Ricardo Moniz nie jest już trenerem piłkarzy Lechii. W nowym sezonie pracować będzie w niemieckim TSV 1860 Monachium. Biało-zielonych Holender poprowadził zaledwie w 10 meczach, kończąc ekstraklasę na 4. miejscu. Jak poinformował klub, szkoleniowiec zrezygnował z dalszej pracy w Gdańsku ze... względów osobistych.
W minionym sezonie Lechię prowadziło dwóch szkoleniowców.
Michał Probierz został zwolniony po wyeliminowaniu drużyny w ćwierćfinale Pucharu Polski, gdy po 27 kolejkach ligowych plasowała się ona na 10. miejscu w ekstraklasie.
TAK TRENER MONIZ WCHODZIŁ DO LECHIIRicardo Moniz został mianowany na trenera Lechii, gdyż z Hamburga otrzymał pozytywną rekomendację od
Tomasa von Heesena, jednego z udziałowców gdańskiego klubu. Holender w Gdańsku pojawił się u schyłku marca i
podpisał kontrakt do końca sezonu 2015/16.
Pierwsze pogłoski o tym, że Moniz może nie dotrzymać angażu, pojawiły się w maju, gdy szkoleniowiec był kojarzony z jednym z klubów zaplecza angielskiej elity. Trener dementował jednak te doniesienia i zapewniał, że zależy mu na dalszej pracy w Gdańsku.
MONIZ KANDYDATEM DO PRACY W BLACKPOOLLechia pod wodzą Moniza osiągnęła drugi wynik w historii gdańskich występach w ekstraklasie. 4. miejsce jest słabsze jedynie od rozgrywek w 1956 roku, kiedy to biało-zieloni zdobyli brąz.
Z Holendrem na ławce Lechia zdobyła 18 punktów, w tym 12 w rundzie finałowej.
Z 10 spotkań gdańszczanie wygrali 5, 3 zremisowali, a 2 razy zeszli z boiska pokonani. W tych pojedynkach osiągnęli bilans bramkowy 13:7. Poza wynikami zespół był chwalony również za ofensywny styl gry.
INCYDENT Z OCHRONIARZAMI W ZABRZU - ZOBACZ FILM
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Po meczu w Zabrzu, który zapewnił Lechii 4. miejsce w końcowej tabeli, Moniz stał się bohaterem filmu, który szybko rozprzestrzenił się w internecie. Doszło do słownej utarczki szkoleniowca z ochroniarzami, o mały włos nie było rękoczynów.
Jednak po tym incydencie szkoleniowiec przeprosił i wydawało się, że na tym sprawa się skończy. Obecnie trudno nawet wyrokować, czy to właśnie to zdarzenie sprawiło, że Moniz zdecydował się odejść.
Raczej bardziej rysę na współpracy trenera z zarządem Lechii stanowiły sprawy transferowe. Holender denerwował się, gdy już w trakcie sezonu pojawiały się informacje, kto ma dojść, a kto odejść z Lechii. Podkreślał, że on takimi sprawami będzie zajmować się dopiero po sezonie.
Jednak następnego dnia po meczu w Zabrzu okazało się, że na przykład kontrakt
Dariusza Treli jest faktem, a nie jedynie medialnymi spekulacjami... Pojawiały się nazwiska kolejnych piłkarzy w kontekście transferów, o których trener nie był wcześniej uprzedzany. Także trenerowi nie podobały się pożegnania z niektórymi z dotychczasowych piłkarzy Lechii. Był na przykład przeciwny transferowi
Pawła Dawidowicza do Benfiki Lizbona, a wiosną konsekwentnie stawiał na
Deleu, mimo że klub skreślił Brazylijczyka w kontekście dalszej gry w Gdańsku.
PIERWSZE DECYZJE KADROWE W LECHII. TRELA Z KONTRAKTEM. CZTERECH PIŁKARZY ODCHODZIGdański klub tłumaczył dymisję trenera względami osobistymi. Tymczasem
na oficjalnej stronie TSV 1860 Monachium pojawił się komunikat o zatrudnieniu... Moniza w tym klubie. Holender związał się z siódmą drużyną 2.Bundesligi dwuletnim kontraktem.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy w gdańskim klubie rezygnacja szkoleniowca jest zaskoczeniem. Dlatego na gorąco nie ma komentarzy, co dalej w tej kwestii. Nie było na razie alternatywnego kandydata.
Jednak przypomnijmy, że gdy w okresie zimowym dochodziło do zmian właścicielskich, to głównym kandydatem na zastąpienie wówczas trenera Probierza był
Dariusz Wdowczyk. Ten szkoleniowiec w zakończonym właśnie sezonie prowadził Pogoń Szczecin.
Czas na staranne wybranie nowego szkoleniowca jeszcze jest. Lechia do treningów ma wrócić 20 czerwca. Ekstraklasa w nowym sezonie wznowi rozgrywki 18 lipca.
LETNIE RUCHY TRANSFEROWE LECHII:Przyszedł: Dariusz Trela (bramkarz, ostatni klub Piast Gliwice, kontrakt do 30 czerwca 2017)
Mogą przyjść: Daniel Łukasik (pomocnik, Legia Warszawa), Ariel Borysiuk (pomocnik, Wołga Niżny Nowogród, Rosja), Mateusz Mak (napastnik, GKS Bełchatów), Michał Mak (napastnik, GKS Bełchatów), Adam Buksa (napastnik, Novara, Włochy), Oskar Zawada (napastnik, Wolfsburg, Niemcy)
Mogą zostać: Mateusz Bąk (bramkarz, trwają negocjacje o nowym kontrakcie),
Piotr Wiśniewski (pomocnik, automatyczne przedłużenie kontraktu po wypełnienie limitu w tym sezonie),
Maciej Makuszewski (pomocnik),
Zaur Sadajew (napastnik) - obaj wypożyczeni z Tereka Grozny
Może odejść: Sebastian Madera (obrońca, rozwiązanie kontraktu, który miał obowiązywać do 31.12.2014)
Odeszli: Ricardo Moniz (Holandia, trener, TSV 1860 Monachium, Niemcy),
Krzysztof Bąk (obrońca), Deleu (obrońca), Paweł Szokaluk (bramkarz) - koniec kontraktów, Aleksander Jagiełło (pomocnik, powrót po wypożyczeniu do Legii Warszawa),
Paweł Dawidowicz (pomocnik, Benfica Lizbona, Portugalia - transfer definitywny),
Jarosław Bieniuk (zakończenie kariery)
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
