- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (194 opinie) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (97 opinii)
- 3 Lechia rozbita. Zmiana lidera (14 opinii)
- 4 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (65 opinii)
- 5 Lechia prawie w ekstraklasie (302 opinie) LIVE!
- 6 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (46 opinii)
Kuchar: Wyjście z Lechii praktycznie nieodwołalne
Lechia Gdańsk
Andrzej Kuchar potwierdził, że decyzja o wyjściu z Lechii przez Wrocławskie Centrum Finansowe "praktycznie jest nieodwołalna". Rozmowy z potencjalnym nowym właścicielem spółki powinny zakończyć się w ciągu 4-6 tygodni, a chętny jest m.in. w Portugalii. Ponadto zapowiedział, że na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy gdańskiego klubu będzie wniosek o konwersję długu na nowe akcje, który przejdzie, jeśli zbierze większość 75 procent głosów. Biznesmen udzielił wywiadu Radiu Gdańsk.
ANDRZEJ KUCHAR NIE MA ŻADNEJ AKCJI LECHII SA
Kuchar jednocześnie potwierdził, że z punktu prawnego jedynym dysponentem akcji WCF jest jego żona - Ewa Andreasik-Kuchar i to ona podjęła decyzję o wyjściu z Lechii. Biznesmen przyznał, że z żoną ma rozdzielność majątkową.
AKCJE ANDRZEJA KUCHARA DO WROCŁAWSKIEGO CENTRUM FINANSOWEGO
Rozmówca Radia Gdańsk przekonywał, że nie istnieją żadne dokumenty, które wskazywałyby na to, że WCF jest winny Lechii pieniądze. Natomiast większościowy udziałowiec udzielał klubowi pożyczek, aby można było... wypłacać pensje piłkarzom. Obecnie do spłacenia jest 11,4 mln złotych wraz z odsetkami (6 procent w skali roku). Termin spłaty to koniec tego roku.
LIST MNIEJSZOŚCIOWYCH UDZIAŁOWCÓW LECHII SA
Kuchar potwierdził, że na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Lechii SA stanie wniosek o konwersję długu na nowe akcje spółki. W emisji C będą mogli wziąć tylko dotychczasowi akcjonariusze. Aby doszła ona do skutku, zagłosować za takim rozwiązaniem muszą udziałowcy, którzy mają łącznie co najmniej 75 procent głosów na walnym zgromadzeniu.
LISTA WSZYSTKICH AKCJONARIUSZY LECHII SA
Biznesmen podkreślał, że to czy wniosek przejdzie, czy nie, nie będzie miał wpływu na kwotę, za jaką WCF chce sprzedać swoje akcje w Lechii. Wszystko wskazuje zatem na to, że potencjalny inwestor albo od razu zapłaci za akcje oddłużonego klubu (jeśli przejdzie konwersja) lub też tak kwota zostanie rozłożona na zakup akcji oraz spłacenie długu wobec WCF. I tak zatem wszystkie pieniądze wpływają do dotychczasowego większościowego akcjonariusza.
ZNANI GDAŃSZCZANIE O PRZYSZŁOŚCI LECHII
Na początku przyszłego tygodnia - zdaniem Andrzeja Kuchara - wskazany zostanie jeden podmiot, z którym prowadzone będą finalne rozmowy w sprawie Lechii.
- Planujemy tę transakcję, o ile te podmioty się nie wycofają, zakończyć gdzieś w ciągu 4-6, może 8 tygodni - ocenia biznesmen, choć zaraz zastrzega się, że on w tych negocjacjach nie bierze udziału.
Obecnie rozmowy toczą się jeszcze z dwoma podmiotami. Jednym z nich jest "grupa przedsiębiorcy z Gdańska", drugim - "przedsiębiorca z Portugalii". Tak przynajmniej oświadczył Kuchar na radiowej antenie.
KAZIMIERZ WIERZBICKI: Z ANDRZEJEM KUCHAREM ROZMAWIAMY, ALE NIE O LECHII
Kluby sportowe
Opinie (146) ponad 10 zablokowanych
-
2013-12-05 10:48
Oj machnikowski nie przygotowałeś się do rozmowy
Kilka kwestii które należało poruszyć zamiast wdzięczyć się do byznesmena
1. Trzeba było docisną ile wpłacił do lechii - okazałoby się że 1,07 mln zł - za tyle ma klub
2. Zapytać za ile chce sprzedać
3. Zapytać ile chciał od gdańska za złotą akcję bo przecież że nie za fri
4. Zapytać na jaką kwotę będzie emisja akcji c - bo wtedy wiadomi ile kasy idzie do wcf
5. Możliwość przejęcia akcji przez mniejszościowych to żadna ławka - tylko za to muszą zapłacić gotówką gdy wcf akcje przejmuje za dług - czyli i tak kasa idzie do większościowego
6. Nie zapytałeś za ile kuchar sprzedał swoje akcje do wcf
7. No i najważniejsze dlaczego dawał klubowi pożyczki a nie swoją kasę skoro kazał się nazywać inwestorem- 57 3
-
2013-12-05 10:47
Czy jest sens w ogóle słuchać tego człowieka?
Najpierw opowiada bajki o przyszłej potędze klubu, deklaruje wsparcie finansowe z którego od razu się wycofuje, przy okazji jawny szwindel ze SportFive, obiecuje szukać sponsorów (dziwnym trafem przez 4 lata nie znalazł nikogo), a nawet podawał się za właściciela klubu pomimo tego, że praktycznie nigdy nim nie był! Teraz jeszcze robi z ludzi idiotów i próbuje wkręcić kit, że wycofywanie się ze spółki na skutek meczu z Ruchem (że niby honoru nazwiska chce bronić - on, honoru?!!) to coś innego niż tylko wykorzystywanie pretekstu do sprzedaży akcji i realizacji zysku. Ludzie, przecież to jest patologiczny kłamca. Ja nawet nie wiem, czy on w ogóle potrafi inaczej funkcjonować jak tylko chodząc i konfabulując. Teraz na skutek zarzutów odwraca kota ogonem, wykorzystuje kruczki prawne i nieścisłości medialne, coś kombinuje z "akcjami serii C", a na koniec ściemę wali, że niby ma już chętnych na kupno Lechii - co jest naprawdę naiwnym zagraniem mierzonym na podbicie ceny. A w ogóle co kogo obchodzi zdanie tego gościa - on nawet nie jest akcjonariuszem klubu, posłuchajmy lepiej co ma do powiedzenia jego żona.
- 54 6
-
2013-12-05 10:45
Jednak to prawda!!!
Organizatorzy podczas ostatniego Pucharu Narodu Afryki, przy nazwisku Traore napisali, że Lechia Gdańsk jest klubem portugalskim.
- 14 1
-
2013-12-05 10:39
nareszcie szkodnik wynosi się
deratyzacja rozpoczęta
- 54 13
-
2013-12-05 10:30
tak czy inaczej spadek blisko, juz strefa spadkowa jest
- 25 52
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.