• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Telnet Mielec - Gedania

jag.
3 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Kamila Frątczak, która przez ostatnie dni grudnia trenowała z siatkarkami Gedanii, nie wspomoże zespołu Witolda Jagły w Mielcu. Desant z Ukrainy spodziewany jest dopiero w następnym tygodniu. Co gorsza, w inauguracji drugiej rundy sezonu zasadniczego w serii A I ligi gdańszczanki mogą zostać zmuszone, do radzenia sobie tylko z jedną środkową bloku. Kontuzji nabawiły się Dominika Kuczyńska i Karolina Wiśniewska, a Berenika Tomsia przekazana została na miesiąc do Sosnowca, aby z o dwa lata starszymi zawodniczkami przygotowywać się do eliminacji mistrzostw Europy kadetek.

Jeden wygrany mecz z dziewięciu w pierwszej części rozgrywek jasno określa cel gedanistek na 2003 rok. Degradacji uda się uniknąć, jeśli po dziewięciu kolejnych spotkaniach gdańszczanki będą miały więcej punktów od dwóch drużyn ekstraklasy lub wygrają baraże z ostatnim bądź przedostatnim zespołem serii A oraz wicemistrzem serii B. Aby ułatwić zadanie gdańskim nastolatkom kierownictwo klubu stara się o wzmocnienia. A czasu nie ma zbyt wiele, gdyż nowe zawodniczki można zgłaszać do końca stycznia. Pierwsza próba z Kamilą Frątczak, były siatkarką reprezentacji Polski i Calisii, która od pół roku jedynie trenowała ze Skrą Warszawa, okazała się nieudana.

- Kamila odbyła z nami około dziesięciu treningów. Z zajęć na zajęcia była coraz lepsza. Z pewnością byłaby dużym wzmocnieniem. Rozstaliśmy się uzyskując jej zapewnienie, że jeśli nie powiedzie jej się w Warszawie, to wróci do nas - mówi Witold Jagła.

Poszło o pieniądze. Za mierzącą 190 centymetrów 23-latkę trzeba zapłacić Calisii 40 tysięcy złotych, a co najmniej drugie tyle kosztowałyby usługi tej siatkarki do końca sezonu. I z tej inwestycji nie można byłoby już nic odzyskać, gdyż po skończeniu kontraktu w Gdańsku zawodniczka mogłaby odejść bez żadnego odstępnego.

- W przyszłym tygodniu mają przyjechać do Gdańska trzy ukraińskie siatkarki. Poleca je Wsiewołod Wieremiejenko. Najbardziej liczę na to, że znajdzie się wśród nich libero i środkowa bloku. Póki co z tą drugą pozycją mamy olbrzymie kłopoty. Została tylko Agnieszka Drzewiczuk.

Kuczyńskiej odnowiła się kontuzja stopy. Zachodzi nawet podejrzenie pęknięcia kości śródstopia. Wiśniewska zwichnęła kolano. Tomsia ćwiczy z reprezentacją Polski kadetek w Sosnowcu
- informuje trener Witold Jagła.

W tej sytuacji kadrowej raczej trudno liczyć na miłe wieści z Mielca, gdzie trenerem jest były szkoleniowiec Gedanii, Jerzy Skrobecki. Na niewiele się zapewne zda pierwszy w tym sezonie wyjazd w przededniu meczu. A szkoda, gdyż patrząc na tabelę to właśnie Telnet i Bank Pocztowy Bydgoszcz są rywalami, które Gedania - poza Wisłą - mogłaby wyprzedzić.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie (2)

  • Wyjazdy

    Nareszcie zdecydowano sie na bardziej humanitarne wyjazdy, bo czegoz tu oczekiwac jezeli by dziewczyny mialy sie tluc cala noc lub co gorsza startowac z gdanska o 4 czy o 5. Ciekawi mnie tylko czemu dopiero teraz, jak juz oszczedzac to ten mecz mozna byloby odpuscic i zapewnic bardziej komfortowe warunki podrozy do Krakowa za 2 tygodnie na wydaje mi sie wazniejszy mecz od tego jutrzejszego...

    Ps. Czemu ci co wiedza ze jade na wisla - gedania mowia ze jestem glupi i zebym pojechal na wisla -lazio ??? ;-)

    • 0 0

  • a dlaczego gedanii ma nie byc stac i na nocleg w mielcu i w krakowie, jak stac na fundowanie wycieczki do polski ukrainkom ktorych nikt z gdanska na oczy nie widzial

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane