- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (143 opinie)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (28 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (19 opinii)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (197 opinii)
- 5 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (6 opinii)
- 6 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (53 opinie)
Umowa z głównym sponsorem klubu na trzy lata
Lechia Gdańsk
17 milionów złotych w ciągu najbliższych trzech lat otrzyma Lechia z tytułu umowy podpisanej dzisiaj z Grupą Lotos. Firma została głównym sponsorem klubu, a jej logo od sobotniego meczu pojawi się na strojach biało-zielonych. Mimo wzrostu budżet, nie zmieni się cel na ten sezon, ani nie będzie rozszerzana nazwa drużyny. Piłkarze w końcowej tabeli ekstraklasy 2010/11 mają uplasować się na miejscach 4-6.
- To kamień milowy w budowie Wielkiej Lechii, bo wielcy przychodzą do wielkich. Marka Grupy Lotos pomoże nam zachęcić do współpracy sponsorskiej z klubem innych dużych sponsorów. Podpisaliśmy pierwszy ważny kontrakt nawet w skali całej ekstraklasy - zapewniał Andrzej Placzyński, prezes Sportfive Polski.
Ta firma od tego sezonu ma wyłączność na dysponowanie prawami marketingowymi Lechii. Przypomnijmy, że w klubie pojawiła się ona przed rokiem, a wartość 10-letniego kontraktu - jak się szacuje - wynosi 80 milionów złotych.
Niestety, na szacunkowe dane jesteśmy skazani także w przypadku umowy Lechia-Grupa Lotos. Prezes Turnowiecki w tym przypadku zasłonił się tajemnicą handlową, a prezes Olechnowicz przypomniał, że jego firma podaje sumy kontraktowe tylko wówczas, gdy obligują ją do tego zapisy prawne, na przykład te dotyczące komunikatów spółek giełdowych.
Z naszych ustaleń wynika, że umowa zawiera inne uregulowania na okres gry Lechii na ul. Traugutta oraz po przejściu klubu na PGE Arenę, co nastąpi od kolejnych rozgrywek. Poza miejscem na koszulkach piłkarzy firma będzie eksponować swoje reklamy na stadionie podczas meczów Lechii, a możliwości choćby związane z powierzchnią są nieporównywalnie większe na obiekcie ponad 40-tysięcznym niż blisko czterokrotnie mniejszym, który klub obecnie użytkuje. Bez zmian pozostanie nazwa drużyny, w której szyldzie nadal będzie tylko "Lechia".
Na dokończenie bieżącego sezonu Grupa Lotos ma zapłacić Lechii dwa miliony złotych. Natomiast po przejściu na nowy stadion co rundę na konto klubu mają wpływać po trzy miliony złotych. Łącznie zatem wartość kontraktu wynosi 17 milionów złotych przez okres trzech lat.
Prezes Olechnowicz na początek dobrej współpracy otrzymał oryginalną piłkę ekstraklasy z podpisami piłkarzy Lechii oraz koszulkę już z logo Lotosu, własnym nazwiskiem i "10". Jednak numer zarezerwowany na boisku dla reżysera gry nie oznacza, że od dzisiaj to sponsor stanie się głównym rozgrywającym klubu.
- Nie ma celu dla Lechii. Władze klubu same stawiają sobie wyzwania, dlatego o wynik sportowy jesteśmy spokojni. Nawet zdumiały mnie radykalne zmiany, tak szybki postęp, jaki nastąpił w tym klubie w ostatnim czasie - podkreślał Olechnowicz.
Prezes, któremu w przeszłości zdarzało się kilkakrotnie publicznie dystansować od możliwości sponsorowania piłki nożnej, podczas uroczystości podpisania umowy z klubem po części tłumaczył, dlaczego doszło do zmiany stanowiska.
- Kierujemy się zasadą społecznej odpowiedzialności biznesu. Lechia jest istotnym elementem środowiska, w którym znajduje się nasza firma, a w dodatku stać nas, aby ją wspierać. Jesteśmy bowiem na etapie rozwoju. W trzeci kwartale tego roku mieliśmy taki przychód jak w całym roku 2002. Lechia to także zmieniająca się na lepsze jakość. Przekazujemy pieniądze, aby klub miał środki na budowanie jeszcze lepszej drużyny. Chcemy mieć też wkład w budowanie odpowiedniego środowiska kibicowskiego, bo klub ma projekt i w tym zakresie - wyjaśniał prezes Grupy Lotos.
Obie strony podkreślały, że widzą tę współpracę nawet w dłuższej perspektywie niż trzy lata, na które opiewa ta umowa, ale w kontrakcie są też klauzulę, mogące ją zakończyć wcześniej.
- W biznesie tak jak w małżeństwie można wziąć rozwód, ale o szczegółowych zapisach kontraktu nie chcę mówić - uciął temat Olechnowicz. Wiadomo jednak, że firma obserwować będzie zarówno postępu na boisku jak i... atmosferę na trybunach. Na przykład nie może być żadnych przejawów rasistowskich, kryzys we wzajemnych relacjach mogłaby także oznaczać degradacja drużyny z ekstraklasy lub drastyczne pogorszenie wyników.
- Nie sądzę, że piłkarze w sobotę grali pod Olechnowicza - śmiał się prezes, który oglądał mecz z Widzewem. I dodał już poważnie: -Domagamy się poszanowania dla naszego znaku. Stąd są w umowie pewne zabezpieczenia z tym związane. Lepiej, aby był on na piersiach mistrza lub wicemistrza Polski niż słabej drużyny.
Pieniądze pójdą na bieżącą działalność klubu, w tym również transfery. -Podjęliśmy rozmowy z piłkarzami, z którymi kontrakty kończą się 30 czerwca przyszłego roku. Natomiast nie zmieni się cel, gdyż nie robi tego żaden poważny klub w trakcie sezonu. Nadal gramy w tych rozgrywkach o miejsca 4-6 w końcowej tabeli ekstraklasy - zapowiada prezes Turnowiecki.
Z końcem sezonu upływają angaże w Gdańsku: Huberta Wołąkiewicza, Marcina Kaczmarka, Marko Bajicia, Pawła Nowaka, Pawła Buzały i Marka Zieńczuka. Jutro kończy testy przy Traugutta holenderski obrońca z Den Haag, Lorenzo Pique, a dzisiaj rozpoczęli sprawdziany 17-letni obrońcy Stali Mielec i reprezentanci Polski U-18: Sebastian Duda i Patryk Fryc. Ten pierwszy znajduje się również na liście życzeń Lecha Poznań, a latem był na testach w Lille.
Na uroczystość podpisania umowy między Lechią a Lotos zaproszono przedstawicieli gdańskich klubów oraz władze samorządowe. - Dzięki konsekwentnemu budowaniu Lechii od szóstej ligi spełniają się zamierzenia, o których przed pięcioma laty jeszcze tylko mogliśmy marzyć. Dzisiejsza umowa to ważny kamień węgielny. Kolejny, położymy 8 czerwca, gdy będzie miała miejsce inauguracja PGE Areny - deklarował Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Z przedstawicieli innych klubów najbardziej zadowoleni mogli być ci z Lotosu Wybrzeża i Trefla. Są szanse, że już w grudniu klub żużlowy podpisze nową umowę z koncernem. Natomiast Lotos po objęciem sponsoringiem siatkarzy Trefla Gdańsk, jest zainteresowany również współpracą z... koszykarzami Trefla Sopot.
- Rozmowy są na tym etapie, jak były z Lechią na początku roku. Chcemy zaistnieć w nowej hali na granicy Gdańska i Sopotu. Wspieranie nowych klubów nie oznacza, że będzie wycofywać z tych, w których już jesteśmy, choć w dalszej perspektywie tak też może być - dyplomatycznie mówi prezes Olechnowicz.
Kluby sportowe
Opinie (352) ponad 50 zablokowanych
-
2010-11-23 19:10
(2)
Teraz śledzie tankując swoje fury na stacjach Lotosu będą wspierac nasza LECHIĘ
- 25 7
-
2010-11-23 22:13
(1)
od teraz wolę tankować u ruskich na łukoilu niż wspierać waszą olimpię poznań
- 5 2
-
2010-11-23 22:29
A Łukoil kupuje od Lotosu. I kółko się zatacza :)
- 2 3
-
2010-11-23 19:33
Lotos Lechia Gdańsk niezła satkarska nazwa buhaha (3)
- 4 15
-
2010-11-23 19:36
Możesz sobie ją wytatułować na d... i pokazywać kolegom z cisova sexy boys, bo żaden klub z Gdańska nie będzie się tak nazywał. (2)
- 9 2
-
2010-11-23 21:59
Mocne :D (1)
- 1 1
-
2010-11-24 10:23
typowo gejowskie
- 0 2
-
2010-11-23 19:44
Jednak się Pan Prezes ugiął. Do tego antygdyńskie deklaracje...Ciekawa zmiana stanowiska. Dla Lechii gratulacje.
- 12 2
-
2010-11-23 19:46
A ja życzę.. SHC "Wybrzeże" powodzenia, pomimo, że o takich pieniążkach
może na razie ! pomarzyć. A wielkie "Wybrzeże" jeszcze się odrodzi.
I życzę kibicom kopanej, żeby mieli takie same powody do radości,
co kibice ręcznej, która w ostatnich latach przysprzała Polsce wielkiej chwały,
czego nie można powiedzieć/napisać o kopanej..- 6 1
-
2010-11-23 19:59
I wszyscy kierowcy zapłacą na stacjiach za finansowanie miernoty,
która ma czelność nadużywać zwrotów "piłkarz" i "futbol" w stosunku do sportowych indolentów okłamujących naród, że uprawiają piłkę nożną. Innymi słowy, sponsorem Pucharu Kartofla zostanie polski kierowca.
- 10 7
-
2010-11-23 19:59
Aporopo żużla, to życzę kibicom Wybrzeża jak najlepiej, ale pamiętam jak pare lat temu przez sezon było kupe kasy, dream team w
składzie i miał być pewny mistrz Polski, a skończyło się spadkiem.
- 12 0
-
2010-11-23 20:00
myślicie że to pomoże ?
Daj Boże, daj Boże, żeby jeszcze za pieniędzmi poszły wyniki i poziom sportowy
to by nie b yło tego szmalu żal. a tak ??? będzie jak dotąd mizernie.
To nie pieniądze grają to sportowcy - im większa dla nik kasa tym gorsza u nich praca GWIAZDORY się porobią, gwiazdory - ot co- 3 2
-
2010-11-23 20:02
O JEJKU
Teraz kopacze zostaną mistrzami POLSKI
- 4 10
-
2010-11-23 20:02
O, widzę że esbecji też nie zabrakło (1)
Pierwszy z prawej to przecież słynny agent SB. A przecież zamiast liści, w Lechii mieli wisieć komuniści. Co za zakłamany klub... No ale cóż, przecież tam już rządzą i płacą tylko ci, których zmusił do tego obecny rząd, a właściwie premier.
- 6 5
-
2010-11-23 22:16
przecież fuzji też nigdy nie mieli!
w Poznaniu śpiewali o jakichś Amikach a sami śmigali na wyjazdy za fuzją. Żałosne zakłamańce i kompleksiarze.
Prawdziwy Gdańszczanin kibicuje Gedani!- 3 1
-
2010-11-23 20:07
(1)
ciekawe co jeszcze rudy premierzyna na trybunach zalatwi
- 5 7
-
2010-11-23 20:11
ciekawe co tutaj miał premier do gadania skoro Lechia sama sobie to załatwiła?
- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.