- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (125 opinii) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (75 opinii)
- 3 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (48 opinii)
- 4 Lechia prawie w ekstraklasie (301 opinii) LIVE!
- 5 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (44 opinie)
- 6 Lechia rozbita. Zmiana lidera (5 opinii)
Peszko do prezydenta: Celujemy w trójkę
Lechia Gdańsk
- Wiem, że mogę dać Lechii więcej - mówił po debiucie w biało-zielonych barwach Sławomir Peszko. Te słowa są nadal aktualne. Piłkarz, który z Polską świętował awans do Euro 2016, w gdańskiej drużynie jest tylko rezerwowym. - Sukcesy kadry chcemy teraz przełożyć na postawę w klubie. Niezmiennie celujemy w pierwszą trójkę - zapewniał 31-latek podczas czwartkowej wizyty reprezentantów u prezydenta miasta. W piątek o godzinie 18 na stadionie w Letnicy ekipa Thomasa von Heesena zmierzy się z Górnikiem Zabrze.
SPRAWDŹ, ILE MECZÓW W ELIMINACJACH EURO 2016 ROZEGRALI PIŁKARZE LECHII - PEŁNY BILANS SZEŚCIU REPREZENTANTÓW Z GDAŃSKA
- Życzę, by dobra postawa w barwach biało-czerwonych zaowocowała jeszcze lepszymi wynikami biało-zielonych na boiskach ekstraklasy. Liczę, że w piątek pokonacie Górnika Zabrze i odniesiecie trzecie zwycięstwo z rzędu - powiedział Paweł Adamowicz.
Wśród tych kadrowiczów, od których Thomas von Heesen ma prawo wymagać dużo więcej, jest Sławomir Peszko. Skrzydłowy ostatniego dnia okna transferowego zdecydował się przenieść z Kolonii do Gdańska właśnie dlatego, aby zwiększyć swoje szanse na grę w finałach przyszłorocznych mistrzostw Europy. W kadrze Adama Nawałki się utrzymuje, mimo że w Lechii jest tylko rezerwowym.
- Sukcesy kadry chcemy teraz przełożyć na postawę w klubie. W lidze niezmiennie celujemy w pierwszą trójkę. Każdy z nas dobrze wie, że tylko dzięki dobrej postawie w Lechii możemy być nadal w kręgu zainteresowań Adama Nawałki - podkreślał Peszko na spotkaniu w magistracie.
TRANSFERY LAST MINUTE W LECHII. PESZKO, KOVACEVIĆ I CHAPEK PODPISALI KONTRAKTY NA TRZY SEZONY
Jego powrót po pięciu latach do ekstraklasy był największym wydarzeniem ostatniego dnia transferowego na krajowym rynku piłkarskim. Skrzydłowy wracał w podobnym stylu jak i odchodził, czyli tuż przed zamknięciem okna umożliwiającego zmianę barw klubowych i w przededniu zgrupowania reprezentacji Polski. W dodatku za jego wyborem klubu znów stał Franz Josef Wernze.
U schyłku 2010 roku to właśnie ten niemiecki prawnik wyłożył pół miliona euro dla Lecha Poznań i tym samym Koeln po półrocznym wypożyczeniu mogło skorzystać z klauzuli pierwokupu i podpisać z piłkarzem kontrakt na dwa sezony, mimo że chętny na usługi Polaka był także Bayer Leverkusen.
W PRZESZŁOŚCI TAK PISALIŚMY O PRZYMIARKACH LECHII DO PESZKI
Teraz Wernze kontroluje większościowy pakiet gdańskiego klubu, a praktycznie odkąd pojawił się w Lechii (zima 2013), co okno transferowe przewijał się temat pozyskania Peszki. Wcześniej nie było to możliwe, bo skrzydłowy potrafił przekonać do siebie trenera FC Koeln. Jeszcze w minionym sezonie rozegrał 18 meczów w Bundeslidze i 1 w Pucharze Niemiec. W bieżącym sezonie nie łapał się jednak nawet do "18".
- Będę walczył o miejsce w kadrze. Wiem, że mogę to zrobić wyłącznie poprzez dobrą grę w klubie. Jako piłkarzowi z polskiej ekstraklasy nie wystarczy mi jednak zagrać 20 dobrych minut w jednym spotkaniu. Dobrą formę muszę pokazywać przez długi czas, żeby zyskać zaufanie selekcjonera - podkreślał Peszko podczas spotkania z kadrowiczami, które przygotował klub.
JAKUB WAWRZYNIAK: AWANS DO EURO TO NAJMILSZA CHWILA W KARIERZE
Kadrowicze Jakub Wawrzyniak, Sebastian Mila, Grzegorz Wojtkowiak, Sławomir Peszko, Ariel Borysiuk i Rafał Janicki otrzymali mogli już posmakować Francji.
Sławek przez trenera von Heesena obdarzony został zaufaniem. W dwóch pierwszych meczach ligowych grał po 90 minut. Cierpliwość szkoleniowca do skrzydłowego zakończyła się w Pucharze Polski w pojedynku z Legią w Warszawie. Peszko zmieniony został w przerwie. Od tego czasu jest tylko rezerwowym.
- Jestem lekko rozczarowany. Do tego wiem, że mogę dać Lechii więcej. W meczu z Koroną było mnie za mało. Tempo było zdecydowanie mniejsze niż w Bundeslidze, ale i tak pod koniec gry brakowało mi trochę sił. Łapały skurcze, było zmęczenie, ale liczyłem na zryw. Niestety, nie doczekałem go - tak piłkarz oceniał debiut w biało-zielonych barwach, który miał miejsce 11 września. Po ponad miesiącu od spotkania z kielecką drużyną te słowa są w dużej mierze nadal aktualne.
SEBASTIAN MILA: NIE BĘDĘ PSIOCZYĆ. RADZIŁEM JUŻ SOBIE Z TAKIMI PROBLEMAMI
Na razie Peszko nie przypomina nie tylko tego piłkarza z najlepszych czasów z Lecha Poznań i FC Koeln, ale i zawodnika z meczów z... Lechią. Przeciwko biało-zielonym grał w latach 2007-10. W 9 takich meczach strzelił aż 4 gole. W ekstraklasie i Pucharze Ekstraklasy posłał piłkę do gdańskie siatki trzykrotnie, a ponadto zapisał się w protokole sędziowski 2 żółtymi kartkami.
MARKO MARIĆ CHĘTNIE SPRAWDZIŁBY SIĘ W MECZU PRZECIWKO ROBERTOWI LEWANDOWSKIEMU. PRZECZYTAJ WYWIAD Z BRAMKARZEM LECHII, W KTÓRYM PYTANIA ZADAWALI CZYTELNICY TROJMIASTO.PL
Natomiast pierwsze spotkania przeciwko Lechii grał jeszcze w ówczesnej II lidze i Pucharze Polski w rozgrywkach 2007/08.. Wówczas jako zawodnik Wisły Płock wpisał się na listę strzelców 11 sierpnia 2007 roku, zdobywając pierwszego gola w pojedynku, który zakończył się remisem 2:2. Co ciekawe w tamtej drużynie jego trenerem był Leszek Ojrzyński, który w piątek stawi się w Gdańsku jako szkoleniowiec Górnika Zabrze.
9 meczów, 4 gole, 5 żółtych kartek, 1 czerwona kartka
Sławomir Peszko w Lechii
5 meczów, 1 żółta kartka
- Trener Ojrzyński od każdej drużyny, którą prowadzi oczekuje zadziorności i agresywności. Tak też zapewne ustawi Górnika w piątek. Natomiast my mamy zawodników z wysokimi umiejętnościami. Dlatego chcemy wygrywać piłkarską jakością. Liczymy na przedłużenie zwycięskiej passy - zapewniał Peszko.
W zwycięskich meczach z Zagłębiem Lubin i Jagiellonią Białystok piłkarz łącznie rozegrał 46 minut. W obu przypadkach zmieniał Milosa Krasicia. Dla reprezentanta Polski nie było miejsca w "11", mimo że trener von Heesen w podstawowym składzie mieścił aż trzech skrzydłowych, gdyż jednego z nich obsadzał na pozycji ofensywnego pomocnika. Poza wspomnianym Serbem podstawowymi skrzydłowymi byli we wspomnianych spotkaniach: Maciej Makuszewski i Michał Mak.
- Będę starał się wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie. Chcę dobrze wykorzystać czas na treningach, aby ponownie przekonać do siebie trenera - deklarował Peszko po powrocie z kadry. Czy to już mu się udało, przekonamy się w piątek o 18.
Kluby sportowe
Opinie (42) 2 zablokowane
-
2015-10-17 08:18
mój techniczny idol Śławomir Peszko
brawo Sławek, po meczu z górnikiem to ja wiem że celujecie ale w 0,7 litra, to na pewno. buahahahaaaaaaaaaaa
- 1 0
-
2015-10-16 20:27
celujemy w trójkę
Panie Prezydencie, celujemy w trójkę... i żaden z nas trzech nie trafia.
Sławek, nie przejmuj się, pojedziesz na Euro z reprezentacją...taksówkarzy.- 2 0
-
2015-10-16 12:22
Sławek
Ty celuj dzisiaj bramkę i to skutecznie, bo nie ma dzisiaj Kuświka.
- 0 1
-
2015-10-16 09:44
Jak w opinii jest słowo Mandziara , opinia przez tych fachowców jest odrzucana
- 2 0
-
2015-10-16 09:29
Znów pseudo dziennikarzyny blokują opinie , długo był spokój
- 3 0
-
2015-10-16 08:37
Widzę, że hejterzy z Gdyni dzisiaj wcześnie wstali.
- 5 3
-
2015-10-16 08:30
z moich obserwacji wynika ze
tylko szybko biega jak na pilkarza ale technicznie - kiwka drybling - slabizna i tylko skrzydlo szybki bieg dosrodkowanie - a moze sie ktos nawinie i sie uda
brak przegladu sytuacji ; to za malo na extra...- 2 1
-
2015-10-15 19:32
Ależ ten statysta Peszko nie ma grama pokory!! (3)
Celują w 3 ke....Chyba drużyn co nie strzelą braki albo nie zdobędą punktu!! Trzeba mieć troche pokory i umiejętności aby składać takie deklaracje a nie pysznić sie będąc zaledwie przeciętniakiem który miał mały wkład w awans!
- 15 25
-
2015-10-16 06:47
Pokora to nie jest dobry plan dla sportowca (1)
- 3 0
-
2015-10-16 08:20
Ale jest aktor Pokora, Wojciech zresztą. Jest też Matt Pokora.
- 2 0
-
2015-10-15 19:51
Jeśli chodzi o awans
To wkład mieli obaj i Sławek i Mila (choć to było wcześniej, ale było). Jeżeli chodzi o Lechię to obaj niestety spoczęli teraz na laurach, ale mają szansę, muszą pracować i dawać z siebie wszystko, bo skończyły się żarty na boisku.
- 8 0
-
2015-10-15 22:38
Peszko na prezydenta!!
- 3 1
-
2015-10-15 22:11
Kasia Pawłowska Mistrzynią Europy w kolarstwie na deskach. Za chwilę będzie Hymn Polski. BRAWO. Mamy też brąz.
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.