• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Lechii widzą poprawę mimo porażek

mad
30 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Lechia Gdańsk

Aleksandar Kovacević (nr) wykonał w meczu z Lechem najwięcej podań - 74, Grzegorz Kuświk (nr 30) strzelił z rzutu karnego w poprzeczkę, Marko Marić wziął winę za porażkę na siebie, a Piotr Wiśniewski wrócił na boisko po ponad miesiącu przerwy. Po meczu wszyscy mogli jedynie ze smutkiem patrzyć na siebie, gdyż Lechia doznała czwartej porażki z rzędu. Aleksandar Kovacević (nr) wykonał w meczu z Lechem najwięcej podań - 74, Grzegorz Kuświk (nr 30) strzelił z rzutu karnego w poprzeczkę, Marko Marić wziął winę za porażkę na siebie, a Piotr Wiśniewski wrócił na boisko po ponad miesiącu przerwy. Po meczu wszyscy mogli jedynie ze smutkiem patrzyć na siebie, gdyż Lechia doznała czwartej porażki z rzędu.

Lechia prowadziła w niedzielę grę, dominowała nad Lechem Poznań, a i tak doznała 7. porażki z obecnym sezonie ekstraklasy. Pomimo wyniku 0:1 trener Thomas von Heesen oraz jego piłkarze widzą poprawę w grze. - Zagraliśmy dobre spotkanie. Myślę, że widać poprawę w naszej grze, choć wynik meczu z Lechem na to nie wskazuje. Musimy jedynie dołożyć do niej skuteczność. Wtedy będziemy w stanie wygrać - mówi Maciej Makuszewski, pomocnik biało-zielonych. A winę za porażkę wziął na siebie bramkarz Lechii, Marko Marić.



LECHIA PRZEGRAŁA Z LECHEM - RELACJA, WIDEO, FOTO, OCENY PIŁKARZY

62 procent posiadania piłki, 12 strzałów, niemal 200 więcej zagrań piłki niż Lech Poznań, 77 proc. udanych podań i aż 28 dośrodkowań. W statystykach po niedzielnym meczu Lechia zdominowała mistrza Polski. Niestety przełożyło się to jedynie na dwa strzały w poprzeczkę: z rzutu karnego Grzegorza Kuświka oraz z akcji Macieja Makuszewskeigo.

- Od samego początku meczu byliśmy dobrze przygotowani i w miarę dobrze graliśmy - szybko, prosto, nieskomplikowanie. Szukaliśmy różnych rozwiązań zagrań do przodu. Niestety nie udało się nam zdobyć bramki z rzutu karnego. Nie da się ukryć, że brakuje nam na tę chwilę trochę szczęścia. Przecież popełniliśmy z Lechem jeden błąd, który został natychmiast wykorzystany - uważa Thomas von Heesen, trener biało-zielonych.
PEŁEN RAPORT MECZOWY LECHIA - LECH (PDF.)



Do Kuświka szkoleniowiec, jak i piłkarze nie mają pretensji za niewykorzystany rzut karny. Tłumaczą, że "11" to loteria i każdemu może się zdarzyć przestrzelić. A przecież Kuświk w tym sezonie wykorzystał wcześniej dwa rzuty karne, dlatego był naturalnym wykonawcą tego stałego fragmentu gry.

- Natomiast w sytuacji bramkowej nasi obrońcy powinni trochę szybciej wyjść do przodu, wtedy byłby spalony - uważa von Heesen.
Inne spojrzenie na całą sytuację ma bramkarz biało-zielonych, Marko Marić. 19-lerni Chorwat wręcz bierze winę na siebie za gola, którego zdobył Kasper Hamalainen.

- Czuję, że popełniłem błąd i to ja zawiniłem. Winę biorę na siebie. W poniedziałek wraz z trenerem przeanalizujemy tę sytuację i zobaczymy co powinienem zrobić lepiej. Po tym spotkaniu najbardziej żal mi jest naszych kibiców, którzy dla naszego klubu robią wszystko, a my nie potrafimy się im odwdzięczyć. Proszę mi wierzyć, że nam piłkarzom też nie jest w tym wszystkim łatwo. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu ta niekorzystna karta wreszcie się od nas odwróci mówi Marić.
MILOS KRASIĆ PODPADŁ TRENEROWI LECHII

Trener von Heesen po raz kolejny zdecydował się na roszady w składzie. W nim nie znalazł się w ogóle Jakub Wawrzyniak. Na boisku powrócił natomiast Piotr Wiśniewski.

- W drugiej połowie pojawili się Wiśniewski i Żebrakowski. Spróbowaliśmy ustawienia z dwoma napastnikami. Mieliśmy kilka możliwości zdobycia bramki, przykładem są strzały Makuszewskiego czy Żebrakowskiego. Niestety drugi z nich nieczysto trafił w piłkę - mówi niemiecki trener.

Poza emocjami sportowymi mecz Lechia - Lech zostanie zapamiętany ze względu na race.



- Co do Wawrzyniaka, to mogę zabrać na mecz tylko 18 piłkarzy. Na naszej lewej stronie wyglądaliśmy wcześniej nico bardziej świeżo z Markoviciem czy Chrzanowski. Kuba był co prawda na zgrupowaniu kadry i grał w meczu reprezentacji, ale jeżeli chodzi o trening, nie przekonał mnie na tyle, aby postawić na niego - dodaje.
Do tego w przerwie musiał zmienić Rafała Janickiego i po paru latach przerwy przypomnieć Grzegorzowi Wojtkowiakowi jak grać na środku obrony. Pierwszy z nich już w sobotę miał gorączkę, z Lechem zwalczał ją tabletkami, a w przerwie poprosił o zmianę ponieważ czuł się źle.

MŁODY BRAMKARZ MIAŁ GRAĆ W MANCHESTERZE, A TRAFIŁ DO GDAŃSKA

- Przegraliśmy mecz i jest to bardzo irytujące na chwilę obecną. Ważne jest jednak to, że nie poddaliśmy się i walczyliśmy do samego końca. Nie mamy zbyt dużo czasu do następnego meczu, a trzeba szybko odbić się od dna. Musimy zagrać z Pogonią przynajmniej tak, jak w pierwszej połowie z Lechem - kończy von Heesen.
- Każda drużyna ma jakiś dołek. Mieliśmy serię meczów bez porażki, teraz przegraliśmy cztery z rzędu. Ciężko pracujemy na treningach, na których jest "ogień". Każdy z nas chce grać w piłkę, nie poddaje się i chce pomóc drużynie wyjść z trudnego momentu. Dobrze, że gramy już za trzy dni, bo będzie okazja się zrehabilitować. Z taką wiarą, jaką pokazaliśmy na boisku z Lechem powinno być dobrze. Myślę, że widać poprawę w naszej grze. Musimy jedynie dołożyć do niej skuteczność. Wtedy będziemy w stanie wygrać - dodaje Makuszewski.

Sektorówka kibiców Lechii zwiastująca kary za użycie pirotechniki podczas meczu.



Pozytywnie grę Lechii ocenił również trener mistrza Polski, Jan Urban. Z drugiej strony jego drużyna grała asekuracyjnie, ale jak stwierdził szkoleniowiec było to spowodowane tym, że w ciągu 10 dni musi przejść przez cztery spotkania.

EKSPERT OSTRO O GRZE LECHII

- W sumie było dużo walki, dużo kontr ze strony Lechii kiedy traciliśmy piłki w środkowej części boiska. Lechia ma szybkich zawodników jak Kuświk, Peszko, Makuszewki. Dobrze, że nie było Maka, bo byliby jeszcze groźniejsi. Trudno ich powstrzymać, zwłaszcza na grząskim boisku. Gra w takich warunkach wymaga dużo wysiłku fizycznego. Myślicie, że nie gramy otwartej piłki, ale nie możemy tak grać. Nie starczyłoby nam sił. Pomimo rotacji nie jest łatwo mierzyć się z tymi, którzy grają mikrocyklem tygodniowym - uważa Urban.
- W drugiej połowie Lechia nie miała nic do stracenia, ale to my strzeliliśmy bramkę i później się cofnęliśmy. Mieliśmy okazje do kontr, ale to raczej przez zmęczenie a nie braki techniczne nie udawało się nam ich skutecznie wyprowadzić. Jesteśmy zadowoleni z wyniku ponieważ uważam, że Lechia gra lepiej w piłkę niż wskazują na to wyniki - kończy trener Lecha.

Tabela po 17 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Piast Gliwice 17 13 1 3 32:17 40
2 Legia Warszawa 17 8 6 3 34:18 30
3 Cracovia 17 9 3 5 34:22 30
4 Pogoń Szczecin 17 5 9 3 19:18 24
5 Zagłębie Lubin 17 6 6 5 23:23 24
6 Ruch Chorzów 17 7 3 7 23:25 24
7 Wisła Kraków 17 5 9 3 28:16 23
8 Korona Kielce 17 6 5 6 12:15 23
9 Górnik Łęczna 17 6 4 7 18:24 22
10 Podbeskidzie Bielsko-Biała 17 4 8 5 19:27 20
11 Lech Poznań 17 5 4 8 18:23 19
11 Termalica Bruk-Bet Nieciecza 16 5 4 7 18:23 19
13 Lechia Gdańsk 17 4 6 7 21:23 18
14 Jagiellonia Białystok 16 5 3 8 20:27 18
15 Śląsk Wrocław 17 3 6 8 17:26 15
16 Górnik Zabrze 17 1 9 7 17:26 11

* Przed sezonem Wisła Kraków oraz Górnik Zabrze zostały ukarane odjęciem jednego punktu za niespełnienie wymogów licencyjnych.

* Przed rundą wiosenną Lechia Gdańsk oraz Ruch Chorzów zostały ukarane odjęciem jednego punktu za opóźnienia związane z uregulowaniem zobowiązań finansowych

Tabela wprowadzona: 2015-11-29

Wyniki 17 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Lech Poznań 0:1 (0:0)
  • Korona Kielce - Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)
  • Piast Gliwice - Ruch Chorzów 3:0 (2:0)
  • Górnik Zabrze - Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
  • Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 0:0
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 2:2 (0:1)
  • Wisła Kraków - Cracovia 1:2 (1:2)
  • Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Jagiellonia Białystok (przełożony na 16.12)


Typowanie wyników

2 grudnia 2015, godz. 18:00
3 pkt.
Pogoń Szczecin
LECHIA Gdańsk

Jak typowano

36% 140 typowań Pogoń Szczecin
30% 120 typowań REMIS
34% 133 typowania LECHIA Gdańsk

Twoje dane

mad

Kluby sportowe

Opinie (150) 9 zablokowanych

  • no i Górnik wziął się do roboty - pyknął lidera aż 5:2

    oj będzie ciężko.... Jaga już odskoczyła

    • 0 0

  • czasami tak jest że lepszemu za nic nie wchodzi i nie wychodzi

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Stal Rzeszów
27 kwietnia 2024, godz. 17:30
5% Stal Rzeszów
15% REMIS
80% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Łukasz Gawlik 30 65 60%
2 Piotr Matusiak 30 63 66.7%
3 Karol Zubel 30 62 56.7%
4 Mariusz Kamiński 30 61 63.3%
5 Wojciech Tabis Tabis 30 61 63.3%

Ostatnie wyniki Lechii

Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa
Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
14% Górnik Łęczna
26% REMIS
60% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane