• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samsel: Polskie stadiony potrzebują... Margaret Thatcher

Marcin Samsel
7 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Czy tego typu pokazy powinny być dopuszczone na polskich stadionach? Czy tego typu pokazy powinny być dopuszczone na polskich stadionach?

"W ostatnim czasie mieliśmy na polskich stadionach festiwal sztucznych ogni i zakłóceń porządku. Cały ten "pokaz" wygląda na swoisty mocny, dobrze zorganizowany protest pseudokibiców" - pisze Marcin Samsel, ekspert ds. bezpieczeństwa na imprezach sportowych.



Czy podzielasz zdanie naszego eksperta w kwestii pseudokibiców?

W czwartek kibice z Gdańska poinformują o szczegółach inicjatywy odnośnie dialogu z instytucjami administracji państwowej i samorządowej w sprawie dopuszczenia możliwości używania środków pirotechnicznych na stadionach. Podczas konferencji, która odbędzie się na PGE Arenie, oprócz przykładu z Norwegii, gdzie pirotechnika jest legalna, kibice zaprezentują nowatorski, konsultowany z wieloma różnymi instytucjami, "model gdański" zakładający legalne używanie pirotechniki podczas meczów piłkarskich Lechii rozgrywanych na PGE Arenie.

Jednak to co działo się ostatnio na polskich stadionach zbulwersowało naszego eksperta Marcina Samsela. Poniżej zamieszczamy napisany przez niego felieton. Wyróżnienia pochodzą od redakcji.

"W ostatnim czasie mieliśmy na polskich stadionach festiwal sztucznych ogni i zakłóceń porządku. Cały ten "pseudo pokaz" wygląda na swoisty, mocny, dobrze zorganizowany protest pseudokibiców. I odpowiedzmy sobie szczerze .. jak na razie przez nich wygrany.

Nie za bardzo rozumiem jego sens i mogę się tylko do domyślać, ale jedno trzeba jednak stwierdzić. Jeżeli, ktoś "tej grupy" nie docenia, jest na straconej pozycji. Są dobrze zorganizowani, mają pomysły i swoje zasady. To nie jest to zbiorowisko przypadkowych i spontanicznie działających osób. I dopóki nie znajdzie się ktoś w tym kraju pokroju Margaret Thatcher w Anglii, nie powie "dość" i nie pójdzie z nimi na - nie bójmy użyć się tego słowa - "wojnę" - to porządku nie będzie.

Nie będzie widowisk, pełnych stadionów i piłkarskiego biznesu. Dziś kibole drwią sobie z prawa, struktur państwowych, klubów, piłkarzy, kibiców zwanych "piknikami" czy "Januszami", PZPN i kilku spółek powołanych teoretycznie do zarządzania imprezami sportowymi.

Wydarzenia ostatnich dni pokazują jasno - w Polsce mecze robi się "pod ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych", która zresztą mogłaby a nawet powinna już być udoskonalona i poprawiona. Nie myśli się o "bezpieczeństwie meczu". A UEFA, FIFA i wszyscy eksperci twierdzą - bezpieczeństwo jest najważniejsze. Bez tego nie będzie widowisk, nie będzie kasy, nie będzie stadionów. To zamknięte koło.

Nie jest bezpiecznie nie ma widzów, widzów z kasą. Nie ma widzów, nie ma telewizji i sponsorów. Nie ma sponsorów, telewizji...nie ma kasy. Nie ma kasy, nie ma piłkarzy, zapału i energii. Nie ma zapału, kasy i energii nie ma dobrego widowiska. Nie ma widowiska nie ma kibiców...

Nie ma kasy na szkolenie i szukanie piłkarzy. Nie ma młodych piłkarzy, nie ma komu grać. Grają ci sami starzy, ale sfrustrowani bez zapału i energii, bo bez kasy i motywacji. Nie ma komu grać, to po co nowe stadiony?

Co nie działa dziś na stadionach?! Integracja i wspólny cel. Nie da się wygrać z bandytyzmem, jeśli nikomu na tym nie będzie zależało, a wszystkie struktury nie będą z sobą współpracować, działać tak jak kibole, czyli razem.

Musi zmienić podejście do widowisk sportowych, które dziś są zwyczajowo dwugodzinna imprezą. Muszą wejść nowe przepisy, zbiory tzw. "dobrych praktyk", zespoły specjalistów pracujących nad każdą imprezą i po prostu musi być wspólny cel i zapał. No i najważniejsze... wola współpracy.

Czy jest? Może na paru stadionach tak. Ale tylko na paru. Dobry początek już był przed EURO. Dziś po mechanizmach i standardach EURO nie wiele zostało. Świadczą o tym chociażby nałożone na klubu kary. I znowu użyję mocnego sformułowania "pseudo kary". Bo w kogo one uderzają? Kogo karzą? Zamkniemy trybunę czy stadion na mecz, dwa, a nawet poszalejmy ... na pięć. Na całą rundę! I co? Zmieni to coś?

Dla kogo to kara? Czy któryś klub zrobi coś sam w celu poprawienia bezpieczeństwa? Za co? Po co? Pseudokibice przyjdą znowu jak będzie otwarty stadion. A jak będę chcieli "zaprotestować" czy się "pokazać" wcześniej to pojadą na inny stadion. A, że są dobrze zorganizowani, to nikt się nawet nie zorientuję, że jadą.

Na jednym z ostatnich meczów pojawiła się flaga z hasłem "ogranicza nas tylko wyobraźnia". No to ja teraz sprawdzę swoją i czytelników. Ciekawe czy możliwy będzie kiedyś taki poziom kibicowania, że forma odpowiedzialności za klub, drużynę, poziom integracji kibiców będzie taki, że protest będzie miał następującą formę. Do władz słabo grającego klubu przychodzą już KIBICE i obwieszczają.

Macie alternatywę. Możecie zapłacić karę za odpalenie rac w wysokości 100 000 złotych, ale jak dziś wydacie tę kasę... na szkolenie młodzieży i kolejny zaciąg 100 dzieciaków do naszej szkółki i nowi trenerzy pojadą na zagraniczny staż, to tych rac nie będzie.

A jak już 100 dzieciaków zacznie grać w piłkę i z tego grona wyłuskacie jeden prawdziwy "talent", podpiszecie z nim kontrakt. Z czasem sprzedacie go i oddacie nam 100 000 zł odsetki w postaci darmowych kiełbasek do biletu na meczu i darmowych biletów dla dzieci i młodzieży... Fajną mam wyobraźnie? A może jednak nie tylko i w Polsce doczekamy rzeczywiście takich czasów?"
Marcin Samsel

Osoba

Marcin Samsel

Marcin Samsel

Urodzony w 1976 roku. Absolwent Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego. Ekspert ds. bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego. Certyfikowany trener, który szkolił się w Polsce i za granicą. Wykładowca w Wyższej Szkole Administracji i Biznesu w Gdyni oraz ekspert czołowych stacji telewizyjnych i gazet z zakresie bezpieczeństwa publicznego.

Od 26 lat zajmuje się bezpieczeństwem publicznym, a szczególnie zabezpieczaniem imprez o charakterze masowym i publicznym. Specjalizuje się między innymi w zarządzaniu tłumem, systemach antyterrorystycznych i systemach zarządzania kryzysowego. Pod jego opieką przeprowadzono kilkaset wydarzeń zarówno sportowych, jak i artystycznych. Od wydarzeń przyciągających dziesiątki tysięcy uczestników po kameralne koncerty i spotkania piknikowe.

Był między innymi odpowiedzialny za przygotowania i bezpieczeństwo na stadionie w Gdańsku podczas EURO 2012, a także Klubowych Mistrzostwa Świata w siatkówce czy mistrzostw Europy w piłce Ręcznej Mężczyzn w 2017, a także UEFA EURO U21, FIFA mistrzostw świat U-20.

Od wielu lat dyrektor biegu Polan Business Run w Gdańsku. Współwłaściciel firmy szkoleniowo doradczej z zakresu bezpieczeństwa EMSA2012.

Opinie (228) ponad 20 zablokowanych

  • Chuligani (3)

    Czy tej hołoty nie można wyeliminować???Każdy mecz to zniszczenia wybite szyby na przystankach zaczepianie przechodniów wulgaryzmy i t d .Przeciwko czemu te ćwiartki protestują???Głaskajcie ich dalej a na efekty długo nie będziemy czekać

    • 6 9

    • mnie nikt nie zaczepia i nie widzialem szyb wybitych

      jezdze autem, a szyby to moze tylko w Gdansku wybijaja?

      • 3 0

    • Donald Tusk zapewniał, że szafarz polskości to "ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń" (1)

      Popaprańcy do jednego worka wrzucili prymitywnych chuliganów i kochających Polskę kibiców, którzy w czasie meczów wyrażają dezaprobatę dla rządów Tuska, patriotycznymi hasłami ukazują, że dla nich polskość to normalność. Lewacy tych i tych nazywają w swoich mediach "kibolami".

      • 0 1

      • Problem w tym, że to nie on ich wrzucił, a sami się wrzuciliście

        Kiedyś sam chodziłem wiele lat na Lechię i wiem, że to nie władza wrzuca wszystkich do jednego kotła, a wrzucamy się sami.

        Każdy atak na wandali nazywając ich pseudokibicami traktowany jest przez resztę jako atak na nich. Zamiast odciąć się od wandali to spora część próbuje się z nimi bratać. Przez takie rzeczy ci idioci myślą, że robią dobrze.

        I nie mówię o racach i pokazach na stadionach, bo one są jak najbardziej pozytywne, ale o wandaliźmie czyli rozwalaniu różnych rzeczy na stadionie. A nawet do słynnych powrotów z meczy, gdy jak przechodzi fala to idzie jak tsunami niszcząc wszystkie śmietniki po drodze, a bo stoją i przyszkadzają.

        • 2 2

  • Banany to nie, ale alkohol to tak!

    Tak jest na meczach Lechii, gdzie podpici przychodzą na mecz, a tam w bufetach doprawiają się piwem.
    Pobojowisko ze szkieł wokól stadiomu widoczne.

    • 6 1

  • Obszczymurom wstęp wzbroniony!

    Charakteryzują się tym,że jeszcze w drodze na stadion dodają sobie animuszu chamskimi przyśpiewkami pociągając po refrenie z małpek i puszek z piwem.
    Twarze tępym wzrokiem spoglądające na otaczający świat.

    • 6 5

  • Nie prawda

    "I dopóki nie znajdzie się ktoś w tym kraju pokroju Margaret Thatcher w Anglii, nie powie "dość" i nie pójdzie z nimi na - nie bójmy użyć się tego słowa - "wojnę" - to porządku nie będzie."

    O ile Mi wiadomo tam ta "wojna" zaczęła się po Heysel gdzie zginęło 39 osób a nie po tym jak jacyś kibice odpalali trochę rac.
    Pieniądze z kar za race dostaje PZPN albo Ekstraklasa kto im broni to przeznaczyć na szkolenie młodzieży.
    Czemu o wiele więcej ludzi chodzi na Legie(jak nie było protestu) a nie na Polonia gdzie praktycznie nie ma kiboli.

    • 8 0

  • "ogranicza nas tylko wyobraźnia"

    Idźmy dalej.
    Dopuścic do użytku napalm i fosgen.
    Na deser zaserwowac fanom cyklon-B.
    Za 2-3 lata bedzie można bezpiecznie przyjść na stadion piłkarski.

    • 2 8

  • wszystko fajnie ale

    nam daleko do norwegi,
    kibiców mamy głupich! tu nie chodzi o jakość oprawy a o moment jej wykonywania (odpalanie rac niekiedy powoduje zadymienie murawy co skutkuje przerwaniem meczu a głupki się cieszą) organizatorzy odprawy jak dorosną umysłowo to może kiedyś będzie to możliwe.
    Jedyny sposób na to jest kontrolowanie przez władze klubu/pzpn itd kto odpala race niekiedy rozum ludzki jest tępy bo mecz= alkohol i dlatego jeszcze polskie stadiony nie dorosły do świetlnych opraw, czas odpalania jest tylko durnotą czemu nie są odpalane np 2 min przed przerwą sędzia nie zatrzyma gry zadymienie zniknie na 2 połowę meczu tu znów potrzeba latania do sklepiku po % i nie da rady tak oprawy zrobić.
    Dorośnijcie i wtedy prosić o coś,
    a innej bajki są już petardy to już totalny debilizm który powinien być tępiony na miejscu tz samo sąd!

    • 2 8

  • znów w temacie wypowiada się gościu który nic o tym nie wie (4)

    Panie Marcinie... władza w tym kraju robi wszystko, by integrować "pikników" "januszy" z pseudokibicami... Prosty przykład... Jest dzień 27 X 2012 "piknik" idzie na stadion Arki, bo kupił sobie karnet... i nie rozumie przyśpiewek typu "zawsze i wszędzie policja..." i jest przeciwko takim przyśpiewkom... ale podoba mu się oprawa, race itd... dzień po meczu dowiaduje się, że władza...zamknęła stadion i nie będzie mógł na swoim karnecie oglądać meczu z Dolcanem...bo władzy nie spodobało się to co podoba się "piknikowi" i jak Pan myśli?
    Z kim piknik będzie trzymał w tej sytuacji?
    Z władzą, która odbiera prawo piknikowi do oglądania Arki za to, że ktoś uatrakcyjnił widowisko... czy z "pseudokibicami" którzy nic złego nie zrobili... tylko odpalili pirotechnikę... czyli to samo co robi miasto np. na sylwestra!

    Inna sprawa, że nazywanie Ultrasów odpowiedzialnych za oprawę...pseudokibicami już pokazuje, że nie powinien Pan wypowiadać się w temacie

    • 16 2

    • fajerwerki poprawiają atmosferę :( (3)

      to weź chłpie na stadin sowje dzieci jesli masz, postaw je obok chłopaków odpalajacych race a potem niech przypadkiem ta raca spadnie pod nogi dziecka. Ja cokolwiek się komuś stanie juz nigdy nie wspomnisz o takich "atrakcjach" na meczu. Żebyś wiedział o czym piszesz 1 stycznia idz na oddział olullistyczny czy poparzeń Akademi Medycznej zapytaj tych co się racami bawili czy nadal uważają, że to fajne. A do tego z twoich skałdek na ZUS ich leczysz.

      • 2 6

      • człowieku, gdzie race, gdzie sektor rodzinny!

        • 2 0

      • zabawne (1)

        czemu pokazałeś przykład 1 stycznia? Czy wtedy odbywa się jakikolwiek mecz? Może podaj przykład kiedy komuś stało się coś na stadionie... bo na razie to zgubiłeś wątek... powinieneś być przeciwko używaniu pirotechniki w sylwestra... a nie na meczach
        Poza tym lekarzu drogi... to ja nie mówię, ze nie trzeba dyskutować o pirotechnice... Jasne, ze można...ale DYSKUTOWAĆ... może trzeba wyznaczyć miejsca do piro, może trzeba robić to przed trybunami, za trybunami...gdzieś gdzie nie będzie innych kibiców... ale DYSKUTOWAĆ... a nie zamykać stadion ludziom takim jak Ty z Twoim dzieckiem, którzy nic nie zrobili...
        Powiedz mi co ja złego zrobiłem 27 X 2012...że wojewoda zamknął mi możliwość pójścia na mecz? Co zrobiłem? Nic... oglądałem mecz, wróciłem do domu...a rano dowiaduje się, ze mnie ukarano... i to według Ciebie i Pana Marcina jest normalne?
        Czy jak u Ciebie w szpitalu pac jęt odpali race... to nie pozwolą pozostałym pac jętom się leczyć?

        • 2 0

        • DO LEKARZA:

          potrzebny Tobie lekarz.

          • 0 0

  • ale ekspert ale bzdura (4)

    mam47 lat jestem piknikiem posiadam karnet od wielu sezonow chodze na mecze mojej druzyny nikt mnie nie obraza bo nie chodze na dopingowy ostatnia zadyma byla kilka lat temu czuje sie na meczu bezpiecznie ten ekspert nie wie o czym pisze

    • 17 1

    • (3)

      powiedz to kierwcy busa z kibicami Gryfa pobitymi w Gdańśku, czy dzieciom z Gdańska grajacym w piłkę pobitymi przez paru odważnych z Arki.

      • 0 4

      • a co, na stadionie dostali racą przez oczy?

        • 2 0

      • ogarnij się (1)

        a co to ma do zamykania stadionów?
        Czy gdyby stadion Lechii był zamknięty, to Lechia nie napadła by na tego busa? Czy gdyby stadion Arki był zamknięty, to w Redzie nie napadli by na dzieci... zresztą wtedy był bojkot i i tak i tak kibice nie chodzili na Arkę...

        Gościu mówimy tu o bezpieczeństwie NA STADIONIE! Apeluj do wojewody o zamkniecie obwodnicy skoro na Gryfa napadli na obwodnicy, apeluj do wojewody o zamknięcie sali gimnastycznej w Redzie, skoro Arka napadła na dzieci w tej sali... ale co da zamknięcie stadionu? Tylko tyle, ze piknik nie pójdzie na ten mecz...i razem z pseudokibicami będzie pod stadionem stał i wyzywał władze, policje i wojewodę który nie zna się na niczym i podejmuje pochopne decyzje!

        • 2 0

        • czy Ty czytasz uwaznie?

          Po pierwsze gośc widać pisz enie tylko o Arce, Lechii, ale również Pogoni, Wiśle i paru innych stadionach. Po drugie mecz tonie tylko Stadion ... i właśnie jak przecyztasz uwaznie on o tym pisze. To też ta obwodnica czy hala w Rumi. Po trzecie ...CZYTAJ UWAŻNIE. O dziwo, bradzo mnie to zaskoczyło ...jest przeciwnikiem zamykania trybun czy stadionów.

          • 0 1

  • Przy poziomie polskiej piłki to chociaż race i oprawy urozmaicają widowisko ...

    Ten cały "ekspert" musi pamietać, że najważniejszy jest poziom gry a nie czy są race. "Bogaty" kibic nie przyjdzie ponieważ woli oglądać ligi angielskie, niemieckie czy hiszpańskie na c+. Realizując chorą obsesję walki z "pseudokibicami" nie przyciagnie na stadion "kibiców z kasą".

    • 6 0

  • Panie Samsel , powiem krotko :
    Je...ij pan sie w leb i zajmij sie powaznymi sprawami , a nie " pietruszka sprzedawana przez babcie "

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane