- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontzujowani walczą (22 opinie)
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (18 opinii)
- 3 Gedania wyszarpała zwycięstwo (8 opinii)
- 4 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
- 5 Pierwszy transfer piłkarzy ręcznych (11 opinii)
- 6 Trefl potwierdził i pożegnał siatkarzy (19 opinii)
"Stocznia" wygrała w Toruniu!
12 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat)
Hokeiści Stoczniowca wygrali w drugiej kolejce ekstraklasy na wyjeździe z TKH ThyssenKrupp Energostal Toruń 3:2 (1:1, 2:0, 0:1). Sukces gdańszczan w derbach Pomorza to niespodzianka, choćby z tego względu, że w okresie przygotowawczym nasza drużyna przegrała z tym rywale dwukrotnie 0:4 i 2:4.
Bramki: Milan Furo (5. minuta), Bartosz Dąbkowski (53) - Filip Drzewiecki (17), Michał Smeja (21), Maciej Urbanowicz (38).
Kary: TKH - 16, Stoczniowiec - 14 minut.
STOCZNIOWIEC: Odrobny - Wróbel - Leśniak; Benasiewicz - Smeja; Skrzypkowski - Bukowski; Wachowski - Semeniuk; Skutchan - Pavlacka - Jankowski; Drzewiecki - Zachariasz - Jurasek; Kostecki - Słodczyk - Soliński; Urbanowicz - Rzeszutko - Labudda.
Ten dzień rozpoczął się źle. Na zbiórce okazało się, że nie może jechać Paweł Jakubowski. Bramkarz rozchorował się. Tym samym ponownie szansę otrzymał Przemysław Odrobny, który na inaugurację zjechał z lodu już w trzeciej minucie po zainkasowaniu dwóch goli.
Stoczniowcy rozpoczęli mecz w Toruniu bez kompleksów. Szybko w dobrych pozycjach znajdowali się Zdenek Jurasek, Maciej Urbanowicz czy Wojciech Jankowski. Brakowało jednak precyzji. Wydawało się, że łatwiej będzie, gdy karę otrzymał Piotr Cinalski. Niestety, w liczebnym osłabieniu, po szybkiej kontrze prowadzenie objęli gospodarze. Z podania Daniela Laszkiewicza trafił Furo.
Potem kolejne ciężkie chwile nastały dla Stoczniowca, gdyż w odstępie kilkunastu sekund zostali wykluczeni Sebastian Wachowski i Paweł Skrzypkowski. Całe szczęscie, że z minuty na minutę coraz pewniej między słupkami czuł się Odrobny.
Nim skończyła się pierwsza tercja sędzia odesłał na ławkę kar jeszcze jednego gdańszczanina i aż czterech torunian. Gdy wspólnie przymusowo odpoczywali Cinalski i Aleksander Myszka na solową akcję zdecydował się Drzewiecki. Filip wjechał w tercję rywali i strzałem z bekhendu zdobył wyrównanie.
Druga tercja rozpoczęła się kapitalnie dla gości. Szybką akcję Jurasek-Łukasz Zachariasz pięknym strzałem z "klepy" wykończył Smeja. Potem nasza drużyna przeżywała ciężkie chwile. W sytuacji sam na sam z Odrobnym Jarosław Dołega posłał krążek w słupek. Była też kara dla gdańszczan za wjechanie na lód szóstego zawodnika... Ale ostatnie słowo w tej odsłonie znów należało do "Stoczni". Tym razem na listę strzelców wpisał się Urbanowicz po podaniu Bartłomieja Wróbla.
W ostatniej częsci gry przyjezdni ograniczyli się do obrony korzystnego wyniku. Pod bramką Odrobnego raz po raz się "kotłowało". Gdański młodziank wygrał pojedynek sam na sam z Furo, nie dał się równiez pokonać Vadimowi Romanovskisowi. Dopiero na siedem minut przed końcem skapitulował po uderzeniu Dąbkowskiego. Przed ostatnimi trzydziestoma sekundami miejscowi poprosili jeszcze o czas, ale po powrocie na lód już nic nie wskórali.
Pozostałe wyniki 2. kolejki: KH Sanok - Cracovia Comarch Kraków 3:4 (1:1, 1:2, 1:1); Wojas-Podhale Nowy Targ - Zagłębie ZSME Sosnowiec 9:2 (3:0, 4:1, 2:1); GKS Tychy - Dwory Unia Oświęcim (przełożony na 6.12)
Tabela po dwóch kolejkach:
1. Cracovia Comarch Kraków 2 6 9-4
2. Dwory Unia Oświęcim 1 3 7-2
3. Wojas-Podhale Nowy Targ 2 3 11-6
4. TKH Thyssen Krupp Energostal Toruń 2 3 6-5
5. Stoczniowiec Gdańsk 2 3 4-7
6. Zagłębie ZSME Sosnowiec 2 3 6-11
7. GKS Tychy 1 0 2-4
8. KH Sanok 2 0 5-11
Bramki: Milan Furo (5. minuta), Bartosz Dąbkowski (53) - Filip Drzewiecki (17), Michał Smeja (21), Maciej Urbanowicz (38).
Kary: TKH - 16, Stoczniowiec - 14 minut.
STOCZNIOWIEC: Odrobny - Wróbel - Leśniak; Benasiewicz - Smeja; Skrzypkowski - Bukowski; Wachowski - Semeniuk; Skutchan - Pavlacka - Jankowski; Drzewiecki - Zachariasz - Jurasek; Kostecki - Słodczyk - Soliński; Urbanowicz - Rzeszutko - Labudda.
Ten dzień rozpoczął się źle. Na zbiórce okazało się, że nie może jechać Paweł Jakubowski. Bramkarz rozchorował się. Tym samym ponownie szansę otrzymał Przemysław Odrobny, który na inaugurację zjechał z lodu już w trzeciej minucie po zainkasowaniu dwóch goli.
Stoczniowcy rozpoczęli mecz w Toruniu bez kompleksów. Szybko w dobrych pozycjach znajdowali się Zdenek Jurasek, Maciej Urbanowicz czy Wojciech Jankowski. Brakowało jednak precyzji. Wydawało się, że łatwiej będzie, gdy karę otrzymał Piotr Cinalski. Niestety, w liczebnym osłabieniu, po szybkiej kontrze prowadzenie objęli gospodarze. Z podania Daniela Laszkiewicza trafił Furo.
Potem kolejne ciężkie chwile nastały dla Stoczniowca, gdyż w odstępie kilkunastu sekund zostali wykluczeni Sebastian Wachowski i Paweł Skrzypkowski. Całe szczęscie, że z minuty na minutę coraz pewniej między słupkami czuł się Odrobny.
Nim skończyła się pierwsza tercja sędzia odesłał na ławkę kar jeszcze jednego gdańszczanina i aż czterech torunian. Gdy wspólnie przymusowo odpoczywali Cinalski i Aleksander Myszka na solową akcję zdecydował się Drzewiecki. Filip wjechał w tercję rywali i strzałem z bekhendu zdobył wyrównanie.
Druga tercja rozpoczęła się kapitalnie dla gości. Szybką akcję Jurasek-Łukasz Zachariasz pięknym strzałem z "klepy" wykończył Smeja. Potem nasza drużyna przeżywała ciężkie chwile. W sytuacji sam na sam z Odrobnym Jarosław Dołega posłał krążek w słupek. Była też kara dla gdańszczan za wjechanie na lód szóstego zawodnika... Ale ostatnie słowo w tej odsłonie znów należało do "Stoczni". Tym razem na listę strzelców wpisał się Urbanowicz po podaniu Bartłomieja Wróbla.
W ostatniej częsci gry przyjezdni ograniczyli się do obrony korzystnego wyniku. Pod bramką Odrobnego raz po raz się "kotłowało". Gdański młodziank wygrał pojedynek sam na sam z Furo, nie dał się równiez pokonać Vadimowi Romanovskisowi. Dopiero na siedem minut przed końcem skapitulował po uderzeniu Dąbkowskiego. Przed ostatnimi trzydziestoma sekundami miejscowi poprosili jeszcze o czas, ale po powrocie na lód już nic nie wskórali.
Pozostałe wyniki 2. kolejki: KH Sanok - Cracovia Comarch Kraków 3:4 (1:1, 1:2, 1:1); Wojas-Podhale Nowy Targ - Zagłębie ZSME Sosnowiec 9:2 (3:0, 4:1, 2:1); GKS Tychy - Dwory Unia Oświęcim (przełożony na 6.12)
Tabela po dwóch kolejkach:
1. Cracovia Comarch Kraków 2 6 9-4
2. Dwory Unia Oświęcim 1 3 7-2
3. Wojas-Podhale Nowy Targ 2 3 11-6
4. TKH Thyssen Krupp Energostal Toruń 2 3 6-5
5. Stoczniowiec Gdańsk 2 3 4-7
6. Zagłębie ZSME Sosnowiec 2 3 6-11
7. GKS Tychy 1 0 2-4
8. KH Sanok 2 0 5-11
jag.
Kluby sportowe
Opinie (15)
-
2005-09-11 17:34
BRAWO!!!
i tak dalej
- 0 0
-
2005-09-11 17:42
Stocznia jesteśmy z wami !!!!
- 0 0
-
2005-09-11 17:58
Hurra!!!
Jedziemy z tym Toruniem "Stocznia"
- 0 0
-
2005-09-11 18:33
TEGO NIE MOŻNA PRZEGRAĆ!!!
- 0 0
-
2005-09-11 18:35
wooow.....
suuuuuuuuuuper :))
- 0 0
-
2005-09-11 19:17
Nie spieprzyć tego
"Stocznia grać!!
- 0 0
-
2005-09-11 19:30
3-2
WYNIK 3-2 TAK 100CZNIA POJECHALA Z PIERNIKAMI
- 0 0
-
2005-09-11 19:35
A może zwrócą honor Kosteckiemu...
ci co się zniego po Krakowie nabijali
- 0 0
-
2005-09-11 19:47
Stocznia!!
BRAAWO STOCZNIA!! Wierzylem w was juz sie nie moge doczekac inauguracji sezonu w Gdansku!!! Niech przyjdzie jak najwiecej ludzi na ten mecz!!:D
- 0 0
-
2005-09-12 12:33
Brawo Stocznia!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.