- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (51 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (11 opinii)
- 3 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (167 opinii)
- 4 Chińczyk nowym nabytkiem Wybrzeża (11 opinii)
- 5 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (82 opinie)
- 6 Siatkarze Trefla znów najlepsi w Polsce (6 opinii)
Von Heesen: To była gra błędów
Lechia Gdańsk
- W pełni zasłużyliśmy na zwycięstwo nad Lechią, choć ten pojedynek kosztował nas sporo sił. Musieliśmy bić się z gdańszczanami - uważa trener Legii Warszawa Stanisław Czerczesow. Jego podopieczni w całym meczu oddali tylko trzy celne strzały, ale wszystkie znalazły drogę do bramki biało-zielonych. - To była gra błędów, Legia wygrała techniką i doświadczeniem. Musimy podnieść głowy do góry i zapomnieć o tej porażce - odpowiada szkoleniowiec gdańszczan Thomas von Heesen.
LEGIA OGRAŁA LECHIĘ 3:1. PRZERWANA SERIA BIAŁO-ZIELONYCH
Sobotni pojedynek z wicemistrzami Polski miał dać piłkarzom Lechii upragniony rewanż za wysoką porażkę z Legią w Warszawie podczas meczu Pucharu Polski. Przy okazji gdańszczanie chcieli przedłużyć do pięciu serię meczów bez przegranej w ekstraklasie.
Te plany spaliły na panewce. Choć w pierwszej połowie spotkania na stadionie w Letnicy biało-zieloni stoczyli wyrównany bój z legionistami, niewykorzystane sytuacja Michała Maka czy Grzegorza Kuświka zemściły się na kwadrans przed przerwą za sprawą gola Guilherme. Był to zarazem pierwszy celny strzał Legii w tym spotkaniu.
- W pierwszej połowie zaprezentowaliśmy otwartą grę, to była naprawdę dobra walka. Nawet mimo straconej bramki, złapaliśmy właściwy rytm i mieliśmy kilka okazji na zdobycie gola - ocenia szkoleniowiec Lechii Thomas von Heesen.
Gdyby cały mecz ocenić przez pryzmat statystyk, gdańszczanie wcale nie ustępowali wicemistrzom Polski. Delikatnie przeważali w posiadaniu piłki, mieli więcej podań oraz dośrodkowań. "Wojskowi" byli jednak bezlitośni. Po zmianie stron oddali dwa celne strzały, które przyniosły im dwa gole, co gdańszczanom udało się tylko raz. Remis był tylko w żółtych kartkach - zawodnicy obu drużyn otrzymali po cztery upomnienia, co świadczyło o twardej grze.
- To był nasz piąty mecz w ciągu niespełna dwóch tygodni, ale bardzo dobrze przepracowaliśmy przerwę na reprezentację. Spotkanie z Lechią były bardzo twarde, fizyczne, wręcz biliśmy się z gdańszczanami. Musieliśmy wyszarpywać sobie sytuacje. Oddaliśmy w sumie trzy celne strzały i wszystkie zamieniliśmy na gole. Ten pojedynek kosztował nas sporo sił, ale wytrzymaliśmy go fizycznie i odnieśliśmy w pełni zasłużone zwycięstwo. Byliśmy po prostu lepsi - twierdzi trener stołecznej drużyny Stanisław Czerczesow.
ZOBACZ PEŁNY RAPORT Z MECZU LECHIA - LEGIA (.PDF)
Thomas von Heesen przyznał, że w drugiej części meczu gra Lechii była daleka od tego, co nakreślił swoim podopiecznym. Niemiecki trener miał sporo pretensji za utratę gola na 0:2, gdy piłka wycofana przez Gersona odbiła się od kolana Marko Mariciowi i trafiła wprost pod nogi Nemanji Nikolicia.
- Uczulałem zawodników aby uważali na podania do tyłu. Nie można zagrywać tak wprost do bramkarza. To było typowe potknięcie. W ogóle po przerwie brakowało nam kontaktu z piłkarzami Legii. Popełnialiśmy sporo błędów w drugiej linii i niepotrzebnie musieliśmy uciekać się do faulowania. To była gra błędów. Goście byli lepsi technicznie i wykazali się większym doświadczeniem. Graliśmy z bardzo dobrym zespołem. Musimy podnieść głowy po porażce i jak najszybciej o niej zapomnieć - mówi trener biało-zielonych.
Honorowa jak się później okazało bramka Alaksandra Kovacevicia przy stanie 0:2 nie poprawiła gdańszczanom nastrojów. Zawód po porażce z Legią był ogromny, a niektórzy piłkarze zawiedzeni rezultatem nie chcieli nawet rozmawiać z dziennikarzami.
- Widzę, że jesteście w Gdańsku strasznie smutni po tej porażce. Lechia nie zagrała jednak złego meczu. Mam nadzieję, że mimo wszystko będziecie kibicować Legii, bo w końcu reprezentujemy Polskę w europejskich pucharach - zwrócił się do przedstawicieli mediów Stanisław Czerczesow.
Kluby sportowe
Opinie (118) ponad 10 zablokowanych
-
2015-11-01 15:28
Czas na młodzież. (5)
Co trener Lechii opowiada, zespół był nie przygotowany do meczu a niektórzy odpuścili sobie ten mecz.
Jak długo będzie tolerował parę stoperów, przecież to kolejny mecz w którym zawalają bramki, czy trener jest ślepy, dlaczego za Gersona nie gra Maloća, co z młodym Chrzanowskim który na dziś będzie mniej błędów popełniał jak Janicki, a za kilka meczów powoli otrzaska się z ekstraklasą.
Dość juz chyba tego Peszko, to nieporozumienie co on wyrabia.- 21 5
-
2015-11-01 15:49
Tak tez pomyślał prezes i zwolni z pracy magazyniera zastępując go młodym i utalentowanym kotkiem z Północy.
Inne kotki trochę starsze zatrudnił przy sprzedaży pamiątek i gadżetów klubowych w kioskach na stadionie i przed.
Ma za to spokój bo kotki już na prezesa nie miałczą, w ogóle nie widzą prezesa tylko personek jego na szczeblu magazyniera.- 11 5
-
2015-11-01 16:25
Gra błędów to od początku jak zaczęły się rządy prezesa M.
- 3 1
-
2015-11-02 08:22
Młodzież to dopiero prezes M zakupi w zimowym okienku transferowym w miejsce niektórych "młodych" którzy mecz z Legią wyraznie sobie odpuścili.
- 1 0
-
2015-11-02 13:42
Dziwne to. (1)
W tym meczu zauważyć można było jak sobie swobodnie biegali po skrzydle Wawrzyniaka rywale a jego jak by nie było, taki Borysiuk co wystartował do piłki to bez przekonania,Peszko pobiegał sobie ale tak też bez zaangażowania.
- 0 0
-
2015-11-02 21:10
Zobaczyłem powtórkę meczu i faktycznie Wawrzyniak odpuszczał sobie , nie wracał a jak był na swojej lewej obronie to udawał interwencje, zobaczcie trzecią bramkę,Borysiuk odwala robote już kolejny mecz, co na to trener?
- 0 0
-
2015-11-01 15:34
Trzeba szukać środkowych obrońców !!
.....i przydał by się dobry trener np. taki Czeresow , który wziął by ich krótko za mordę !!!!
- 17 11
-
2015-11-01 15:35
Układ w tym sezonie jest taki:
Sędziowie gwiżdżą dla Lechii, ale mecze z Legią mają być przegrane.
Kovacevicia chyba nie wtajemniczyli...- 17 7
-
2015-11-01 16:10
Probierz mówił ale nikt nie chciał go słuchać.... (1)
szemrana szajka żydowsko-niemiecka rozwala nam klub w drobny mak,,co na to LWy Północy?
- 25 7
-
2015-11-01 16:31
Od Maka to się odczep !
hahahhah
- 5 4
-
2015-11-01 16:17
Grajcie więcej do Maricia, fakt bramki będą sypać, ale na konto przeciwników i samobójów pewnie kilka. Boicie się być na liście strzelców. Jeden ogląda się na drugiego, a przeciwnik korzysta.
- 14 2
-
2015-11-01 16:30
Musimy podnieść głowy do góry i zapomnieć o tej porażce - odpowiada szkoleniowiec gdańszczan Thomas von Heesen.
A można podnieść głowy w dół ?
- 18 1
-
2015-11-01 17:02
Jak zwykle dziadostwo i c.......Nia
Do tego padaka !!!!!
- 13 2
-
2015-11-01 17:27
Błędy, dużo błędów - to w sumie nic nowego. Zobaczymy co dalej, kogo teraz trener da na obronę? i co zrobi z pozycją 10. Znowu będzie zestaw na boisku doświadczalny i eksperymentalny.
- 12 0
-
2015-11-01 17:34
Przybyl (2)
Po co pomagales leglej jakby sama sobie pomogla i pomogla bo byla lepsza a ty musiales drukowac ty drukarzu dla brukowca o nazwie ekstraklasa pzpn
- 15 6
-
2015-11-01 17:38
Mógłbyś jaśniej wytłumaczyć o co chodzi? Jestem ciekawy
- 4 4
-
2015-11-01 17:57
Co karnego nie było ?
po PO ?
- 3 2
-
2015-11-01 17:38
Co tu biadolic
Trzeba trenowac i warszawce sie zrewanzowac !!! Najlepsze lekarstwo na porazke...
- 6 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.