- 1 Tu Lechia potrzebuje wzmocnień (41 opinii)
- 2 Aż 233 punkty w meczu koszykarzy Arki (43 opinie)
- 3 Arka nie chce strzelać karnych z Lechem (31 opinii)
- 4 Debiut trójmiejskiej załogi w rajdzie Dakar (12 opinii)
- 5 Arka znów otrzyma pieniądze od miasta (73 opinie)
- 6 Jakiego juniora ma pozyskać Wybrzeże? (63 opinie)
Torus Wybrzeże Gdańsk - Grupa Azoty Tarnów. "Mózg" zespołu w nowej roli
Energa Wybrzeże Gdańsk
Jacek Sulej to szczypiornista z najdłuższym stażem w Torus Wybrzeże Gdańsk. 33-letni rozgrywający nazywany "mózgiem" zespołu, przechodzi rehabilitację barku i tymczasowo pełni funkcję asystenta trenera Thomasa Orneborga. W niedzielę o godz. 13 Wybrzeże podejmie Grupę Azoty Tarnów. Z beniaminkiem zagra o to, aby przerwać serię pięciu porażek w PGNiG Superlidze. - Nasi zawodnicy wciąż uczą się odpowiedzialności za grę, a tarnowianie mają doświadczonych graczy. To beniaminek tylko z nazwy, nie brakuje im doświadczenia. Z drugiej strony, gramy u siebie więc trudno o lepszą okazję do przełamania - ocenia Sulej.
Jacek Sulej w Wybrzeżu gra nieprzerwanie od 2010 roku, a więc od czasu, gdy klub powołany jako SHC Wybrzeże rozpoczął występy w II lidze. Środkowy rozgrywający, który na koncie ma także grę dla AZS AWFiS Gdańsk, z Wybrzeżem zaliczył mecze na trzech szczeblach rozgrywkowych.
Zawodnik nazywany często "mózgiem" drużyny, ostatni występ w gdańskich barwach zaliczył jednak w maju. W obecnym sezonie jeszcze nie zagrał, gdyż leczy prawy bark.
- To problemy zdrowotne, które tak naprawdę wynikają z mojego stażu grania. Uszkodzenie obrąbka i mięśnia nadgrzebieniowego sprawiają, że stawy są jak po zwichnięciu. Głowa mojej kości ramiennej nie była w odpowiedniej pozycji w stawie, co przy każdym ruchu wywoływało ból. Tym bardziej, że mowa o ręce, którą rzucam. Trzy razy w tygodniu jestem w klinice rehabilitacyjnej, do tego ćwiczę sam w domu. Jest coraz lepiej, ale wciąż czekam na zielone światło na powrót do treningów - wyjaśnia szczypiornista, który w grudniu skończy 33 lata.
Orlen Wisła Płock - Torus Wybrzeże Gdańsk 34:20. Relacja, oceny
Sulej nie marnuje jednak czasu i pozostaje przy drużynie. W obecnym sezonie pełni rolę asystenta pierwszego trenera Thomasa Orneborga.
- Czy to przymiarka do późniejszej kariery trenerskiej? Jeszcze o tym nie myślałem. Pomysł był taki, abym wspomógł komunikację trenera z zespołem. Thomas Orneborg mówi po angielsku, a ja w zespole jestem od dawna i znam tych chłopaków. Służę więc pomocą i dobrą radą. Musze przyznać, że podczas meczów z boku widać o wiele więcej. Z drugiej strony, na parkiecie o wiele więcej można zrobić, zwłaszcza na mojej pozycji. Nie ukrywam, ze chętnie wróciłbym już na parkiet, aby mieć większy wpływ na grę - mówi rozgrywający Torus Wybrzeża.
Gdański zespół przeżywa ostatnio trudny moment. Po trzech wygranych z rzędu w PGNiG Superlidze, zaliczył pięć kolejnych porażek, w tym dwie "wkalkulowane" z Orlenem Wisła Płock i PGE Vive Kielce. Skąd taka falująca forma?
- Wielu z tych młodych chłopaków wciąż uczy się odpowiedzialności za grę. Odszedł ważny dla nas Adrian Kondratiuk, ja przechodzę rehabilitację, a oni wchodzą w wiodące role. To dla nich wymagający sezon. Jest tak, że jak idzie to wszystko a jak nie idzie to nic. Muszą jeszcze nauczyć się radzenia sobie ze stresem i dźwigania odpowiedzialności - ocenia Jacek.
Ramon Oliveira o kontuzjach: Dosyć pecha
W niedzielę o godz. 13 Torus Wybrzeże podejmie Grupę Azoty Tarnów, nad którym mają punkt przewagi. Brak zwycięstwa nad beniaminkiem z pewnością byłby dla gdańszczan zawodem i niewykorzystaną okazją, aby przerwać czarną serię.
- Sportowo na pewno powinno być łatwiej, ale tu wracamy do sfery mentalnej. Ten mecz trzeba dobrze rozegrać w głowach. Jesteśmy sąsiadami w tabeli PGNiG Superligi i zwycięzca spotkania zapewni sobie trochę spokoju. Tarnowianie też zdają sobie z tego sprawę. Łatwo nie będzie, bo to beniaminek tylko z nazwy, nie brakuje im doświadczonych graczy. Z drugiej strony, gramy u siebie więc trudno o lepszą okazję do przełamania - kończy Sulej.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (4)
-
2019-11-16 13:01
Znowu w d*pe
- 7 6
-
2019-11-16 16:51
Gramy
- 4 2
-
2019-11-17 00:10
Tlumacz ....
Po tylu latach mieszkania w Polsce trener bez nawet podstawowej znajomości języka to kolejne K.O. dla niego
- 13 0
-
2019-11-17 16:53
Pamiętać należy, że Sulej to wychowanek MTS Kwidzyn
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.