK TRZYMAJ

      • 0 0

  • TRUDNO NAZWAĆ PSA SEDZIĄ!!!

    Chłopaki pieknie grali a sedzia szkoda gadać.... Pewnie niektorych rzeczy w angielskiej szkole nie uczą!!!!!!!!

    • 0 0

  • Gramy beznadziejnie

    a z Austria to powinno sie wygrywac z 3:0, a nie meczyc sromotnie. I znowu powtarza sie historia gdzie `malowany` Polak ,teraz Roger kiedys Olisadebe ciagnie cala gre. Pol skladu do wymiany. Emerytom juz dziekujemy, a niech mlodzi sie biora do roboty. Obrona nie istnieje. Smolarek cienizna. Jedynie to Boruc i Roger zasluguja na wielkie brawa.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane