Pomiędzy meczami Ligi Europejskiej, w której Piotr Makowski sprawdza wiele siatkarek w kadrze Polski, szkoleniowiec powołał szeroką kadrę na rozpoczynające się pod koniec lipca World Grand Prix. Znalazło się w niej aż 6 zawodniczek z Atomu Trefla Sopot.
2014-06-23 17:58
Po tym jak główny wódz makowski stwierdził że dziewczyny z gimnazjum to już lekka przesada na grecje , wziął się w garść i zacznie grać jako tako pierwszym składem jaki teraz możemy mieć .Bo jak chodzi o medale to większość naszych księżniczek ochoczo pojawiała się w kadrze , a jak trzeba ta kadre ratować bo osiadła na mieliźnie to jedyny klub który dostarcza kadrowiczek to Atom i dobrze żeby kibice zapamiętali ten ciężki okres i nie żałowali potem jak chemik i impel szybko zostaną strąceni z LM .Atom wybrał w tym rozpoczynającym się sezonie drogę rozsądną i drogę prawdziwych sukcesów , najpierw w kadrze , potem w pucharze cev i lidze , mysle że na koniec sezonu będzie to klub który najwięcej osiągnie.
2014-06-23 21:50
Gdzie siatkarek sześć, tam........................?
2014-06-24 08:34
... tam 12 baloników... ;P
2014-06-24 10:55
chyba że gra Kim Hill, to wtedy 10 ;)
2014-07-02 02:23
To są takie damskie triki, że sportowe biustonosze redukują "baloniki".
Biegając lub skacząc nie każdy wszak marzy, aby dostawać "cycami" po twarzy.
I choć tak wielu z nas ciężko jakoś ten fakt zaakceptować,
że panny grając decydują się te niewątpliwe atuty chować.
Tak już być musi ze względu na wiele różnych czynników.
Wszak całe życie nie kręci się tylko wokół "baloników".
2014-06-24 09:11
2014-07-02 02:35
Tak też być może bo czeka je ciężka włoska szkoła siatkówki. Z dużym naciskiem na przygotowanie kondycyjne i siłowe. Dla tych zawodbiczek, którym starczy hartu ducha aby tę szkołę przejść, opcja nie dawania rady przestanie istnieć.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
