Sukcesem organizacyjnym zakończył się pierwszy tegoroczny weekend wyścigów konnych w Sopocie. W sobotę hipodrom odwiedziło około trzech, a w niedzielę nawet pięciu tysięcy widzów. Ci co mieli wiedzę albo szczęście przy typowaniu wyników, za jedną postawioną złotówkę wygrywali nawet ponad dwieście! W Kryterium Mediów Wybrzeża koń startujących w barwach trojmiasto.pl osiągnął metę na piątym miejscu. Kolejny emocje na torze przy ul. Polnej czekają nas 18 i 19 lipca. Początek od godziny 15.00.
2009-07-13 20:46
Za tydzien tez sie przejde z rodzina na zawody. Oby wiecej takich imprez!
2009-07-13 21:30
Lechistów było z 50-sieciu Gdy się nie wie co się gra to się gra 1/2
2009-07-14 07:21
lechistów było 100 tysięcy i chcieliśmy pogonić śledzi z górki
2009-07-14 00:14
a ja grałem u buka, a buk nie zwraca !!!
2009-07-14 06:45
chociaż jak teraz wszyscy polecamy to za tydzien kolejka po piwo bedzie wieksza.... ;)
2009-07-14 08:42
dlaczego wiec trojmiast.pl do niego zacheca?
2009-07-14 08:47
a gdzie jest zachęcanie
pokaż takie zdanie
jak dobrze widzialem słowo "hazardowe" pada raz...
2009-07-16 16:10
Nieetyczne to może być zbijanie fortuny na hazardzistach.. Nie widzę nic nieetycznego w uprawianiu hazardu.
2009-07-14 08:45
prosba do organizatorow, zeby nie pozwalali zepsuc sieta tym lewym gastronomom - kaszanka kwasna!! wstyd, a kielbasa baaaaaaaaaardzo mocno grillllllllowana;-((((((((
2009-07-14 13:17
Kaszanka to byla jakas breja, kielbasa tez nie pierwszej swiezosci, frytki zimne, piwo pienilo sie okropnie. Generalnie te dziady od gastronomii to duzy minus calej imprezy.
2009-07-14 19:03
2009-07-14 19:05
2009-07-14 19:42
na jedzenie przyszedles, czy popatrzec na gonitwę ?
następnym razem weź z domu kanapki
2009-07-16 00:42
Przykro mi, ale organizatorzy nie przygotowali się na przyjęcie liczby gości, do której aspirują. W niedzielę, przy większości gonitw część ludzi czekających w kolejkach do zawrotnej liczby 10 kas odchodziła z kwitkiem. Ja sama po 20 minutach czekania nie zostałam obsłużona - ok, zaczęła się gonitwa - ale pani na moją prośbę o zrealizowanie wypłaty z poprzednich gonitw zatrzasnęła mi okienko przed nosem i wyszła na papierocha!! Niestety akurat nie byłam w nastroju na wspominki czasów komuny:-( Poza tym co za pomysł, żeby w knajpach przy torze odbywały się imprezy zamknięte, w dzień wyścigów?! Popieram przedmówców w kwestii jedzenia. Jakie kanapki? - przychodzę na wyścigi spędzić miło czas, nie tylko oglądać konie (które - wierzcie mi - naprawdę kocham) - ale też spokojnie zjeść i się napić. Albo zachęcamy tabuny ludzi i się na to przygotowujemy, albo dajmy sobie spokój. Wyjechałam stamtąd sfrustrowana i zatęskniłam szczerze za naszym Służewcem.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
