- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (131 opinii)
- 2 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (40 opinii)
- 3 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (68 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (90 opinii)
- 5 Lechia nie bierze remisu w derbach (8 opinii)
- 6 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (76 opinii)
Kapitan żużlowców Wybrzeża o nowym sezonie
Energa Wybrzeże - żużel
Zanim Thomas Jonasson przedłużył umowę z Wybrzeżem, umówił się z gdańskim klubem, że należności pozostałe za ubiegły sezon otrzyma w połowie stycznia. Szwedzki żużlowiec przyznał, że trójmiejska drużyna z pewnością będzie niedoceniana przez rywali z ekstraligi, ale tym razem - inaczej niż w 2012 roku - powinna to wykorzystać. Sam liczy na średnie zdobycze w granicach 10 punktów na mecz. Obiecał też bardziej uważać na torze na swoje kości.
SZWEDZKI KAPITAN ZOSTAJE Z GDAŃSKIMI ŻUŻLOWCAMI
Rafał Sumowski: Zdecydował się pan przedłużyć kontrakt z Wybrzeżem, ale zajęło to sporo czasu. Czy kwestia uregulowania należności za ubiegły sezon była kluczowa?
Thomas Jonasson: Tak było. To były chyba najdłuższe negocjacje w mojej karierze. Było trochę nerwów, ale ostatecznie jestem bardzo zadowolony z warunków nowej umowy. Z rozliczeniem za ubiegły sezon umówiliśmy się na połowę stycznia.
W szwedzkich mediach dosyć niepochlebnie wypowiedział się pan o gdańskim klubie. Rzeczywiście było tak źle?
Potrzebowałem powiedzieć pewne rzeczy z różnych powodów. Nie chodziło tylko o kontrakt w Gdańsku. Chodziło też o inne umowy, w pewien sposób to wszystko jest ze sobą powiązane. Oddźwięk był duży, ale zadziałało to na moją korzyść. W pewnym momencie zrobił się bałagan, ale dzięki temu otrzymałem sporo odpowiedzi i negocjacje przyspieszyły.
Czy był taki moment, w którym pomyślał pan, że po czterech latach rzeczywiście czas pożegnać się z Wybrzeżem?
Rzeczywiście, był taki moment, ale oprócz samych negocjacji i finansów były jeszcze dwie kwestie. Pierwsza to trener Chomski, który prowadzi mnie od początku mojej kariery w Polsce i nie uśmiecha mi się kończyć z nim współpracy. Druga kwestia to kibice. Dostawałem dziesiątki jeśli nie setki wiadomości od nich za pośrednictwem internetu. Pisali, że przykro im, że klub zalega mi z wypłatami, ale nic nie mogą na to poradzić. Logowałem się na Facebooku i czytałem jak bardzo chcieliby, abym został. Na pewno mieli jakiś wpływ na to, że moja chęć porozumienia z klubem była większa.
JONASSON STRACIŁ CIERPLIWOŚĆ DO WYBRZEŻA
Jak ocenia pan zespół, który kończą budować gdańscy działacze? Powiedzieć, że nie będziecie faworytami ekstraligi to dość delikatne określenie.
Na pewno przez wielu będziemy niedoceniani, ale dla Gdańska w ekstralidze to przecież nic nowego. Tym razem spróbujemy wykorzystać to, że presja będzie ciążyła na innych zespołach. Może właśnie to będzie nasza siła? Skład zapowiada się interesująco. Myślę, że zarówno Leon Madsen, Fredrik Lindgren, jak i ja sam, nie pokazaliśmy jeszcze pełni swoich umiejętności. Najlepsze przed nami. Nie interesuje mnie jednak to, jak prezentujemy się na papierze. Spotkamy się wszyscy w parku maszyn i zobaczymy jak będziemy razem funkcjonować w tym układzie.
Chodzą słuchy, że nie do końca panu po drodze z Lindgrenem. To jemu po raz kolejny przyznano dziką kartę na Grand Prix, na którą to pan bardzo liczył.
Absolutnie nie, to tylko takie gadanie. Nie mam nic złego do powiedzenia na temat Freddiego. Co do Grand Prix, pozostaje mi dalej walczyć o swoje miejsce w eliminacjach. Ne pewno nie zrezygnuję z marzeń o startach w cyklu mistrzostw świata.
W 2012 roku Wybrzeże miało w składzie niekwestionowanego lidera w osobie Nickiego Pedersena. Teraz zapowiada się bardziej wyrównany zespół, w którym ciężar zdobywania punktów powinien bardziej się rozkładać. Który model zespołu jest lepszy pana zdaniem?
Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno będzie dla mnie dziwnie jednego dnia startować w Szwecji, w Vetlandzie, gdzie za kolegów mam takich zawodników jak Tai Woffinden czy Jarosław Hampel, a następnie przyjeżdżać do Gdańska. Tutaj nie będziemy mieli takich nazwisk. Właśnie w takim wypadku najważniejsze jest to, aby zespół "zatrybił" i dobrze współpracował. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie w Wybrzeżu. Ocenimy to po pierwszych spotkaniach.
W jaki sposób zamierza przygotowywać się do sezonu. Wprowadzi pan jakieś zmiany w stosunku do poprzednich lat?
Mam tyle planów, że gdybym chciał o nich opowiedzieć, zajęłoby to ze trzy godziny. Będzie dużo zmian, szczególnie jeśli chodzi o przygotowanie sprzętowe i moich mechaników. Podobnie jak w poprzednich latach, ciężko będę pracował nad własnym ciałem, choć treningi będą mniej siłowe, a bardziej techniczne. Wplotę w nie elementy boksu, kickboxingu czy rugby.
Ma pan jakieś pomysły na to, by zmniejszyć ilość kontuzji? W minionym sezonie było tego sporo.
Pomyślę o jakichś dodatkowych ochraniaczach, może nieco zmodyfikuję styl jazdy. To oczywiście nie znaczy, że będę odpuszczał przeciwnikom. Muszę wziąć pod uwagę, które części ciała i jakie kości najbardziej porozbijały się w ostatnim sezonie. Na pewno przeanalizuję to, w jaki sposób mogę zmniejszyć prawdopodobieństwo kolejnych urazów.
W I lidze był pan najskuteczniejszym ze wszystkich startujących w niej zawodników. Jakie cele stawia pan sobie w ekstralidze?
Chciałbym zdobywać średnio 10 punktów na mecz. Myślę, że taki wynik da mi powody do zadowolenia. Oczywiście najważniejsze będzie to, aby utrzymać Gdańsk w elicie. Liga zapowiada się na niesamowicie silną i szczególnie na wyjazdach będzie nam ciężko o punkty, ale wcale bym tak łatwo nas nie przekreślał. Postaramy się sprawić kilka niespodzianek.
Kluby sportowe
Opinie (240) ponad 10 zablokowanych
-
2013-12-16 13:27
Prawda !
Do roboty A .Terlecki ! A nie bajki opowiadac na SF !
- 6 0
-
2013-12-16 13:39
sukcesy zarzadu po awansie: (7)
na początku miał być N. Pedersen + Walasek + Hancock + Woźniak
potem tylko Hancock + Walasek + Woźniak,
potem tylko Walasek + Woźniak
potem już tylko sam Walasek.....
zakontraktowali zawodników których nikt nie chciał: Lindgren + Madsen,
upadł temat Walaska, zafascynowali się Ułamkiem....
w międzyczasie oddali Miskowiaka...
Ułamek zrobił w ch.... dYrektorów....
został tylko M.Szymko i C.Szymko......hahahhahahahhaaaaaaa......
teraz zrobią wszystko i zapłacą Rzeszowiakom tylke kasy co za N.Pedersena, bo sa w tak beznadziejnej sytuacji, tzw. tonący zrobi wszystko i się brzytwy chwyta.....
brak sponsora strategicznego...
brak spłaty zaległości wobec zawodników...
NIESTETY WSZYSCY ZAWODNICY I CAŁA POLSKA POKAZAŁA GDZIE MA GDAŃSKI ZUŻEL. W WIELKIM POWAŻANIU- 13 3
-
2013-12-16 13:43
smutne ale prawdziwe
- 8 3
-
2013-12-16 13:48
(4)
Wez kozaczku i pokieruj lepiej---Polniak mial 7 lat..i do czego doprowadzil?..lotos za jego kretactwa sie wycofal...z lotosem kazdy glupi potrailby cos zrobic...zatem potraficie tylko krytykowac i wysmiewac....podziekuj Polnemu jak juz...
- 2 11
-
2013-12-16 13:59
Swoje nieudacznictwo i brak konsekwencji będziecie cały czas zwalać na Polnego...? (1)
Jak długo jeszcze wytłumaczeniem waszej nieudolności bedzie Polny...???
W czym przeszkodził on wam w ciągu ostatnich trzech miesięcy po awansie...? Czy to wina Polnego że nie zakontraktowaliście Ułamka,Okonia,Walaska etc..?
Nie panowie wy się po prostu nie nadajecie do tej roboty!!!!- 14 3
-
2013-12-16 14:10
gimbusiarnia bez honoru jest w układzie z terleckimi i sieje ferment na forum
- 7 2
-
2013-12-16 13:59
taczka już czeka na braciszków, dErektorów i klakierów
- 6 3
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-12-16 14:04
Cała Polska ma gdzieś gdański żużel i tyle.
- 3 2
-
2013-12-16 13:58
Zawsze GKM (1)
Będzie dobrze... Jeszcze Wam stadion wyremontują... Będziecie najszybsi... Pozdrowienia z Grudziądza :) :) :)
- 6 6
-
2013-12-16 14:02
Trojmiasto.pl - to jest dla trójmiasta co ty tu robisz słoiku ??
wy nie macie u siebie gdzie komentować np:
www.kurier nowa wieś Grudziądz .pl- 7 4
-
2013-12-16 13:58
Terleccy do GKM
- 13 1
-
2013-12-16 14:07
Ale b...... !
Nie nie potrfia zalatwic te Dyrektory !
- 6 0
-
2013-12-16 14:10
Jak bedzie pusty stadion .
To Terleccy za to odpowiadaja !
- 10 0
-
2013-12-16 14:33
ulomek (1)
UŁOmek to ułomek.
W przemyśle żużlowym słowo jest nic nie warte.
Terleccy postawili go pod scianą i ten nie wytrzymał i poszedł obnizyc swój
i tak słaby poziom.- 4 6
-
2013-12-16 14:38
klakierze wonnnnn
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.