- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (88 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (59 opinii)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (6 opinii)
- 4 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (33 opinie)
- 5 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (173 opinie)
- 6 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
W sobotę i w niedzielę gdańszczanie zagrają w Poznaniu z Inotelem. Za tydzień z tym rywalem zmierzą się u siebie. Jeśli po tych grach będzie remis, wówczas piąte, decydujące spotkanie znów odbędzie się w Poznaniu.
W ramach przygotowań do starcia z najlepszą drużyną sezonu zasadniczego w grupie pierwszej II ligi gdańszczanie wygrali turniej w Warce z dorobkiem dwóch zwycięstw i jednego... remisu. W Warce najwyżej notowana w hierarchii ligowej była miejscowa drużyna. WTS w grupie trzeciej II ligi ukończył sezon zasadniczy na drugiej pozycji. Pekpol Ostrołęka oraz Czarni Rząśnia, podobnie jak gdańszczanie, do play off przystąpią z czwartych pozycji, odpowiednio w trzeciej i drugiej grupie. Dwudniowy turniej odbywał się wedle nietypowych zasad. Każdy grał z każdym, a mecz składał się z czterech setów. Za wygranie pojedynku (4:0, 3:1) drużyna otrzymywała jeden punkt, a za remis (2:2) oba zespoły inkasował po pół punktu. Energa zwyciężyła Pekpol i Czarnych po 3:1, a z gospodarzami zakończyła grę przy wyniku 2:2. Tym samym z dorokiem 2,5 punktu triumfował w rozgrywkach.
Pozostałe wyniki turnieju w Warce: Czarni - Warka 3:1, Czarni - Pekpol 4:0, Warka - Pekpol 4:0.
Końcowa tabela: 1. Energa 2,5 8:4; 2. Czarni 2 8:4, 3. Warka 1,5 7:5; 4. Pekpol 0 1:11.
Po tych zawodach doszło w gdańskich szeregach do przetasowań. Pożegnano się z trzema zawodnikami: Radosławem Pacyńskim, Bartłomiejem Mejką i Adamem Galińskim. Ten ostatni jest w dalszym ciągu prezesem sekcji piłki siatkowej Energa Gedania, ale choć zespół będzie nadal grać pod tym szyldem, to kluczowe posunięcia przeszły do Trefla i Kazimierza Wierzbickiego. To na mocy jego decyzji doszło do zmiany trenera. Od czwartku siatkarzy trenować będzie Rafał Prus. To starszy brat byłego reprezentanta Polski i mistrza świata juniorów, Marcina. Przez ostatnie pół roku był drugim szkoleniowcem w Politechnice Warszawa. Wcześniej próbował ratować siatkówke seniorską dla Starogardu, ale zespół słaby kadrowo z kretesem przegrał rywalizację o pozostanie w serii B I ligi. Gdańskiej drużynie Prus przysłużył się zanim został trenerem. To on m.in. pośredniczył w grudniu w pozyskaniu przez Energę trzech rutynowanych siatkarzy: Piotra Szymanowskiego, Macieja Kosmola i Artura Maroszka. Cały tercet ma zagrać we wszystkich meczach play off.
- To ja wskazałem Rafała na swego następcę. Chciałem nawet, aby zaczął pracę już od 1 stycznia. Przez jakiś czas będe mu służył pomocą oraz przekazywał wiedze o zespole - mówi Antoni Perzyna, który z gdańskimi siatkarzami pracował od 1,5 roku. - Dla mnie to nowe wyzwanie. Wreszcie w blisko mojego domu, tworzy się zespół z aspiracjami na awans do Polskiej Ligi Siatkówki. Przez 3,5 roku pracy w Warszawie wiele się nauczyłem od trenerów Lecha Zagumnego i Krzysztofa Felczaka - zapewnia nowy szkoleniowiec Energi.
Kluby sportowe
Opinie (68) 2 zablokowane
-
2006-02-09 07:45
To jakiś sabotaż
Wierzbicki robi najwyra xniej wszystko, aby rozwalic tę drużynę, a potem powie, że niema kto grać i dostanie kasę na zakupy...
- 0 0
-
2006-02-09 08:27
Uważam za jak najbardziej słuszne, żeby trener , w którego zespole doszło do takich incydentów sam możliwie szybko zrezygnował z prowadzenia dalej drużyny.Nie chcę opisywać szczegółów bo niepotrzebnie incydent został wyolbrzymiony.
Mój następca, z którym będę współpracował jest naprawdę znakomitym fachowcem i był przewidywany na objęcie zespołu już od pierwszego stycznia, a w ostateczności po play off.
Będę mu przez jakiś czas pomagał bo chodzi przede wszystkim o wynik.Ponad pół roku pracy nie może się zmarnować i nie wyobrażam sobie, żeby między trenerami doszło do jakichś kontrowersji i nieporozumień.Ze mnie spadła jedynie główna odpowiedzialność.Naprawdę serdecznie życzę Rafałowi, żeby doprowadził zespół do szczęśliwego finału, a o stosunki między nami proszę się nie martwić ponieważ wzajemne zadania i relacje dokładnie sobie już dawno ustaliliśmy.
Chciałbym jeszcze tą drogą podziękować wszystkim, którzy nam dobrze życzyli i nadal życzą. O żadnej aferze czy rozpadzie zespołu nie ma nawet mowy!- 0 0
-
2006-02-09 09:22
******
zycze powodzenia ale smierdzi mi tu panem Biesiada no obym sie mylil
- 0 0
-
2006-02-09 09:38
powodzenia!
Prusek, dasz rade!
- 0 0
-
2006-02-09 12:10
Błazenada!
Były już prezio który tak apelował do nas o solidarność w popieraniu jego wyczynów dołożył jeszcze następny kwiatek.
Jako swoją własność zabrał nasze legitymacje i karty zawodnicze oraz piłki.Teraz trzeba wszystko odnawiać, a piłki pożyczać gdyż trudno trenować bez sprzętu.Kompromitacja i dziecinada jeżeli przy tym się do nas apeluje o poparcie dla jego "wyczynów" Poziom przedszkola.Naprawdę niewidomo co o tym myśleć.- 0 0
-
2006-02-09 12:24
do siatkarz ale prawdziwy
Jeżeli coś takiego was spotkalo to pzykre, ale piszesz nie na temat... jakbyś nie zrozumiał wypowiedzi pana Antoniego. Przeczytaj artykuł i wypowiedź ponownie...
- 0 0
-
2006-02-09 12:29
prezes galiński to dzieciak, porywa się z motyką na księżyc, chyba już dawno był do odstrzału, ale cały czas robił sobie nadzieję, a takie zachowanie to gorzej niż przedszkole, wstyd panie były prezesie
- 0 0
-
2006-02-09 12:42
Po mnie potop
Były prezes postępuje zgodnie z zasadą "po mnie choćby potop". Już przestała go interesować siatkówka w Gdańsku i dobro kolegów. Liczy się tylko ze sobą. Dziecinada do dużo za słabe określenie. Oddając mu to co zrobił dla powstania drużyny proszę go o przypomnienie sobie co z tego miał dla siebie i niech się zastanowi nad swoja postawą.
- 0 0
-
2006-02-09 12:48
dobrze, że parkietu na sali nie zwinął !!!
- 0 0
-
2006-02-09 13:15
"trener" Perzyna jeśli tak można go określić jest najbardziej FAŁSZYWYM człowiem z którym przyszło mi pracować
szokda że tak późno podjął swoja decyzję!!!!!
przestrzegam wszystkich ludzi, którzy będą mieli doczynienia kiedyś z tym "człowiekiem"!!!!!!!!
Rafałowi życzę powodzenia a Perzynie ciepłą pierzynkę i łóżeczko...dla dzieci...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.