- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (8 opinii) LIVE!
- 2 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (17 opinii)
- 3 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (57 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 5 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 6 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (30 opinii)
Stoczniowiec bez pucharu
29 grudnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat)
Hokeiści Stoczniowca przegrali w półfinale decydującego turnieju o Puchar Polski. W Nowym Targu gdańszczanie ulegli miejscowemu Wojasowi-Podhale 2:6 (1:2, 1:3, 0:1). Oba gole dla pokonanych strzelił Zdenek Jurasek. Główne trofeum zdobył TKH Thyssen Krupp Toruń, wygrywając oba mecze po rzutach karnych.
Bramki: Różański (1,11,36), Podlipni (37), Łabuz (40), Sroka (55) - Jurasek (15, 31).
Gdańszczanie grali bardzo nierówno. Podhale za wszelką cenę po raz trzeci z rzędu próbuje zdobyć puchar. Już po 25 sekundach gry gospodarze objęli prowadzenie, gdy pierwszą ze swoich trzech bramek tego dnia zdobył Jarosław Różański. On też podwyższył w 11. minucie na 2:0. Kolejny kwadrans należał do Juraska. Czeski skrzydłowy zdołał doprowadzić do wyrównania.
O losach spotkania, a tym samym awansu do piątkowego finału, przesądziły cztery ostatnie minuty drugiej tercji. Wówczas Podhale zdobyło trzy gole bez własnych strat. W ostatniej odsłonie Stoczniowiec nie był już w stanie ruszyć do odrabiania strat.
O wiele bardziej dramatyczny był drugi półfinał. Drużyna TKH Thyssen Krupp Toruń dopiero w rzutach karnych (wygrana 2:0) udokumentowała wyższość nad Dworami Unią Oświęcim. Po regulaminowym czasie i dogrywce był remis 2:2 (0:1, 2:1, 0:0, 0:0).
Bramki: Koseda (31), Bomastek (34) - Kwiatek (10), Wołkowicz (33).
Jak się okazało następnego dnia torunianie stali się wybitnymi specjalistami od rzutów karnych. Mecz z Podhalem po 60 minutach gry i dogrywce zakończył się remisem 4:4 (1:0, 2:3, 1:1, 0:0). W karny TKH zwyciężyło 4:3.
Bramki: Romanovskis (5,37), Koseda (28), Mravec (43) - Różański (26,39), Kolusz (34), Kacir (46). Karne: Romanovskis (dwa), Mravec, Suchomski - Różański (dwa), Jakesz.
Bramki: Różański (1,11,36), Podlipni (37), Łabuz (40), Sroka (55) - Jurasek (15, 31).
Gdańszczanie grali bardzo nierówno. Podhale za wszelką cenę po raz trzeci z rzędu próbuje zdobyć puchar. Już po 25 sekundach gry gospodarze objęli prowadzenie, gdy pierwszą ze swoich trzech bramek tego dnia zdobył Jarosław Różański. On też podwyższył w 11. minucie na 2:0. Kolejny kwadrans należał do Juraska. Czeski skrzydłowy zdołał doprowadzić do wyrównania.
O losach spotkania, a tym samym awansu do piątkowego finału, przesądziły cztery ostatnie minuty drugiej tercji. Wówczas Podhale zdobyło trzy gole bez własnych strat. W ostatniej odsłonie Stoczniowiec nie był już w stanie ruszyć do odrabiania strat.
O wiele bardziej dramatyczny był drugi półfinał. Drużyna TKH Thyssen Krupp Toruń dopiero w rzutach karnych (wygrana 2:0) udokumentowała wyższość nad Dworami Unią Oświęcim. Po regulaminowym czasie i dogrywce był remis 2:2 (0:1, 2:1, 0:0, 0:0).
Bramki: Koseda (31), Bomastek (34) - Kwiatek (10), Wołkowicz (33).
Jak się okazało następnego dnia torunianie stali się wybitnymi specjalistami od rzutów karnych. Mecz z Podhalem po 60 minutach gry i dogrywce zakończył się remisem 4:4 (1:0, 2:3, 1:1, 0:0). W karny TKH zwyciężyło 4:3.
Bramki: Romanovskis (5,37), Koseda (28), Mravec (43) - Różański (26,39), Kolusz (34), Kacir (46). Karne: Romanovskis (dwa), Mravec, Suchomski - Różański (dwa), Jakesz.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2005-12-30 12:49
czy zdobycie PP daj prawo do gry w jakichs rozgrywkach europejskich??
- 0 0
-
2005-12-30 12:55
tak o puchar z kartofla
ale dla zwycięzcy jest przede wszystkim kasa 30 tysiaków- 0 0
-
2005-12-30 15:36
A tak to nietylko nie ma 30000 ale jeszcze kilkanascie w plecy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.