- 1 Lechia wystawi Arce fakturę za derby (212 opinii)
- 2 TLG o awans. Gdzie jeszcze na mecz? (5 opinii)
- 3 Arka z kompletem. Navarro na dłużej (225 opinii)
- 4 Wybrzeże - Orzeł. Składy, jest zagrożenie (41 opinii)
- 5 Finał ekstraligi z nowym selekcjonerem (2 opinie)
- 6 Hokej. Stoczniowiec zgłosił się do MHL (62 opinie)
"Pajacowanie" miało rozproszyć Lechię
Lechia Gdańsk
Pewna wygrana Lechii nad Jagiellonią 5:1 to tylko jeden z głównych punktów niedzielnego popołudnia na stadionie w Letnicy. Sporo emocji wzbudziło zachowanie bramkarza przyjezdnych Bartłomieja Drągowskiego. Przed rzutem karnym dla gdańszczan padł on na murawę, jakby został trafiony ciężkim przedmiotem. Okazało się, że lekko musnęła go zapalniczka. Skąd więc wzięła się 3-minutowa przerwa w grze i prośba golkipera o zmianę? - Liczyłem, że moje zachowanie wyprowadzi z równowagi Krasicia, który miał wykonywać jedenastkę - tłumaczy Drągowski.
LECHIA ROZBIŁA JAGIELLONIĘ 5:1 - PRZECZYTAJ RELACJĘ, ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO
W 62. minucie meczu Lechia - Jagiellonia Jakub Wawrzyniak wywalczył rzut karny dla biało-zielonych. Chwilę później z trybun, w stronę pola karnego poleciała zapalniczka. Zdążyła spaść na murawę, poleżeć, a po pewnym czasie znalazł się na niej także golkiper Jagiellonii Bartłomiej Drągowski. Trzymał się za rękę, jakby uderzył go ciężki przedmiot. Wezwano do pomocy sztab medyczny przyjezdnych, dzięki niemu bramkarz podniósł się z boiska, ale za chwilę ponownie na nie upadł. Koledzy z drużyny pokazywali trenerowi Michałowi Probierzowi, że potrzebna jest zmiana. Ten wezwał jednak do siebie Drągowskiego, porozmawiał z nim, a bramkarz w 66 min. był w pełni gotowy do gry.
- Nie wiem czym dostałem, ale rzeczywiście nie było to ciężkie. Moje zachowanie nie było spowodowane bólem. Chodziło bardziej o to, aby rozproszyć przed rzutem karnym Krasicia. Gdy myślę o tym na spokojnie, po meczu, to wszystko wydaje mi się śmieszne. Mogłem tak nie pajacować. W całej tej sytuacji nie chodziło o wywalczenie walkowera. Zastanawiałem się tylko, czy dla żartu nie wstawić następnego dnia do internetu ręki w gipsie - tłumaczy Drągowski.
CZY SYSTEM Z TRZEMA OBROŃCAMI TRZEBA WYRZUCIĆ DO KOSZA?
Takim zachowaniem bramkarz Jagiellonii wdał się w konflikt z kibicami Lechii. Niepochlebne okrzyki kierowane w jego stronę kwitował machaniem ręką. Następnie każdy jego kontakt z piłką wiązał się z gradem gwizdów na Stadionie Energa Gdańsk.
- Kibice krzyczeli na mnie, ale to przecież przez nich była cała sytuacja. To oni rzucili zapalniczkę - dodaje Drągowski.
Golkiper gości nie wpłynął negatywnie na Milosa Krasicia, który pewnym strzałem z rzutu karnego umieścił piłkę w siatce. O podyktowanie "11" dla Lechii trener Probierz nie miał pretensji do sędziego. Nie podobały się mu jednak inne decyzje Mariusza Złotka.
- Porażka jest dla nas bolesna. Z drugiej strony uważam, że pierwsza bramka nie powinna być uznana. Co prawda nie widziałem dokładnie całej sytuacji, ale dostałem około 20 wiadomości SMS, że Stolarski faulował Tarasovsa przy przejęciu piłki. Później, nasz piłkarz nie powinien wylecieć z boiska za drugą żółtą kartkę, a następnie sędzia nie podyktował dla nas ewidentnego rzutu karnego. Było to przy stanie 1:3 więc mogliśmy złapać kontakt z Lechią - uważa Probierz.
PEŁNY RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU LECHIA - JAGIELLONIA (PDF.)
W zupełnie innym nastroju był trener Lechii Piotr Nowak. Co ciekawe drugi mecz z rzędu szkoleniowiec bało-zielonych dokonał pięciu zmian w podstawowym składzie.
- Pierwsze 45 minut było bardzo dobre w naszym wykonaniu. Po zmianie stron szkoda straconej bramki. Jagiellonia bardzo chciała strzelić gola, a my popełniliśmy prosty błąd. W przekroju całego meczu byliśmy lepszą drużyną - uważa Nowak.
- Tak jak powiedziałem po meczu z Lubinie - takie starcia, jak i wcześniejsze w osłabieniu kosztują piłkarzy wiele zdrowia. Mak i Łukasik byli trochę zmęczeni po podróży i spotkaniu, dlatego doszliśmy wspólnie do wniosku, że zmiany wyjdą drużynie na lepsze. Dlatego trzeba było zrobić odświeżenie składu. Wszyscy nowi w pierwszej jedenastce zagrali dobrze: Chrapek, Haraslin, Kovacević, czy Vanja, który był pomocy w bramce - dodaje.
Szkoleniowiec Lechii sprawdził już w tej rundzie trzech bramkarzy. Po dwa mecze rozegrali Marko Marić i Łukasz Budziłek, a w niedzielę w biało-zielonych barwach zadebiutował Vanja Milinković-Savić.
- Miejsce w pierwszym składzie było dla mnie pewnym zaskoczeniem, ale z drugiej strony jestem w drużynie po to, aby grać. Mam nadzieję, że zagoszczę w bramce Lechii na dłużej. Bardzo podobało mi się na boisku, a do dobrej gry niósł doping kibiców - mówi 19-letni Serb.
Tabela po 26 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 26 | 15 | 7 | 4 | 53:26 | 52 |
2 | Piast Gliwice | 26 | 15 | 6 | 5 | 42:29 | 51 |
3 | Cracovia | 26 | 12 | 7 | 7 | 53:36 | 43 |
4 | Pogoń Szczecin | 26 | 10 | 12 | 4 | 32:26 | 42 |
5 | Lech Poznań | 26 | 11 | 4 | 11 | 33:34 | 37 |
5 | Zagłębie Lubin | 26 | 10 | 7 | 9 | 33:34 | 37 |
7 | Ruch Chorzów | 26 | 11 | 5 | 10 | 34:38 | 37 |
8 | Lechia Gdańsk | 26 | 9 | 6 | 11 | 40:34 | 32 |
9 | Termalica Bruk-Bet Nieciecza | 26 | 8 | 8 | 10 | 30:35 | 32 |
10 | Jagiellonia Białystok | 26 | 9 | 5 | 12 | 35:44 | 32 |
11 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 26 | 7 | 10 | 9 | 30:43 | 31 |
12 | Górnik Łęczna | 26 | 8 | 6 | 12 | 30:39 | 30 |
13 | Korona Kielce | 26 | 7 | 8 | 11 | 26:33 | 29 |
14 | Wisła Kraków | 26 | 5 | 12 | 9 | 32:29 | 26 |
15 | Śląsk Wrocław | 26 | 6 | 8 | 12 | 23:34 | 26 |
16 | Górnik Zabrze | 26 | 4 | 11 | 11 | 30:42 | 22 |
* Przed sezonem Wisła Kraków oraz Górnik Zabrze zostały ukarane odjęciem jednego punktu za niespełnienie wymogów licencyjnych.
* Przed rundą wiosenną Lechia Gdańsk oraz Ruch Chorzów zostały ukarane odjęciem jednego punktu za opóźnienia związane z uregulowaniem zobowiązań finansowych
Wyniki 26 kolejki
- LECHIA GDAŃSK - Jagiellonia Białystok 5:1 (3:0)
- Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce 1:1 (1:0)
- Wisła Kraków - Piast Gliwice 1:1 (0:1)
- Górnik Łęczna - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:2 (0:1)
- Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 0:2 (0:2)
- Legia Warszawa - Górnik Zabrze 3:1 (1:1)
- Lech Poznań - Cracovia 2:1 (1:1)
- Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów 2:3 (1:1)
- Zaległe mecze 25. kolejki
- Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)
- Korona Kielce - Wisła Kraków 1:1 (0:1)
Kluby sportowe
Opinie (69) 5 zablokowanych
-
2016-03-07 16:17
Korekta
Pudełko Tic Tac nie zapalniczka.
- 21 1
-
2016-03-07 15:28
piątkowy zamach na Pierwszego
niedzielny na drongowskiego
przypadek?- 27 3
-
2016-03-07 15:00
Jeszcze cztery mecze podstawowej rundy (1)
Trzeba zdobyć 9 pkt.
- 26 2
-
2016-03-07 15:26
12 pkt
4 razy trzy to 12!
- 12 1
-
2016-03-07 15:14
bks bks bks kazdy wie co to jest!
- 19 3
-
2016-03-07 15:12
SUPER MECZ-DZIEKI ! powtorzcie to z Termalika.
20 marca !
- 25 2
-
2016-03-07 15:04
najlepszy był Brede i Kalkowski
- 15 3
-
2016-03-07 14:56
Nikt go niczym nie trafił
Widać na powtórce, że zauważył zapalniczkę która spadła na boisko kilka metrów od niego i postanowił symulować, że go to trafiło
- 27 1
-
2016-03-07 14:31
(2)
Dragowski do cyrku won
- 47 2
-
2016-03-07 14:43
Głąb jak nic!
Ten typ ma nierówno pod sufitem.
- 15 2
-
2016-03-07 14:31
Co?
- 8 0
-
2016-03-07 14:28
Drąg pajac
On nie został trafiony (choć samo rzucenie czegokolwiek jest naganne) z ujęcia kamery, w której widzimy jak rozmawia z Vasillevem widać jak przedmiot przelatuje kilka metrów za nimi, Dragowski pokazuje koledze palcem na przedmiot który został wrzucony w pole karne i po chwili dociera do niego chora myśl, żeby za symulować, może sędzia odda walkowera przy beznadziejnym już wyniku dla Jagi. Sam z resztą przyznał, że nie wie czy został czymś trafiony!!!
http://www.trojmiasto.sport.pl/sport-trojmiasto/1,111904,19727094,bartlomiej-dragowski-nie-bylo-to-mocne-uderzenie-chcialem.html#MT_2Zdjecia- 52 3
-
2016-03-07 13:53
A może ta zapalniczka wypadła spod skrzydła jakiemuś gołębiowi, (1)
pełno ich tam lata.
To był zdecydowanie palący gołąb.- 46 3
-
2016-03-07 14:13
wolv ???To ty ?
- 5 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.