• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Te, co skaczą i serwują

Kryst.
31 grudnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
23 lipca biliśmy brawa Joannie Sakowicz. 18-letnia teninisistka odniosła życiowy sukces, pokonując w pierwszej rundzie turnieju Idea Prokom Open w Sopocie (w puli 400 tysięcy dolarów) Cristinę Torrens-Valero 6:2, 7:6 (8). Dość powiedzieć, że faworyzowana Hiszpanka broniła tytułu, a w tegorocznej imprezie była rozstawiona z numerem czwartym. Od wygranych Magdaleny Grzybowskiej, która zresztą wystapiła na kortach SKT po raz ostatni, był to pierwszy tak spektakularny sukces naszej reprezentantki. - To zwycięstwo może być przełomowe w mojej karierze - mówi krakowianka.

Cztery dni później znów nas rozpierała duma. Tym razem za sprawą tyczkarki Moniki Pyrek, która dała łupnia słynnej Swietłanie Fieofanowej podczas mityngu Balt na stadionie AWFiS w Gdańsku. Gdyniance do zwycięstwa wystarczyło zaliczenie w pierwszej próbie wysokości 4,52 m. Utytułowana Rosjanka przeszła poprzeczkę zawieszoną dziesięć centymetrów niżej, i to w drugiej próbie. - Słaby występ Fieofanowej był dla mnie zaskoczeniem. Uznałam to za wypadek przy pracy - mówi brązowa medalistka mistrzostw świata z Edmonton. Pokonanie rekordzistki świata i Europy było widokiem niecodziennym. To bowiem jedna z dwóch tegorocznych porażek Fieofanowej (przegrała też z Anniką Becker w Madrycie). Szkoda, że powtórki nie doczekaliśmy się kilka tygodni później podczas ME w Monachium.

Na tych samych zawodach czwarte miejsce zajęła sopocianka Anna Rogowska, która wynikiem 4,32 m ustanowiła rekord życiowy. Balt był też pożegnalną imprezą dla Artura Partyki, a w skoku w dal pokazała się Małgorzata Trybańska, siostra Cezarego, jedynego Polaka w NBA.
Głos WybrzeżaKryst.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane