W sobotę w Chorzowie siatkarki Energi Gedania odniosły osiemnaste zwycięstwo w I lidze, wygrywając z tamtejszym Sokołem 3:0 (25:15, 25:17, 25:16). 12 lutego doskonała passa gedanistek dobiegła końca. Podopieczne
Leszka Milewskiego przegrały pierwszy raz w tym sezonie na zapleczu ekstraklasy. Liderki tabeli uległy na wyjeździe MMKS Dąbrowa Górnicza 2:3 (23:25, 25:19, 25:15, 21:25, 12:15).
ENERGA GEDANIA: Kruk, Sawoczkina, Reimus, Sołodkowicz, Kuczyńska, Drzewiczuk, Siwka (libero) oraz Ordak, Wiśniewska, Benderska (tylko w sobotę).
Po raz trzeci w tym sezonie, a drugi na wyjeździe gedanistki zdecydowały się grać dzień po dniu. W poprzednich tego typu grał odniosły cztery wygrane i straciły tylko jednego seta. Odważnie zatem podjęto kolejne wyzwanie, tym bardziej, że oszczędzano w ten sposób klubową kasę.
Aby grać dwa razy na Górnym Śląsku, mecz w Dąbrowie Górniczej został przełożony z 21 stycznia. MMKS nie oponował, gdyż w 20. kolejce ta drużyna pauzowała, a zatem sobotę miała wolną. Energa Gedania musiała zaś tego dnia grać w Chorzowie. Liderki uwinęły się z tym szybko. Piątej drużynie tabeli przed tą kolejką w żadnym z setów nie pozwoliły zdobyć więcej niż 17 punktów. Gra skończyła się po 55 minutach.
-
Taki pojedynek nie miał prawa zmęczyć zawodniczek. To nie z powodu braków w kondycji przegraliśmy dzień później - zapewnia trener Milewski.
W Dąbrowie Górniczej niewiele brakowało, aby gedanistki wygrały... 3:0. Wystarczyło, aby inaczej potoczyła się końcówka inauguracyjnej partii. W dwóch kolejnych setach to bowiem gdańszczanki niepodzielnie panowały na parkiecie. Niestety, gospodyniom udało się doprowadzić do tie-breaka, a decydującą część gry rozpocząć od wyniku 5:0! Liderki zerwały się jeszcze do walki, ale zdołały odrobić tylko dwa punkty.
-
Trzeba uczciwie przyznać, że ten mecz nam nie wyszedł. Może po dość łatwym zwycięstwie w Chorzowie, dziewczyny się zbytnio rozluźniły? Na pewno nie grały z taką determinacją, jak nasze niedzielne rywalki. Przede wszystkim mieliśmy za słabą zagrywkę, graliśmy zbyt mało agresywnie. Tymczasem gospodynie postawiły wszystko na jedną kartę. Od czwartego seta zaczęły bardzo ryzykować, grały szybko i to zapewniło im sukces - przyznaje gdański szkoleniowiec.
Porażka w niczym nie zmienia planów gdańskiej drużyny, tym bardziej, że nad drugą drużyną w tabeli ma aż dziewięć punktów przewagi. Przed wakacjami siatkarki czekają jeszcze dwa dwumecze. 21 i 22 lutego zagrają we własnej hali w fazie grupowej Pucharu Polski, z rywalkami z Ligi Siatkówki Kobiet, kolejno z Centrostalem Bydgoszcz i AZS AWF Poznań. Kolejne spiętrzenie terminów związane będzie ponownie z I ligą. 17 marca awansem gedanistki zmierzą się u siebie z SMS Sosnowiec, a dzień póżniej zgodnie z terminarzem pojadą do Łodzi na mecz Startem. Znów może być ciężki, gdyż obie drużyny należą do czołówki tabeli, a ta druga nie ukrywa bawet aspiracji związanych z awansem.
Pozostałe wyniki 20. kolejki: Wisła Kraków - Politechnika Częstochowa 1:3, Sokół Chorzów - Energa Gedania Gdańsk 0:3, Legionovia Legionowo - SMS I PZPS Sosnowiec 3:2, Pałac II Bydgoszcz - Skra Bełchatów 2:3, KSZO Ostrowiec Świetokrzyski - Polonia Świdnica 3:1, Start Łódź - ŁKS Łódź 3:0, TPS Rumia - UMKS Łańcut 3:2.
1. Energa Gedania Gdańsk 19 54 56: 8
----------------------------------------------
2. Skra Bełchatów 19 45 52:21
----------------------------------------------
3. MMKS Dąbrowa Górnicza 18 42 48:20
4. Start Łódź 18 42 48:22
5. SMS I PZPS Sosnowiec 19 36 44:30
6. Sokół Chorzów 19 36 39:28
7. Legionovia Legionowo 19 34 40:33
8. KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 20 30 38:36
9. UMKS Łańcut 19 23 32:42
10. Politechnika Częstochowa 18 21 30:41
11. Wisła Kraków 19 20 30:43
----------------------------------------------
12. Polonia Świdnica 19 11 20:52
13. Pałac II Bydgoszcz 19 11 19:52
14. TPS Rumia 18 9 19:50
15. ŁKS Łódź 19 9 18:55
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
