- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (31 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (46 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (50 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 6 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
To będą dwa bardzo ciężkie dni dla siatkarek ENERGI Gedania. W piątek o godzinie 17:00 gdańszczanki zagrają w hali przy ul. Kościuszki awansem w I lidze z SMS PZPS Sosnowiec, a dzień później pojadą do Łodzi na mecz z wiceliderem tabeli, tamtejszym Startem. Ostatnie tego typu spiętrzenie w kalendarzu skończyło się pierwszą ligową porażką gedanistek. Czy tym razem podopieczne Leszka Milewskiego wyjdą z tej próby z kompletem punktów, bądź przynajmnie z dwoma zwycięstwami? Kadetki od piatku do niedzieli we własnej hali walczyć będa o awans do półfinałów mistrzostw Polski.
23. kolejka I ligi odbyła się w ostatnią sobotę. Ale my o meczu ENERGI Gedania z KSZO Ostrowiec, wygranym 3:0, zdążyliśmy zapomnieć, gdyż był on grany awansem już 15 stycznia. Gdy zatem gdańszczanki teraz odpoczywały, rywalki zmiejszały dystans do lidera. Obecnie zarówno Start, jak i Skra Bełchatów są o dziewięć punktów za zespołem Milewskiego. Co ciekawe oba zdobyły komplet punktów na SMS, a ponadto bełchatowianki ograły bez straty seta Politechnikę Częstochowa. Być może dlatego Andrzej Urbański, trener szkolnego zespołu z Sosnowca nie zapowiada niespodzianki w Gdańsk.
- Gramy w lidze często, bo poza normalnymi kolejkami albo odrabiamy zaległości, albo gramy awansem. Ponadto zawodniczki jezdżą do swoich klubów na rozgrywki juniorskie. Mało jest czasu na właściwy trening - przyznaje trener SMS PZPS. Zupełnie inaczej wypowiadał się w grudniu, gdy jego podopieczne gościły u siebie ENERGĘ Gedania. Wierzył wówczas w swój zespół i nie pomylił się. W Sosnowcu, w ostatniej kolejce pierwszej rundy gedanistki po raz pierwszy w sezonie nie zdobyły trzech punktów, a zadowoliły się wygraną 3:2.
- Tamten mecz nam się rzeczywiście długo nie układał i to w dużej mierze z naszej winy. Otrzymaliśmy w pewnym stopniu nauczkę na przyszłość. Dlatego teraz nie możemy się zastanawiać się, czy ostatnio słabsze wyniki SMS to efekt na przykład celowania z formą na eliminacje do mistrzostw świata? Musimy wyjść na parkiet z pełną koncetracją i postarać się skończyć ten mecz jak najszybciej. W sobotę czeka nas bowiem podróż i trudny pojedynek ze Startem - ocenia trener Milewski.
Przy okazji gier z SMS po raz drugi dochodzi do zmiany w terminarzu. Najpierw zamieniono się z sosnowiczanką kolejnością gier, gdyż zmierzano do tego, aby ostatni mecz ligowy, a tym samym feta związana z awansem do krajowej elity, odbyły się 13 maja w Gdańsku. Teraz rywalki poprosiły o przyśpieszenie gry, gdyż na ulicę Kościuszki jest im po drodze do Rumi, gdzie mają grać w sobotę w ramach 24. kolejki.
- Liga jest długa, wyjazdy liczne i męczące, w dodatku kosztowne, dlatego zespoły starają się sobie ułatwiać życie. Zgodziliśmy się zagrać z SMS wcześniej, tak jak poprzednio inne ślsąkie drużyny poszły nam na rękę, abyśmy mogli zaliczyć dwa mecze na południu Polski podczas jednego wyjazdu - przyznaje trener Milewski.
Inna sprawa, że ta eskapada udała się pod względem sportowym w 50 procentach. O ile Sokół w Chorzowie został rozbity 3:0, to już nazajutrz, 12 lutego MMKS Dąbrowa Górnicza była pierwszą drużyną, która ograła gedanistki w I lidze. Teraz też nie można wykluczyć kłopotów w drugim spotkaniu. Start walczy co najmniej o miejsce w barażach do Polskiej Ligi Siatkówki, a na własnym parkiecie jeszcze w bieżących rozgrywkach nie przegrał. Co ciekawe łodzianki nie miały u siebie kłopotów z czołówką, a męczyły się w styczniu z TPS Rumia, wygrywając zaledwie 3:2.
- Ryzyko porażki w sporcie wkalkulowane jest w każdym meczu. Jednak myśli o porażce nie można do siebie dopuszczać, o ile gra nie jest zakończona, a tym bardziej zanim nie została rozpoczęta. Liczę, że pojedziemy w 11-osobowym składzie. Wprawdzie Ola Kruk ma tradycyjne kłopoty z kolanem, Justyna Ordak po trzydniowej przerwie spowodowanej kłopotami z kręgosłupem wróciła do zajęć, ale nie może trenować na sto procent, to liczę, że zespół stać na pokazanie dobrej siatkówki w obu spotkaniach - deklaruje szkoleniowiec ENERGI Gedania.
W piątek o godzinie 14:30 kadetki ENERGI Gedania rozpoczną rywalizację o awans do półfinału mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej. Ich rywalem będzie Sokół Mogilno. W sobotę gdańszczanki zagrają z Naftą Gaz Piła, a w niedzielę z Piastem, Szczecin. Z turnieju w Gdańsku, w którym obowiązuje zasada gier każdy z każdym, premiowaną dalszą grą w championacie będą dwie najlepsze drużyny. Wszystkie gry odbędą się w hali przy ul. Kościuszki.
- Po raz pierwszy rozgrywki o mistrzostwo Polski będą odrębne od Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży! Jak do tej pory nie znamy dokładnego terminarza mistrzostw oraz szczegółów dotyczących olimpijskich gier. Nie wiem, na co PZPS czeka? - denerwuje się Paweł Kramek, pierwszy trener gdańskich kadetek.
Gedanistki bez większych kłopotów wygrały mistrzostwa Pomorza. Z optymizmem dochodzą także do gdańskiego turnieju, chociaż kłopotów w ostatnim czasie nie brakowało. Ostatni tydzień na leczeniu kontuzji spędziły: Natalia Nuszel (uraz oka) i Aleksandra Pasznik (naciągnięcie więzadeł pobocznych kolana). - Są to zawodniczki, bez których dobrej postawy nie jesteśmy w stanie osiągnąć spodziewanego wyniku. A mamy aspiracje nie tylko wygrania turnieju ćwierćfinałowego, a co najmniej awansu do grona ośmiu najlepszych drużyn w kraju, czyli przebicia się do zawodów finałowych. A gdy już ta się znajdziemy, to będziemy nie bez szans na podium. Dwa lata temu, gdy ten rocznik (1989) grał w młodziczkach, zdobyliśmy wszak brąz Co prawda z tamtego zespołu na skutek zmiany przepisów straciliśmy Alicję Gołaszewską i Joannę Cupisz, ale pozostałe zawodniczki zrobiły duży postęp - zapewnia trener Kramek.
Turniej w Gdańsku, na który dla publiczności jest wstęp wolny, może być niesamowicie emocjonujący. Przed startem nie można przekreślac szans żadnej z drużyn. Piast od lat doskonale pracuje z młodzieżą, w Pile mocna jest nie tylko seniorska siatkówka, a Sokół to drużyna nieobliczalna.
Harmonogram turnieju:
17. marca - piątek
14:30 ENERGA Gedania - Sokół
19:00 Nafta - Piast
18. marca - sobota
15:30 Sokół - Piast
17:30 ENERGA Gedania - Nafta
19. marca - niedziela
10:30 Nafta - Sokół
12:15 Piast - ENERGA Gedania
23. kolejka I ligi odbyła się w ostatnią sobotę. Ale my o meczu ENERGI Gedania z KSZO Ostrowiec, wygranym 3:0, zdążyliśmy zapomnieć, gdyż był on grany awansem już 15 stycznia. Gdy zatem gdańszczanki teraz odpoczywały, rywalki zmiejszały dystans do lidera. Obecnie zarówno Start, jak i Skra Bełchatów są o dziewięć punktów za zespołem Milewskiego. Co ciekawe oba zdobyły komplet punktów na SMS, a ponadto bełchatowianki ograły bez straty seta Politechnikę Częstochowa. Być może dlatego Andrzej Urbański, trener szkolnego zespołu z Sosnowca nie zapowiada niespodzianki w Gdańsk.
- Gramy w lidze często, bo poza normalnymi kolejkami albo odrabiamy zaległości, albo gramy awansem. Ponadto zawodniczki jezdżą do swoich klubów na rozgrywki juniorskie. Mało jest czasu na właściwy trening - przyznaje trener SMS PZPS. Zupełnie inaczej wypowiadał się w grudniu, gdy jego podopieczne gościły u siebie ENERGĘ Gedania. Wierzył wówczas w swój zespół i nie pomylił się. W Sosnowcu, w ostatniej kolejce pierwszej rundy gedanistki po raz pierwszy w sezonie nie zdobyły trzech punktów, a zadowoliły się wygraną 3:2.
- Tamten mecz nam się rzeczywiście długo nie układał i to w dużej mierze z naszej winy. Otrzymaliśmy w pewnym stopniu nauczkę na przyszłość. Dlatego teraz nie możemy się zastanawiać się, czy ostatnio słabsze wyniki SMS to efekt na przykład celowania z formą na eliminacje do mistrzostw świata? Musimy wyjść na parkiet z pełną koncetracją i postarać się skończyć ten mecz jak najszybciej. W sobotę czeka nas bowiem podróż i trudny pojedynek ze Startem - ocenia trener Milewski.
Przy okazji gier z SMS po raz drugi dochodzi do zmiany w terminarzu. Najpierw zamieniono się z sosnowiczanką kolejnością gier, gdyż zmierzano do tego, aby ostatni mecz ligowy, a tym samym feta związana z awansem do krajowej elity, odbyły się 13 maja w Gdańsku. Teraz rywalki poprosiły o przyśpieszenie gry, gdyż na ulicę Kościuszki jest im po drodze do Rumi, gdzie mają grać w sobotę w ramach 24. kolejki.
- Liga jest długa, wyjazdy liczne i męczące, w dodatku kosztowne, dlatego zespoły starają się sobie ułatwiać życie. Zgodziliśmy się zagrać z SMS wcześniej, tak jak poprzednio inne ślsąkie drużyny poszły nam na rękę, abyśmy mogli zaliczyć dwa mecze na południu Polski podczas jednego wyjazdu - przyznaje trener Milewski.
Inna sprawa, że ta eskapada udała się pod względem sportowym w 50 procentach. O ile Sokół w Chorzowie został rozbity 3:0, to już nazajutrz, 12 lutego MMKS Dąbrowa Górnicza była pierwszą drużyną, która ograła gedanistki w I lidze. Teraz też nie można wykluczyć kłopotów w drugim spotkaniu. Start walczy co najmniej o miejsce w barażach do Polskiej Ligi Siatkówki, a na własnym parkiecie jeszcze w bieżących rozgrywkach nie przegrał. Co ciekawe łodzianki nie miały u siebie kłopotów z czołówką, a męczyły się w styczniu z TPS Rumia, wygrywając zaledwie 3:2.
- Ryzyko porażki w sporcie wkalkulowane jest w każdym meczu. Jednak myśli o porażce nie można do siebie dopuszczać, o ile gra nie jest zakończona, a tym bardziej zanim nie została rozpoczęta. Liczę, że pojedziemy w 11-osobowym składzie. Wprawdzie Ola Kruk ma tradycyjne kłopoty z kolanem, Justyna Ordak po trzydniowej przerwie spowodowanej kłopotami z kręgosłupem wróciła do zajęć, ale nie może trenować na sto procent, to liczę, że zespół stać na pokazanie dobrej siatkówki w obu spotkaniach - deklaruje szkoleniowiec ENERGI Gedania.
W piątek o godzinie 14:30 kadetki ENERGI Gedania rozpoczną rywalizację o awans do półfinału mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej. Ich rywalem będzie Sokół Mogilno. W sobotę gdańszczanki zagrają z Naftą Gaz Piła, a w niedzielę z Piastem, Szczecin. Z turnieju w Gdańsku, w którym obowiązuje zasada gier każdy z każdym, premiowaną dalszą grą w championacie będą dwie najlepsze drużyny. Wszystkie gry odbędą się w hali przy ul. Kościuszki.
- Po raz pierwszy rozgrywki o mistrzostwo Polski będą odrębne od Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży! Jak do tej pory nie znamy dokładnego terminarza mistrzostw oraz szczegółów dotyczących olimpijskich gier. Nie wiem, na co PZPS czeka? - denerwuje się Paweł Kramek, pierwszy trener gdańskich kadetek.
Gedanistki bez większych kłopotów wygrały mistrzostwa Pomorza. Z optymizmem dochodzą także do gdańskiego turnieju, chociaż kłopotów w ostatnim czasie nie brakowało. Ostatni tydzień na leczeniu kontuzji spędziły: Natalia Nuszel (uraz oka) i Aleksandra Pasznik (naciągnięcie więzadeł pobocznych kolana). - Są to zawodniczki, bez których dobrej postawy nie jesteśmy w stanie osiągnąć spodziewanego wyniku. A mamy aspiracje nie tylko wygrania turnieju ćwierćfinałowego, a co najmniej awansu do grona ośmiu najlepszych drużyn w kraju, czyli przebicia się do zawodów finałowych. A gdy już ta się znajdziemy, to będziemy nie bez szans na podium. Dwa lata temu, gdy ten rocznik (1989) grał w młodziczkach, zdobyliśmy wszak brąz Co prawda z tamtego zespołu na skutek zmiany przepisów straciliśmy Alicję Gołaszewską i Joannę Cupisz, ale pozostałe zawodniczki zrobiły duży postęp - zapewnia trener Kramek.
Turniej w Gdańsku, na który dla publiczności jest wstęp wolny, może być niesamowicie emocjonujący. Przed startem nie można przekreślac szans żadnej z drużyn. Piast od lat doskonale pracuje z młodzieżą, w Pile mocna jest nie tylko seniorska siatkówka, a Sokół to drużyna nieobliczalna.
Harmonogram turnieju:
17. marca - piątek
14:30 ENERGA Gedania - Sokół
19:00 Nafta - Piast
18. marca - sobota
15:30 Sokół - Piast
17:30 ENERGA Gedania - Nafta
19. marca - niedziela
10:30 Nafta - Sokół
12:15 Piast - ENERGA Gedania
www.energa-gedania.pl
Kluby sportowe
Opinie (4) 1 zablokowana
-
2006-03-17 12:30
dlaczego nikt nic nie pisze o GTS ???
- 0 0
-
2006-03-17 19:28
GTS
Bo to kloszardzi hi hi
- 0 0
-
2006-03-17 20:26
Gedania wygrała 3:1
- 0 0
-
2006-03-17 20:59
w dodatku
bez klubu i prezesa....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.