Tylko dwóch nowych

Około 330 zawodniczek i zawodników wystartowało w drugich tegorocznych zawodach w ramach Gimnazjalnych Czwartków Lekkoatletycznych. Rywalizacja przygotowywana od dziesięciu lat przez KL Lechia Gdańsk, odbywa się pod hasłem "Szukamy Olimpijczyków". W porównaniu z inauguracyjnym mityngiem w dziesięciu z dwunastu konkurencji mieliśmy tych samych zwycięzców. Nowymi twarzami na najwyższym stopniu podium są tylko: Marta Michalska i Piotr Wilk.

Wzrasta forma i frekwencja
- Cieszy przede wszystkim to, że w porównaniu z inauguracją mieliśmy wyższą frekwencję. Większość uczestników poprawiło wyniki, co świadczy, że trwa w szkołach i klubach odpowiednia praca szkoleniowa. A nie było to wcale łatwe, bo szczególnie biegaczom przeszkadzał wiatr. Przed ostatnimi zawodami progresja formy powinna być jeszcze większa. Zapraszam wszystkich na 25 maja, bo będzie to ostatnia przed wakacjami szansa na pobicie rekordów życiowych - podkreśla Stanisław Lange, dyrektor KL Lechia, który od dziesięciu lat organizuje współzawodnictwo lekkoatletyczne dla młodzieży szkolnej.

Pod wiatr
Najtrudniej było sprinterkom i sprinterom. Na prostej był przeciwległy wiatr. Na tym większe słowa uznania zasłużyli zwycięzcy. Katarzyna Ratajczyk była niezwykle regularna. Wygrała pierwszy mityng, a w drugim zarówno w eliminacjach, jak i w finale uzyskała ten sam czas. - Od dwóch lat trenuje w AZS AWFiS pod okiem Anny Sękowskiej. Jestem na tyle wytrenowana, że potrafię utrzymać cały dystans, nie brakuje sił nawet w takich warunkach jak dziś. Na tartanie biegałam już 100 metrów w 12,87. Cały czas idę do przodu - podkreśla 15-latka z Gimnazjum nr 13. Warto podkreślić, że czołówka w tej konkurencji była bardzo stabilna. Na czterech pierwszych miejscach (2. Paulina Romanowska, 3. Emilia Mischker, 4. Aleksandra Naczk) nie nastąpiły żadne zmiany. Jedyną nową twarzą w pięcioosobowym finale była Justyna Złomańczuk, która na inaugurację było ósma.
Najbardziej zadziwił Piotr Wilk. Uczeń Gimnazjum nr 28 w pierwszych zawodach był trzeci, ale na 1000 metrów. Dziś pobiegł na dystansie dziesięć razy krótszy i wygrał! Wszyscy zachwycali się jego wynikiem i... postawą. - 12 sekund pod wiatr, to rewelacja. No i ten gest zwycięzcy - mówiono z uznaniem. 15-latek pobiegł w czarnym uniformie sprinterskim, a na "kratach" miał już tak wyraźną przewagę, że mógł unieść ręce do góry i krzyknąć na cześć zwycięstwa. - Biegam od 60 do 1000 metrów. O tym, że dziś poprzestanę na sprincie zadecydowała Mirosława Głowacz. Chodziło o zaoszczędzenie sił, bo za dwa dni mam start na 300 metrów w lidze młodzików. Szkoda, że trochę zabrakło do rekordu życiowego, ale wiatr przeszkadzał. W Sopocie, na tartanie miałem już 11,9 - podkreślał Wilk, który wygrał najliczniej obsadzoną konkurencję tego dnia (57 startujących). Dziewczęta najchętniej biegały na 300 metrów (45 uczestniczek).

O centymetry
Najbardziej zacięta rywalizacja o miejsca na podium była na skoczni w dal. Triumf z pierwszego mityngu powtórzył Tomasz Kałabiś. Ale tym razem uczeń Gimnazjum nr 16 zwycięstwo zapewnił sobie dopiero ostatnim skoku, a najgroźniejszego rywala (Bartłomiej Studniarz) wyprzedził o... jeden centymetr. - Od tygodnia trenuje w GOKF. Do lekkoatletyki zachęcił mnie nauczyciel wf, Jacek Chyła. Jednak dzisiaj, nie wiem dlaczego, źle mi się skakało. W ostatniej próbie poszedłem na całość. Plan wykonałem. Miałem wygrać, ale to że będę tylko o centymetr lepszy, tego nie planowałem. - mówił z uśmiechem Tomek. Sukces zapewnił mu wynik 5.35. W pierwszych dwóch próbach miał "tylko" 5.03 i 5.09.
W konkursie dziewcząt wygrała Marta Michalska, która na inaugurację była czwarta. Tym razem uczennica Gimnazjum nr 48 poprawiła się o 21 centymetrów, a nad drugą w klasyfikacji, Weroniką Nakielską była o trzy centymetry lepsza. Triumfatorce nie udało się tylko ostatnia próba. Wcześniej miała piękną serię, skacząc kolejno: 4.49, 4.37, 4.47, 4.59 i 4.44.
W biegu na 300 metrów przykrość spotkała Martynę Kuźmicką. Uzyskała ona identyczny czas (48,5) jak Kamila Zielonka, która odebrała brązowy medal. Zawodniczki biegły w różnych seriach, a regulamin mówi, że w przypadku osiągnięcia identycznego wyniku wyżej klasyfikowana jest ta zawodniczka, która biegła we wcześniejszej serii.

Potwierdzili prymat
Aż w dziesięciu konkurencjach mieliśmy tych samych triumfatorów, co w inauguracyjnym mityngu. Niektórzy z nich nie tylko ponownie wygrali, ale jeszcze bardziej uciekli rywalom. Karolina Kossak i Alan Starczewski od drugich na mecie na 300 metrów (Karina Goc, Szymon Rychłowski) byli lepsi o 1,6 sekundy. Na dystansie dwukrotnie dłuższym, prawie dwukrotnie większą przewagę miała Agnieszka Karczmarczyk. Na 2 kilometry chodziarz Paweł Babicz poprawił się o prawie 11 sekund, a od najgroźniejszego przeciwnika (Karol Sitek) był już o ponad pół minuty lepszy. Maciej Górak na rzutni kulą drugiego w klasyfikacji (Martin Kleinszmidt) wyprzedził o 190 centymetrów.

Zwycięzcy: 100 metrów: Katarzyna Ratajczyk (Gimnazjum nr 13) 13.2 i Piotr Wilk (28) 12.0, 300 metrów: Karolina Kossak (33) 46.6 i Alan Starczewski (33) 38.6, 600 metrów: Agnieszka Karczmarek (16) 1:49.6, 1000 metrów: Mateusz Sadowski (2) 2:57.7, skok w dal: Marta Michalska (48) 4.59 i Tomasz Kałabis (16) 5.35, pchnięcie kulą: Monika Kulesza (12) 9.96 i Maciej Górak (28) 14.20, chód 1000 metrów: Marta Stasiewicz (48) 5:06.7, chód 2000 metrów: Paweł Babicz (7) 10:22.6.

ZOBACZ WYNIKI POSZCZEGÓLNYCH KONKURENCJI