- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (136 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (48 opinii) LIVE!
- 3 Żużlowcy remisowali w Poznaniu (100 opinii) LIVE!
- 4 Lechia po awans, ale bez kibiców (80 opinii)
- 5 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (23 opinie)
- 6 Niższe ligi. Gedania ze zmiennym szczęściem (3 opinie)
Traore najlepszym piłkarzem według Grupy Lotos
Lechia Gdańsk
Tomasz Kafarski szuka nowych sposobów, aby przywrócić Lechię na ścieżkę wygrywania. We wtorek gdańszczanie złożyli wizytę w Grupie Lotos, gdzie mogli się przekonać, jakie są wobec nich oczekiwania. Natomiast na mecz do Zabrza drużyna ruszyła nocą, co wcześniej się nie zdarzało. Dzięki temu zyskano dodatkowy dzień na przygotowania przed piątkowym pojedynkiem z Górnikiem
.- Zaprosiliśmy was do siebie, abyście wiedzieli, czym jest nasza firma i jaką pozycję na arenie międzynarodowej już odgrywa i zamierza odgrywać w przyszłości. Charakteryzuje nas jakość, siła, niezawodność, dynamizm. Tego samego oczekujemy od was na boisku. Zależy nam, abyście nas przekonali, że skoro wydajemy na klub pieniądze, to są one dobrze zainwestowane. Liczymy, że swoją postawą przyczynicie się do zmiany na lepsze tego co w piłce zostało zepsute w ostatnich latach - podkreślał Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.
W formie sponsora głównego Lechii stawili się wszyscy piłkarze oraz sztab szkoleniowy. Poza spotkaniem z prezesem drużyna miała okazję zwiedzić rafinerię. Miła niespodzianka spotkała Abdou Razacka Traore. Wygrał on plebiscyt przeprowadzony wśród pracowników Grupy Lotos na najlepszego piłkarza zespołu. W nagrodę otrzymał markowy zegarek.
- Nie traktowaliśmy tej wizyty jako spotkania na "dywaniku". Akurat przypadła ona na dobry moment, gdyż może być nowym bodźcem motywacyjnym. Piłkarze zobaczyli, że są ludzie, którzy nadal w nich wierzą. A o celach nie trzeba nam przypominać. Jesteśmy ambitną grupą, która robi wszystko, aby ugrać coś wielkiego - zapewniał Tomasz Kafarski, którego podopieczni nie wygrali czterech kolejnych meczów.
Szkoleniowiec Lechii zmodyfikował system treningów w tym tygodniu. W środę piłkarze spotkali się na zajęciach dopiero wieczorem, a zaraz po nich wsiedli do klubowego autokaru i udali się na południe Polski. Tym razem podróżowali nocą.
W Paniówkach, w hotelu Biały Dom, oddalonym od Zabrza o 12 kilometrów zameldowali się o czwartej rano. Na sen mieli niespełna sześć godzin. Śniadanie wyznaczono o 10.00. Potem w planie jest trening, a w dniu meczu jeszcze rozruch.
- Widzimy, że punktów jest mało, ale ze swoich celów nie rezygnujemy. Musimy się zacząć koncentrować na najbliższym meczu, czasem nawet kosztem ładnej gry, postawić na ligową orkę, która da nam trzy punkty. Rotacja w zespole jeszcze nikomu nie zaszkodziła. To sygnał dla wszystkich zawodników, że muszą być pod parą, bo w każdej chwili mogą pomóc drużynie. Wizyta w Grupie Lotos nie była zmarnowanym czasem. To co mówił prezes, czyli planowanie, przestrzeganie wartości to nie tylko droga do sukcesie w biznesie, ale również na boisku - podkreśla Łukasz Surma, kapitan biało-zielonych.
Po kontuzjach do meczowej "18" wrócili Lewon Hajrapetjan oraz Marko Bajić, ale dopiero ostatnie treningi przed meczem z Górnikiem pokażą, czy już są w stanie pomóc drużynie od pierwszej minuty gry. Do wejścia do bramki przymierza się zaś Paweł Kapsa, bo Sebastian Małkowski przeciwko Cracovii się nie popisał. Co ciekawe poprzednia zmiana między słupkami Lechii dokonała się po wyjazdowym meczu z Wisłą.
- Nie ma co ukrywać, że ani ja, ani Sebastian meczów w Krakowie nie zaliczy do udanych. Nie wiem, czy dostanę szansę w piątek, ale jestem na to gotowy. Chcę swoją postawą na boisku odzyskać zaufanie trenerów i pomóc drużynie - zapewnia Kapsa, który nie grał w lidze od października ubiegłego roku i porażki z Wisłą 2:5.
Kluby sportowe
Opinie (167) ponad 50 zablokowanych
-
2011-04-14 23:20
(2)
Tym meczem kibice Arki i Lechii żyją na długo przed jego rozpoczęciem. W tym roku po raz pierwsze derby Trójmiasta odbędą się na nowym stadionie w Gdyni. Spotkanie będą mogli jednak obejrzeć tylko fani żółto-niebieskich. Kibice z Gdańska muszą zadowolić się transmisją telewizyjną. To efekt kary nałożonej na gdański klub za incydenty podczas ostatniego wyjazdu gdańszczan do Krakowa. Fani Lechii nie będą mogli uczestniczyć w trzech wyjazdowych meczach swojej drużyny. Ponadto klub ukarany został karą finansową w wysokości 10 tys. złotych i zobowiązany jest do pokrycia kosztów związanych z naprawieniem szkód na obiekcie Cracovii.
- Lechia Gdańsk została ukarana zakazem udziału zorganizowanej grupy kibiców w trzech wyjazdowych meczach Ekstraklasy. Dodatkowo Komisja Ligi nałożyła na klub karę finansową w wysokości 10 tysięcy złotych i zobowiązała do naprawienia szkód na stadionie Cracovii w związku z szeregiem incydentów i zakłóceniami porządku przez osoby zasiadające w sektorze kibiców gości w trakcie meczu 21. kolejki Ekstraklasy z Lechią Gdańsk (demolowanie sektora, rzucanie przedmiotami w kierunku sektorów zajmowanych przez kibiców gospodarzy) - czytamy w uzasadnieniu kary Komisji Ligi Ekstraklasy S.A.- 3 0
-
2011-04-14 23:23
Tak się konczą ustawki z przedmiotami martwymi. (1)
toillet firm
- 3 0
-
2011-04-14 23:27
na takie ustawki ich tylko stać
- 3 0
-
2011-04-14 23:26
CZYTAJĄC POWYŻSZE
można tylko pogratulować stowarzyszeniu lwy północy świetnej zabawy w krakowie.tylko dzięki nim nasi piłkarze w najważniejszym meczu sezonu nie będą wspierani dopingiem swoich fanów.powód-muszle klozetowe i pisuary!więc my normalni apelujemy-dajcie już sobie spokój i nie przychodżcie na Lechie.NIE CHCEMY WAS!!!
- 5 0
-
2011-04-14 23:28
Derby Trójmiasta bez kibiców Lechii
- 2 2
-
2011-04-14 23:30
DZIĘKUJEMY WAM
CHULIGANI WOLNEGO MIASTA CZY JAK WY TAM SIE ZWIECIE
- 5 2
-
2011-04-14 23:31
Tak się akurat składa, że jednym z trzech meczów, na którym nie mogą pojawić się kibice z Gdańska jest właśnie derbowy pojedynek, który odbędzie się w piątek 29 kwietnia lub w niedzielę 1 maja. Dokładna data derbów będzie znana, kiedy zapadnie rozstrzygnięcie w Pucharze Polski. Jeśli Lechia wyeliminuje Legię i zagra w majowym finale to wówczas obie trójmiejskie jedenastki rywalizować będą w piątek. Jeśli natomiast podopieczni Tomasza Kafarskiego odpadną to mecz z Arką zostanie rozegrany w niedzielę 1 maja.
- 3 0
-
2011-04-14 23:54
Podziękujmy wszyscy bandzie tojtoja
za wygraną walkę z kiblami i wspaniałe derby.
DZIĘKUJEMY WAM!- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.