• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sailing Poland na Zatoce Gdańskiej. Niecodzienny finisz Bursztynowego Pucharu Neptuna

Jacek Główczyński
4 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
aktualizacja: godz. 17:32 (4 lipca 2020)

Sailing Poland, regatowa maszyna z Volvo Ocean Race na wodach Zatoki Gdańskiej


Sailing Poland w listopadzie 2021 roku planuje start w największych załogowych regatach okołoziemskich The Ocean Race, na których polskiego jachtu nie było od blisko pół wieku. Od kilkunastu dni tę "maszynę", który liczy ponad 20 metrów długości i ma blisko 600 metrów kwadratowych żagli, można podziwiać na wodach Zatoki Gdańskiej. 4 lipca startowała w Bursztynowym Pucharze Neptuna, który to wyścig zakończył się niespodziewanym finiszem.



Aktualizacja, godz. 17:32

31 jednostek wystartowało w 11. edycji wyścigu o Bursztynowy Puchar Neptuna, którego pomysłodawcą w 2010 roku był Mateusz Kusznierewicz. Wcześniej zawsze bez trudu można było wyłonić zwycięzcę. Teraz po raz pierwszy zdarzyło się, że jest aż pięcioro triumfatorów. Wszyscy to kitesurferzy, reprezentujący barwy SKŻ Ergo Hestia Sopot.

- Jesteśmy paczką bardzo dobrych przyjaciół. Na ostatnich metrach postanowiliśmy wspólnie wpłynąć na metę, niemal trzymając się za ręce, bo byliśmy może po pół metra obok siebie. Nikt nie jest w stanie stwierdzić, kto był pierwszy, dlatego całą piątką czujemy się zwycięzcami - mówi nam Jakub Watorowski.
Właśnie on, Nina Arcisz, Julia Damasiewicz, Jak KoszowskiJakub Jurkowski pokonali trasę wyścigu w identycznym czasie 75 minut i 41 sekund.



Sailing Poland był ósmy, a metę osiągnął ponad 42 minuty po triumfatorach. Natomiast wygrał swoją grupę, czyli jachtów jednokadłubowych o długości ponad 12 metrów, wyprzedzając m.in. Zbigniewa Gutkowskiego i Globe.

Najwolniejsza jednostka na wodzie przebywała blisko 4 godziny.

Pół wieku po Copernicusie



The Ocean Race to największe załogowe regaty okołoziemskie. Odbywają się co trzy lata. Wcześniej były znane pod szyldem Whitbread Round The World Race i Volvo Ocean Race. Na pokładach obok słynnych żeglarzy nie brakuje znanych ludzi z innych branż, w tym także koronowanych głów. W ostatniej edycji żeglowali m.in. król Hiszpanii Juan Carlos oraz szwedzka księżniczka Victoria. Na przełomie 2021 i 2022 roku planowana jest 14. edycja.

Copernicus przypomniał się w wyścigu legend



I to jest właśnie cel Sailing Poland. Jeśli zostanie zrealizowany, polski jacht wystartuje w tej prestiżowej imprezie po blisko półwiecznej przerwie. 47 lat temu gdyński Copernicus opłynął kulę ziemską, pokonując 27 tysięcy mil morskich, plasując się na 11. miejscu w stawce 20 zgłoszonych do rywalizacji jednostek. Dwa lata temu przypomniał się w wyścigu legend, będąc najstarszym jachtem.

W edycji 1973/74 drugą polską jednostką w Whitbread Round The World Race był gdański "Otago". Uplasował się na 13. miejscu. 29 sierpnia 1976 roku jacht zatonął u wybrzeża Wyspy Niedźwiedziej, w trakcie rejsu na Spitsbergen.

Regatowa maszyna pod żaglami



Obecnie Polska dysponuje regatową maszyną doskonale sprawdzoną Volvo Ocean Race. Na początku 2019 roku został pozyskany jacht Mapfre, który pod hiszpańską banderą w ostatniej edycji tej imprezy zajął 2., a w przedostatniej 4. miejsce. Czy przysłowie do trzech razy sztuka potwierdzi się i tym razem? I w 2022 roku ten jacht wreszcie okaże się najlepszy. Jeśli tak, stanie się to już w barwach Sailing Poland.

Obecnie trzon załogi, około 6 osób stanowią żeglarze profesjonalni. Na poszczególne treningi i starty w regatach zapraszani są pasjonaci żeglarstwa. Wówczas też załoga jest liczniejsza. To tzw. formuła Pro-Am, czyli załogi składającej się z żeglarzy zawodowych i amatorów.

- Ten jacht dedykowany jest do najtrudniejszy regat dookoła świata. Naszą intencją jest start w listopadzie 2021 roku The Ocean Race, czyli rywalizacji, która przez lata dla Polski była niedostępna, gdyż nie było możliwości nabycia odpowiedniego sprzętu i łódki - podkreśla Maciej Marczewski, skiper Sailing Poland, w środowisku żeglarskim znany pod pseudonimem "Świstak".

Różne żeglarskie pokolenia na pokładzie



Dzięki formule Pro-Am na pokładzie Sailing Poland spotykają się nie tylko różne pokolenia żeglarskie, ale także ludzi różnych profesji.

- Normalnie łódka zaprojektowana jest dla 10 osób, ale w tej formule, którą bardzo chętnie wykorzystujemy, możemy zabrać na pokład 15-17 osób. Wszyscy mają zajęcie. Ja mam tym większą osobistą satysfakcję, że po tylu latach żeglowania na różnych jednostkach i w różnych regatach mogę dzielić się zdobytą wiedzą i umiejętnościami w rodzinnych stronach, gdyż jestem z Gdyni. Uczestnicy naszych rejsów mogą posterować jachtem, potrymować żagle. To na pewno pomoże im potem w klasach, na których na co dzień startują - dodaje Marczewski.
- Odpowiadam za trymer żagli przednich, czyli takie ich ustawienie względem wiatru, aby jacht osiągał jak największą prędkość. Atmosfera na pokładzie jest bardzo dobra, łatwo się dogadujemy. Najważniejsze, że nikt na nikogo nie krzyczy, nie powoduje dodatkowego stresu. Najbardziej cenię właśnie spokój i przyjazne podejście do każdego skipera. Wie jak uczyć i każdy z nas z każdym dniem staje się coraz lepszym żeglarzem. Uważam, że to profesjonalny team, który już śmiało może ścigać się w poważnych światowych regatach - ocenia 16-letni Gustaw Miciński, który zaczynał w klasie Optimist, a obecnie rywalizuje na 29er.

Panie w drodze na igrzyska olimpijskie



W załodze Sailing Poland debiutuje właśnie Aleksandra Melzacka. Wraz z Karoliną Łobodą zdobyła prawo startu na najbliższych w igrzyskach olimpijskich w Tokio w klasie 49erFX.

- Nigdy nie żeglowałam w tak dużej grupie. W naszej klasie żeglarstwo jest w mniejszym wymiarze. Ale zasady są wszędzie te same. Uwielbiam żeglarstwo ze względu na prędkość, ale także na kształtowanie charakteru. Ten sport uczy: samodyscypliny, współpracy, organizacji. Jeśli tutaj chcemy odnieść sukces, wszystko musi być zapięte na ostatni guzik. Na tak dużym jachcie ważna jest też dyscyplina i dobra, jasna komunikacja. Każdy musi wiedzieć, co ma robić, aby nie popełniać błędów. Każdy z nas wnosi do załogi własne doświadczenie, swój worek przeżyć na wodzie. Mam nadzieje, że wniosę swój pozytywny wkład. Na razie jestem jedną z trzech dziewczyn na pokładzie, ale mają dojść jeszcze dwie kolejne - mówi nam Aleksandra Melzacka.
W obecnej załodze Sailing Poland nie tylko ona na co dzień startuje w klasie olimpijskiej bądź tzw. przygotowawczej do olimpijskiej.

Trójmiejska załoga żeglarek wystartuje na igrzyskach olimpijskich w Tokio



- Realizujemy projekt edukacyjny wspólnie z Polskim Związkiem Żeglarskim. Dzięki niemu członkowie kadry narodowej z różnych grup wiekowych mogą sprawdzić się na Sailing Poland. Dzięki temu proporcje w załodze zmieniają się tak, że jest tylko 5-6 amatorów, a reszta to grupa zaawansowana. Jednocześnie pokazujemy tym zawodniczkom i zawodnikom, że jest życie po klasach olimpijskich, iż warto szukać różnych doświadczeń, bo potem można uprawiać żeglarstwo czy to przybrzeżne, czy oceaniczne nie tylko dla satysfakcji, ale by nadal zdobywać nagrody i laury - podkreśla skiper Sailing Poland.

Sailing Poland na wodach Zatoki Gdańskiej



Sailing Poland na wodach Zatoki Gdańskiej czuje się znakomicie. Pod koniec czerwca wygrał długodystansowy wyścigi Orvaldi B8 Race, który otwierał Lotos Nord Cup. Trwający od trzech lat rekord trasy poprawił aż o blisko 5 godzin! Na pokonanie około 120 mil morskich potrzebował poniżej 15 godzin.

W sobotę, 4 lipca jacht ruszy po kolejny sukces. Będzie faworytem 11. edycji wyścigu o Bursztynowy Puchar Neptuna, który rozgrywany jest od 2010 roku, a na starcie gromadzi wszystkie jednostki napędzane wiatrem.

Maciej Marczewski: Mamy jeszcze rezerwy



Trasa wyścigu wiedzie od gdańskich Górek Zachodnich do Sopotu i z powrotem. Start planowany jest na godzinę 12:25. Rywalizacja żeglarzy powinna być dobrze widoczna z trójmiejskich plaż. Jeśli zobaczycie jacht o czerwonym kadłubie pod biało-czerwonymi żaglami, będzie to Sailing Poland.

- Startujemy i kończymy w okolicach ujścia Wisły Śmiałej. Dla jachtu oceanicznego, jakim dysponujemy to krótki wyścig. Pogoda jest ostatnio dość zróżnicowana, ale my jesteśmy przygotowani na każdy wariant. Życzyłbym jednak sobie i widzom na plaży wiatru i słońca. Wówczas będzie dużo zmian żagli, co będzie atrakcyjne zarówno dla załogi, jak i tych, którzy będą oglądać wyścig. Wtedy będziemy mogli pokazać, jakim dynamicznym i wspaniałym sportem jest żeglarstwo i że warto go propagować zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży - kończy Maciej "Świstak" Marczewski.

Sailing Poland Volvo Ocean 65 - najważniejsze dane


Największe sukcesy

  • Volvo Ocean Race 2017/18:
    2 miejsce (pod nazwą Mapfre, skiper Xabi Fernandez), 1 miejsce w klasyfikacji In-Port Races;
  • Rekord świata 2017
    Around Isle of Wight (Xabi Fernandez), ratyfikowany przez WSSRC;
  • Volvo Ocean Race 2014/15:
    4 miejsce (MAPFRE, Iker Martinez);

Projekt i budowa

  • Projekt: Bruce Farr, Farr Yacht Design dla Volvo Ocean Race 2014/15)
  • Stocznie: Persico (Włochy), Multiplast (Francja), Decision (Szwajcaria), Green Marine (Wielka Brytania);

Najważniejsze dane techniczne

  • Długość linii wodnej (projektowa): 20m
  • Długość całkowita z bukszprytem: 22,14m
  • Szerokość kadłuba: 5,60m
  • Wysokość masztu: 30,3m
  • Długość bukszprytu: 2,14m
  • Zanurzenie (max): 4,78m
  • Wyporność: 12500 kg
  • Powierzchnia grota: 163 m2
  • Powierzchnia foka marszowego: 133 m2
  • Powierzchnia żagli na wiatr: 468 m2 (grot, Code 0), 296 m2 (grot, fok marszowy)
  • Powierzchnia żagli z wiatrem: 578 m2 (grot, A3)
  • Żagle: North Sails, 19 szt.
  • Kil: uchylny na boki w zakresie +/- 40 stopni, nachylenie osi +/- 5 stopni
  • Miecze boczne (stateczniki): 2
  • Płetwy sterowe: 2 bliźniacze płetwy stałe
  • Balast wodny: dwa zbiorniki 800-litrowe pod burtami w tylnej części jachtu zbiornik 1000-litrowy w osi centralnej jachtu przed masztem;
  • Kamery pokładowe: 5
  • Systemy komunikacji: Inmarsat
  • Urządzenia nawigacyjne: B&G
  • Silnik Volvo Penta Marine (75kM)
  • Hydrogenerator Watt&Sea (500W)

Wydarzenia

Opinie (14) 7 zablokowanych

  • Ehhhhh, żeglarstwo...

    ... to jest to! :)

    • 17 1

  • Super jacht (1)

    • 14 2

    • Zgadzam się

      widziałem jak pruje przez zatokę, robi niesamowite wrażenie, świetne kolory, potężne żagle.

      • 2 0

  • To jest ten jacht tej fundacji narodowej? (4)

    No wreszcie na jakieś regaty wystartuje, brawo!

    • 6 17

    • Jacht fundacji to I love Poland to jest inny jacht

      • 12 0

    • Nie :)

      • 3 0

    • to nie ten jacht. I love Poland nigdzie nie startuje nadal

      • 1 0

    • To nie ten jacht, jacht fundacji narodowej nazywa się "I love Poland" i jego osiągnięcia są bliżej nieznane...

      • 1 0

  • Jak zobaczę na liscie startowej to uwierzę. Startowalismy już kiedyś w Pucharze Ameryki i też mielismy jacht i też z Hiszpani.

    • 7 3

  • (2)

    W 1973 roku w pierwszych regatach Whitbread Round The World Race wystartowały 2 polskie jachty - "Copernicus", o którym wspomniano powyżej, oraz "Otago".

    • 5 1

    • Otago chyba potem zatonął (1)

      • 1 0

      • dlatego o nim nie wspomniano

        • 0 0

  • Załoga

    Powodzenia....

    • 2 0

  • z tym wyścigiem to fajnym numer zrobili 5 na 1 miejscu

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane